• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierścionek zaręczynowy na walentynki

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
13 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Walentynki to jeden z najromantyczniejszych dni w ciągu roku. Warto pomyśleć, czy nie jest to odpowiedni moment na zaręczyny. Walentynki to jeden z najromantyczniejszych dni w ciągu roku. Warto pomyśleć, czy nie jest to odpowiedni moment na zaręczyny.

Dzień zakochanych właśnie nadchodzi. Czy jest bardziej romantyczna okazja do zaręczyn niż walentynki? Dla wszystkich odważnych, którzy zdecydowali się na ten ważny krok, mamy kilka podpowiedzi, gdzie znaleźć idealny pierścionek zaręczynowy, także w wersji luksusowej.



Idealne Walentynki w Trójmieście

Nie wiesz jak zaplanować ten wyjątkowy dzień?
Mamy mnóstwo ciekawych propozycji: kolacje walentynkowe, kino, teatr lub wypad za miasto.
więcej pomysłów w naszym serwisie Walentynki >>


Co sądzisz o oświadczynach w walentynki?

Zwyczaj zaręczyn istnieje od bardzo dawna. Już w starożytnej Grecji mężczyzna, zanim wziął ślub z wybranką swojego serca, prosił o jej rękę rodziców. Natomiast w starożytnym Rzymie kobieta otrzymywała od mężczyzny pierścionek wykonany ze złota lub metalu. Mogła to być także moneta. Tradycja dawania pierścionka na zaręczyny ugruntowała się w kulturze dopiero w XV wieku. W roku 1477 książę Maksymilian podarował pierścionek z diamentem wybrance swojego serca - Marii Burgundzkiej. To właśnie od tego czasu uważa się, że najlepsze na zaręczyny są pierścionki z diamentami.

Od tego wydarzenia wiele się zmieniło, ale pierścionki z diamentami nadal są najpopularniejszym przypieczętowaniem związku. Wybór pierścionka zaręczynowego nigdy nie należał do najłatwiejszych. Zaczynając od rozmiaru palca partnerki, a kończąc na odpowiednim wzorze i wielkości kamienia szlachetnego. W rodzinach królewskich ten problem nie istnieje, bo tam dany pierścionek przekazywany jest z pokolenia na pokolenie, a na jego wartość składa się nie tylko cena, ale również historia z nim związana, np. pierścionek, który nosi Kate Middleton, należał wcześniej do Księżnej Diany. Jego cenę szacuje się na 500 tys. dolarów.

Świat celebrytów co jakiś czas informuje nas o nowym najdroższym pierścionku zaręczynowym. Obecnie na pierwszym miejscu jest 70-karatowe cudo, które znalazło się na palcu Kseni Tsaritsinie - narzeczonej rosyjskiego oligarchy, Alekseya Shapovalova. Pierścionek kosztował 8 milionów dolarów, a ogromnych gabarytów kamień zasłania pół dłoni dziewczyny. Na taką samą kwotę wyceniono pierścionek Kim Kardashian. Na podium znajduje się również Paris Hilton ze swoim złotym gadżetem wartym 2,5 miliona dolarów.

Trudny wybór - klasyka czy nowoczesność?



Niekoniecznie musimy decydować się na pierścionek wart miliony, ale warto trochę poszukać odpowiedniego projektu. Od paru lat funkcjonuje kilka fasonów pierścionków, które uważa się za typowo zaręczynowe - złote lub srebrne z wyeksponowanym kamieniem szlachetnym, najczęściej jest to diament lub brylant. Diamenty są powszechniej stosowane ze względu na to, że są tańsze. Brylant to oszlifowany diament, który zachwyca wyjątkowym blaskiem - mieni się w słońcu, odbijając światło.

- W naszej ofercie posiadamy pierścionki zaręczynowe od klasycznych po współczesne, ceny sięgają nawet 100 tys. złotych. Pierścionek zaręczynowy jest obietnicą prawdziwej miłości i partnerstwa, dlatego nasi klienci poszukują czegoś bardzo wyjątkowego, pozwalającego wyrazić swoją indywidualność. Dla nas bardzo ważna jest jakość naszych wyrobów, a cenę możemy dopasować do budżetu klienta, oferując niepowtarzalny wzór z mniejszym kamieniem - mówi Monika Gołębiewska z salonu jubilerskiego Wielocha.
Zarówno klasyczne, jak i fantazyjne nowoczesne pierścionki zaręczynowe znajdziemy w salonie jubilerskim Monika w Trójmieście. Do wyboru są złote pierścionki od 14 do 8 ct. Ceny wahają się od 600 do 15000 zł w zależności od kamienia i jego wielkości oraz surowca, z którego został wykonany.

Oprócz zawsze modnej klasyki, warto przyjrzeć się modelom z kolorowymi kamieniami: ametyst, kiedyś popularny rubin czy szafir są coraz chętniej wybierane jako oczko w pierścionku zaręczynowym.

- Najdroższy znany mi kamień, który występuje w biżuterii, to czerwony diament. Kolorowe diamenty występują w naturze rzadko. Najbardziej wartościowe są niebieskie, różowe i czerwone - zdradza Agnieszka Szews prowadząca pracownię Szews.
Szeroki wybór pierścionków, zarówno jeśli chodzi o kruszec, jak i przedział cenowy, znajdziemy w salonie Jubitom. Doświadczeni doradcy pomogą znaleźć coś odpowiedniego w przedziale cenowym, który nas interesuje. Warto zaznaczyć, że ten jubiler posiada dużo modeli pierścionków z kolorowymi oczkami, które wyróżniają się na tle klasycznych wersji.

Zobacz także: Otwarcie salonu Jubitom w Gdańsku

  • Kolekcja Parole Jubitom
  • Pierścionek z diamentami
  • Pierścionek z diamentami za 8500 zł.

Pierścionek zaręczynowy na zamówienie



Jeśli żaden z gotowych modeli nam nie odpowiada, warto zastanowić się nad wykonaniem pierścionka na zamówienie. Zaręczynowy podarunek powinien być dopasowany do kobiety, która będzie go nosić, a indywidualny projekt pomoże nam to osiągnąć.

- Wszystkie zamówienia, czasem historie związane z kamykiem, są ciekawe, co za tym idzie, każdy projekt jest dla mnie wyjątkowy. Przez lata widziałam wiele wyrobów, ale od zawsze pozostaję wierna swojemu stylowi, który jest minimalistyczny, cenię sobie prostotę i klasykę. Takie też są moje projekty pierścionków zaręczynowych. Przy okazji zapraszam do obserwowania naszej strony oraz mediów społecznościowych, ponieważ w tym roku wypuszczam pięć kolekcji pierścionków zaręczynowych - są to już gotowe projekty, ale klient będzie miał możliwość wyboru kamienia oraz koloru złota - zapowiada Agnieszka Szews.
W spersonalizowanych projektach dla klienta ważna jest próba i kolor złota, rodzaj kamienia, jego szlif, wielkość i kolor. Jubilerzy wykonujący prace na zamówienie zachęcają klientów do przedstawiania swoich pomysłów, przynoszenia zdjęć, rysunków, inspiracji, które przybliżą styl osoby, dla której przeznaczony będzie prezent.

- Zdarzają się klienci z niestandardowym pomysłem - takich lubię najbardziej. Jakiś czas temu robiliśmy jeden z ciekawszych projektów - pierścionek zaręczynowy inspirowany ulubionym tatuażem wybranki. Klient był bardzo zadowolony z efektu i jak sam stwierdził, to była dobra decyzja, żeby zlecić to zadanie projektantowi. Niestety, nie możemy jeszcze pokazać zdjęcia tego pierścionka, ponieważ zaręczyny dopiero się odbędą. Jesteśmy właśnie w trakcie realizacji równie ciekawego projektu - pierścionka zaręczynowego zwieńczonego harfami, które są oprawą dla naturalnego szafiru. Bardzo lubię spełniać nietypowe projekty klientów. Im bardziej wymyślny, tym większa frajda - przekonuje Jacek Ostrowski z pracowni Ostrowski design.
Ceny pierścionków zależą od próby i wagi użytego złota, liczby i wielkości kamieni oraz stopnia skomplikowania projektu. W pracowni Jacka Ostrowskiego zaczynają się od 1,5 tys. zł. a górnej granicy nie ma - wszystko zależy od pomysłu klienta i jego budżetu.

Pierścionki na zamówienie wykonuje także salon Wielocha. Tu ceny również są kwestią wyboru osoby zamawiającej, może to być model za 3-4 tys. zł lub kilkadziesiąt tys. za duży, czysty brylant.

- Przygotowując pierścionki na zamówienie zaczynamy od określenia stylu i estetyki przyszłej narzeczonej, posługujemy się katalogami i zdjęciami biżuterii, aby pomóc klientom znaleźć drogę do idealnego pierścionka zaręczynowego. Najciekawszym zamówieniem był pierścionek zaręczynowy z dużym pojedynczym, czarnym brylantem - Monika Gołębiewska z salonu jubilerskiego Wielocha.
Zobacz także: Kolacja walentynkowa w wersji deluxe

  • Pierścionek z rubinem
  • Pierścionek z diamentami, cena: 13900 zł.
  • Pierścionek z diamentem: 18790 zł
  • Pierścionek w stylu vintage
  • Pierścionek z ametystem
  • Złoty pierścionek z dwoma oczkami.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (159) 7 zablokowanych

  • Ola (2)

    Pierścionek zaręczynowy to element biżuterii który powinien służyć i cieszyć oko długie lata - jeśli takiego szukacie to NIE kupujcie w Apart - mój nie wytrzymał nawet 2 lat, wypadł kamień, przykre...

    • 5 0

    • Hmmm...

      Niestety, to prawda. Moja znajoma, mloda lekarka bardzo zawiidka sie na obraczkach z Kruka. Byly bardzo drogie a niestety oksyda zeszla. Takze nie wiem, ale co jakus czas slyszy sie sliwa krytyki pid adresem drogich marek jubilerskich.

      • 3 0

    • Ola, zaloze sie ze ten pierscionek moglas tanio kupic

      w Hali Targowej za 20 zlotych. Jesli kamien z niego wypadl to pewnie wiecej nie byl wart.

      • 1 2

  • (17)

    Miałem się zaręczać ale zrozumiałem... po co mi to, jak patrzę na kumpli i ich pseudo szczesliwe zwiazki...

    • 56 14

    • (14)

      ja się zaręczyłęm ale do slubu mi nie prędko - jak patrzę na znajomych to ślub to chyba jakieś przejście przez bramę do innego świata w którym wsztystko sie psuje - miłośc zastępuje rutyna i ginie ten czar nieskalanego związku co po pewnym czasie prowadzi nieuchronnie do rozwodu, no i dość często wychodzi , że jednak ładna miska jeść nie daje a pożytku z ciebie tyle ile potrafisz robić , życiowa zaradność staje się ważniejsza niż dobre imprezowanie i wyluzowane podejście do zycia.

      • 28 10

      • Smutne. Złe podejście do życia. (2)

        Trzeba zakładać, że się uda. Dbać o związek. Mieć zasady. ..

        • 19 4

        • (1)

          Niestety nie zawsze się to udaje. Smutno jest żyć w rodzinie, w której rodzice nie mogą się dogadać. I nic nie można z tym zrobić, nie można tego zmienić.

          • 2 1

          • Uśmiechnij się

            Nawet jesli wyjdzie sie z nieszczesliwej rodziny, to mozna wyciagnac wnioski dla siebie i starac sie seoje zycie prowadzic lepiej, podejmowac lepsze decyzje. Uczyc sie na bledach innych. Nie poddawac sie.

            • 2 0

      • bzdury piszesz! jesli wczesniej bylo do kitu, ale z jakichs powodow UDAWANO, ze jest OK, to bedzie lipa

        jesli jest super to niby co ma sie zmienic?!

        • 3 0

      • (1)

        bo w życiu ważna jest przyjaźń i trzeba się lubić , tak po prostu lubić , fascynacja mija , a naprawdę lepiej być małżeństwem , mówię to po 39 latach małżeństwa , było różnie , ale teraz jestem bardzo zadowolona ,że jesteśmy razem , dzieci już dawno wyfrunęły , mamy tylko siebie i aż siebie jest ok.Właśnie już dziś zrobiliśmy sobie walentynki,

        • 29 1

        • Gorzej jak się mąż z żoną nie lubią, a mimo to nadal na siłę ze sobą żyją, bo są takimi ludźmi, ze rozwód nie wchodziłby w grę. Dlaczego? Bo z pewnością nie znaleźliby sobie innych lepszych partnerów, bo wtedy byliby samotni i mieli jeszcze mniej pieniędzy. Byłby problem z mieszkaniem i utrzymaniem się z jednej pensji czy emerytury. Takie życie, smutne ale prawdziwe.

          • 2 0

      • Dlaczego tak jest ? Bo ślub to morderstwo atrakcyjności

        Ślub powinien być brany dopiero jak ciąża jest i nie powinien sie nazywać ślubem, bo to sugeruje że małżonkowie będą nawzajem dla siebie a to nic bardziej mylnego. Po założeniu rodziny jak już się pojawiają dzieci to co było między para magicznego czarującego idzie w niebyt bo było oparte na pewnej niedostępności, niepewności, konieczności starania się aby nie idzie uciekło do innego/innej a po ślubie to już jesteś mój/moja. Wyjęty z towarzystwa, ze swojego świata już tylko dom i kierat codzienności. Nie trzeba już się starać o drugą osobę bo ona jest na miejscu kiedy chcesz a nawet kiedy nie chcesz i potrzebujesz trochę przestrzeni na hobby na kumpli, nie, zapomnij, teraz masz już tylko mnie i dom do utrzymania i łachy nie robisz. I to jest koniec wzajemnego szacunku i uwielbienia, atrakcyjności, magii. Koniec popytu, jest tylko podaż. Jak tego nie stracić ? Po pierwsze nie przestawać dbać o siebie. o swój wygląd, zapach, kondycje, zdrowie, zdolności i kontakty towarzyskie. Wiem to bardzo trudne dlatego przeważnie kończy się jak zwykle, ciepłymi kapciami i piwem w łapie. A chodzi o to żeby w ten sposób nie stracić na atrakcyjności, żeby ta druga osoba zawsze wiedziała że możesz być atrakcyjnym kąskiem dla innej choć działa to w dwie strony. Ale generalnie kto o siebie nie dba o tego jego partner/ka też nie będzie bo nie ma zagrożenia straty, po co się wysilać. Nie ważne że się stara i robi wszystko jak należy i jest dobrym mężem. Skoro IE ma zagrożenia ze inna go nie chce bo o siebie nie dba, to ja mogę lecieć na minimum wysiłku i mogę mieć gdzieś jego potrzeby bo sama nie potrzebuje, potrzebowałam tylko wtedy, kiedy trzeba było wyrwać go dla siebie, bo fajny był. A teraz jest moim prywatnym utrzymywaczem a że bęben mu wyrósł, nie ważne z bębnem też dobrze pracuje i przynajmniej żadna inna nie chce mi go zabrać. I to się nazywa ją cię kocham mimo że już nie jesteś taki piękny jak byłeś przed ślubem. Hahaha coś pięknego.

        • 4 2

      • (5)

        że ślubem czy bez ślubu czas mija tak samo szybko i prędzej czy później dopadnie was proza życia codziennego tylko nie jako męża i żonę tylko jako konkubine i konkubenta

        • 55 3

        • (4)

          W zależności od statusu społecznego może to być też parter lub partnerka. A swoją drogą to ci ludzie, którzy twierdzą że ślub psuje związek muszą mieć naprawdę zrytą głowę i emocjonalne blizny. Jestem 18 lat po ślubie i nasze małżeństwo jest jak dobre wino. Ani przez moment nie żałuję tej decyzji.

          • 24 5

          • (3)

            popatrz na statystyki jesteś w 10% szczęśliwych małżeństw

            • 9 1

            • (1)

              Nie znam statystyk ale wśród znajomych większość małżeństw też jest udana. Oczywiście znamy też takie, które się rozpadły, chociaż nie było to dla nikogo niespodzianką. Nie wszystko można przewidzieć ale z moich obserwacji te nieudane małżeństwa czesto zaczynają się od niezdrowych związków, które powinny były się rozpaść, zamiast cementować przysięgą małżeńską.

              • 11 0

              • wszystko pięknie tylko nie zgadzam się by dziecko było ofiarą niedorozwoju emocjonalnego rodziców , którym jak dorośli to się pozmieniało a myśleli że będzie inaczej , myśleli ...

                • 6 0

            • bo komunikatów nikt nie bada

              • 1 0

      • Dzieci masz?

        • 1 3

    • Haha

      Chyba ktoś nigdy nie byl zakochany...biedna dziewczyna

      • 3 2

    • No Jasne minimum oporu i zamieniam na inny model , nie naprawiam tylko wymieniam, tak jest prościej , a ta nowa taka sama jak po

      Ale przecież od partnerki do partnerki to takie fajne?

      • 7 0

  • (12)

    Pierścionek zaręczynowy jest ważny dla większości kobiet. Wartość pierścionka też. Nie oszukujmy się, że chodzi o miłość. Miłość jest zawsze tam, gdzie pieniądze. Kobieta patrzy na drogi pierścionek jak na inwestycje. Drogi, znaczy, że mu zależy. Drogi, znaczy jestem dla niego ważna. Drogi, w razie kryzysu, można sprzedać. Cześć kobiet po prostu musi się pochwalić przed innymi, jaki na cud na palcu. Nie ma co krytykować takiego zachowania. Każdy z nas jest inny. A biznes kwitnie. Jest podaż. Jest popyt. W przyrodzie nic nie ginie. A nam zostaje tylko się kochać.

    • 31 66

    • a mężczyźni? (4)

      jakie kobiety wybierają a za jakimi oglądają się na ulicy?
      wszyscy tacy biedni, poszkodowani, bo te wstrętne kobiety tylko na portfel patrzą i gdzie pieniądze tam imiłość.... a mężczyźni? im dziewczyna młodsza, ladniejsza, zgrabniejsza...nawet bystra nie musi być, ważne żeby była chetna i robiła wrażenie....

      • 18 0

      • O robienie chodzi. Ale nie wrażenia...

        • 0 0

      • to nie żaden facet tylko dziw..aż leczącym włąsne kompleksy przez udowadnianie sowjej męskości poprze wiele bezowocnych pseudoromansów - no ale wśród kolegów ma się czym chwalić - takie przypadki zdarzają się u kolesi tzw. łajz klasowych co na plecahc rodziców dorobili się kasy i teraz kasą przyciągają te mniej bystre ale zgrabne , glupie i młode co na hajs lecą

        • 6 0

      • (1)

        "to , że mam arcydzieło w domu nie oznacza , że nie mogę oglądać innych obrazów "

        • 3 8

        • Nie o to chodziło

          • 7 0

    • Ja bym wolała prawdziwą miłość (2)

      nawet bez żadnego pierścionka zaręczynowego. Zdecydowanie wolałabym, żeby to uczucia i zachowanie faceta wobec mnie (lojalność, uczciwość, wierność) były tym brylantem, który mi od siebie ofiaruje. Pierścionek może być faktycznie wartościowy finansowo (taki z brylantem), albo też nie jeśli jest niskiej wartości, ale to przecież w żaden sposób nie przekłada się na związek. Chcę solidnego związku z solidnym facetem, a nie drogiego pierścionka!

      • 8 0

      • Każda samotna taka gada a jak taki facet się znajdzie, to zaczyna się mędzenie o pierścionku, ślubie, domu, itd.

        • 4 3

      • wyjdziesz. za mnie?

        • 2 0

    • ja i mąż jesteśmy przyjaciółmi możemy na siebie liczyć , kochankami też , ale to żadna sztuka , cenię sobie naszą przyjaźń , o i tolerancję , oprócz wspólnej płaszczyzny , dajemy sobie luz każde z nas ma swoje zainteresowania , nie ograniczamy siebie , nie przeszkadza mi ,że mąż z kolegami gdzieś się wypuszcza , nawet się cieszę , bo potem do mnie stęskniony wraca i mówi ,że ja jestem najlepsza

      • 9 5

    • Co to ya brednie_ (1)

      Twoje osobiste doświadczenie?

      • 22 6

      • rozwiedziona , nic dzienego jak na wszystko przez pryzmat kasy - zysków i strat patrzyła - też bym podziękował za materialistkę - idź i bądź sobą gdzie indziej

        • 23 3

    • jak sie nie znalazlo nikogo z km by być z milosci to potem zosytaje tylko rozsądek wygoda i bycie dla kasy ... znam takie co nawet na notoryczne zdrady przymykają oko bo kasa sie liczy kasa kasa kasa , a gdzie rządzi pieniądz tam nie ma miejsca na miłość

      • 20 0

  • Kupil bym dla niej ale tylko dopiero po slubie.

    • 0 0

  • Zaręczyny w walentynki? (4)

    To jest tak banalne. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.

    • 47 9

    • Niby czemu nie?

      Ja bym chciała, to przecież takie romantyczne... Tylko facet musi być odpowiedni!

      • 1 0

    • (2)

      Mi maż oświadczył sie w majówkę :)

      • 3 1

      • (1)

        kwestia którego dnia majówki ... bo to ma znaczenie , zwłaszcza po przeciągającym się trzy dniowym grillu :)... różne głupoty się robiło :P

        • 10 3

        • Na początku, przed 3 dniowym opijaniem ;p

          • 3 0

  • (5)

    żenić się czy się nie żenić ??? - cokolwiek wybierzesz i tak będziesz żałował :)

    • 41 8

    • (4)

      związek partnerski - jak czlowiek nie jest uwięziony to jakoś inaczej się czuje na codzień i ta świadomość swobody i braku uwiązania jakimiś urzędowymi formalnościami zwanymi małżeństwem, po co to komu ? durny komercyjny wymysł , jak ludzie chcą być ze sobą na prawdę to im to nie potrzebne a jak nie chcą to nawet ślub ich nie powstrzyma

      • 13 6

      • (3)

        Bredzisz. Faktycznie nie ma to jak cale lata budowac zycie razem a potem okazuje sie, ze np do wspolnie utrzymywanego mieszkania jestes ostatni w kolejce po 30 innych osobach albo zachorujesz nagle czy masz wypadek i... Partnerowi nikt nie chce nic powiedziec bo "kim pan jest". Wg mnie wlasnie ten, kto czuje sie odpowiedzialny za druga osobe to slubu chce. Ten kto jest z kims dla wygody - bo gary pozmywane - nie chce.

        • 10 3

        • (1)

          można spisać umowę notarialną albo pełnomocnictwo - ja tak zrobiłem

          • 4 0

          • upoważnienie

            Upoważnienia wygasają z chwilą śmierci. A co do testamentów i innych upoważnień to w Polsce nie jest z tym taka prosta sprawa. Zanim ktoś Ci coś powie to najpierw skonsultuje się z kilkoma prawnikami. A czas mija

            • 0 0

        • można kogoś na przykład no nie wiem - UPOWAŻNIĆ?

          • 6 0

  • (5)

    Żeby napić się piwa nie trzeba kupować browaru.

    • 26 21

    • (2)

      jasne że niebtrzeba ale i za jedno i za drugie trzeba zapłacić, skoro wolisz w ratach...

      • 12 1

      • Wszyscy piją piwko ale nie każdy jest uwiązany do jednej marki. (1)

        • 7 5

        • są browary o bogatej ofercie trunków, nie ma mowy o nudzie

          • 4 1

    • jeteś prymitywny , dlatego wystarczy ci piwo, ja mam ambrozję

      • 5 0

    • Naczelne hasło wiecznych onanistow...
      Hehe

      • 12 0

  • A po co się zaręczać (3)

    Po kiego się zaręczać

    • 13 3

    • jak nie wiesz po co, to po prostu tego nie rób :P

      • 2 0

    • jak się zakochasz to będziesz wiedział

      • 4 0

    • No właśnie, komu to potrzebne?

      • 3 2

  • Zaręczyny w walentynki a ślub w helołin

    • 4 0

  • W USA (4)

    Jest tradycją, że facet kupuje piescionek zareczynowy warty 3 krotne swoje miesieczne wynagrodzenie. Bardzo przecietny amerykanin zarabia powiedzmy 2000$, wiec kobiety dostaja naprawdę pokazne blyskotki... a u nas ... :(

    • 9 22

    • Ta tradycja już dawno przestała funkcjonować. Teraz ludzie kupują to na co ich stać

      • 6 1

    • (1)

      A w Dżichwatostanie kobiety utrzymują facetów seks na pstrykniecie i 15 każdego miesiąca prezent do 20 tys dolców...a w Polsce grube baby bez kasy z wymaganiami:(

      • 10 2

      • Bo tam nawet gruba baba kosztuje więcej niż te 20 tysi zielonych
        Z pustymi kieszeniami to co najwyżej kozę zobaczysz z bliska, nie kobietę

        A ty myślisz dlaczego te bose antki tak walą do europy ?
        W swoim kraju żywej kobiety do czterdziestki by nie zobaczyli

        • 1 2

    • to spi.................alaj do US i A buraku pastewny

      • 14 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane