• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kulinarne sztuczki. Kolacja szefów kuchni w restauracji Sztuczka

Magda Mielke
3 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kolacja degustacyjna to możliwość spróbowania nowych dań, ale też często okazja do poznania ich autorów oraz pomysł na spędzenie wspólnie czasu - z rodziną, przyjaciółmi czy współpracownikami. Kolacja degustacyjna to możliwość spróbowania nowych dań, ale też często okazja do poznania ich autorów oraz pomysł na spędzenie wspólnie czasu - z rodziną, przyjaciółmi czy współpracownikami.

Gołąb z puree kasztanowym, ziemniak z ikrą, crème fraîche z estragonem czy pralina z topinamburem. To tylko niektóre propozycje kolacji szefów kuchni, która odbyła się w sobotę w restauracji Sztuczka w Gdyni. Goście mogli spróbować nowych, niezwykłych połączeń smakowych i odpowiednio dobranych do dań win, a wszystko było szczegółowo opisywane przez autorów.



Kolacje degustacyjne w Trójmieście


Czy byłe(a)ś kiedyś na kolacji degustacyjnej?

Sztuka kulinarna już dawno przestała służyć jedynie zaspokajaniu podstawowych potrzeb. Dla szefów kuchni stała się zachęcającym do eksperymentów wyzwaniem, dla sommelierów możliwością rozwoju, a dla gości restauracji bardzo przyjemną formą spędzania czasu. Związane z tym są wielodaniowe degustacje, które pozwalają poznawać i próbować nowych smaków, delektować się ciekawymi połączeniami alkoholi z daniami oraz słuchać, co do powiedzenia o swoich dziełach mają ich autorzy.

W sobotni wieczór goście restauracji Sztuczka w Gdyni uczestniczyli w specjalnym wydarzeniu, podczas którego próbowali dań z wyjątkowego menu przygotowanego przez trzech szefów kuchni: Iwana Sokolyka (Sztuczka Bistro), Damiana Cymanowskiego (Sztuczka) i Rafała Wałęsę (Sztuczka, Sztuczka Bistro). Całości dopełniały wina starannie dobrane do dań, za których selekcję odpowiadał sommelier Mateusz Hermanowski.

- Jest mi niezmiernie miło zobaczyć się z Państwem. Widzę, że jest sporo osób, które są przyjaciółmi Sztuczki. Chcę wam przedstawić Iwana, który prowadzi Sopot (Sztuczka Bistro - przyp. red.) i Damiana, któremu bardzo dobrze idzie w Gdyni (restauracja Sztuczka - przyp. red.). Cieszymy się, że widzimy was wszystkich, życzymy udanej kolacji i smacznego. Zobaczymy się przy każdym daniu, będziemy opowiadać o tym, co na talerzu i rozmawiać z wami - mówił Rafał Wałęsa, witając gości.
  • Poczęstunek: krewetka, słonina, ponzu, skrzydełka, foie gras, pistacje oraz crème fraiche i estragon.
  • Poczęstunek: krewetka, słonina, ponzu, skrzydełka, foie gras, pistacje oraz crème fraiche i estragon.
  • Poczęstunek: krewetka, słonina, ponzu, skrzydełka, foie gras, pistacje oraz crème fraiche i estragon.

Przekąski i przystawki



Kolacja rozpoczęła się tradycyjnie od amouse-bouche, czyli niewielkiej przekąski na jeden-dwa kęsy, która jest swoistym powitaniem gości. Zwykle w restauracjach nie jest ona doliczana do rachunku. Ma za zadanie wypełnić czas oczekiwania na zamówienie, zaspokoić pierwszy głód i wyostrzyć smak na kolejne dania. W tym przypadku zaserwowano zestaw trzech przekąsek, były to: crème fraîche z galaretką z estragonu, bułeczka bao z tatarem z surowych, marynowanych w soli krewetek i chipsem ze słoniny oraz skrzydełko z żelem z octu balsamicznego, tartą foie gras i kruszonką z pistacji.


Do tego dopasowany został francuski szampan Brimoncourt Regence o świeżym i owocowym bukiecie, który powstaje ze szczepów Chardonnay uzupełnianych Pinot Noir. Nazwa tego szampana nawiązuje do czasów po śmierci króla Ludwika XIV - okresu, który charakteryzował się swobodą, bankietami oraz nieustającą zabawą.

- Wszystko zaczyna się od zmysłu słuchu, od historii, później karmimy oczy, a na samym końcu podniebienia - zaznaczył Mateusz Hermanowski, który przy każdym kolejnym winie wracał do gości, aby opowiadać barwne historie pochodzenia winnych trunków.
  • Pierwsza przystawka: rośliny (por, seler, marchew, natka pietruszki).
  • Druga przystawka: bulion (ziemniak, ikra, emulsja rybna).
Następnie przyszedł czas na pierwszą przystawkę. Była to propozycja roślinna: palony por, kiszona marchewka, emulsja z selera, galaretka z esencji z pora i puree z natki pietruszki. Do tego podano wypiekany w Sztuczce chleb i pyszne, palone masło. Tym razem zaproponowano białe wino Sancerre (Vincent Grall Le Manoir) z biodynamicznej winnicy w dolinie Loary. Składające się na jego aromat zielone warzywa i owoce (szparagi, zielone jabłko, liście czarnej porzeczki) oraz występujące w tle nuty ziołowo-miodowe idealnie komponowały się z lekką, kolorową i bardzo świeżą w smaku przystawką.

Zobacz także: Hiszpański wieczór w Treinta y Tres

Smak kolejnej przystawki przywodził na myśl tradycyjne kaszubskie pulki ze śledziem. Był to ziemniak z ikrą oraz bulionem z dorsza. W trakcie drugiej przystawki kontynuowano winną podróż, przenosząc się z Francji do Hiszpanii. Rybne smaki zestawiono z winem z regionu Rioja Alavesa (Frias del Val Vina el Flako) o ziołowych, kwiatowych, ale też aptecznych, leśnych (sosnowych) nutach. Po przystawkach, w oczekiwaniu na danie główne, podano oliwki w sosie z samych cytryn.

  • Pierwszym daniem głównym była propozycja rybna - łosoś szkocki, mule, wasabi, winogrona, seler naciowy.
  • Pierwszym daniem głównym była propozycja rybna - łosoś szkocki, mule, wasabi, winogrona, seler naciowy.

Dania główne



Następnie goście skosztowali dwóch dań głównych. Jako pierwsza na stołach pojawiła się propozycja rybna, która była chyba najciekawszym daniem wieczoru - zarówno pod względem smaku, jak i w kategoriach estetycznych. Był to bardzo delikatny łosoś szkocki, podany z musem z halibuta, sercówkami i mulami, winogronami i selerem naciowym oraz z sosem velouté i oliwą z wasabi. Do tego zestawienia zaproponowano wino, które idealnie łączy się z azjatyckimi smakami - białe, wytrawne wino Weingut Müller produkowane w południowej części austriackiego regionu Kremstal w okolicy wzgórza Fuchaberg. To wino o delikatnie złotawym kolorze i aromatach, w których dominują białe i żółte owoce tropikalne (liczi, mango), a także miód i zioła.

Aby oczyścić kubki smakowe, zanim podano kolejne danie główne, zaserwowano intermezzo w postaci pianki z jabłka, mięty, ogórka i limonki. Drugie danie było propozycją mięsną. Przygotowano pierś z gołębia, smażoną na kręgosłupach z puree z kasztanów, paloną brukselką, grzybami i sosem foie gras stworzonym na gołębich korpusach. Danie to zestawiono z czerwonym, bardzo charakterystycznym dla Piemontu winem - Matteo Correggia Roero, wytwarzanym z winogron szczepu Nebbiolo. Jego czereśniowe i fiołkowe nuty świetnie połączyły się z kasztanowym puree.

  • Drugie danie główne: gołąb, grzyby, kasztany i brukselka.
  • Drugie danie główne: gołąb, grzyby, kasztany i brukselka.

Desery



Finał okazał się mocno czekoladowy - podano deser nazwany bajaderką. Tak naprawdę był to czekoladowy fondant, w którym skoncentrowano smak bajaderki - do czekolady dodano m.in. skórkę pomarańczową, migdały i orzechy. Deser uzupełniały lody whisky na ziemi czekoladowej i tiul czekoladowy.

Czytaj także: Podsumowanie lata w gastronomii

Wieczór zwieńczyło Petit Fours - ptyś a'la szarlotka kremem z szarej renety, kokosowe semifreddo z konfiturą z mango, biszkoptem bazyliowym i świeżo tartym kokosem oraz pralina z mlecznej czekolady z topinamburem i kawą. Desery połączono z 10-letnim winem Porto (Grahams Port Tawny), które zwłaszcza z "bajaderką" komponowało się znakomicie, wydobywając delikatne aromaty bakalii, czekolady, konfitury z czereśni i przypraw korzennych.

  • Deser: "bajaderka".
  • Petit fours: ptyś z szarą renetą, kokosowe semifreddo z mango i bazylią oraz pralina z mlecznej czekolady z topinamburem i kawą.
  • Petit fours: ptyś z szarą renetą, kokosowe semifreddo z mango i bazylią oraz pralina z mlecznej czekolady z topinamburem i kawą.
Udział w kolacji to 290 zł/os. Wzbogacenie wieczoru o selekcję win to dodatkowe 180 zł. Kolacje komentowane w Sztuczce będą kontynuowane, a wszystkich szukajcie w naszym kulinarnym kalendarzu imprez.

Wydarzenia

Kolacja szefów kuchni

290 zł
degustacja

Miejsca

  • Sztuczka Gdynia, Antoniego Abrahama 40

Opinie (17) 8 zablokowanych

  • 470/os. za kolacyjkę z winem? (1)

    Skoczę jednak na kepsa

    • 14 15

    • Skocz lepiej do pośredniaka na kursy dokształcające i znajdź następnie pracę byś nie musiał jadać śmieciowego jedzenia

      • 1 0

  • Tak się zastanawiam co do sztuczki.... to jakaś pralnia? (2)

    Lokal raczej zamknięty niż otwarty...jak nie remont to robią taką atmosferę swietlną że nie daleko do kolacji bez swiateł w zerowej widoczności. Ile razy tam przechodzę to max 2 pary. Nieopodal mexykańska i zawsze ful. Nie wypowiadam się na temat kuchni bo ani degustacyjna ani tak wykwintna nie pasują do mojego menu. Lubie atmosfere otwartość a jedzenie jest dodatkiem który lepiej smakuje wtedy. Niestety ani wygląd ani nastawienie lokalu nie wskazuje na to że czekają z otwartymi drzwiami na klienta. No chyba że wystarczy obsłużyć 10 osób dziennie i przy rachunku 500 pln to może da się utrzymac:) Czy mnie stać na nich TAK...a czy chce tam iść? NIE...bo brakuje tego czego nie da się ugotowac!

    • 11 14

    • Na szczęście nikt cię nie zmusza

      Pa!

      • 4 1

    • ...

      To jak nie byłeś i nie wiesz to po co się wypowiadasz?? Mama nie nauczyła trzymać języka za zębami?

      • 1 0

  • Kolejny knajpa (1)

    Gdzie płacisz 200 zł i dostajesz tester dania, ale posypany "jadalnym złotem"
    Raj dla influencerów i innych zmyślonych zawodów.

    • 22 10

    • Kolejny...

      Kolejny wpis osoby która nie ma pojęcia , a się wypowiada. W sprawnych dłoniach można z tych produktów przygotować cuda... A ty najwyżej ugotujesz mętny rosół albo surówkę

      • 0 0

  • rośliny (por, seler, marchew, natka pietruszki).

    XD

    • 7 1

  • sztuczka z kulą (1)

    Sztuczką to jest sprzedać takie małe nic, które tam serwują, za taką kasę

    • 5 6

    • Idź się nażreć, a nie komentujesz artykuły o sztuce kulinarnej.

      • 4 3

  • Ceny... (1)

    ...nie dla Polaków

    • 4 4

    • Drogo?

      To dlaczego kupujesz w niemieckich sklepach... ?

      • 0 0

  • jak zwykle przerost formy nad treścią

    a co najciekawsze że to w większości bardzo tani produkt

    • 3 3

  • szkoda gołębi..... (1)

    • 1 4

    • Szkoda Was

      Tak to wygląda, że komentarze piszą tu dzieci, idioci lub Polacy

      • 2 0

  • Sopocka Sztuczka (1)

    Menu z zalozenia krótkie ale jak dla mnie ciut za bardzo. Jedna ryba, dwa rodzaje mięsa. Jak chciałem przyspieszyć proces trudnego wyboru szklaneczką whisky , pani miała do wyboru trzy, których nazw nie umiała wymówić. Przedział cenowy 70-100 zł. W monopolowym oczywiście, za butelkę. Wybór win świetny, ale nie samym winem człowiek żyje, panowie szefowie

    • 0 1

    • Sztuczka

      Jedzenie na poziomie mniejsze menu gwarantują że będa świeże i wysokiej jakości produkty niż w restauracjach w których jest kilkadziesiąt pozycji ceny są adekwatne do miejsca i jakości jedzenia cena jest ok warto zjeść coś na poziomie i wysokiej jakości niż kebaby i inne nisko jakościowe produkty.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane