Larwy mącznika młynarka, larwy drewnojadów, szarańcza... Jeśli na tę wyliczankę nie cieknie wam ślinka, to znaczy, że jeszcze nie jedliście dobrze przyrządzonych owadów.
Kuba Korczak, specjalista od owadów jadalnych, poprowadził w sobotę warsztaty kulinarne dla odważnych. Uczestnicy warsztatów zostali podzieleni na małe zespoły, w których przygotowywali: szarańczę w tempurze na marchewkowym pappardelle oraz prażone larwy mącznika młynarka na sałacie (przystawka), świeżo robiony makaron z larwami mącznika oraz maki z pęczakiem i larwami drewnojada (danie główne). Na deser: tapioka z karmelizowaną skórką limonki i aksamitnymi larwami moli woskowych oraz ciasto z karmelkowymi larwami drewnojadów.
Część uczestników ochoczo rzuciła się w wir przygotowań i degustowania gotowych już dań. Inni byli jednak bardziej ostrożni i trudno im było się przełamać, żeby wziąć owady do ust.
- Niewątpliwie jest to kontrowersyjna sprawa - mówił Kuba Korczak, prowadzący warsztaty. - Coraz więcej osób się jednak otwiera na nowe doświadczenia. Dzięki temu, że więcej podróżujemy, jedzenie owadów przestaje być dla nas czymś obrzydliwym, a staje się czymś ciekawym. Przecież kiedyś krewetki były traktowane jak robale i w Polsce brzydziliśmy się ich jeść. Podobnie było z surową rybą, a teraz sushi bary są niemal na każdym rogu i ciągle przybywa im klientów.
Unia Europejska zaczyna się bardzo interesować używaniem owadów do celów spożywczych. Ich hodowla jest bardzo ekologiczna i w porównaniu z hodowlą zwierząt - niedroga, a same owady mają bardzo wiele wartości odżywczych. To wręcz bomba proteinowa dla organizmu, w dodatku wyjątkowo łatwostrawna. Chityna, z której są zbudowane pancerze owadów, nie jest przyswajana przez nasz układ pokarmowy, natomiast bardzo pomaga w trawieniu. Np. po zjedzeniu kilkunastu szarańczy, człowiek nie czuje już głodu, o co więcej - bardzo długo jest syty. Owady to również źródło wapnia i minerałów.
Właściwie owady nie są jedzone tylko w Europie, Ameryce Północnej i części Afryki, ale w ciągu najbliższych lat będzie się to powoli zmieniało. W Europie powstają restauracje serwujące owady, nadal są jednak uważane jako miejsca luksusowe. Na początku lutego w Warszawie powstała pierwsza w Polsce restauracja serwująca wszystkie dania z owadów - Co To To Je. - Przez miesiąc przez naszą restaurację przewinęły się setki osób - cieszy się Ewa Sikorska, menedżerka restauracji. - Tylko dwie lub trzy nie spróbowały niczego z naszego menu. Widać, że podróże do Azji czy Ameryki Południowej nas otwierają na nowości, trzeba ich tylko trochę ośmielić.
W warszawskiej restauracji zjecie np. camembert z larwami mącznika podany na owocach duszonych w winie, krem z białych warzyw podany z mącznikiem młynarkiem, kaczkę w sosie ze świerszczy i malin z kaszą. Ogromną popularnością cieszy się deser - owady w czekoladzie, z fantastycznego gatunkowo kakao - criollo. Jeśli chcecie spróbować swoich sił w kuchni, możecie również samemu spróbować przygotować potrawy z owadów. Specjalnie hodowane do tych celów owady kupicie przez internet z Fabryki Owadów.
np. larwy w mące, albo robaczki w dżemie... Owoce "z wkładką". Tak więc nic niezwykłego, ale jakby... inaczej ;)
Z humorem na poniedziałek
10 lat
401
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 22:53
A grzybki? Grzybki suszone - źródło wszelakiego białka ;-P
10 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-10 11:13
i teraz można
robaka w ryżu z Rol-Ryżu z Gdyni ;)
edzio
10 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-14 09:22
o robakach w mące czy dżemie nie będę się wypowiadał lecz chciałbym dodać że produkty były znacznie świeższe ze względu na braki w zaopatrzeniu ; jeżeli chodzi o owoce to używano znacznie mniej pestycydów zgodnie z zasadą jeżeli robak przeżyje to i ty dłużej pożyjesz /oczywiście żart/
zibi131
10 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 10:13
Jak za komuny mamy jeść "nowe"? (1)
Jak ludzie głodni, to i cieknie ślinka na samą myśl, że zje cokolwiek. Socjalistyczny raj doprowadził nas do reglamentacji towarów i mieliśmy kartki na mięso, na cukier itd. Gierek chciał nas karmić krylem, bo (po wybiciu wielorybów) było go dużo i był tani. Teraz mamy "nowe" i zachęcają nas, byśmy jedli robaki... jest ich sporo i są tanie.
PANISKO
10 lat
142
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 18:04
i kazdy moze sam sobie ich plantacje wyhodowac nie myjac sie
10 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 10:26
Jak tak dalej pójdzie to hitem będzie książka Kim Ir Sena
"Tysiąc potraw z trawy"
10 lat
343
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 10:41
Kto o zdrowych zmysłach je coś takiego ? (6)
10 lat
2414
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 14:07
Jan Chrzciciel żywil się m.in,.szarańcza (2)
Becia
10 lat
15
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 14:42
oooj nie
tylko że ta szarańcza, to nie robale, ale liście drzewa "szarańczyn"
złe tłumaczenie.
.
10 lat
72
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 22:54
Nic dziwnego, że głowę stracił :-)
10 lat
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 15:10
(1)
Ktoś może się Ciebie spytać, "kto o zdrowych zmysłach je krówki, świnki albo kogutka?"
10 lat
65
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 15:42
A co z czerniną albo tatarem?
123
10 lat
80
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-05 07:20
Pewnie ktoś,kto nie jest tak ograniczony,jak Ty.
10 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 11:02
niestety,coraz ciężej obecnie być trendy.To wymaga poświęceń.
10 lat
333
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 12:23
To jest metoda (2)
marketingowcy zrobia z takiego obrzydlistwa luksusowy posilek, michelin da 3 gwiazdki, cena dania bedzie 200 zl za szarancze i bogacze beda wcinac ze ho ho, ino sie uszy beda trzesly :)
Juz widze jak dzieci pytaja mamy w domu - 'Mamusiu, co dzis na obiad?' a na to mama z usmiechem mowi - 'Kochani, dzis szarancze w sosie z larw drewojadow i do tego surowka z marchewki', fuj!
10 lat
316
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 12:37
moze i zrobia
co nie implikuje bezsensownosci i klamstwa ich kampanii.
greg
10 lat
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 18:08
a pomysl, idziesz ze snobką na randkę
i dajesz jej buziaka, a za chwile sie dowiadujesz, ze własnie wcinała robaki. Myslę, ze po moim rzygu to byłby koniec znajomosci.
obrzydliwe
10 lat
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 12:34
Dać najwyższą (2)
cenę owadom i nuworysze,snoby będą jeść na wyścigi.
obł
10 lat
333
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 17:59
- Niewątpliwie jest to kontrowersyjna sprawa - (1)
- mówił Kuba Korczak, prowadzący warsztaty. - Coraz więcej osób się jednak otwiera na nowe doświadczenia. Dzięki temu, że więcej podróżujemy, jedzenie owadów przestaje być dla nas czymś obrzydliwym, a staje się czymś ciekawym.
Mam znajomego, też kiedys uważal, ze dawanie d.py to bardzo kontrowersyjna sprawa, i że przełamywanie się trwa długo, ale po kilku razach przestaje byc kontrowersyjnym, a nawet obrzydliwym. Nawet twierdzi, ze niektórzy twierdzą, że staje się czyms ciekawym.
Ja jednak pozostane przy swoim zdaniu: robale są obrzydliwe i wszystko jedno czy podane jako miazga pod butem czy w karmelu ala piurinion - to dalej zostaje czyms co nie jest mile widziane w moim otoczeniu. Jedzenie robaków jest równie obrzydliwe co dawanie d.py.
mam mózg, a nie trociny
10 lat
103
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 20:20
Sprawa jest bardzo prosta,a nie kontrowersyjna,
bo człowiek lubił i lubi doświadczać.Z pewnością większość będzie czerpać przyjemność z dawania d.py,niż jedzenia robali.
Może następne warsztaty z ekskrementów-podawanych w formie Fondue?
Bon appetit,
Mr Foreskin
10 lat
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 13:31
W PRLu mowiono ze nas krewetki wyzywia :) a teraz mamy jesc robaki jak biedaki :) (1)
Ale '' Deluxe '' :))) . Przeciez szarancza sie zywia najbiedniejsze plemiona w Afryce z powodu glodu !. W Koreii jak byl armagedon biedy to ich przywodca Kim nakazal w TV podawac przepisy na potrawy z trawy i kory ,,, to nie zart bo tak bylo !. Przeciez my juz jemy robaki czyli biedronki :) . Juz lece do sklepu zoologicznego i sobie troche larw kupie zeby sobie dzis obiad deluxe przyrzadzic ,, po drodze moze dwa slimaki znajde to dorzuce do zupy :)
robaki to fajne chlopaki:)
10 lat
184
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-14 09:31
w Polsce jest tak że jak w Afryce lub w Indiach coś lubią to musi być be poczekamy jak polubią to w USA
zibi131
10 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 15:22
(8)
Heh. "Danie ekskluzywne za 200 złotych." :)
Za spora porcję robali w Tajlandii zapłaciłam równowartość ok. 4 złotych. Wbrew pozorom smażone, dobrze przyprawione robale są dobre i smakują jak.... kurczak! Poważnie.
Magda
10 lat
235
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 18:03
to nie były robale (5)
zjadłas naszego sprzymierzenca - psa. jak sie z tym czujesz?
10 lat
45
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 18:23
(4)
Mięso to mięso. Co to za różnica czy z kota, krowy, świni, węża, kurczaka, papugi, psa, królika czy jelenia? Każde mięcho można smacznie przyprawić i zjeść ze smakiem :)
Mięsożerca
10 lat
74
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-04 20:14
pobaw się mięsem
10 lat
34
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-05 00:14
ciekawy punkt widzenia (2)
widzę, ze gdyby ci ktos dobrze przyrzadził ludzkie mieso to też byc wtrząchnął, bo nie masz żadnych skrupułow jedząc mieso udomowionych zwierząt - psa i kota.
myślę, ze powinienes zacząc sie leczyc, zanim nie bedzie za pozn
10 lat
36
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-05 09:09
chciałem dać plusa, ale przeczytałem jeszcze ten "podpis" - no nie, durniom plusów nie daję
10 lat
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-05 10:30
Ja lubic jesc tylko mieso biala czlowiek. Biala czlowiek mieso, dobre dobre. Czarny czlowieka mieso ne ne - dobre tylko dla karma dla swiety male jaguar. Mmmm
Szaman Kulu-Kulu
10 lat
12
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-03-06 14:57
a ja dziś zjadłem starą bagietkę namoczoną w ostatnim jajku by zmiękła
z resztką oregano i 1 plasterkiem sera podzielonym na 6 kawalkow.