• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maserati Ghibli. Nieco krótszy trójząb

BawoMartDb
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Maserati Ghibli. Szybki i piękny.



Najnowszy Maserati Ghibli Najnowszy Maserati Ghibli

Jeśli mielibyśmy szybko wymienić trzy przymiotniki definiujące najnowszy produkt Maserati, wybieramy: dystyngowany, szybki, ultraluksusowy. Czy nowy Ghibli stanie się wzorem segmentu premium executive?



W portfolio Fiat Group znajduje się obecnie dziewięć marek samochodów osobowych, w tym Ferrari, Alfa Romeo, Lancia czy właśnie Maserati. O ile o kondycję supersportowych aut z Maranello nie trzeba się martwić, to oprócz Alfy Romeo 4C, samochodowe gwiazdy w konstelacji Fiata świecą dość blado.

Inaczej jest w przypadku Maserati. To obecnie chyba najlepsze samochody segmentu premium wyjeżdżające z Włoch. Spójny, charakterystyczny design, nie ostentacyjny, lecz ze smakiem dawkowany luksus, komfort podróżowania, świetne właściwości jezdne i mocne silniki, to znak rozpoznawczy najnowszej generacji Maserati.

Najnowsze "dziecko" Maserati, model Ghibli publiczność po raz pierwszy zobaczyła na targach motoryzacyjnych w Szanghaju. W ubiegły weekend tę średniej wielkości limuzynę (4,97 metra, o 29 cm mniej niż w większym modelu Quatroporte) poznaliśmy także w Trójmieście, w salonie Prime Cars Gdynia, reprezentującym na naszym terenie markę Maserati.

Co oprócz niewątpliwej uczty dla oczu oferuje Ghibli? Mocne silniki. Dwa turbo V6, oba o pojemności trzech litrów, które standardowo współpracują z automatyczną, 8-stopniową skrzynią biegów.

Najmocniejszy silnik, Twin Turbo osiągający 410 KM i 550 Nm momentu obrotowego możemy zamawiać w wersji z napędem na tylną oś (Ghibli S) lub na obie osie (Ghibli S Q4). Ta druga wersja do 100 km/h przyspiesza w 4,8 sekund. Wersji napędzanej na tylną oś sprint do "setki" zajmuje pięć sekund. Ghibli z benzynowym, trzylitrowym turbo V6 o mocy 330 KM (500 Nm) sto kilometrów na godzinę osiąga w 5,6 sek. Strzałka prędkościomierza Ghilbi zatrzyma się dopiero przy 285 km/h.

Diesel pod maską samochodu tej klasy nie dziwi już obecnie nikogo. Maserati po raz pierwszy wprowadza go także właśnie w Ghibli. Model Ghibli TD może pochwalić się trzylitrową jednostką V6 o mocy 275 KM i słusznym momencie obrotowym, 600 Nm. Przyspieszenie? 6,3 sekundy do "setki".

- Jesteśmy obecni w Polsce ponad rok i cieszymy się, że cały czas udaje się nam poszerzać wolumen klientów o nowe osoby, które na rynku opanowanym głównie przez limuzyny z Niemiec zdecydowały się rozpocząć motoryzacyjną przygodę z naszą marką - mówi Piotr ChałanMaserati Polska. -Z propozycją cenową od ok. 85 000 tys. euro wychodzimy naprzeciw klientom do tej pory kierujących uwagę np. na Mercedesa klasy E lub BMW serii 5.

Nie każdy model Maserati dostępny jest na polskim rynku "od ręki". Na niektóre trzeba dość długo czekać. Po naszych drogach jeździ już kilkanaście nowych Maserati. Najczęściej kupowany model to Quatroporte.

Od początku stycznia do końca września 2013 roku na całym świecie klienci zakupili aż 22 500 samochodów z trójzębem w logo. Najlepsze rynki dla Maserati to Stany Zjednoczone i Chiny. Plan marki zakłada zwiększenie sprzedaży do 50 000 egzemplarzy rocznie do końca roku 2015. W wykonaniu ambitnego zadania może pomóc premiera suva Lavante planowana w drugiej połowie przyszłego roku.

  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
  • Maserati Ghibli
BawoMartDb

Miejsca

Opinie (73) 9 zablokowanych

  • Ministrowi Nowakowi stanął

    • 2 1

  • no jo !

    a nic nie stoi napisane wiele take cacko kosztuje

    • 0 0

  • Piękny samochód!!!! Luksus i klasa, ideał na 4 oponach...

    • 2 1

  • Stare Ghibli to było piękne auto.

    Nowy model niestety nie nawiązuje do tradycji. Niby Maserati ale czegoś mu brakuje, szczególnie w wypadku tyłu samochodu.

    • 2 0

  • OK...kupiłem... i gdzie mam serwisować swoje ukochane "M" ?

    bo materiał jest na kręcony u tych którym zabrali licencje na Leksusa, więc pytam czy dadzą radę z mają "M"-ką ? Bo jakoś to blado to widzę

    • 2 2

  • Gdybym miał taką kasę...

    nawet by mi przez myśl nie przeszło, by kupić pudełko bmw czy taksówkę od mercedesa. A to, że traci więcej... no proszę Was...

    • 2 0

  • Piękny, (8)

    idealny ....)))

    • 43 2

    • piekne to sa małe kotki (4)

      samochód jest jak młotek, kupujesz taki jaki potrzebujesz. mały aby wbić gwoźdź przy szybie lub wielki to wielkiego gwoździa. A czy młotek może być piękny ? Ale cóż jedni samochodów używają inni się przy nich onanizują. Wolna ... ręka :)

      • 8 17

      • no właśnie tym podobno różnią się ludzie od małp że potrafią myśleć abstrakcyjnie (3)

        rozumiemy (teraz już wiem że nie wszyscy) coś tak ulotnego jak sztuka. przy samochodzie pracuje architekt i dopracowuje harmonie linii, proporcje itd. podobnie jak przy architekturze budowlanej.
        no ale jak widać nie każdy posiada głębsze przemyślenia, na szczęście i dla takich jest oferta

        • 11 2

        • oj przestan (2)

          dobierz wiesz ze takie samochody sprzedaje sie po to by dojic pozniej kierowcow na serwisach itp... Zakup takiego samochodu to dopiero poczatek wydatków !
          Same samochody też sa bardzo drogie bo to produkt wyjatkowo wysoko marżowy a dodatkowo podwojne podatki od takich samochodów ( wysoka akcyza i wysoki vat).
          Pozniej łoji sie takiemu skóre na serwisach za kosmiczne pieniadze ! A samochody te robi sie w ten sposob by czesto jezdziły na serwisy.
          Nie jestem małolat by sie onanizowac na widok samochodu....

          • 6 4

          • każdy samochód sprzedaje sie po to by na nim zarobić a nie tylko maserati (1)

            za akcyze i vat to mozemy naszym rzadzacym podziekowac. w USA Maserati kosztuje 60% ceny polskiej.... porownujac do ich zarobkow to tak jakby Kowalski zarabiajacy srednia krajowa kupowal golfa TDI.
            I nie zgodze sie z tym ze to produkty wysokomarzowe. Marża jest zupełnie przecietna w tej branży, czesto nawet jej nie ma a producent "odkuwa" sie dopiero na serwisie.
            I ponownie nie zgodze sie ze samochody robi sie po to by jezdzily na serwisy. takiego producenta zniszczylaby konkurencja a nie wierze w to by kilkanascie najwiekszych firm na swiecie moglo sie dogadac skoro juz 3 podmioty nigdy nie dojda do porozumienia na dluzsza mete. samochody sie psuja bo sa naladowane elektronika, skomplikowane mechanicznie i wysilone. to nie moze sie nie psuc.

            • 8 0

            • kupowanie takich samochodow w usa to zupełnie co innego.

              tam jest wszystko dla ludzi. Tam sie duzo wiecej zarabia kosztuje to połowe ceny a i paliwo za pól ceny.
              Tam poprostu wszystko jest dla ludzi !!!
              A w polsce szuka sie frajerów ktorych sie bedzie strzyc.

              • 7 2

    • Minimalista

      L.

      • 1 0

    • (1)

      ego urosło?

      • 0 16

      • a co każdy musi być hipsterem i zasuwać do roboty w Macu citroenem kaczką?

        • 19 2

  • Mniejszy "trójząb"

    to chyba przyczyna zakupu takiej fury, przez panów z owym rozmierem "trójzęba". Od razu lepiej, dzida w górę ;-)

    • 3 2

  • Mieszacie z artykułami o samochodach i to strasznie

    Ten artykuł jest w "deLux", Artykuł o jaguarze był w "Pasje i emocje", a sponsorowany o porsche w "Biznes i nieruchomości".

    • 36 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane