• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Buty dla wielbicieli whisky

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
20 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Połączenie obuwia ze szkocką whisky? Tak stało się za sprawą współpracy dwóch marek: Talisker i Oliver Sweeney. Połączenie obuwia ze szkocką whisky? Tak stało się za sprawą współpracy dwóch marek: Talisker i Oliver Sweeney.

Dopasowane, robione na zamówienie, z indywidualnym grawerem - takie mogą być buty. Dziś to nie jest już tylko dodatek, ale podstawowy element stroju każdego dżentelmena. Jednak personalizacja czasem nie wystarcza. Dlatego pojawiły się buty z kieszonką, w której zmieści się chociażby piersiówka na whisky.



Czy masz swoje ulubione buty?

Sklep odzieżowy Oliver Sweeney oraz producent whisky Talisker stwierdzili, że można połączyć rodzaj butów męskich ze szkocką whisky. Tak powstał projekt o nazwie "Made by the Sea", który nawiązuje do filozofii tych dwóch marek. Skierowany jest do mężczyzn, którzy lubią przebywać blisko natury, ale chcą przy tym wyglądać elegancko.

Whisky Talisker, to szkocki klasyk, zaliczany do whisky torfowej, czyli charakteryzującej się bardzo intensywnym smakiem. Powstaje na wyspie Skye, na której występują silne wiatry i strome tereny. Właśnie do takich terenów przystosowane są buty marki Oliver Sweeney. Specjalnie zaprojektowana podeszwa ma zapewniać lepszą stabilność obuwia podczas długich wędrówek. Prawy but posiada kompas, a w lewym bucie stworzona została kieszonka, w której znajduje się unikatowa piersiówka, wykonana ze stali nierdzewnej. Buty sprzedawane są w dębowych pudełkach w komplecie z 10-letnią whisky Talisker (700 ml). Na rynek wypuszczono zaledwie 200 sztuk. Cena zestawu to 595 funtów.

- Opisane obuwie jest wyjątkowe w swojej formie i zdecydować się na nie powinni tylko mężczyźni, których osobowość i sposób bycia będzie w stanie udźwignąć tę ekstrawagancję. Nie mam pojęcia, jak się będą zachowywać te buty przy używaniu, szczególnie w związku z dodatkowym obciążeniem, jakim jest porcja whisky. Chociaż może to być miły dodatek, kiedy zimą mamy pod ręką schłodzony szlachetny trunek, który wzorem Bonda jest wstrząśnięty niemieszany - mówi Łukasz Dusza, właściciel bloga Time for design.
  • Do butów przyszyto kieszonkę, w której umieszczono małą piersiówkę.
  • Zestaw butów wraz z whisky kosztuje 595 funtów.
  • Solidne buty mają wytrzymać w najtrudniejszych terenach.
To model jedyny w swoim rodzaju, który tak samo intryguje, co dziwi. Nie sposób jednak odebrać mu miana "oryginalny", które częstokroć jest wyznacznikiem dobrego stylu, czegoś, co nas wyróżnia. Idąc tym tropem dochodzimy do butów robionych na zamówienie, w których każdy szczegół możemy dopasować do naszego gustu. Opcja ta jest dostępna także w Trójmieście.

- Realizujemy indywidualne, spersonalizowane zamówienia na buty. Wszystko zależy oczywiście od stopnia skomplikowania i możliwości producenta. Należy pamiętać, że nie są to buty z sieciówki i czas realizacji zamówienia wymaga 2-3 miesięcy. W naszej ofercie dobieramy kształt kopyta, na którym but jest szyty, do kształtu stopy klienta. Obecnie posiadamy ponad 40 rodzajów kopyt, co oznacza możliwość prawie idealnego dopasowania do stopy (podobnie jak w przypadku obuwia szytego na miarę). Dodatkowo możemy wygrawerować dowolny napis, czy znak na butach sprawiając, że będą jedyne w swoim rodzaju - zapewnia Zbigniew Famuła z firmy Klasyczne Buty.
Jedną z najpopularniejszych na świecie firm specjalizujących się w szyciu obuwia na miarę jest Carlos Santo- portugalska marka z segmentu premium, która od 1942 roku wytwarza szyte ręcznie luksusowe obuwie. Wyróżnia się przede wszystkim ciekawym designem. Drugim rzemieślnikiem, o którym nie sposób nie wspomnieć, jest Arthur Barker, założyciel angielskiej marki Barker. Myślą przewodnią do powstania firmy było szycie butów najwyższej jakości, dlatego każda para przechodzi aż przez 165 etapów produkcyjnych.

Za indywidualnością idzie również wyższa cena. W Trójmieście za przygotowywaną specjalnie dla nas parę zapłacimy od 2000 zł w górę. Cena związana jest zarówno z rodzajem użytej skóry, jak i ze sposobem szycia.

- Na końcową cenę butów wpływa bardzo dużo czynników. Przede wszystkim - jakość skóry, z której wykonany jest dany model. Chodzi również o połączenie różnych rodzajów skóry: skóra cielęca w połączeniu z zamszem i skórą tłoczoną, czy połączenie skóry i tweedu. Również na cenę wpływa metoda, którą buty są wykonane, czyli ręczne szycie. Na przykład, metoda pasowa Goodyear Welted (polega na specyficznym połączeniu wierzchu buta, czyli cholewki z podeszwą, co gwarantuje trwałość i komfort użytkowania) oraz Goodyear Flex, który łączy w sobie elastyczność konstrukcji Bolońskiej z tradycyjną metodą Goodyear Welted - dodaje Zbigniew Famuła.
Ceny i czas nie odstraszają mężczyzn, którzy pragną się wyróżnić niepowtarzalnym obuwiem. Należy też pamiętać, że oprócz klasy i designu zyskujemy także komfort - w końcu to obuwie dopasowane do naszych stóp.

- Mężczyźni, którzy chcą wyrazić ponadczasowy styl oraz przede wszystkim zadbać o swój komfort i wygodę coraz częściej sięgają po buty na zamówienie. Mają one kilka niezastąpionych zalet. Przede wszystkim są unikalne i dostosowane do własnych potrzeb. Wybieramy kolor, materiał, dekorację a nawet wysokość podparcia. Stanowi to idealne rozwiązanie dla Panów chcących dodać sobie kilka cm wzrostu.
Styl najlepiej wyraża się kiedy mamy największą kontrolę nad tym co nosimy i jak to nosimy. Nacisk na personalizację jest coraz większy i zauważalny we wszystkich aspektach usług. W butach na zamówienie od dawna specjalizują się marki takie jak Bally, Johnston&Murphy oraz Tods - mówi Magdalena Właszynowicz, stylistka.

  • Buty marki Carlos Santos szyte na zamówienie. Cena 1900zł.
  • Carlos Santos, cena 1990zł.
  • Buty marki Barker. Kosztują 2590zł.
  • Pomysł na grawer na butach ślubnych.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (48) ponad 10 zablokowanych

  • Ale raczej małolitrażowych... (3)

    • 27 2

    • (2)

      słuszna uwaga, aby schować pół litry to raczej spodni na miarę trzeba

      • 6 0

      • (1)

        Żentelmen nie chleje wódy. Dla niego piersiówka styka

        • 4 4

        • chyba ty

          • 3 3

  • Tods'y klasyka.Polskim odpowiednikiem sa LV przywozone z Maroka lub Egiptu za 15 dolarów

    • 13 3

  • Buty dla wielbicieli whisky? Dekadencja!

    • 24 1

  • :) (1)

    Nie ma to jak wyjąc zza pazuchy piersioweczke łiski:) lub innego truneczku:)

    • 24 3

    • Lepiej zza pazuchy, niz z buta...

      • 10 0

  • (5)

    To z tęsknoty za czasami, gdy każdy robotnik miał schowaną flaszkę w gumofilcu

    • 112 0

    • Yes, yes, yes!

      • 10 0

    • Albo alkoholika-kierowcy np. takiego Kamaza. (3)

      Do gumiaka wlewali spiryt i był on wchlaniany przez skórę. Ewentualna kontrola drogówki i dmuchanie w balonik nic nie wykazywało.

      • 1 1

      • Co za bzdury. Nie wiesz jak działa alkomat i piszesz banialuki. (2)

        • 1 2

        • aty nie wiesz jak działał alkomat socjalistyczny (1)

          jeżeli alkohol nie był spożywany to chuchnięcie nic nie wykazywało

          • 1 1

          • ha ha ha, popularny socjalistyczny balonik działał na tej samej zasadzie co współczesne alkomaty

            nie jest ważne czy pijesz przez otwór gębowy czy śmierdzącą nogę w gumofilcu, alkohol trafia do krwiobiegu i tym samy znajduje się w płucach, a stąd już prosta droga do alkomatu i nawet ten z początku XX wieku dałby radę to zmierzyć, nie ma to jak powtarzać pijackie mity,

            • 2 1

  • Piersiówka z whisky brzmi światowo i avangardowo, wyższe sfery. jakby to była ćwiara czystej to by była patologia nie warta pisania tekstu :D Jedno i drugie to destylat zbożowy hehe

    • 73 1

  • i co jeszcze? (2)

    Że niby dźentelmenyy w takich chodzą? a reszta co nie chodzi to znaczy gorszy sort? trzeba mieć nierówno pod sufitem aby w butach nosić piersióweczkę, jak już alkoholik potrzebuje to nosi w wewnętrznej kieszeni płaszcza, cała reszta ludzi którzy nie tkwią w nałogu jest w stanie wytrzymać i nalać sobie w domu do szklaneczki po pracowitym tygodniu.

    • 64 6

    • Dokładnie

      Żenujące... Trzeba było jeszcze dorobić wężyk jak w bukłaku na rower, żeby nie trzeba było się w ogóle zatrzymywać, tylko cały czas na kontrolowanym rauszu.

      • 19 2

    • A ja Pije a Ty dalej zasuwaj cały tydzien

      • 2 6

  • hipsterski obciach

    W dodatku niewygodny w chodzeniu jak i w sięganiu po flaszę

    • 41 2

  • kuku na muniu!

    • 33 1

  • (3)

    Rok temu kupiłem w Houston oryginalne kowbojki z teksasu i to są prawdziwe, eleganckie buty.

    • 21 4

    • hiuston

      mamy problem

      • 6 0

    • RE Kowbojki

      No to teraz Cowboy-u możesz iść swobodnie wypasać krowy Powodzenia.

      • 2 1

    • Marynarzu

      A co z whisky?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja