• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Smaki deluxe: foie gras

Aleksandra Sobocińska
11 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdzie zjemy ostrygi w Trójmieście?
Dodine z gęsi, przetłuszczona wątróbka gęsia eco, porto. Dodine z gęsi, przetłuszczona wątróbka gęsia eco, porto.

Sposób wytwarzania tego produktu wzbudza wiele kontrowersji, jednak jego walory smakowe pozostają niezmienne od 4500 lat, kiedy to zajadali się nim Egipcjanie. Foie gras to jeden z największych rarytasów kuchni francuskiej, którego możemy skosztować w kilku trójmiejskich restauracjach.





Czym jest foie gras?



W dosłownym tłumaczeniu "foie gras" znaczy "tłusta wątróbka" i jest produkowane z otłuszczonych wątróbek gęsi i kaczek. Celem otrzymania tego rarytasu, w produkcji masowej ptaki karmione są na siłę przez rurki, którymi podawana jest specjalna karma. Ta metoda jest negowana przez obrońców praw zwierząt i ekologów. W związku z kontrowersjami, jakie budzi, produkcja foie gras jest zakazana w wielu krajach, w tym w Polsce.

- Aktualnie największym europejskim producentem foie gras są Węgry, na drugim miejscu jest Francja, stanowiąca jednocześnie największego odbiorcę produktu. W większości krajów europejskich wyrób foie gras jest zakazany. Niemniej, nie ma większego problemu z jego sprowadzeniem do kraju. My zamawiamy u niemieckiego dystrybutora, foie gras można też kupić w różnego typu delikatesach internetowych z luksusową żywnością, typu Lux club czy sklepach stacjonarnych, takich jak Kuchnie Świata - zdradza Łukasz Cegłowski, szef kuchni w restauracji Dworu Oliwskiego.

Istnieją bardziej niszowe metody produkcji, które zdobywają coraz większą popularność, choć póki co prowadzone są na niewielką skalę. Szef kuchni Dworu Oliwskiego propaguje i używa tylko i wyłącznie przetłuszczonej wątroby gęsiej pozyskiwanej ze zrównoważonych i ekologicznych hodowli.

- Poza masowymi uprawami, są też takie, w których gęsi są hodowane na wolnym wybiegu. Ta metoda pozyskiwania foie gras jest stosowana np. w Hiszpanii. Tuczenie trwa około roku. Gęsiom nie wkłada się rurki i nie wpycha się ziarna na siłę, ale do karmy dodaje się więcej żołędzi, kukurydzy, a nawet figi, wątroby lepiej się natłuszczają. Gęsi ubija się w okresie zimowym, gdyż jesienią występował większy apetyt i naturalny instynkt zbierania masy i tkanki tłuszczowej - mówi Cegłowski.

Surowa wątroba z gęsi. Surowa wątroba z gęsi.

Pozostałe mięso gęsi z hodowli foie gras jest normalnie wykorzystywane w kuchni. Jest bardziej tłuste i treściwe, świetnie nadaje się do pieczenia, duszenia, np. w formie gulaszu. We Francji pasztet strasburski, wytwarzany z foie gras jest tradycyjnym daniem świątecznym. Umiar w konsumpcji jest wskazany, bowiem w 100 g produktu jest aż 462 kcal. Niemniej, wątróbka jest bogata m.in. w białko, witaminę A, C, B6, B12, kwas foliowy, wapń, żelazo, magnez i fosfor. Istnieją trzy klasy produktu.

- Dostępne są różne klasy foie gras. Już sama hodowla jest oznaczona klasą, wątroba oczywiście również podlega klasyfikacji. Najlepsza i najdroższa jest klasa pierwsza, zaś druga i trzecia potrafi być o połowę tańsza. Foie gras klasy II i III ma więcej żyłek, plamki, jest bardziej przekrwione. Wątroba klasa pierwszej jest jednolita i ma mało przebarwień, sam smak znacząco się nie zmienia, jednak produkty różnych klas mają po prostu inne zastosowanie. Na przykład do dodine możemy użyć produktu drugiej klasy, bo przy jego przyrządzaniu i tak usuwamy wszystkie błonki. Jeśli natomiast chcemy usmażyć kawałek fileta foie gras jak stek, na medium, musimy mieć produkt najlepszej jakości. Wówczas każda żyłka będzie odczuwalna podczas jedzenia, nie ma więc opcji, aby podać produkt drugiej klasy - tłumaczy Łukasz Cegłowski.

Ile kosztuje foie gras?



Cena jest zależna od jakości. Klasa II to koszt 150 zł za kilogram, I kosztuje od 200 do 300 zł.

O ulubione danie z foie gras zapytaliśmy Krzysztofa Szulborskiego, prezesa Stowarzyszenia Kucharzy Polskich. - Foie gras zazwyczaj używam na potrzeby zrobienia pasztetów i parfaitów. Innym topowym daniem jest zakąska gorąca, podawana przeze mnie foie gras smażona na mocno rozgrzanej patelni (bez żadnego tłuszczu), oprószona na początku małą ilością białego pieprzu, a pod koniec posolona. Podaję ją na ziołowych grzankach z chutney'em agrestowym. Potrawą, w której nagminnie wykorzystuję foie gras, jest stek z polędwicy podanej na francuskim toście ze smażonym foie gras, z sosem z konfitury cebulowo-malinowej . To danie znajduje się w karcie mojej restauracji, Jack's Bar & Restaurant - mówi Krzysztof Szulborski.

Łukasz Cegłowski zdradził, jak przygotować danie z foie gras. - Foie gras stanowi ok. 30 proc. tego dania. Ta proporcja jest celowa, pozwala bowiem na skosztowanie tego mało popularnego produktu w pełnym daniu, w pewnej kompozycji smakowej. Próbowanie samego foie gras może stanowić niemałe wyzwanie dla osób, które wcześniej go nie jadły - mówi Cegłowski.

Dodine z polskiej gęsi. Dodine z polskiej gęsi.

Dodine z gęsi/foie gras/pistacje/porto


  
Składniki:

Ballotine:
Gęś lub kaczka cała 2-3 kg
Udko gęsie lub kacze wytrybowane 400 g
Przetłuszczona wątroba gęsia eco 300 g
Pistacje łuskane 100 g
Koniak 80 ml
Porto 80 ml
Tymianek - kilka gałązek
Szalotka 100 g
Czosnek - 1 ząbek
Ziele angielskie 3 ziarenka
Sól, pieprz
Galaretka porto:
Kości gęsie
Woda 2 litry
Cebula 100 g
Marchew 100 g
Por 100 g
Seler naciowy 100 g
Suszona śliwka 100 g
Porto 200 ml
Żelatyna 15 g
Sól, pieprz ziarnisty,
Kilka gałązek tymianku

Emulsja:
Wywar z gęsi 200 ml
Ocet winny z czarnej porzeczki lub czerwonego wina 200 ml
Czerwone wino 200 ml
Miód 1 łyżka
Jagoda jałowca 2 szt
Żwirek z pistacji:
Pistacje łuskane 100g
Tłuszcz wytopiony z foie gras
 
Technika wykonania:


Ballotine: Przedstawię łatwiejszą wersję dodine z gęsi (możemy zastąpić kaczką) do przygotowania w domu, czyli ballotine. Gęś luzujemy z kości, rozcinając ją wzdłuż piersi, prowadzimy nóż przy żebrach z dwóch stron, luzujemy skrzydełka i nogi.
Z dodatkowego udka luzujemy mięso i wraz ze skórą mielimy maszynką na dużym oczku z zielem angielskim, dodajemy sól, pieprz, tymianek, drobno siekany czosnek i szalotkę, całe pistacje, połowę koniaku i porto. Wyluzowaną gęś przyprawiamy podobnie i skrapiamy koniakiem porto, wykładamy na nią farsz, wzdłuż układamy foie gras. Zwijamy ciasno w roladę folią spożywczą kilka razy. Zostawiamy na kilka godzin w lodówce. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 70 st. Celsjusza. Układamy na blaszce do ciasta lub w brytfance i zalewamy wodą do połowy. Pieczemy w kąpieli wodnej 5-6 godzin. Odstawiamy w folii do wystygnięcia na całą noc w lodówce.
 
Galaretka: Kości podsmażamy na oliwie z warzywami, dodajemy porto, chwilę gotujemy, potem dajemy śliwkę i wodę. Po min. godzinie odcedzamy, redukujemy wywar do ilości 0,5 litra, ściągamy tłuszcz, przyprawiamy i dodajemy namoczoną żelatynę. Płaski półmisek wykładamy folią spożywczą i zalewamy galaretką do stężenia.
 
Emulsja: Wywar, ocet, wino, miód i rozgnieciony jałowiec gotujemy aż do uzyskania redukcji 50 - 60 ml.

Żwirek:
pistacje prażymy na suchej patelni i rozdrabniamy malakserem. Wytopiony tłuszcz z gęsi i foie gras możemy użyć jako klej do zrobienia kulki z pistacji.

Łukasz Cegłowski, szef kuchni w restauracji Dworu Oliwskiego. Łukasz Cegłowski, szef kuchni w restauracji Dworu Oliwskiego.


Smaki Deluxe to cykl odkrywający tajniki trójmiejskich - i nie tylko - kulinariów. Serwujemy w nim zaskakujące dania, zdradzamy, jak zostały przygotowane, przybliżamy nietypowe produkty i rozmawiamy o nich z szefami kuchni. To pyszny cykl dla spragnionych wyrafinowanych smaków.

Miejsca

Opinie (123) ponad 20 zablokowanych

  • Wstydzę się za was. (1)

    Absolutnie mnie to zniechęciło do odwiedzin dworu oliwskiego !!! Miałam wybrać to miejsce na wesele ale absolutnie tego nie zrobię !!!!!

    • 14 2

    • i bardzo dobrze, najlepszą nauczką będzie strata finansowa, to na takich bezdusznych materialistów, jak ci państwo, działa najlepiej

      • 2 0

  • wstyd

    nie dość, że barbarzyństwo wobec zwierząt, to jeszcze usuwają niewygodne komentarze. brak szacunku do klientów, nie stać ich nawet na rzeczową odpowiedź.

    • 9 2

  • Foie gras = zadawanie cierpienia z premedytacją dla kasy :(

    "sposób wytwarzania tego produktu wzbudza wiele kontrowersji" - poważnie?
    W Polsce wytwarzanie tego produktu jest zabronione przez PRAWO. Nie nazwałabym tego "kontrowersją".
    Foie gras = bezwzględność + chciwość. Wstyd dla bycia człowiekiem :(

    • 7 0

  • cofamy! cofamy!

    cofamy się cywilizacyjnie czy co??? jak w XXI wieku w środku europy można propagować takie barbarzyństwo?? że wykwintne? od kiedy okrucieństwo jest wykwintne?!

    • 7 1

  • LUDZIE TO POTWORY!

    Jak można być aż tak nieczułym? Płakać się chce nad głupotą i okrucieństwem naszego gatunku!

    • 5 1

  • (26)

    Do dania powinni dać lupę aby dojrzeć co tam leży na talerzu.

    • 99 14

    • (23)

      Wiesz, normalni ludzie się odżywiają i delektują się smakiem, aromatem oraz walorami wizualnymi dania, a nie żrą jak świnie wielkie ilości dużego, ale tandetnego i mało wartościowego w gruncie rzeczy posiłku. Reasumując - nie każdy musi mieć na talerzu kopę kartofli i 4 schabowe, bo przesadzanie z ilością doprowadzi jedynie do lustrzycy.

      • 21 53

      • Czy ty "kierowca" zauważyłeś, że jesteś monotematyczny? (2)

        W każdej swojej wypowiedzi musisz udowadniać, że jesteś "na poziomie".
        Daje to zupełnie odwrotny efekt od zamierzonego, tzw. słomy z butów i morza kompleksów. Chciałbyś mieć klasę, a wychodzi tandeta.
        Może kiedyś to zrozumiesz.

        • 1 2

        • bo to troll ;) (1)

          • 1 1

          • może i troll, ale pisze zaskakująco kulturalnie i do rzeczy. nasz świeżo wyzuty z pańszczyzny i ćwierć pokolenia temu wygnany Balcerowiczem z resztek błotnistego pegieerowego ugoru lud nadal tkwi w piwnicy piramidy Maslowa - nażreć się do wypęku (nie piszę "najeść", bo oni nie jedzą, oni żrą), nachlać, por*chać jak Bóg da (rzadko da, stąd popularność reklam świecących golizną - pachną przeciętnemu Polakowi nieosiągalnym luksusem) i poświecić bliźniemu w oczy "bogactwem" (czyli zazwyczaj skrajną tandetą dobieraną tak, by w mylnym pojęciu dobierającego wyglądała na luksusową) - to całość potrzeb tych troglodytów.

            • 1 1

      • (1)

        Kierowca Bmw to jakiś stary kawaler, ktoremu nie ma kto ugotowac i musi jeść w knajpach, albo elegancik z seksowna blondyna, który nie może żyć bez lansu.
        Chlopie jedz do mamy na obiad to dopiero będziesz miał jedzenie jakiego nie znajdziesz w najlepiej restauracji za skarby swiata!!!!

        • 14 1

        • a ty jestes u mamy

          uwazaj bo si siec odetnie i bedziesz plakal

          • 1 2

      • smak smakiem (8)

        delektowanie delektowaniem, ale człowiek potrzebuje pewnej ilości składników odżywczych i kalorii, by przeżyć. I tak wszyscy wiedzą, że nikt się tym daniem nie naje i po wizycie w takiej ąę restauracji trzeba się dopchać w domu chlebem z szynką i pomidorem ;)

        • 23 6

        • (7)

          Nie wiem jak Ty, ale kiedy ja idę do restauracji zamawiam sobie starter/przystawkę, następnie najczęściej zupę i dopiero po takim wstępie i zaspokojeniu pierwszego głodu zamawiam danie główne, więc to nie musi być wielka potrawa. W takim przypadku często nie mam już ochoty na deser, bo jestem najedzony. Dlatego w dobrych restauracjach dania główne nie przypominają żarcia w karczmie, bo tutaj raczej chodzi o walory, o których wcześniej wspomniałem, a nie o ilość - wolę zjeść 3 zróżnicowane, mniejsze potrawy niż jedną ogromną, której połowę zostawię, a która do tego nie zaspokoi potrzeb moich kubków smakowych. Tak samo uważam, że głupotą jest wracanie z restauracji i "dopychanie się" kanapkami. Drewno do lasu też nosisz?

          • 16 17

          • Fajnie, że jadasz 3 dania (2)

            w luksusowych restauracjach, ale to danie na zdjęciu JEST MAŁE i to jest niezaprzeczalny fakt :) Najlepsza jest ta kropelka sosu. Nie mogli dać chociaż trzech? Rozumiem, że w restauracjach deluxeto norma, ale wg mnie to przerost formy nad treścią, a ludzie płacą za to grube pieniądze i są zadowoleni, że mogą wrzucić zdjęcie na fejsa z drogiej knajpy. Osobiście chodzę do normalnych restauracji z dobrymi daniami, dużymi porcjami, ale nie w stylu master szefa ;)

            • 15 3

            • (1)

              a to nie jest przystawka?

              • 8 1

              • cholera wie

                • 4 1

          • (3)

            to idziesz, czy jedziesz?

            • 12 1

            • (2)

              Idę - z parkingu przed/pod restauracją.

              • 2 12

              • tylko biletu parkingowego zapomniałeś kupić..

                • 7 2

              • kierowca BMW

                i wszystko jasne... masz już czapke z daszkiem na głowie ?

                • 16 4

      • Rozumiem ze to co na zdjeciu zjadasz na obiad? Alez z ciebie musi byc laska. Nie dosyc ze mlody przystojny bogaty wyksztalcony to jeszcze je jak wrobelek. Zyc nie umierać.

        • 4 0

      • (5)

        co to jest lustrzyca?

        • 4 4

        • (4)

          Wujek google nie działa?

          demotywatory.pl/1882845/Lustrzyca

          • 8 11

          • (3)

            jeśli ktoś ma z tym problem, to faktycznie, wie o co chodzi.. to, że kierowca BMW to też w zasadzie wiele tłumaczy..

            • 9 3

            • (2)

              Wiesz co to HIV? Pewnie wiesz. Czy mam przez to rozumieć, że jesteś zarażonym nosicielem? No właśnie, więc nie wyskakuj z takimi argumentami.

              • 4 12

              • tak tak

                poziom kierowcy bmw - typowy burak ze wsi chce miastowych nauczyć wysokiej kultury... he he śmiechu warte. Wracaj do szopy.

                • 9 7

              • a byś się pomylił..

                • 4 1

      • a nie można zjeść i dużo, i wartościowo? (1)

        jw

        • 8 2

        • mozna, ale tylko u mamy, najlepiej na wsi

          • 4 2

    • (1)

      Czasami się zastanawiam, po jaką cholerę w ogóle wchodzicie do działu DeLuxe, skoro tylko narzekacie i to w dodatku nie mając zielonego pojęcia o temacie.

      • 2 7

      • żeby się poduczyć trendów ;)

        • 3 0

  • Skandal

    Jak można promować takie barbarzyństwo??? Wstyd się urodzić człowiekiem...

    • 5 1

  • Mam nadzieję , że ta wątróbka obtłuści serca konsumentów i spotka ich taki sam koniec jak te gęsi....

    • 8 0

  • Kim trzeba być żeby to promować?

    To już nawet nie chodzi o okrucieństwo, nawet nie o brak wyobraźni, ale o zwykłą ignorancję, która dziennikarzom (no chyba, że dziennikarzynom, z którego przykładem mamy tutaj do czynienia) nie przystoi. Proponuję doczytać o tej potrawie, może nawet pojechać do Francji, porozmawiać ze specjalistami i nabrać iście XXI wiecznej wiedzy, a nie jarać się, że coś jest z 'zagramanicy' i pisać tak durne artykuły z wypowiedziami 'specjalistów' pokroju pana na zdjęciu.

    • 10 1

  • Mówimy nie dla cierpienia

    Polecam właścicielom oraz kucharzowi obejrzenie jednego z filmików na youtube, jak się foie gras wyrabia.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane