• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kulinarna podróż zagranicznych dziennikarzy po Pomorzu

Joanna Ogórek
23 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dary pomorskich lasów, które dla zaproszonych gości stanowiły bazę do wykreowania fantastycznych dań. Dary pomorskich lasów, które dla zaproszonych gości stanowiły bazę do wykreowania fantastycznych dań.

Trzy natury Gdańska i Pomorskiego "WODA-ŁĄKA-LAS", czyli kulinarny press tour zorganizowany przez miasto Gdańsk, Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną oraz Justynę Zdunek, właścicielkę restauracji Metamorfoza w Gdańsku, został jednogłośnie uznany za jedną z najlepiej zorganizowanych imprez kulinarnych ostatnich miesięcy.



Przez cztery dni (15-18.09) kilku światowej sławy dziennikarzy kulinarnych miało możliwość poznawania sekretów najlepszych trójmiejskich kuchni, jak również odkrywania darów i bogactw naturalnych naszego regionu.

- Gdańsk, miasto otwarte, wielki europejski port, od wieków stanowi konglomerat różnych kultur. Stąd niezwykłe bogactwo naszej kuchni, dziś również ważny element tożsamości gdańskiej i kolejny atut turystyczny. Ten projekt ma przybliżyć nasze dziedzictwo, ale i twórczo nowocześnie je rozwijać - mówi Anna Zbierska, dyrektor Biura Prezydenta ds. Promocji Miasta.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się miedzy innymi: najsłynniejszy amerykański łowca smaków, Mark Brownstein oraz europejscy dziennikarze reprezentujący następujące magazyny: Datagraf, ELLE Eten, Le Monde, FOUR.

Całość imprezy została tematycznie podzielona na trzy historie kulinarne, z których każda odkrywała inne oblicze naszej kuchni - woda, łąka i las.

Podróż rozpoczęła się 15 września 2013 roku od rejsu po Motławie, wieczornego spaceru po Gdańsku oraz kolacji w restauracji Metamorfoza.

Las stanowił temat przewodni drugiego dnia. W pierwszej kolejności zaproszeni goście przyjechali do gospodarstwa "Od Kaszuba" w Stężycy koło Żuromina. Tam mieli możliwość porozmawiania z Barbarą i Marcinem Michalakami, właścicielami gospodarstwa. To właśnie tutaj powstaje znany chleb na zakwasie z mleka koziego. Kanapki z "Nutellą wszech czasów", czyli smalcem, świeże mleko, ciepłe ciasto, ogórki i wszystko to, czym chata bogata, niewątpliwie pozwoliły gościom zdobyć energię potrzebną na wyprawę do lasu.

  • Gospodarstwo "Od Kaszuba" w Stężycy koło Żuromina.
  • Zaproszeni dziennikarze uczyli się oprawiać sarnę
  • Europejscy dziennikarze reprezentujący magazyny kolorowe: Datagraf, ELLE Eten, Le Monde, FOUR.
  • Goście odwiedzili Tomasza i Honoratę Stubińskich w gospodarstwie "Kaszubska Koza".
  • Gulasz z sarny przygotowywany na ognisku.
  • Świeże mleko, ciepłe ciasto, ogórki, niewątpliwie pozwoliły gościom zdobyć energię potrzebną na wyprawę do lasu.


Następnie goście odwiedzili Tomasza i Honoratę Stubińskich w gospodarstwie "Kaszubska Koza", w którym wyrabia się kozie sery znane w całej Polsce. Sery te słynne są nie tylko dzięki wyjątkowym smakom, ale również za sprawą oryginalnych nazw, jak chociażby: "Kozia rura", "Knopek kaszubski", "Pijana koza", "Czyścioszek", "Kozi dymek". Główna atrakcja dnia - wspomniana wyprawa do lasu - odbyła się przy wsparciu ekspertów kulinarnych, Justyny Zdunek oraz Macieja Nowickiego. Zaproszeni dziennikarze uczyli się oprawiać sarnę, wytwarzać ser, zbierać grzyby. Nie obyło się także bez degustacji lokalnych nalewek. Uwieńczeniem dnia była kolacja przygotowana przez szefa kuchni, Łukasza Toczka.

Spacer po plaży, połączony ze zbieraniem bursztynu, to początek dnia trzeciego, który tematycznie związany był z wodą. Goście tym razem mieli okazję wziąć udział w połowie ryb słodkowodnych, węgorzy i raków, przy wsparciu ekspertów Andrzeja Bogdańskiego z gdańskiej Metamorfozy oraz Adama Wójtowicza, eksperta w dziedzinie ichtiologii. I tym razem nie zabrakło degustacji regionalnych nalewek. Uczestnicy wyprawy byli również świadkami przygotowywania księżycówki wraz z Damianem Godek. Tym razem kolację kończącą rozdział historii przygotował szef kuchni, Adam Woźniak z restauracji Mercato w Gdańsku.

Łąka to miejsce spotkania dnia czwartego. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Laskowicach udzieliły mistrzowskiej lekcji przygotowywania czerwonego barszczu, świeżonki, żurku i czerniny. Uczestnicy mieli wówczas okazję obserwować etapy przygotowywania tradycyjnego zsiadłego mleka, masła i kaszanki.

  • Rozmowy na łące: Wojciech Radtke, Mark Brownstein oraz 
Krystyna Hartenberger-Pater z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
  • Przygotowywanie czerniny posiada i smutny aspekt, który również został przedstawiony dziennikarzom.
  • Wędliny przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich jako jeden ze specjałów.
  • Wędliny przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich.
  • Ciepłe ciasto drożdżowe ze śliwkami.
  • "Historycznym spacerem" po zamku wraz z przewodnikiem, Katarzyną Czajkowską.
  • Goście uczyli się również finezyjnego dekorowania dań.
  • Dania na kolacji u Bogdana Gałązki urzekły nie tylko smakiem, ale również wyglądem.


Ostatnim punktem całej wyprawy była kolacja na zamku w Malborku, poprzedzona "Historycznym spacerem" po zamku wraz z przewodnikiem, Katarzyną Czajkowską. Kolację przygotował szef kuchni, Bogdan Gałązka, z restauracji Gothic Cafe. Gospodarz spotkania nie tylko zafundował wszystkim niesamowite doznania kulinarne, ale również zadbał o najdrobniejsze szczegóły oddające charakter średniowiecznej uczty.

- Za cel postawiliśmy sobie promocję Gdańska i regionu pomorskiego przez pryzmat pięknych tradycji kulinarnych oraz produktów typowych dla tegoż regionu. Jednocześnie pragniemy wyeksponować kunszt szefów kuchni i doskonałość prowadzonych przez nich restauracji. Połączenie tradycyjnych receptur i składników z nowoczesną finezją i technikami kulinarnymi wydaje się być połączeniem idealnym. Turystyka kulinarna stanowi obecnie jeden z wiodących tematów motywujących do przyjazdu, a potencjał tej części kraju w tym temacie jest niezaprzeczalny, tak więc tego typu eventy mogą przynieść bardzo pozytywny wydźwięk - mówi Krystyna Hartenberger-Pater, dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Uczestnictwo w kulinarnej wyprawie "Trzy natury Gdańska i Pomorskiego. Woda-Łąka-Las" było niewątpliwą przyjemnością. To okazja nie tylko do poznania znakomitych dziennikarzy kulinarnych z różnych zakątków świata, ale również do odkrycia mnóstwa inspiracji związanych z naszym regionem. Była to wspaniała podróż kulinarna przygotowana przez znakomitych szefów kuchni i wielu pasjonatów dobrego, zdrowego jedzenia. Organizatorzy wysłali w świat wiadomość o naszej gościnności, niezwykłości i bogactwie naturalnym w ujęciu kulinarnym oraz turystycznym.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (18) 6 zablokowanych

  • "Gospodarstwo w Stężycy koło Żuromina" ?? Pani redaktor - a nie odwrotnie ?? (1)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 12 3

    • "...do gospodarstwa "Od Kaszuba" w Stężycy koło Żuromina"

      nie zostało poprawione ;/
      Żuromino nad j. Raduńskim - o którym mowa w artykule - to raptem kilkanaście domów, Żuromin natomiast to miasto (choć wielkością swa nie powala)

      czy naprawdę nie można takich imprez nagłośnić z - np. tygodniowym - wyprzedzeniem??

      • 3 0

  • "Stąd niezwykłe bogactwo naszej kuchni"

    "stanowi konglomerat różnych kultur."

    LOL.

    w porównaniu do czego? Przasnysza?
    gamonie.

    • 10 1

  • W imieniu wszystkich czytelników trojmiasto.pl (1)

    chcę serdecznie podziękować za poinformowanie nas(jak zwykle) po fakcie.

    • 43 3

    • Z tym, że był to event niestety zamknięty. Nie ma się więc dziwić, że jest to relacja, a nie zaproszenie :)

      • 5 2

  • super !!!

    wydarzenie może i branżowe ale fajnie, że się dzieje i promujemy nasze kulinaria. Niech wieść idzie w świat, a może też my się wyedukujemy i zaczniemy zwracać większa uwagę na to co i gdzie jemy. Trojmiasto.pl więcej tekstów o kulinariach poprosimy !!!

    • 9 3

  • Metamorfoza szykuje kolejne niespodzianki;-))

    Myślę, że dla wszystkich zarówno uczestników i dla organizatorów ta impreza była niezapomnianym przeżyciem i serdecznie dziękujemy wszystkim gościom za słowa uznania i docenienie. A dla pozostałych mamy dobra informację: będzie się działo;-)))

    • 5 7

  • UWAGA

    Porosty są pod ścisłą ochroną i zrywanie ich w tak dużej ilości tylko po to, aby komponowały się z grzybkiem, jest zwyczajnym, regionalnym BARBARZYŃSTWEM.

    • 15 1

  • wow!

    nie miałam pojęcia, że tak ciekawi wytwórcy są u nas w regionie!

    • 7 1

  • Proszę obudzić się... (1)

    Ludzie jak czytam to miło, że takie fajne projekty są realizowane w naszym regionie. Dobra wieść się niesie w świat, jedyne szczęście to chyba takie, że dziennikarze zagraniczni nie za znają naszego języka ojczystego. Nie byłem na imprezie, wielka szkoda, ale słyszałem wiele dobrego od osób które tak się pojawiły (nie organizatorów), więc proszę o ciszę z wywodami, że słabo, nie tak.
    Czapki z głów.

    • 3 3

    • haha

      od osób, które się tam pojawiły? tych kliku dziennikarzy kręci bekę na salonach z tej imprezy. Chwalą łąki i lasy, ale śmieją się z dań serwowanych przez jedną z restauracji-organizatorów. Branża wie o co i kogo chodzi.. Ubaw mają po pachy!! :))

      • 3 1

  • na poważnie (4)

    Czy można gdzieś kupić taki ser kozi??

    • 4 1

    • a to mały wybór masz serów kozich w sklepach?

      • 1 0

    • można (1)

      Co 2 tygodnie w domu zarazy w oliwie (bo ze wsi)

      • 2 0

      • już jutro od 15-19 :)

        • 0 0

    • Ser Lanselot w Krzywym Domku w Sopocie.
      Tam mają spory wybór.

      • 0 0

  • Czerwony barszczyk

    od winiary tylko

    • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane