- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (132 opinie)
Restauracja Krew i woda świętowała pierwsze urodziny
Spotkanie szefów kuchni, najpopularniejsze dania z karty i tłum gości. Tak w skrócie można podsumować pierwsze urodziny gdyńskiej restauracji Krew i woda.
Na urodzinach restauracji, która zadebiutowała na kulinarnej mapie Trójmiasta niemal dokładnie rok temu, zjawili się przyjaciele Marty i Mariusza Pieterwasów, stali goście oraz znani szefowie kuchni. Jak przyznała właścicielka, rocznica to dobra okazja do podsumowania działalności lokalu oraz pretekst do świętowania bliskimi osobami.
Zobacz także: Pieterwas Krew i Woda - otwarcie restauracji
- Rok nam minął bardzo szybko i kończymy go sukcesem. Nieskromnie przyznam, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty, a restauracja stała się naszym drugim domem. Nie chcemy jednak osiąść na laurach, przed nami nadal dużo pracy - mówiła Marta Pieterwas. - Rocznica to dla nas ważny dzień i chcieliśmy go spędzić tak, jakbyśmy wyprawiali urodziny w domu, czyli w gronie bliskich ludzi i dlatego świętują z nami nasi przyjaciele z branży kulinarnej. Rok temu na otwarciu zaproszeni szefowie kuchni wspólnie gotowali z Mariuszem, tym razem chcieliśmy, aby byli gośćmi. Żaden z nich dziś nic nie ugotuje, chcemy po prostu spędzić z nimi miło czas.
Wśród tłumu gości wypatrzyliśmy m.in. Tomasza Purola, zwycięzcę 5. edycji "TopChef" i szefa kuchni w poznańskim Blow Up Hall 5050 Hotel; Roberta Wojnarowskiego z N31 restaurant&bar by Robert Sowa w Warszawie; Patryka Dziamskiego, uczestnika 4 edycji "TopChef" i właściciela Dziamski Culinary Studio; Ernesta Jagodzińskiego, szefa kuchnia poznańskiej Cucina88. Na miejscu stawili się również dobrze znani w Trójmieście szefowie, czyli Łukasz Cegłowski, Adam Woźniak, Przemysław Woźny z restauracji Gård Nordic Kitchen Gdynia oraz Tomasz Deker.
W przeciwieństwie do zeszłorocznego specjalnego menu stworzonego przez Mariusza Pieterwasa, Łukasza Cegłowskiego, Tomasza Hartmana oraz Michała Czekajło, tym razem właściciele postawili na dobrze zaopatrzony bufet, w którego skład weszły dania cieszące się największą popularnością wśród gości restauracji na co dzień, m.in. wątróbki drobiowe w czerwonym winie, ostrygi Fin de Claire, risotto z kalmarami i krewetkami, pikantna zupa tajska, delikatne policzki wołowe konfitowane w gęsim tłuszczu z kluskami śląskimi i śledź bałtycki po gdyńsku. Nie mogło również zabraknąć urodzinowego tortu, który przygotowała Renata Gutowska, współpracująca od czerwca z restauracją cukierniczka.
Za oprawę muzyczną odpowiadał Paweł Piorkowski. Obowiązywały zaproszenia, ale można je było również zakupić w cenie 250 zł od osoby.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (81) 5 zablokowanych
-
2016-06-06 06:21
Drugi dom nie dla wszystkich
Klientow. Niestety gdy taki nie spodoba sie właścicielce to jest natychmiast przez nią wypraszany z lokalu.
Atmosfera w pracy tez pozostawia wiele do życzenia, łącznie z traktowaniem personelu przez właścicieli i zabieranie im całkowicie życia prywatnego. Przecież muszą się odkuć pracą niewolniczą swoich podwładnych - trzeba zobowiązania popłacić, niech inni charują a ja się polansuję- 28 4
-
2016-06-05 22:59
Najgorsza restauracja, w jakiej jak dotąd byłem
Wystrój modny i na tym koniec. Stoliki ustawione tak blisko, jakby pisał się na jedzenie przy wspólnym stole z obcymi, ale przede wszystkim straszna restauracja pod kątem gastronomicznym, a zupa z homara wyglądała i smakowała jak pomyje. Jaka nazwa, taka kuchnia - Dramat.
- 36 4
-
2016-06-05 21:49
(1)
nazwa mnie odrzuca!
- 26 2
-
2016-06-05 21:50
ohyda
- 8 1
-
2016-06-05 21:27
!
Beznadziejna restauracja i jeszcze bardziej beznadziejna obsługa
- 22 5
-
2016-06-05 20:49
Nazwa kojarzy mi sie z kaszanką :) ewentualnie z miesiaczką
- 40 3
-
2016-06-05 20:20
Restauracja przetrwala rok? Niezle
- 22 1
-
2016-06-05 12:11
(2)
Nie mogło również zabraknąć urodzinowego tortu, który przygotowała Renata Gutowska, współpracująca od czerwca z restauracją cukierniczka.
to długo- 78 4
-
2016-06-05 19:17
tort (1)
A seler nie robił.? Jak długo ona popracuje tyle co reszta.?
- 5 1
-
2016-06-05 19:17
Deker miało byc
- 3 1
-
2016-06-05 10:19
Lubię tę restaurację (6)
Ceny dość wysokie, ale raz na jakiś czas warto się tam wybrać na dobrą kolację :)
- 21 56
-
2016-06-05 12:58
(5)
Tam są wysokie ceny?!
- 5 10
-
2016-06-05 14:49
(4)
60-80zł za osobę to za dobrą restauracje żadne pieniądze - tylko że KiW akurat dobrą restauracją nie jest , raczej to dobry bar aspirując tylko do restauracji.
- 12 19
-
2016-06-05 19:17
Mylisz się, to nie jest nawet dobry bar. Jak się robi hamburgera to powinni uczyć się w np. Baranoli. I nie podaje się potraw z włosami w środku. A jak się poda to przeprosić i zrobić wszystko, żeby klient nie wyszedł zdegustowany. Poza tym aby się wyróżniać na tle innych barów to za wyższą ceną powinna iść jakość produktu a przede wszystkim smak. Więc ten lokal nie spełnia wymagań nawet dobrego baru
- 12 5
-
2016-06-05 15:00
to jednak restauracja (2)
- 9 1
-
2016-06-05 17:33
(1)
Ostatnio mi znajomy powiedział że zabrał tam żonę , na elegancką rocznicowa kolację - na te tandetne gołe stoliki bez nakrycia z papierowymi serwetkami słysząc i wąchając co dzieje się w kuchni...
- 13 5
-
2016-06-05 18:40
to taki nowy trend specjalnie dla korpo szczurów
ołpen spejs
- 24 7
-
2016-06-05 17:48
(2)
Ciekawe ktora to Beata Testsmaku pewnie ja zaprosili bo im taka reklame kiedys zrobila.
- 26 2
-
2016-06-05 19:15
Beata Testsmaku
Co nie ma odwagi swoim nazwiskiem się podpisać
- 7 4
-
2016-06-05 19:07
szukaj najgrubszej w kadrze
moze zajmowac dwa miejsca
- 11 3
-
2016-06-05 18:33
lans pieterwasa zamiast gotowania
To lansiarze jaraja sie wszystkim byle o nich mowiono..dlategi pompuja kase w tego typu artykuly.proznosc i lans nie lubie takich ludzi.pozdro
- 52 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.