Chcąc rozpocząć przygodę z klasyczną elegancją, stajemy przed trudnym wyzwaniem. Od jakich elementów zacząć kompletowanie garderoby? Co będzie niezbędne, a z czym możemy poczekać? Dziś spróbujemy postawić pierwsze kroki w budowaniu klasycznej garderoby, natomiast w następnej części omówimy stroje wieczorowe. Tydzień temu przyglądaliśmy się
klasycznym butom
.
Kluczem do sprawnego kompletowania eleganckiej garderoby zdaje się być przede wszystkim uniwersalność jej elementów. Jednolite, stonowane ubrania często wydają się nudne i pospolite, jednak niebywałą zaletą jest możliwość łączenia ich w różne zestawy. Jeśli kompletowanie rozpoczniemy od wzorzystych, wielobarwnych ubrań, później może się okazać, że możliwości łączenia są mocno ograniczone. Dlatego jako podstawę eleganckiej garderoby styliści często proponują, wspomnianą już
w pierwszej części cyklu,
granatową marynarkę sportową. Jak się przekonaliśmy, możliwości jej łączenia są ogromne i pozwalają na budowanie zestawów dobrych do pracy, jak i czasu wolnego. Warto mieć dwa modele - jeden lżejszy i bardziej przewiewny na lato, a drugi grubszy (może być flanelowy) na zimę.
- Sekretem uniwersalnej męskiej garderoby jest możliwość jej łączenia z wieloma kolorami i fasonami. Uniwersalność względem typu urody oraz okazji, na jaką się przygotowujemy. Jeżeli więc nasza garderoba ma być jak dom, to te elementy będą fundamentem - optymalną podstawą na większość okazji. Zaczynając od granatowego garnituru, który będzie idealny na oficjalne okazje (np. ślub) po zastosowanie smart casualowe ze sneakersami czy szarym golfem. Zawsze też w męskiej szafie powinien znaleźć się biały t-shirt i klasyczne jeansy. Do tego jeśli mężczyzna jest w posiadaniu białej i jasnoniebieskiej koszuli, granatowego krawata oraz brązowych brogowanych butów oraz monków, to poza bardzo formalnymi i eleganckimi okazjami, zawsze będzie mógł przygotować stylizację, która jest "na miejscu". Cała reszta dodatków kolorystycznych czy też wzorów to już rozszerzenie, które personalizuje nam wizerunek, pozwala oddać osobowość i budować niewerbalną komunikację naszego ubioru - tłumaczy Łukasz Dusza z Time for Design.
Równie przydatny co sportowa marynarka będzie
granatowy garnitur z wełny czesankowej. Nada się na spotkania biznesowe, ale też, z odpowiednimi dodatkami, można go wykorzystać na uroczyste okazje, takie jak śluby, komunie, wyjścia do teatrów. Jest przy tym o wiele bardziej uniwersalny od garnituru czarnego, bo ciemny granat będzie się dobrze prezentował za dnia, jak i po zmroku. Jeśli nasze stanowisko wymaga od nas częstszego występowania w garniturze, to na drugi komplet można wybrać kolory szarości, które również od kilkudziesięciu lat kojarzą się ze środowiskiem biznesowym. Szczególnie te w subtelny, kredowy prążek.
Jako okrycie wierzchnie właściwie mogłyby nam wystarczyć dwa płaszcze. Jeden to ponadczasowy
trench coat o militarnym rodowodzie. Lekki, przeciwdeszczowy płaszcz, który będzie nam towarzyszył w sezonie wiosenno-letnim. W odcieniach brązu, szarości czy granatu, skutecznie będzie spełniał swoją rolę w niesprzyjającej, deszczowej pogodzie. Zimą natomiast sprawdzi się
dyplomatka z grubej wełny. Dłuższą, jeśli sporo przemieszczamy się pieszo, by zapewnić sobie komfort termiczny, krótszą (ale wciąż taką, by zakrywała marynarkę), jeśli jeździmy samochodem, ponieważ w pozycji siedzącej długi płaszcz bywa niewygodny.
- Elegancja w modzie męskiej to przede wszystkim dbałość o jakość i detale. Budując podstawy męskiej szafy zwróćmy uwagę na dobierane tkaniny. Warto postawić na materiały naturalne, które zdecydowanie posłużą na dłużej i będą przyjemniejsze w użytkowaniu. Jeśli na co dzień korzystamy z garnituru, zainwestujmy w ten z dużą ilością wełny - niezależnie od pory roku. Kaszmirowy sweter stworzy bazę do mniej oficjalnych zestawów, a także ułatwi tworzenie warstwowych stylizacji, np. z klubową marynarką. W męskiej szafie praktyczne zastosowanie znajdują chinosy - bawełniane spodnie ze zwężaną nogawką. Są znacznie bardziej wygodne niż jeansy, a ich uniwersalny charakter możemy zmieniać w zależności od dodatków. Aby mieć gwarancję dobrze skompletowanej szafy, pilnujmy jej spójnej kolorystyki. Warto określić, czy lepiej czujemy się w ciepłej, czy też chłodnej kolorystyce. Dobrym rozwiązaniem zawsze będzie granat, zarówno na dzień, jak i na wieczór. W temacie dodatków stawiamy głównie na skórzane buty, pamiętając o zasadzie, że im delikatniejsza podeszwa, tym bardziej elegancji wizerunek - doradza stylistka, Dorota Florek z DF Fashion Styling.
Co zaś się tyczy koszul, to najlepiej na początku sprawdza się oczywista klasyka.
Białe i błękitne koszule stanowią neutralne tło dla dodatków i można skutecznie wykorzystać je do tych bardzo oficjalnych, jak i typowo nieformalnych okazji. Dla naszej wygody zadbajmy, by były z naturalnych tkanin, np. bawełny i lnu. Koszula jak każda bielizna podlega codziennej rotacji, dlatego na początek najlepiej zaopatrzyć się w co najmniej pół tuzina, a potem sukcesywnie zwiększać ich liczbę.
Spodnie do zestawów koordynowanych (z marynarką) można poszukać nie tylko na sklepowych półkach, ale i w naszej szafie. Nawet jeśli nie praktykowaliśmy dotąd eleganckiego stylu, to być może uda nam się znaleźć w niej modele do budowania stylizacji smart casualowych. Przydadzą się bawełniane chinosy, spodnie ze sztruksu, moleskinu, a nawet jeansy w klasycznym kroju. Z pewnością warto mieć też jedną, a może nawet dwie pary wełnianych spodni zaprasowanych w kant, które razem z marynarką sportową będą stanowiły ikoniczny zestaw klubowy.
A co z dodatkami? Tutaj sprawa nie wydaje się już tak oczywista. Z jednej strony, stonowane dodatki będą bardziej uniwersalne, z drugiej, skoro już inne elementy są jednolite, to czemu by nie pozwolić sobie na nieco fantazji w postaci wielobarwnych, acz klasycznych wzorów (paisley, regimental)? Można też pójść na kompromis, czyli jednolite dodatki, za to z ciekawą fakturą, jak np. modne w ostatnich latach
krawaty z grenadyny albo szantungu. Jeśli nie lubimy krawatów, to świetnym dodatkiem będzie wracająca do łask
poszetka. Ta ozdobna chusteczka wkładana do kieszonki piersiowej marynarki potrafi skutecznie tchnąć nieco życia w stonowaną stylizację. Do oficjalnych okazji przyda się biała, lniana, natomiast przy wyborze innych najlepiej kierować się spójnością z innymi częściami garderoby. Pamiętajmy przy tym, aby nigdy nie łączyć krawata i poszetki z tej samej tkaniny.
Na koniec zostały nam buty. Na dobrą sprawę wystarczyłyby nam dwie pary.
Czarne, gładkie wiedenki - obowiązkowy element garderoby współczesnego eleganta. Niezastąpione na uroczyste okazje, jak i oficjalne spotkania biznesowe. Drugi wybór może już zależeć od naszych upodobań -
brązowe, ażurowane szkoty albo
angielki z otwartą przyszwą. Poleca się raczej ciemną tonację kolorystyczną i stonowane zdobienia, tak aby zachować uniwersalny charakter. Jeśli budżet nam na to pozwoli, warto natomiast rozważyć trzecią parę, typowo na zimę - buty za kostkę np.
trzewiki lub
sztyblety.
W ten sposób udało nam się zebrać podstawę do budowania klasycznej męskiej garderoby. Uniwersalny punkt wyjścia, który sprawdzi się w różnych sytuacjach i warunkach pogodowych. Złożony z ponadczasowych elementów, które będą mogły być wykorzystywane możliwie często. Warto jednak pamiętać, że na nich nie kończą się możliwości klasycznej męskiej elegancji, a w miarę dalszego uzupełniania naszych zasobów będziemy mogli pozwolić sobie na nieco więcej fantazji i eksperymentów.