Nowy czytnik książek elektronicznych All-New Kindle Paperwhite wkroczył na rynek bez fajerwerków. Wystarczyły zwięzłe komunikaty prasowe i pojawienie się kolejnych zakładek w internetowej ofercie księgarni Amazon, by rozpoczęły się internetowe zamówienia. Od 15 października nowy Kindle wysyłany jest także do Polski.
- Oparty na e-atramecie Kindle pozostaje najbardziej popularnym i rozpoznawalnym produktem koncernu Amazon. Jego najnowsza odsłona jest sprawniejsza i wprowadza kilka oczekiwanych przez czytelników rozwiązań - mówi
Mateusz Ochlik z salonu Vobis.
tak, nośnik nie ma żadnego znaczenia
45%
książek, które znam z wersji papierowej, nie przeczytam ponownie w innej formie
3%
niektóre książki i poezja wymagają papierowych wydań
18%
czytniki są przydatne tylko do podręczników i prostych historii
6%
nic nie zastapi prawdziwej książki
28%
Lista wymienianych w materiałach promocyjnych zalet jest stosunkowo długa, zaś do najważniejszych i najbardziej konkretnych należą z pewnością: nowa technologia dotyku (siatka dotykowa czytnika jest gęstsza o 19%, co ma ułatwić trafianie we właściwe miejsce, a jednocześnie zmniejszyć ryzyko przypadkowych zmian stron), szybszy procesor (1 GHz zamiast 800 Mhz w dotychczasowych modelach), który zapewni płynniejsze działanie, a zwłaszcza zmianę stron, opcja Page Flip, czyli szybki podglądu zawartości książki, bez opuszczania bieżącej strony, a także możliwość skoczenia do sąsiedniego rozdziału.
Można będzie też szybko zajrzeć do wybranej części książki, na przykład na wykres lub mapę. Ulepszono też kontrast, prawdopodobnie przez inne rozłożenie podświetlenia strony (w poprzednim modelu dało się zauważyć pewne nierówności oświetlenia).
Sprawdź w biblioteceChoć grupa osób korzystających z czytników książek elektronicznych rośnie, nie wszyscy są do nich przekonani.
- Każdy musi samodzielnie rozstrzygnąć, jak ważny jest nośnik i czy ma wpływ na nasz odbiór książki - mówi
Roman Wojciechowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Sopocie. -
Jako historyk jestem przekonany, że ważniejsza jest treść, bez względu na to, czy została zapisana na kamiennej tablicy, papirusie czy pendrivie. W naszej placówce już od roku dysponujemy pięcioma czytnikami książek elektronicznych. Dwa z nich to wcześniejsze wersje Kindle, poza tym w placówce możemy wypróbować modele Nook, iRiver i Pocketbook. Cieszą się dość dużą popularnością, wiele osób ma też okazję w praktyce sprawdzić, czy ten sposób czytania im odpowiada.
-
Przyzwyczajenie do nośnika jest pewnym sentymentalizmem, osobiście nie widzę przeciwwskazań, by czytać poezję lub klasyków literatury na czytniku - stwierdza Wojciechowski.
Nie jest też tajemnicą, że podobnie jak w przypadku smartfonów, część bardziej zaawansowanych funkcji jest niektórym użytkownikom po prostu zbędna albo nie wiedzą, że ich urządzenie je posiada. W związku z tym wybór popularnego "Kundelka" nie jest oczywisty. Wiedzą to także sprzedawcy i klienci trójmiejskich sklepów z elektroniką.
- Spośród wszystkich innych producentów czytników, Kindle najczęściej znika z półek - podkreśla Mateusz Ochlik. -
Jako alternatywy do produktu Amazona z przekonaniem polecam jednak czytniki Onyx oraz PocketBook.
Kindle Fire HDX vs iPad?
Ofertę koncernu Amazon uzupełniał dotąd tani i funkcjonalny tablet Kindle Fire. Ostatnia premiera amerykańskiego koncernu,
Kindle Fire HDX, to jednak mocna oferta skierowana do klientów zainteresowanych tabletem z górnej półki.
Pisaliśmy już o Nexusie 7, który otworzył sezon tabletowych premier. Po nim na rynek weszło kilka produktów z tej kategorii, takich jak LG G PAD 8.3, który szczyci się pierwszym wyświetlaczem Full HD w klasie 8-calowych tabletów, czy PadFon Asus Infinity 2, który bazuje na wypróbowanej już koncepcji - samodzielnie funkcjonującemu smartfonowi towarzyszy stacja dokująca z ekranem, po podłączeniu której całość tworzy tablet i właściwie nie różni się wizualnie od poprzednika (obie generacje mają ponadto moduły NFC i Bluetooth 4.0 oraz Wi-Fi).
Kindle Fire HDX pod względem parametrów technicznych jest produktem, który obecną dziś na ryku konkurencję (łącznie z iPadem), zostawia w tyle. Tablet dostępny jest w dwóch wariantach przekątnej ekranu: 7 oraz 8,9 cala. Bez względu na to, którą z wersji wybierzemy, obie oferują najlepszą na rynku rozdzielczość.
W przypadku wersji 7-calowej, rywalizującej z iPadem Mini, możemy liczyć na gęstość pikseli 323 ppi (iPad Mini ma 163 ppi), natomiast model 8,9-cali zapewnia obraz w rozdzielczości aż 2560 x 1600 pikseli z gęstością pikseli na poziomie 339 ppi (dla porównania 9,7-calowy iPad ma 264 ppi). Większy model Kindle'a chroniony jest szkłem Gorilla Glass.
Interesująco wyglądają też zapowiedzi na temat tabletu Nokii. Urządzenie ma nosić nazwę Lumia 2520 i zadebiutować 22. października w Abu Dhabi. Szczegółowych danych na temat tego wyposażonego w 10,1-calowy ekran i system Windows RT tabletu nie ujawniono.
Wszystko to nie zmienia jednak faktu, że od najlepszego nawet tabletu do czytania nadaje się bardziej czytnik oparty na e-atramencie (e-ink) taki jak Kindle, Nook czy Pocketbook.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że naszą czujność próbują nieraz zmylić producenci słabszych tabletów, które zupełnie niesłusznie bywają nazywane czytnikami.Najnowszy model czytnika Amazon Kindle Paperwhite będzie dostępny w Trójmieście pod koniec października. Cena czytnika All-new Kindle Paperwhite w podstawowej wersji wyniesie maksymalnie 700 zł., Kindle'a Fire HDX (dostępnego głównie na zamówienie), około 1,7 tys. złotych. Wcześniejsze wersje czytników Amazon nadal będą w sprzedaży aż do wyczerpania zapasów dystrybutorów.
Kindle to nie wszystko.
Aby być przygotowanym na różne okoliczności, w sklepie Amazon możemy wydać dodatkowe dolary na następujące gadżety:
Zestaw ładowarek, dostosowanych do napięć i gniazdek całego świata ($25).
Skórzana okładka, szczególnie przydatna podczas podróży ($39,99).
Stylus czyli dodatkowy rysik do zaznaczania tekstu ($14,99).
Zestaw folii na ekran by dodatkowo go chronić ($18,99).