W środowy wieczór odbył się pokaz mody w nowo otwartym salonie Max Mary w Gdańsku. Na zamkniętym spotkaniu nie zabrakło wielbicielek mody, które w swobodnej atmosferze i przy lampce szampana omawiały bieżące trendy. Można było również skorzystać z porad stylisty i dziennikarza - Krzysztofa Łoszewskiego.
Około 60 osób, głównie pań, spotkało się w salonie
Max Mary w Gdańsku, który został ponownie otwarty w Galerii Bałtyckiej. Wnętrze zaprojektował Sauro Davolio Marani w zgodzie z nową koncepcją marki.
- W tym roku mija 10. rocznica otwarcia tego salonu. Po wielu latach postanowiliśmy zmienić się dla państwa i oto efekty. Mam nadzieję, że poczują państwo powiew świeżości - powitała zebranych Barbara Zaborowska, prezes Olimpia Group.Gościem specjalnym spotkania był
Krzysztof Łoszewski - kostiumograf, dziennikarz i specjalista w zakresie dress code'u, który wykłada między innymi w Akademii Dyplomatycznej i Collegium Civitas, a przez wiele lat w Szkole Stylu Moniki Jaruzelskiej prowadził zajęcia z historii współczesnej mody męskiej. Jest również autorem kilku książek, m.in. "Dress code. Tajemnice męskiej elegancji" oraz najnowszej, którą pokazano na spotkaniu:
"Moda lepsza niż seks", adresowanej do kobiet.
Po oficjalnym powitaniu rozpoczął się
komentowany pokaz najnowszej kolekcji Max Mary, który poprowadził gość specjalny. Zwracał uwagę na kolory, ciekawe połączenia, np. jedwabnej sukienki z futrzaną kamizelką czy oryginalne buty z obcasem w kształcie kostki lodu. Odwołując się do historii mody podkreślił kilka elementów zapożyczonych z ubiegłych epok, np. torebkę stylizowaną na lata 40.
Podczas pokazu zaprezentowano dwanaście stylizacji, zaczynając od propozycji na co dzień, a kończąc na kreacjach wieczorowych.
Hasłem przewodnim prezentowanej kolekcji jest zdanie: nic nie jest modniejsze od klasyki. Charakteryzują ją rygor, skandynawski design i rzetelność wykonania. Jest propozycją dla kobiet, które cenią prostotę, a muzami kolekcji stały się dwie znane aktorki ubiegłego wieku - Anita Ekberg oraz Ingrid Bergman.
Klasyka widoczna jest również w kolorystyce ubrań - dominują kolory ziemi, biel, szarość oraz pastele. Ubrania pozbawione są zbędnych dodatków, a wyróżniają się poprzez wysokiej jakości materiały.
- Wszyscy mają ogromny problem z łączeniem kolorów. Ubrania, które dzisiaj zobaczyliśmy, w odcieniach subtelnych pasteli są bardzo uniwersalne, ponieważ pasują zarówno brunetkom, jak i blondynkom oraz dobrze wyglądają w połączeniu z klasycznymi kolorami: granatem, czernią czy camelem. Bardzo dobrze współgra ze sobą również bordo i szary czy bordo z granatem, khaki czy czerwienią - zapewniał Krzysztof Łoszewski.W trakcie spotkania rozdano kilka książek autorstwa właśnie Krzysztofa Łoszewskiego, vouchery do salonu fryzjerskiego oraz biżuterię od marki Max Mara.
Po oficjalnej części odbyły się indywidualne konsultacje stylistyczne z Krzysztofem Łoszewskim oraz niezobowiązujące rozmowy przy lampce szampana.
- Myślę, że wszystkie trendy, które się pojawiają są umowne w kontekście tego, jak powinniśmy się ubierać. Warto przyglądać się wszystkim motywom, bo jest ich bardzo dużo w tym samym sezonie - są kwiaty, ale też są zgaszone kolory, duże wzory i piękne tkaniny, które są jednobarwne, ale mają ciekawą fakturę. Przede wszystkim ubieramy się tak, żeby nasza figura dobrze wyglądała. Poza tym ważne jest, żeby zakładać te rzeczy, w których dobrze się czujemy, więc jeśli nie lubimy nosić obcasów, to tego nie róbmy. Moda stała się bardzo liberalna i zawsze znajdziemy jakąś alternatywę - opowiadał Krzysztof Łoszewski.O catering z włoskimi przekąskami zadbała restauracja
Amber Side.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
