- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (68 opinii)
- 3 Nie tylko city break na wiosenny urlop (14 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 6 Reaktywacja salonu przy al. Grunwaldzkiej (45 opinii)
Kulinarna podróż z Paryża do Istambułu w Fedde Bistro w Gdyni
W piątkowy wieczór w Fedde Bistro w Gdyni odbyła się kolacja z cyklu Guest Chef. W kulinarną podróż z Paryża do Istambułu, zabrało gości, dwóch szefów kuchni: Jacek Fedde oraz Robert Skubisz, którzy przygotowali 7-daniową ucztę. Doznania smakowe urozmaiciły odpowiednio dobrane wina.
W kameralnym gronie - na sali pojawiło się około dwudziestu gości - odbyła się kolejna już kolacja z cyklu Guest Chef pod nazwą "Orient Express". Tym razem gościem specjalnym był Robert Skubisz, szef kuchni restauracji Amber Room i Klubu Polskiej Rady Biznesu, gdzie serwuje dania kuchni polskiej zgodnie z aktualnymi trendami. Gotował dla najważniejszych gości z Polski i świata. Ciągle szuka nowych połączeń smakowych, a jego dania wyglądają jak arcydzieła, o czym mieliśmy okazję przekonać się w trakcie piątkowej kolacji.
Dwóch znawców smaku, Jacek Fedde - szef kuchni w Fedde Bistro i wspomniany Robert Skubisz przygotowali dla gości menu degustacyjne, na które składało się sześć dań, zwieńczonych petit fours. Rolę sommeliera wieczoru pełnił Tomasz Kalenik z firmy Winers.
- Tak naprawdę najpierw powstało menu, a później nazwaliśmy kolację "Orient Express". Przyczyna jest banalna: większość nazw, kulinarne techniki, sposób podania dania, sposób pracy na kuchni zawdzięczamy francuskim szefom kuchni. Natomiast ze wschodu czerpiemy bogactwo aromatów przypraw, harmonii smaków i tradycyjnego podejścia do gotowania. Razem z Robertem chcemy choć na chwilę przenieść naszych gości w ten mistyczny świat eleganckich dań, starannie dobranych win i unoszącego się w powietrzu klimatu nieskrępowanej elegancji w podróży między Paryżem i Istambułem - opowiadał Jacek Fedde.
Kulinarną podróż rozpoczęło assiette z kaczki w trzech odsłonach podane z sosem wiśniowym, kawałkami jabłka i dodatkiem imbiru. Smak podkreśliło włoskie wino z wyczuwalnymi nutami wiśni i wanilii, Ionis Negroamaro Salento.
Druga w kolejności pojawiła się zupa-krem z topinamburu posypana kakao z waniliową pianką. Delikatna, puszysta zupa zagościła na stołach w dosyć dużej porcji. Towarzyszyło jej niemieckie wino z wyczuwalną słodyczą, Weingut Karl Erbes Feinherb.
Dla oczyszczenia kubków smakowych i zbilansowania kolejnych doznać, zaserwowano sorbet składający się z marakui, szampana i galangali (przyprawa o imbirowo-pieprzowym smaku). Orzeźwiający owocowy smak przywoływał wspomnienie letnich, słonecznych dni.
Następnie, w towarzystwie austriackiego białego wina, Weingut Muller Gottschelle Gruner Veltliner, pojawiło się danie rybne. Na czarnym ryżu znalazł się dziki strzępiel z intensywnym sosem rybnym i trawą cytrynową. Dodatek stanowił kawałek selera oraz pieczarka portobello.
Jak zapowiedział Jacek Fedde, danie główne inspirowane było Bałkanami. Jagnięcinie z sosem kardamonowym i puree z grillowanego bakłażana towarzyszył pierożek manti o intensywnym aromacie przypraw. Dodatek stanowiły pomidory malinowe z solą wędzoną. Smak podkreślało klasyczne francuskie czerwone Golden Bell Bordeaux z rocznika 2011.
Wyjątkowym smacznym deserem były lody szafranowe z dodatkiem miodu akacjowego, orzechów, chrustu z biszkoptu oraz chrupiącego elementu, jakim była chałka. Słodycz podbiło węgierskie wino Oremus Tokaji Szamorodni'13.
Zwieńczeniem bardzo smacznej i sycącej kolacji, były trzy praliny podane do kawy. Pierwsza z nich to ptyś z płynącym musem mango oblany karmelem, druga - mała czekoladowa tarta z wiśnią i cynamonem, a ostatnia to krówka z pistacją w środku.
Koszt kolacji dla jednej osoby wyniósł 250 zł. Organizatorzy zapewniali, że wkrótce odbędzie się następna kolacja z cyklu Guest Chef.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (25) 6 zablokowanych
-
2018-01-27 12:42
Kolacja (4)
Najbardziej lubię nazwy tych dań plus dokładne opisy , chyba tworzy je jakiś etatowy poeta od żywności , No i wszędzie te brody i długie włosy , ciekawe gdzie lądują. Porcje jak zawsze imponujące . Polecam.
- 27 3
-
2018-01-27 12:46
250 (1)
To za jedno danie średni 35 zł, czyli jak na mieście ceny normalne
- 1 5
-
2018-01-27 17:30
35 zł z winem to chyba nie tragedia?
- 2 3
-
2018-01-27 13:26
Fedde jest łysy jak kolano....
... i gładko ogolony więc daruj sobie ...
- 9 1
-
2018-01-28 10:41
Paryż
A i ceny tez europejskie u nas
- 9 1
-
2018-01-27 14:59
no dobra ! (1)
a który z tych chłopaków potrafi przyrządzić ,ugotować i zaserwować dobrą polską grochówe , a na drugie kartofle ze smażoną na boczku i cebulce kaszance ?..
- 35 6
-
2018-01-27 16:06
Zapewniam ze każdy ;)
- 4 9
-
2018-01-27 15:55
(1)
Jako przystawkę podano asiette z kaczki z wiśnią, jabłkiem i imbirem
jakaś instrukcja - co jest co- 25 3
-
2018-01-27 19:42
Instrukcja.
Kaczka to kaczka. Wiśnia to wiśnia. Imbir to imbir. Jabłko to jabłko.
- 7 0
-
2018-01-27 16:33
Qwerty (1)
Czy ja mam dobre wrażenie ze artykuł komentują osoby które tego typu kolacje oglądają przez szybę od strony chodnika?
- 20 13
-
2018-01-28 09:00
smakosz
dobre masz wrazenie komentujac od strony ,,buca,, udajacego milionera na keredycie po drugiej strony szyby
- 6 1
-
2018-01-27 18:26
W zasadzie Paryż to taki drugi Istambuł.
- 20 3
-
2018-01-27 19:23
Z chęcią zajrze i wezmę udzial w takim wydarzeniu
- 4 7
-
2018-01-28 04:34
Fedde
Dobra gdynska restauracja.
- 3 14
-
2018-01-28 13:22
250 PLN za kolacje ? (3)
Kogo na to stac ? Dobra kolacja dla dwoch osob z butelka wina to koszt okolo 36 PLN. Jestem pewna ze wkrotce upadna. Nikt nie ma takich pieniedzy na jedzenie.
- 15 10
-
2018-01-29 10:08
Monia
Zajmij się dzieckiem i gotowaniem mężowi obiadu za 5 zł.
- 5 5
-
2018-01-30 17:35
Skoro bistro to nie takie ceny
- 0 0
-
2018-01-31 09:44
Stać stać
Stać , stać. A kogo nie stać idzie do Słonecznego na menu qhashdegustacyjne w cenie 30zl za osobę wraz z kompotem
- 4 0
-
2018-01-28 14:24
(2)
Świetna atmosfera, jedzenie bardzo dobre, świetnie podane, wina bardzo dobrze dobrane, polecam. Ja na pewno tam wrócę :-)
- 5 8
-
2018-01-28 21:49
e tam , bez sypanego złota i tak nie przejdzie mi przez usta ;)
- 3 1
-
2018-01-29 16:53
Ja to bym wolał
do Gdynianki, na pizzę.
Jak ktoś naprawdę szuka ciekawych smaków i jest smakoszem, to to jest dla niego impreza.
Też byłem na 3 takich imprezach, płatnych od osoby; festiwal pizzy w p.hut pochłonąłem z 18 kawałków, ale bez brzegów - też ciekawe, bo przegląd wszystkich smaków - można poznać jakąś nową, a nie tylko super supreme na grubym cieście duża na 1 osobę. Przedstawione w artykule dania mógłbym potraktowac conajwyżej jako przystawki czy czekadełka przed posiłkiem- 2 0
-
2018-01-29 08:55
Piękne talerze
Mam nadzieję, ze równie dobrze smakują :) mniam mniam
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.