- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (61 opinii)
- 2 Nie tylko city break na wiosenny urlop (13 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 6 Reaktywacja salonu przy al. Grunwaldzkiej (45 opinii)
"Pokochaj wino", czyli spotkanie pełne zaskoczeń
To było szóste spotkanie z cyklu "Pokochaj wino", ale jednocześnie pierwsze w odmienionej formule i w nowym miejscu, gdańskim hotelu Radisson. Tym razem sommelier Tomasz Kalenik zabrał uczestników warsztatów w podróż do swoich ulubionych winnic i zaprezentował osiem etykiet, które zrobiły na nim w ostatnim czasie szczególne wrażenie.
O warsztatach informowaliśmy od kilku tygodni w Kalendarzu Imprez w Trójmieście
- Postanowiliśmy odrobinę zmienić formułę warsztatów. Zrezygnowaliśmy z prezentacji multimedialnej na rzecz wprowadzenia w smak wina, bez wchodzenia już tak bardzo w jego historię. Oczywiście nie zabraknie praktycznych informacji, a goście jak zawsze mogą zadawać prowadzącemu pytania, ale dziś przede wszystkim chcemy pokazać bestsellery Tomasza Kalenika z firmy Winers - mówiła organizatorka cyklu spotkań, Katarzyna Bolda z BoCoach&Events.
Kolejną nowością było także miejsce spotkania - warsztaty po raz pierwszy odbyły się w Gdańsku, w hotelu Radisson. Tradycyjnie, winom towarzyszyły specjalnie dobrane na tę okazję przekąski. Sous chef Łukasz Barbarski postawił na odważne połączenia smaków, a każde, nawet najmniejsze danie imponowało pomysłowością i wykonaniem. W menu znalazły się m.in. sałatka z kiełków groszku z serem halloumi i orzechem makadamia, rillettes z kaczki z konfiturą jarzębinową i pistacją, wędzony łosoś bałtycki z chrupiącym topinamburem i pudrem limonkowym oraz crème brûlée ze skórką z cukru trzcinowego i domowymi konfiturami z węgierki.
Jednak to wina były najważniejsze i to one wywoływały momentami gorące dyskusje przy stole. Nie wszystkie etykiety od razu skradły serca uczestników warsztatów, niektóre potrzebowały na to czasu. Tak było w przypadku chilijskiego Casa Donoso Evolucion Reserva Carmenere i jak zaznaczył Tomasz Kalenik, "jednego z najbardziej genialnych w ofercie". Mocne i intensywne, z czasem uwolniło przepiękny aromat liści czarnej porzeczki i tytoniu, nabierając przy okazji delikatności. Podobnie zaskoczyło austriackie Mugeln Reserve. Jak przyznał jeden z gości, na co dzień nie gustuje w chardonnay, ale to wino po 15 minutach ukazało zupełnie nowe oblicze. Przy pierwszym spotkaniu lekko drażniło, by potem oczarować wielowymiarowym smakiem.
Największe poruszenie wywołały jednak czerwone argentyńskie Casarena 505 Malbec i Aalto z Hiszpanii. To pierwsze prawdopodobnie nie przypadnie do gustu miłośnikom "spokojnych" i dość przewidywalnych win - na początku wręcz pikantne, po chwili odkryło nuty czekolady i "krwisty" posmak, dlatego najlepiej serwować je do wołowych steków, mięs z ciężkim, zawiesistym sosem oraz kozich serów. Drugą etykietę, Aalto, goście kosztowali po dekantacji, czyli przelaniu wina z butelki do innego naczynia - dekantera. Proces pomaga usunąć osad oraz napowietrzyć wino, co nieraz ma niebagatelny wpływ na jego smak, zwłaszcza w przypadku tych szczególnie młodych lub dojrzałych. Natomiast samo Aalto potrafi oszołomić - jest "zadziorne" i nieprzewidywalne, a co za tym idzie - nie dla każdego.
Na koniec na gości czekała niespodzianka: Angerhof Eiswein Gruner Veltliner 2015, ze szklanym korkiem (!), maksymalnie słodkie i skoncentrowane wino lodowe z Austrii. Powstaje ze zmrożonych winogron, które zbiera się dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie do -7 stopni Celsjusza. Mimo dominującej słodyczy okazało się bardzo lekkie, ananasowe i orzeźwiające.
Udział w wydarzeniu kosztował 119 zł dla nowych osób i 99 zł dla stałych bywalców. W najbliższych miesiącach odbędą się jeszcze dwa spotkania: prezentacja bestsellerów Magdy Kłopotowskiej z firmy Winkolekcja oraz zamknięcie całego cyklu "Pokochaj wino". Więcej informacji wkrótce w naszym kalendarzu imprez.
Zobacz także: Warsztaty o sztuce picia wina
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (92) 4 zablokowane
-
2016-10-24 17:25
W d...ch się przewraca z nudów i dobrobytu (1)
- 5 7
-
2016-10-24 17:56
Hehehehe
- 3 2
-
2016-10-24 22:48
si TK
ale te szklane bombki to radisson ma kiepskie dlatego z win nie wydobyły odpowiedniego aromatu .
- 0 0
-
2016-10-25 12:42
Może portal zrobi kiedyś teścik? (1)
Z pięć gatunków "lepszych" win z różnych części świata i drugie tyle z Biedry czy Lidla. Oczywiście wszystkie podawane nieoznaczone.
Taki odsiew znawców,koneserów i snobów.
Ciekawe, czy redakcja i uczestnicy odważyliby się podnieść rękawicę? ;>- 4 0
-
2016-10-26 01:38
Ja nie dam rady?
- 0 0
-
2016-10-25 21:16
ale impreza
za 119 zł to ja ma kilkanaście dobrych win zakupionych i mogę pic i pic
- 5 1
-
2016-10-26 01:38
Można było się skuć? Ktoś był?
- 4 0
-
2016-10-26 05:53
Namawianie do pijaństwa
Zaczyna sie dzien od kieliszka a kończy na flaszce. Teraz juz wiadomo skąd u nas tylu pijanych kierowców.
- 1 0
-
2016-10-29 17:06
alk
Zachęcanie do alkoholizmu
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.