• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Moda na gibkość: elastyczne laptopy

Piotr Włuczkowski
24 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Elastyczny ekran w akcji Elastyczny ekran w akcji

Jeszcze nie tak dawno w świecie technologii wrzało za sprawą "zginalnych" smartfonów, które z przytupem wchodzą do oferty producentów. Jak widać był to dopiero początek, gdyż w ślad za nimi ruszył pomysł na równie elastyczne laptopy. Czy elastyczne ekrany to przyszłość w rozwoju laptopów?



Pierwsze nowym wyścigu wystartowało Lenovo. Zaprezentowany na targach Accelerate 2019 prototyp określany jest "pierwszym na świecie zginalnym laptopem". Choć nie podano jeszcze nazwy modelu wiadomo, że będzie należeć do popularnej linii laptopów tego producenta - ThinkPad X1.

Składane smartfony: przyszłość czy ekstrawagancja?


"Te kocie ruchy"



Co znaczy "zginalny" w przypadku laptopa? Niemal to samo, co przy smartfonach - urządzenie posiadać ma zajmujący praktycznie całą powierzchnię ekran, który służyć będzie za wyświetlacz i klawiaturę dotykową w jednym. Postawiony "na płasko" nowy produkt Lenovo na pierwszy rzut oka niewiele różni się więc od tabletu. Ekran można będzie jednak spokojnie zgiąć pod takim kątem, by urządzenie zachowało funkcjonalność dzisiejszych notebooków. Krokiem w tę stronę bez wątpienia jest rosnąca popularność generacji laptopów wzbogaconych o dodatkowe funkcje.




- Urządzenia typu "2 w 1" są coraz bardziej dopracowane i lżejsze. Dotykowy ekran 13-calowy w połączeniu z lekką i wytrzymałą obudową, doprawiony do tego wydajną specyfikacją to idealny sprzęt dla ludzi np. z kadr kierowniczych. Zawiasy z możliwością obrotu ekranu o 360 stopni to coś więcej niż gadżet - to bardzo praktyczne rozwiązanie, ułatwiające np. prezentacje - podkreśla Krzysztof Rzeszutek z serwisu komputerowego PC Doktor.

Elastyczne laptopy to:

"Zginalny" laptop byłby więc krokiem dalej w stosunku do obecnych modeli laptopów hybrydowych (z zawiasami 360 stopni) i urządzeń konwertowalnych (z odłączanym ekranem - tabletem). Tutaj zawiasy oraz klawisze zastąpiłby w pełni elastyczny ekran, pokrywający powierzchnię urządzenia, który przy pracy w trybie laptopa wyświetla dotykową klawiaturę. Twórcy dodatkowo zapowiadają, że waga laptopa ma nie przekraczać 2 funtów (poniżej 1 kg). Dodając do tego 13,3-calowy ekran z proporcjami 4:3 oraz rozdzielczością 2K otrzymujemy kuszącą propozycję.

Bardziej laptop czy tablet - wszystko zależy od potrzeb użytkownika Bardziej laptop czy tablet - wszystko zależy od potrzeb użytkownika

Same zalety?



Rozwiązanie wydaje się więc nie mieć słabych stron. Już w tej chwili trwa moda na "dodawanie" ekranów do laptopów, jak np. w paskach dotykowych w MacBookach Apple czy podobnego panelu zamiast gładzika w niektórych urządzeniach Asusa. Niemniej z rynkowego punktu widzenia sprzedaż tabletów jest dużo niższa niż laptopów. Czy nie byłoby więc lepiej, gdyby implementować w tabletach rozwiązania takie jak np. dołączana klawiatura, jak w Surface od Microsoftu? Te i więcej pytań stawia Mateusz Kurbasów, specjalista ds. handlowych z sieci sklepów komputerowych Balta:

- Największą niewiadomą jednak będzie to, do czego taki pełnoekranowy laptop będzie nam służył na co dzień. Przypuszczam, że taki sprzęt najlepiej by się sprawdzał, gdyby miał ekran o przekątnej około 15-16 cali w pozycji w pełni rozłożonej. Dawałoby to znane nam 10 cali w formacie tradycyjnego laptopa i około 10 cali na touchpad i klawiaturę. Taka specyfikacja jest związana z powrotem do formatu 4:3 w trybie tabletu. Nie jest to optymalna proporcja dla multimediów. Jeśli jednak możemy dalej spekulować, rozmiar w okolicy 15 cali w formie laptopa po rozłożeniu da nam monitor biurkowy bez podstawki. Pozostają pytania o komfort pisania na klawiaturze ekranowej. W dobie renesansu klawiatur mechanicznych wątpię, by klientom była obojętna ergonomia pisania.
Elastyczny laptop po złożeniu. Elastyczny laptop po złożeniu.

Twardy orzech



Na razie niewiele wiadomo o szczegółowej specyfikacji laptopa od Lenovo z wyjątkiem tego, że systemem będzie Windows. Premiera urządzenia zapowiadana jest na rok 2020. Wygląda także na to, że Lenovo nie pozostanie samo na placu boju o prym w produkcji elastycznych laptopów. Do wyścigu mogą dołączyć m.in. Samsung i Huawei, korzystając z technologii opracowywanej przy elastycznych smartfonach. O postępie prac z pewnością dowiemy się w ciągu kilku następnych miesięcy. Czy nowe rozwiązanie znajdzie swoje miejsce na rynku?

- Jak z każdą zmianą, tylko reakcja konsumentów zadecyduje o przyszłości tego produktu na naszych półkach sklepowych - podsumowuje Mateusz Kurbasów.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (43) 6 zablokowanych

  • Nie chcemy tego.

    • 2 4

  • A następny krok to składane na cztery

    Słabe te obecne 'rewolucje' technologiczne. Można się bez nich obejść.

    • 1 0

  • A ja się pytam

    Kiedy wreszcie pompowane wedle potrzeb ekrany?

    • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Jeszcze nie teraz.

    Pójdą w zapomnienie dzięki wadom (falowanie ekranu) jak w smartfonach bo to ta sama technologia, dla mnie krokiem na przód będą dopiero hologramy z którymi będzie można wchodzić w interakcję dzięki dotykowi uskutecznianemu hapatycznymi vibracjami nadawanymi specjalnymi opaskami na rękach.

    • 11 0

  • ślad węglowy

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Fajny pomysł.

    Jeśli będzie wytrzymały i kosztował poniżej 10 000 zł to pewnie kupie.

    • 3 5

  • Przerost formy nad treścią

    Współczesne ekrany mogą być b. cienkie. Czy nie lepiej i prościej jest dodać klapkę z dodatkowym ekranem. Całość byłaby cienka, a po podniesieniu klapki - podwójny ekran.

    • 1 0

  • Niepotrzebny gadżet, obecnie smartphone ma wszystko co niezbędne mi poza domem. W domu mocny komputer stacjonarny i tyle. Pamiętam w gimnazjum była moda na: "kto ma lepszy telefon, kto ma lepszy gadżet". W liceum nikogo to już nie obchodziło, a na studiach to już w ogóle. Wolałbym wydać tą kasę na jakiś porządny zegarek, albo rower

    • 4 0

  • Zabawka na max pół roku, mój ThinkPad ma już 10 lat i ciągle nie widzę potrzeby aby go zmieniać na inny czy nowszy.

    • 1 0

  • kolejny bajer niepotrzebny

    po paru wygięciach w takim ekranie pewnie coś się spierdzieli i sprzęt do wywalenia

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane