- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 2 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 3 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (22 opinie)
- 4 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 5 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 6 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
Przy wegańskim stole. Rozmowa ze znanymi trójmiejskimi projektantami
Tradycyjne świąteczne dania z kuchni staropolskiej to m.in. wigilijny barszcz, pierogi, kapusta z grzybami oraz różne pieczone mięsa - kaczka, gęś, indyk, serwowane w pierwszy i drugi dzień świąt. Co jednak z osobami, które są na diecie wegańskiej? Jak wygląda ich świąteczne menu?
Na ten i inne świąteczne tematy rozmawiałam z Jolą Słomą i Mirkiem Trymbulakiem, trójmiejskimi projektantami i pełnymi pasji weganami, którzy są gospodarzami programu telewizyjnego "Atlier Smaku" i autorami książki kucharskiej o tym samym tytule oraz książeczki z przepisami dla dzieci ''Kuchnia świątecznych łakoci''.
Święta to dla was...
Jola Słoma i Mirek Trymbulak: Czas, kiedy myślimy o innych, wymieniamy się kartkami, smsami i mailami, życząc sobie wzajemnie zdrowia, szczęścia oraz wszelkiej pomyślności, a na koniec zasiadamy do wspólnego, suto i pysznie zastawionego stołu.
Na waszym świątecznym stole ryb nie doświadczymy?
Już kilkanaście lat temu darowaliśmy życie karpiowi i innym wigilijnym rybom, wymieniając je na kotlety sojowe przygotowane w sposób do złudzenia przypominający tradycyjne dania. Lubimy taką świąteczną zabawę w ''oszukiwanie'' podniebienia. Robimy to dla siebie i dla naszych gości, by zachować wspomnienia chwil dzieciństwa, jednocześnie będąc w zgodzie ze swoją filozofią i sumieniem. Na co dzień jadamy bardzo prosto, nie udowadniając ani sobie ani innym niczego. Jednak święta są czasem magii i zabawy, więc i my się bawimy.
Złośliwi twierdzą, że wegetarianie i weganie lubią potrawy do złudzenia przypominające mięso, bo brakuje im tego smaku. Jak reagujecie na takie teorie?
Jeśli ktoś pomyślałby, że takie historie w podrabianie smaków, to wymysły i fanaberie współczesnych wegetarian, którzy tęsknią za smakiem mięsnych potraw, jest w błędzie. Już wieki temu jeden z cesarzy chińskich zainicjował taki rodzaj gotowania, który do dziś jest jedną z odmian tamtejszej kuchni. Nikogo nie dziwi tam wołowina, wieprzowina, kaczka, kurczak i krewetki w wersji wegańskiej, które smakiem i wyglądem przypominają oryginały, będąc jednocześnie produktem bardzo etycznym.
Skąd decyzja o przejściu z diety wegetariańskiej na wegańską?
Na przestrzeni ostatnich lat zawęziliśmy naszą dietę do wegańskiej i bezglutenowej, ponieważ właśnie takie zestawienie pozwoli nakarmić jak najszerszą grupę osób, zarówno tych, które mogą jeść wszystko, jak i tych z różnymi nietolerancjami. Stąd też zrodził się pomysł na ostatnią książeczkę dla dzieci ''Kuchnia świątecznych łakoci'', w której przedstawiamy przepisy na słodycze bez glutenu i bez nabiału, bo przecież święta to czas, w którym każde dziecko powinno być szczęśliwe i nie powinno brakować mu słodyczy. Nawet jeśli nie może jeść wszystkiego.
____________________________________________________________________________________
KOTLETY PO GRECKU
Przepis z książki ''Atelier Smaku.108 potraw kuchni wegetariańskiej''
Składniki:
1 paczka płaskich kotletów sojowych
1 l wody
1 łyżka soli
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka sosu sojowego
mąka kukurydziana lub ryżowa do obtaczania
olej do smażenia
Sos:
40 dag marchwi
20 dag selera
20 dag pietruszki
pół szklanki oleju
pół łyżeczki pieprzu czarnego
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
15 ziaren ziela angielskiego
10 liści laurowych
1 łyżka soli
pół łyżki cukru
1 szklanka wody
pół szklanki octu
20 dag koncentratu pomidorowego
1 puszka pomidorów krojonych
¼ kapusty pekińskiej (dolna część) i pół łyżeczki asofetidy (można kupić w sklepach internetowych)
Sposób przygotowania:
Gotujemy kotlety w wodzie z sosem sojowym, solą i czarnym pieprzem około 5 min., aż zmiękną. Wylewamy na durszlak do ostygnięcia. Utarte na grubej tarce marchew, seler, pietruszkę i pokrojoną w paski kapustę pekińską wrzucamy do garnka z olejem. Dodajemy przyprawy i smażymy około 5 min, ciągle mieszając. Wlewamy wodę, dosypujemy cukier i dusimy kolejne 10 min. Dodajemy koncentrat pomidorowy, pomidory z puszki i ocet, mieszamy, po czym dusimy jeszcze 5 min. Odstawiamy na bok. Osobno smażymy na oleju na złoty kolor kotlety odsączone z wody i obtoczone w mące. Nakładamy do salaterki na przemian warstwę gorących kotletów i warstwę gorącego sosu. W naszym przepisie połączenie kapusty pekińskiej z dodatkiem asofetidy zastępuje tradycyjnie używaną w sosie greckim cebulę, ponieważ w czasie świąt wystarczająco obciążamy organizm. Asofetida ma smak zbliżony do cebuli, a działa łagodząco na wątrobę. Naszą potrawę najlepiej przygotować 1-2 dni przed podaniem.
____________________________________________________________________________________
BIGOS Z POMARAŃCZĄ
Przepis z książki ''Atelier Smaku. 108 potraw kuchni wegetariańskiej"
Składniki:
70 dag kapusty kiszonej
1 duża pomarańcza
25 dag tofu
10 dag suszonych wędzonych śliwek
2 dag suszonych borowików
4 łyżki oleju
2 łyżki masła
1 łyżka sosu sojowego jasnego
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki pieprzu
10 owoców jałowca
Sposób przygotowania:
Wstawiamy grzyby w garnku z 1 szklanką wody i gotujemy na małym ogniu. W tym czasie kroimy tofu w kostkę i smażymy w głębokim teflonowym garnku lub na patelni na 4 łyżkach oleju, dodając w trakcie curry i sos sojowy. Mieszamy od czasu do czasu. Siekamy kapustę kiszoną, dorzucamy na patelnię, mieszamy. Kroimy w drobną kostkę śliwki i obraną pomarańczę. Dodajemy do całości, mieszamy. Wywar z grzybów wlewamy do kapusty, a następnie dodajemy odcedzone grzyby pokrojone na drobno. Wrzucamy resztę przypraw i dusimy jeszcze około 20 min., mieszając od czasu do czasu. Pod sam koniec dodajemy 2 łyżki masła i dusimy mieszając. To bardzo szybka wersja bigosu, jednakże - jak każdy bigos - jest lepszy z każdym podgrzewaniem.
____________________________________________________________________________________
MUFFINKI Z GRUSZKĄ, IMBIREM i CYTRYNOWYM LUKREM
Przepis z książki ''Kuchnia świątecznych łakoci''
Składniki:
50 dag obranych i pokrojonych w grubą kostkę gruszek
5 dag obranego, pokrojonego w kostkę imbiru
15 dag brązowego cukru
20 dag mąki ryżowej
20 dag mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki sody
2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
szczypta soli
150 ml oleju słonecznikowego
150 ml mleka kokosowego
Lukier cytrynowy:
10 dag zmielonego na puder brązowego cukru
Otarta skórka z cytryny
Sok z cytryny
Sposób przygotowania:
Obrane i pokrojone w grubą kostkę gruszki oraz drobno pokrojony imbir i cukier wrzucamy na patelnię i dusimy ok. 20 min. Gdy gruszki zmiękną oraz puszczą sok, zdejmujemy je z palnika i odstawiamy do przestygnięcia. Wszystkie suche składniki łączymy ze sobą, ciągle mieszając dolewamy mleka kokosowego i oleju, a na samym końcu dodajemy wcześniej przygotowanych i ostudzonych gruszek z imbirem.
Zobacz także
Opinie (157) 5 zablokowanych
-
2013-12-22 14:30
Olu, nie zniechecaj sie! (2)
Przeczytalam wszystkie komentarze... Mialam nadzieje ze w tym kraju robi sie lepiej... Brak mi slow.
- 7 6
-
2013-12-22 15:16
Jolu
- 0 1
-
2013-12-22 18:21
Widzisz o tego żarcia synapsy Ci szwankują
- 3 3
-
2013-12-22 16:59
Niektóre zwierzęta zjadają czasem własne potomstwo
choćby takie lwy - czy logika nakazuje naśladować ich zachowanie?
Co tu ma do rzeczy logika, swoją drogą...- 2 6
-
2013-12-22 21:22
porwać Słomę i Trymbulaka i serwować im codziennie soczyste steki wołowe^^
znając to towarzystwo nic innego nie przyszło mi do głowy. Steki...steki...steki...soczyste mięsko, smażony bekon, pieczona kiełbaska i znów steki steki steki^^
- 5 5
-
2013-12-22 22:37
przypominam, że istnieją też osoby, które nie mogą jeść SOI, serio! (5)
i co teraz?
sprawa się mocno komplikuje- 5 6
-
2013-12-23 11:20
na soję występuje alergia u wielu osób- statystycznie
na świecie- tak często prawie jak na gluten
pozostaje na pewno wszystko co z ryżu- 3 0
-
2013-12-27 12:04
Mięsko pozostaje. :)
- 0 0
-
2013-12-30 10:04
W ogóle się nie komplikuje, bo weganie nie muszą jeść soi. (2)
- 1 0
-
2013-12-30 10:22
(1)
W zasadzie to w ogóle niczego nie muszą jeść. O czystej wodzie człowiek żyje co prawda stosunkowo krótko, ale za to jak zdrowo!
- 2 0
-
2013-12-31 12:37
I etycznie.
- 0 0
-
2013-12-23 08:11
A ja pozdrawiam Jolę i Mirka (5)
Są sympatycznymi ludźmi, mają swój świat i bardzo dobrze, że żyją w zgodzie ze sobą, wiedzą, czego chcą od życia i to jest najważniejsze. Zazdroszczę im pięknie urządzonego domu, w którym miałam okazję zagościć.
Cieszę się, że mogę czasami o nich przeczytać.
Gdyby każdy żył w zgodzie ze sobą - jak oni - świat byłby lepszy.
Jolu i Mirku, życzę Wam wszystkiego najlepszego!- 15 7
-
2013-12-23 08:45
jesteś klientką-serdeczną przyjaciółką? ^^ (1)
- 2 2
-
2013-12-24 09:47
Nie, jestem dziennikarką która robiła o nich reportaż filmowy
I co w związku z tym? To sympatyczni i ciekawi ludzie. Nie rozumiem, w czym tkwi Twój problem.
- 3 2
-
2013-12-23 11:18
ja nikomu nie zazdroszczę , gdyż przekonałam się, że (2)
także dużo możemy razem z mężem zdziałać na polu, które od nas zależy
i pracowaliśmy wspólnie , także nad sobą,
dbaliśmy o wychowanie dzieci
uczyliśmy się dbać o siebie nawzajem
urządzaliśmy mieszkanie
dbamy takżeo stronę cielesną, tez jesteśmy szczupli i zadbani ( ćwiczymy regularnie)
ale robimy to dla siebie, nie na pokaz- 4 1
-
2013-12-24 09:49
A dlaczego uważasz, że oni robią to na pokaz?
Gdyby do Ciebie przyszli dziennikarze i powiedzieli: pani Malinowska, robimy materiał świąteczny o potrawach świątecznych, ludzi do niego wybieramy losowo. Opowie nam pani, co stawia na wigilijny stół? I Ty się zgadzasz, bo dlaczego nie, a później czytasz komentarze zawistnych, że robisz to na pokaz. A robiłaś to na pokaz?
- 1 1
-
2013-12-24 11:39
Tak tak tylko dkaczego twój mąż ma kochankę?
Jak czytam takie opowieści to skręca mnie ze śmiechu. Naprawdę szczęśliwi ludzie o tym nie mówią, bo nie muszą nic robić NA POKAZ. Prawda? :)
- 2 0
-
2013-12-23 17:33
DO wszystkich mięsożernych (2)
DO wszystkich mięsożernych - ciekawe ilu z was byłoby w stanie własnoręcznie zabijać kilka razy w miesiącu kury czy świnie, a potem je jeść. W sklepie nikt się nie zastanawia skąd to mięso. A potem wielka afera jak w Makro, że sprzedają całe prosiaczki... Im mniej mięsa w diecie tym lepiej
- 10 7
-
2013-12-23 20:48
od tysięcy, setek lat ludzie tak robili
ci co nie robili, umierali byli zabijani lub odrzucani
- 3 4
-
2014-01-02 14:23
ok, ale wegetarianie i weganie noszą buty, ubrania i galanterię ze skóry
brak konsekwencji
- 0 0
-
2013-12-24 12:51
aż żal czytać ...ludzie trochę tolerancji- NIECH KAŻDY JE CO LUBI!!!
- 9 2
-
2013-12-27 12:03
Ten koleś wygląda jak Roland Pieczkowski po obcięciu włosów. Choćby z tego powodu nie budzi zaufania.
- 1 0
-
2013-12-30 00:39
Jestem wegetarianką i protestuję!!
Kupne kotlety sojowe nie są ani zdrowe,ani odżywcze,ani nie świadczą o wybitnym kunszcie kulinarnym.To szkodliwe,napakowane chemią świństwa..W necie jest tylu wspaniałych blogerów zamieszczających cudowne przepisy na kotlety z różnego rodzaju kasz,warzyw,ziaren itp że naprawdę zamieszczanie takiego przepisu to żenada i obciach.....Proponuję podszlifować warsztat,zanim zabierzemy się za publikowanie tzw. autorskich przepisów.
- 5 0
-
2013-12-30 14:04
:)
Współczuję wegetarianom i weganom głupoty.Gdyż unikanie mięsa jest głupotą.Bez tłuszczy zwierzęcych organizm człowieka nie przyswoi niektórych witamin ,które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu gdyż tylko w tłuszczu zwierzęcym są się w stanie rozpuścić :)
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.