Wpadki przy smażeniu steków zdarzają się nawet najlepszym kucharzom. Czy szefowi kuchni restauracji Trafik Jedzenie i Przyjaciele udało się ich uniknąć? Zobaczcie sami!
Popularny przysmak Amerykanów ma na świecie wielu fanów. Stek wołowy w polskiej kuchni gości rzadziej niż u zachodnich sąsiadów i jest rarytasem, za który w restauracjach trzeba słono zapłacić. Sekret dobrego steku tkwi przede wszystkim w samym mięsie. Bez sztuki kulinarnej jednak się nie obejdzie - niewłaściwie przygotowany będzie - jak mawiają dowcipni kucharze - mało strawną "podeszwą".
Kluczowa jest jakość mięsa - im więcej delikatnych marmurkowych żyłek tłuszczu, tym mięso wyższej klasy. Równomiernie rozmieszczony tłuszcz wewnątrzmięśniowy dodaje stekowi smaku. Wołowina na steki powinna pochodzić ze zwierzęcia właściwie karmionego z odpowiedniej rasy.
- Dobra wołowina na steki jest w Polsce rzadkością, bo większość hodowanych w Polsce krów to tzw. krowy mleczne - ich mięso ma inną strukturę i smak w porównaniu z tzw. krowami mięsnymi, czyli hodowanymi właśnie z myślą o stekach - mówi Michał Maj , szef kuchni i współwłaściciel gdyńskiej restauracji Trafik Jedzenie i Przyjaciele.
Największym na świecie rarytasem jest wołowina Kobe, która pochodzi od najbardziej rozpieszczonej na świecie krowy - Wagyu. Japońskie bydło karmione jest zbożem, burakami, ziemniakami oraz piwem, a do tego ręcznie masowane. Specjalne metody stosowane w hodowli najszlachetniejszej rasy, wpływają na jakość mięsa - jego strukturę oraz walory smakowe. Nic dziwnego, dlaczego stek z Japonii kosztuje majątek.
Wyborne mięso wołowe na steki pochodzi też z Ameryki Południowej. Wołowina z Argentyny cieszy się renomą na całym świecie i jest podawana w najlepszych restauracjach. Specjalne hodowle bydła prowadzi się również we Francji. Steków jest co najmniej kilkanaście rodzajów. Specjalną wołowinę na steki można w Polsce kupić między innymi za pośrednictwem sklepów internetowych. Kosztuje jednak kilkakrotnie więcej niż popularna polędwica wołowa, która króluje w polskiej kuchni.
Sztuką jest nie tylko kupienie właściwej części mięsa, ale umiejętność smażenia. Stek powinien być przyrządzony na silnie rozgrzanym tłuszczu. Z temperaturą nie można jednak przesadzać - zbyt wysoka może sprawić, że wierzchnia warstwa mięsa szybko się spali, środek usmaży nierówno przez co mięso stwardnieje i stanie się trudne do pogryzienia. Czas przygotowania steku zależy od grubości wołowiny i od upodobań zamawiającego: jedni wolą krwiste mięso, inni tak zwaną podeszwę. Najlepsze są steki 2-3 centymetrowe. Dobrze usmażony stek nie powinien być jednak zbyt mocno spieczony, ale kruchy, zabarwiony z wierzchu na brązowo, w środku soczysty.
Soczystość gwarantują pełnowartościowe soki, które zatrzymują się w mięsie wskutek "ścięcia białka". Jeśli wypłyną w czasie smażenia, stek będzie twardy i suchy, stąd trzeba uważać, by mięsa nie przedziurawić. Steki smaży się krótko, przewraca tylko 2 razy, najlepiej przy użyciu kuchennych szczypców albo drewnianej łopatki. Nie można też wrzucać na patelnię steków prosto z lodówki - znaczna różnica temperatur sprawi, że włókna staną się napięte. Aby mięso było smaczniejsze, należy zostawić je pod przykryciem aż osiągnie temperaturę pokojową. Do przyprawienia steku nie potrzeba wielu przypraw - wystarczy sól i pieprz. Marynaty i zioła, jeśli decydujemy się ich użyć, nie powinny stłumić naturalnego smaku. Sól najlepiej dodać, gdy stek znajdzie się już na talerzu.
Po zdjęciu z patelni wskazane jest pozostawienie steku pod folią przez kilka minut, by włókna się rozluźniły, soki równo rozpłynęły, a mięso zmiękło i uwolniło aromat i smak. Wówczas i nasze podniebienie się rozpłynie.
Właśnie wczoraj jadłem takiego super steka w Texasie
Mniam cena 14,99 $ ale to naprawdę dobra knajpa
z klimatem :)
Chyba się wrócę na jeszcze jednego .
Pozdrawiam
Trend
12 lat
1013
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-08 12:44
W Sopocie nie zjesz za to nawet przyzwoitego posiłku nie mówiąc już o jakimś dobrym czy rewelacyjnym. No ale ceny w USA niższe, więc co się dziwić :D
Ja
12 lat
80
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:03
(4)
Dopiero na zachodzie się dowiedziałem, dlaczego tam się serwuje półkrwiste mięso, a nie wysmażoną podeszwę jak u nas. Prszy niewysmażonym mięsie nie da się ukryć nieświeżości ani jego słabej jakości, po prostu tego mięsa się nie przełknie
tomala
12 lat
53
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:26
Jedz co chcesz. Dla mnie średniowysmażone mięso to surowe. Mocno wysmażone to średnie. A bliskie przypaleniu jest jak należy. (3)
Dobry gust
12 lat
27
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:31
Spróbuj inaczej (2)
Ja też nie byłem przekonany. Well done steak to prawie podeszwa. Medium rare OK, zupełnie inne mięso - miękkie i soczyste! Ale podobno rare to dopiero rarytas i rozkosz. Jednak różnica między mocno- a średnio wysmażonym stekiem to kilka klas twardości i soczystości.
bbh
12 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 21:20
Z tekstu Twojego i komentowanego wynika, że aby przyrządzić prawdziwy stek, trzeba mieć doktorat. (1)
I znajomości lepsze niż za komuny.
Stary satyr
12 lat
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-08 11:06
bo tak jest
na moje wyczucie jedna osoba na 1000 umie smażyć a jedna na 10000 rozumie co się dzieje z mięsem w czasie tego procesu.
12 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-08 10:11
Miłośnikom dobrej wołowinki polecam na knajpę ulicy Szerokiej w Gdańsku. Lepszego steka w PL nie jadłem. Z tego co pamiętam to w menu pozycje nr 7, 8 ,9 (200g, 250g i 300g).
miesored
12 lat
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-08 03:49
Ciuracho albo Asado !
prosto z grila , niezapomniane smaki z Argentyny !
pozdrowienia.
12 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-08 00:22
Co to za Kucharz?
Przede wszystkim mięsa na STEAKI się nie marynuje!kucharz o przepraszam SZEF kuchni nie rozróżnia Roastbeefu od Antrykotu !
ZEUS
12 lat
121
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 21:58
taaaa... druga "Gesllerowa" nam rośnie
2.07 haha stek z rozgrzanego grilla ... dobre sobie, a to co zostało przyklejone na ruszcie to już się nie udało wyciąć??? Pani "prowadząca" ma takie pojęcie o gastronomii jak ja o tresurze niedźwiedzi. Nie Pani bajka, droga Pani. Obejrzyjcie sobie wszystkie odcinki... ni ładu ni składu ni pomysłu :o)
ramirez
12 lat
66
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:34
Wołowina z Japonii (2)
cyt. "Największym na świecie rarytasem jest wołowina Kobe, która pochodzi od najbardziej rozpieszczonej na świecie krowy - Wagyu. Japońskie bydło karmione jest (...) ręcznie masowane."
Tak, też o tym słyszałem. Podobno doskonale ukrwione. Z tym że to "ręczne masowanie" - podobno - polega również na okładaniu pałami. Takie tam, dalekowschodnie czułe zabiegi...
bbh
12 lat
82
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:58
(1)
I bardzo "czule" zabijane! Czytaj - mordowane! Smacznego!
QpiQbooś
12 lat
12
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 21:16
Mordowanie? Bez jaj, gdzie?
Dobry gust
12 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 20:53
Kotlet bity z końskiej psity i tyle.
W Polsce nie ma wołowiny na steki,to co sprzedają to krowina za starych krów ras mlecznych które przestały dawać mleko.
12 lat
32
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 12:22
Mikrofala w kuchni w restauracji? uuuu....faux pas (2)
1 min 2 sek filmu
smakosz
12 lat
428
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 20:35
obsługa jeść musi...
w czymś muszą przecież szybko podgrzac.
Sajmon
12 lat
07
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 16:18
To normalka.
12 lat
61
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-02-07 18:41
Zjeść byczka Fernando? Przenigdy!!!
Lepszy jest swojski tatar, mmmmm, cebulka, żółtko mmmmmm