• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Światowy hit kochany przez gwiazdy już w Trójmieście

Jakub Jakubowski
15 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Vibram FiveFingers mają zastosowanie w wielu sportach Vibram FiveFingers mają zastosowanie w wielu sportach

Kate Hudson, Scarlett Johansson, Matthew McConaughey, Ryan Gosling, Shakira, Kim Kardashian, a nawet założyciel Google Sergey Brin - gwiazdy na całym świecie pokochały Vibram FiveFingers, rewolucyjne obuwie, którego nie można pomylić z żadnym innym. Pięciopalczaste buty, za sprawą ich właścicieli, wkroczyły nie tylko na sportowe areny, gdzie sprawdzają się najlepiej, ale też na celebryckie salony, czyli tam, gdzie wykuwają się światowe trendy. Od niedawna buty, które kochają gwiazdy, dostępne są także w Trójmieście.



Scarlet Johansson Scarlet Johansson
Vibram FiveFingers to swoista „rękawiczka” na stopy Vibram FiveFingers to swoista „rękawiczka” na stopy
Vibram FiveFingers Vibram FiveFingers
Vibram to marka stworzona przez włoskiego alpinistę Vitale Barmaniego, który stworzył pierwsze buty z gumową podeszwą, czym zrewolucjonizował wspinaczkę górską w latach 30. XX wieku. Od tego firma wprowadziła na rynek wiele innowacyjnych rozwiązań, stając się jedną z najbardziej uznanych marek wśród producentów butów sportowych. Vibram FiveFingers to jednak nie tylko nowoczesna technologia, ale przede wszystkim niepowtarzalny design, który pokochali indywidualiści na całym świecie.

Buty te to swoista "rękawiczka" na stopy, tutaj każdy palec ma swoją niezależną komorę. Poza tym uwagę zwraca brak elementów amortyzujących. Stopę odzianą w Vibram FiveFingers od podłoża oddziela stosunkowo cienka podeszwa składająca się z kilkunastu niezależnych elementów. To one gwarantują niezbędną przyczepność i zapewniają dostateczną ochronę. Dzięki takiej konstrukcji stopa w naturalny sposób dostosowuje się do podłoża.

Stworzenie butów poprzedziło kilka lat badań, analiz i konsultacji z ekspertami w dziedzinie biomechaniki, anatomii i fizjologii. Buty zostały pierwotnie stworzone z myślą o żeglarzach, którzy poszukiwali sposobu na bezpieczne poruszanie się po śliskich pokładach bez konieczności rezygnowania z dobrego "czucia pokładu". Z czasem powstały modele przeznaczone dla pasjonatów innych dyscyplin - trekkingu, fitnessu, biegania, sportów wodnych, jogi, pilatesu, a nawet do rekreacji i codziennego użytku.

- Używając tych butów zaczynamy korzystać z mięśni, z których istnienia nie zdawaliśmy sobie sprawy - mówi Łukasz Olechnowicz z firmy V5F.pl, która jest autoryzowanym partnerem marki Vibram FiveFingers na Pomorzu. - Ja po pierwszej przebieżce miałem wrażenie, jakbym wykonał zupełnie nowy zestaw ćwiczeń. Teraz, po kilku miesiącach, czuję że biegam lepiej, a poza tym przestały mi dokuczać drobne kontuzje nóg, a w szczególności kolan. Ale muszę przyznać, że nadepnięcie na większy kamień powoduje wciąż nieswoje uczucie. Szybko jednak o nim zapominam, bo bieganie w "pięciopalcach" sprawia mi ogromną frajdę - Łukasz Olechnowicz przekonuje, że do noszenia tych butów trzeba się po prostu przyzwyczaić.

Na czym zatem polega trick? Pięciopalczaste buty zaprojektowano pod kątem rozwijania utrwalonej przez ewolucję, naturalnej anatomicznej mechaniki ruchu stopy. W stopie znajduje się: 26 kości, 33 stawy, 20 mięśni i setki receptorów, ścięgien i więzadeł. Przy każdym kroku ich celem jest prawidłowe rozkładanie wagi ciała i minimalizowanie wpływu na stawy. Niestety w tradycyjnym obuwiu tracą one kontakt z naturalnym podłożem i - jak twierdzi wielu ekspertów - nie spełniają właściwie funkcji, do których zostały stworzone. FiveFingers w unikalny sposób wpływają na biomechanikę całej maszynerii stopy, abyśmy mogli poruszać się tak jak zaplanowała to natura.

- Myślę, że demonizowanie profesjonalnego obuwia sportowego to przesada, wszak w wielu modelach rozwiązania firmy Vibram są stosowane od lat. Przebiegłem w swoim życiu kilka maratonów, kilkanaście półmaratonów i nigdy nie odniosłem kontuzji z powodu obuwia. Faktem jednak jest, że FiveFingers dają wyjątkowy komfort. Warto być cierpliwym i pokonać pierwsze wrażenie dyskomfortu, bo trochę czasu musi minąć zanim nasze ciało przystosuje się do nowego obuwia. Nie wiem jednak, czy zdecydowałbym się na przebiegnięcie w nich maratonu - mówi Janusz Nowakowski, biegacz z Trójmiasta.

Nie da się ukryć, że są to buty dla indywidualistów kochających ekstrawagancję. Amerykańscy celebryci już nie tylko uprawiają w nich poranny jogging, ale też zakładają to sportowego garnituru i idą w nich na bankiet, czy do teatru. U nas pewnie jeszcze trochę czasu minie, zanim taki widok będzie powszechny, niemniej w Trójmieście można kupić zarówno kolekcje sportowe, jak i casualowe. Buty są dostępne w Centrum Batory w Gdyni, a od 17 grudnia będzie je można kupić także w Alfa Centrum w Gdańsku.

Zobacz także

Opinie (160) ponad 10 zablokowanych

  • W Polsce wszystko jak zwykle z opóznieniem w Stanach popularna jest już nowa generacja vibramów (9)

    bo w tych o których piszecie poci się stopa i bardzo śmierdzi

    • 99 21

    • Gdzieś trza upchnąć trefny towar. (1)

      Tutaj wystarczy dać artykuł "nie sponsorowany" i gawiedź kupuje jak szalona :-)

      • 40 7

      • Jasne...jesteś jednym z nich?

        • 3 4

    • Jakub Jakubowski (2)

      Jest trochę zacofany.
      Aktualnie w ofercie butów minimalistycznych króluje New Balance Minimus również z podeszwą Vibram :)

      • 4 1

      • Chyba Vibram króluje z produktem Fivefingers. New Balance może w Polsce jest lepiej rozpoznawalny, ale niekoniecznie na świecie. No cóż - żyjemy w zaścianku i tyle. Minimusy mają podeszwę od Vibram, a VFFs to produkt Vibram.

        • 2 3

      • j.w. na świecie króluje nie new balance a fivefingersy!

        • 0 0

    • Hmm (3)

      Zresztą bieganie to nie moda uprawiana przez tanie gwazdki tylko przez wszystkich ludzi :) A Ta żenująca Scarlet Johansson nawet nie ma na sobie koszulki oddychającej tylko śmierdziuszkę bawełniuszkę :D

      • 4 13

      • odp się od Scarlet (1)

        to fajowa laska

        • 2 8

        • To użyj ręki, koleżko

          • 6 4

      • rozumiem, że Ty do biegania jesteś profesjonalnie przygotowany i masz nawet opaskę na rękę? :) poza tym ona w przeciwieństwie do Ciebie jak biega to nie oddycha rękawami:)

        • 4 0

  • Tylko jedno przychodzi mi na myśl (1)

    Koszmar

    • 85 28

    • Mnie rowniez tylko jedno

      koszmar w glowie = kaszub katolik

      • 1 0

  • Ciekawy artykuł (5)

    Nie wiedzialem, że mamy tu jakiekolwiek gwiazdy

    • 57 5

    • Świetnie wyglądasz! schudłeś? (1)

      • 2 5

      • Nie, to stare zdjęcie.

        • 2 0

    • No wypraszam sobie,

      Tele tygodnia nie czytasz?

      • 5 3

    • JEdynie te na niebie:)

      fdsfafdsadf

      • 1 0

    • mamy gwiazdy -

      autora tzn. tego co przepisał ten artykuł z innego serwisu można na co dzień spotkać w trójmiejskich klubach otoczonego wianuszkiem małolatek

      • 0 0

  • Wygląda to obrzydliwie. (4)

    A o zakładaniu do garnitu nie wspomnę. Nie wszystko co z USA jest COOL.

    • 89 25

    • hehe no jak nosisz adidasy do garnituru to gratuluje.... (1)

      • 9 6

      • "no jak nosisz adidasy do garnituru to gratuluje"

        może przeczytaj najpierw cały artykuł?

        • 7 1

    • vibram nie jest z usa

      ino z italii

      • 5 3

    • cóż, trzeba mieć OSOBOWOŚĆ

      • 3 7

  • (4)

    tak tylko ze do normalnych butów możemy miec skarpetke która absorbuje pot i możemy je prac a do tych butów trzeba miec bose nogi...trzeba bedzie je wiec co jakis czas prac a to grozi rozklejeniem sie tego obuwia

    • 31 18

    • Skarpety

      Już od kilku lat są dostępne w Polsce skarpety... pięciopalczaste, więc z tym nie ma najmniejszego problemu.

      Co więcej fivefingersy można prać spokojnie w pralce. Mam je od dwóch lat i regularnie piorę w temperaturze 40* i nic się nie rozkleja - a jak się rozklei to na gwarancję i tyle...

      • 11 9

    • Skapretki

      Przecież są skarpetki. Nic się nie rozklei, o ile ich nie wygotujesz... Proste!

      • 7 1

    • można ze skarpetką :P

      Przecież są skarpetki pięciopalczaste :D idealnie nadają się do takiego obuwia :)

      • 5 1

    • Zartujesz czy niegramotny jestes ?

      http://www.amazon.com/s?ie=UTF8&keywords=5 finger socks&rh=i:aps,k:5 finger socks&page=1

      • 0 0

  • ILE KOSZTUJĄ? (4)

    • 28 6

    • (3)

      jak bede w batorym albo w alfie to peweni z 499 minimum. szkoda że cena ich wytworzenia w Chinach to jakies max 2 dolary :)

      • 35 4

      • Cena (2)

        na allegro od 280 zł

        • 1 0

        • (1)

          Na allegro to wszystko podróby. Sprzedają KSO za 250. Trzeba upaść na głowę, żeby tyle zapłacić za podróbę! Lepiej dołożyć 150 i mieć 2 lata gwarancji i produkt ORYGINALNY. Zresztą... przepaść między oryginałem a kopią zrozumie ten, kto przypadkiem wyrzuci kasę w błoto na podróbę (ja nie znałam tematu i zasugerowałam się ceną, jak większość - byle taniej) , a potem zacznie korzystać z oryginału. Domyślam się, że będziecie na mnie naskakiwać (głównie znawcy tematu, któzy nie widzieli ani jednego, ani drugiego), ale jest między podróbą a oryginałem przepaść, a sprzedawcy podrób wyśmieją Was przy chęci zwrotu czy reklamacji (moja podróba rozleciała się w 3 tygodnie, sprzedawca kazał mi odesłać paczkę do CHIN!!!). Oryginał mam natomiast od roku. Dość że kontakt z dystrybutorem marki rewelka, to jeszcze buty spisują się świetnie, a ja w zasadzie ciągle te buty moczę, bo pracuję na basenie. A teraz sobie piszcie, krytykujcie, bo przecież tacy są wszyscy Polacy...

          • 9 5

          • Rozumiem, że pod wyrazem wszyscy jest również uwzględniona osoba to pisząca? Myślę, że mało kto będzie negował to że oryginał to oryginał, a przynajmniej w większości przypadków. Bo są i znane marki, które wykonują swoje produkty w chinach żeby zaoszczędzić i ich materiał i jakość zostawiają wiele do życzenia.I tak dla jasności wcale nie krytykuje tylko to "wszyscy" skłoniło mnie do tego wywodu ;p

            • 0 0

  • (1)

    po zatym fajnie by było napisac szacunkowa cene tego obiwia.

    • 39 0

    • 100 euro

      Buty kosztują w granicach 100 euro

      • 3 0

  • jedno jest pewne (8)

    To najwygodniejsze buty w jakich chodzilam

    • 18 39

    • To nie są buty do chodzenia, tylko do uprawiania sportu. (4)

      To jak jazda bolidem f1 po ulicach bo kogoś stać i potrafi. Żenujące.

      • 19 12

      • Wręcz przeciwnie (3)

        Te buty właśnie w pierwszej kolejności są do chodzenia, a potem być może do sportów. Do biegania nie polecam, przynajmniej na dłuższą metę. Biegać powinno się w normalnych butach z amortyzowaną podeszwą, dobrze trzymających stopę (szczególnie ważne dla pronatorów). Te buty nadają się co najwyżej do rekreacyjnej joggingu nie dłuższego niż 3-4 km. Powyżej tej odległości nie ręczyłbym za stopy, szczególnie na twardej nawierzchni. Zakładam jednak, że do chodzenia są boskie. :)

        • 5 4

        • Pronatorów, powiadasz? Pierwsze 10km pronator, potem neutral, a potem supinator po kolejnych 10... a na koniec maratonu to już każdy człapie bez ładu i składu... koleżko, rozumiem, że przebiegnięcie długiego dystansu czyni z Ciebie eksperta mądrzejszego od niejednego lekarza, ale może lepiej już nic nikomu nie polecaj, a w szczególności butów dla pronatorów.

          • 3 3

        • (1)

          Pronatorzy? Proszę pamiętać, że pronacja jest istotna w momencie przejścia z pięty na śródstopie. W five fingersach (podobnie jak przy bieganiu boso) pomija się piętę, więc ruch opiera się jedynie na śródstopiu i palcach. Pronacja tutaj nie ma nic do tego...

          • 4 0

          • Pięta w biegu naturalnym na śródstopie opada na podłoże w drugiej fazie kontaktu z nim - najpierw zewnętrzna krawędź stopy i pronacja do środka (masz rację - pronacja to naturalny ruch stopy - wszyscy pronujemy chodząć), następnie lekko opada pięta, a potem przetoczenie na palce i... "wystrzał"! Zauważcie, jak biegają krótkodystansowcy! Żeby biegać szybko, mieć silne stopy, trzeba je trenować. Amerykańscy krótkodystansowcy korzystają z VFFs w treningu, jakby ktoś miał wątpliwości. Bo VFFs to przede wszystkim narzędzie treningowe i rehabilitacyjne! Zatem łatwiej jest krytykować, pisać bzdury bez pojęcia, zamiast zrozumieć, po co powstał ten produkt. Chcecie, czy nie, jesteśmy pokoleniem kalek (absolutny niedorozwój mięśni głębokich!). Zabrać nam buty i wypuścić w kamienisty teren - po kilometrze marszy KAŻDY skręci co najmniej jeden staw skokowy i nie przeżyje. Ludzie, stopy wymagają treningu bardziej, niż Wam się wydaje!

            • 8 0

    • widziałam.... (1)

      kilka dni temu widziałam kolesia w takich butach na przystanku tramw. Może one i są wygodne,ale wyglądają koszmarnie.
      Pozdrawiam

      • 20 9

      • Tak jak Twoja stopa koszmarnie wyglądają. Paluchy u stóp dała Ci matka natura. Weź noża i sobie utnij. Po co latem straszyć tymi koszmarnymi "odrostami".

        • 9 3

    • - I najbrzydsze.

      • 0 1

  • Genialne buty...

    ale za drogie:/

    • 17 13

  • najtansze kosztuja od 340 za pare (cos jak kapcie do domu) (9)

    a takie jak na zdjeciach wyzej ok 500 zeta.

    • 24 12

    • Tradycyjnie juz (8)

      W Niemczech VFF KSO Trek kosztuja 105-120 €, a w Polsce 600 PLN.

      • 3 1

      • (2)

        W Niemczech KSO kosztują 109 EUR, a KSO Trek 149 EUR i w zasadzie trudno je zdobyć, bo nie ma ich w niemieckiej dystrybucji. Chyba że piszesz o cenie netto.

        • 1 0

        • (1)

          Wejdz na strone sklepu internetowego trekkinn.com i poszukaj "nach Hersteller" marki Vibram Fivefingers. W przedswiatecznej promocji buty VFF KSO TrekSport dostaniesz juz za 93 €.

          • 0 0

          • KSO TrekSport to nie KSO Trek :). Mają taką samą podeszwę, ale:

            KSO Trek mają skórzane okrycie. KSO TrekSport - materiałowe.

            • 1 0

      • moze nauczysz sie czytac ze zrozumieniem? (4)

        przyjmujac cene nawet 105 euro to mnozac to przez 4,50 daje kwote ok 470 zl za najtansze! a w Polsce ceny to od 340 pln. Tak wiec zanim zaczniesz krytykowac Polskie ceny moze pomyslisz? to nie boli !

        • 2 0

        • (3)

          Tak sie sklada, ze VFF KSO Trek to akurat jedne z najdrozszych Fivefingersow.
          Za 340 PLN kupisz "kapcie".
          Jeszcze raz (jak nie rozumiesz to przeczytaj kilka razy, albo popros mame, zeby ci wytlumaczyla): cena KSO Trekow w Polsce to 600 PLN, a w Niemczech - 105 € (czyli jak sam jakims cudem policzyles ok. 470 PLN).

          • 1 1

          • KSO Treki w Niemczech tyle nie kosztują... Treki w ogóle trudno w Niemczech znaleźć. (1)

            • 0 0

            • W Niemczech KSO Trek nazywaja sie KSO Trek Leder i mozna je dostac bez problemu od 125 €. W specjalistycznych sklepach sa rzeczywiscie drozsze, ale ja moge jedynie porownac polska cene internetowa z niemiecka i niestety po raz kolejny dochodze do wniosku, ze Polska zrobila sie naprawde droga.

              • 0 1

          • Za 105€ w Niemczech są KSO TrekSport, które u nas są... w tej samej cenie.

            Mała różnica w nazwie, ale model inny!

            • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane