• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Heliskiing - narciarstwo z adrenaliną

Jakub Jakubowski
2 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Najpierw przechodzisz szkolenie lawinowe, potem wsiadasz do helikoptera, który wynosi Cię wysoko w niedostępne partie gór. Maszyna podlatuje jak najniżej dziewiczego zbocza, zakładasz narty, zapinasz kombinezon i skaczesz wprost w biały, nienaruszony puch. Tak zaczyna się Twoja przygoda z heliskiing'iem - jedną z najbardziej ekstremalnych form narciarstwa.



Zjazd na nartach z miejsca absolutnie niedostępnego to marzenie wielu narciarzy. Zatłoczone nartostrady, nawet te wymagające najwyższych umiejętności nie są dla nich już wielką atrakcją. Oni szukają adrenaliny, poczucia niczym nieskrępowanej wolności. Dla narciarza lub snowboardzisty nie ma uczucia porównywalnego do wyznaczania pierwszego śladu na nietkniętym stoku.

- Jazda nad przepaściami, trawersami, dolinami, w pięknym stylu w harmonii z otoczeniem gwarantuje poczucie wolności trudne do osiągnięcia na przygotowanych stokach - mówi Grzegorz Wierzbicki, trójmiejski przedsiębiorca i zapalony narciarz. - Jeżdżę na nartach od dziecka, wychowywałem się w górach i po przeprowadzce nad morze moja miłość do dwóch desek nie tylko nie umarła, ale jeszcze bardziej się rozwinęła. Pierwszy raz heliskiingu spróbowałem jednak dopiero, gdy skończyłem 40 lat. Wycieczka do Kanady była prezentem od rodziny. Długo się wahałem, nawet się bałem, ale gdy już wyskoczyłem z tego helikoptera to poczułem się jak Bóg - opowiada Grzegorz Wierzbicki.

W jeździe poza wyznaczonymi trasami liczy się tylko i wyłącznie śnieg - biały, dziewiczy, puszysty, głęboki. Im większa góra, im dłuższy zjazd, im większa stromizna, im większe uskoki - tym większa radość, ale i też większe niebezpieczeństwo. Nie ma co ukrywać, ta forma narciarstwa wymaga sporych umiejętności, obarczona jest też dużo większym ryzykiem. Ale jak to mówią, no risk - no fun.

- Najlepsze warunki do heliskiingu panują w Kolumbii Brytyjskiej, na Alasce, ale z powodzeniem też można uprawiać tę formę narciarstwa w Górach Skalistych i Nowej Zelandii - mówi Dariusz Gurzyński z gdańskiego biura podróży Excellence Travel. - Organizowane są też wyprawy w Himalaje, ale o dziwo w najwyższych górach świata często nie ma odpowiednich warunków śnieżnych. W Alpach najlepszym miejscem na heliskiing jest Szwajcaria, coraz popularniejsze są Pireneje w Andorze. Warto wiedzieć, że ten sport jest zakazany we Francji. Dla najbardziej wymagających szczególnie polecam luksusowy ośrodek Tyax Lodge w kanadyjskim Whistler oferujący heliskiing na wysokości 3500 m n.p.m. - dodaje Dariusz Gurzyński.

Beztroska jazda w dół po dziewiczej trasie może jednak zostać przerwana przez lawinę, wszak narciarstwo pozatrasowe odbywa się w rejonach o dużym zagrożeniu lawinowym. Jeśli nie zdążymy uciec przed lawiną to przeżyć pozwoli nam specjalny sprzęt, który obowiązkowo musi być na wyposażeniu każdego amatora heliskiingu. To głównie specjalny plecak typu airbag z systemem utrzymującym narciarza na powierzchni lawiny i z AvaLungiem, czyli urządzeniem do oddychania pod śniegiem, sonda lawinowa oraz radiowe nadajniki pozwalające zlokalizować zasypanego człowieka. Prawda, że ekstremalnie?

Ile to kosztuje

Narty i heliskiing w Whistler

Przelot w dwie strony: Gdańsk - Frankfurt - Vancouver: ok. 4500 zł
Transfer limuzyną z Vancouver do Whistler: 700 cad
Tygodniowy skipass: od 447 do 593 cad
Heliskiing - pakiet 6 zjazdów, helikopter, instruktor: od 1125 cad
Wypożyczenie sprzętu na 7 dni: ok. 250 cad
Noclegi: od 130 cad za dobę (1 os.) do 1500 cad apartament

Opinie (22) 1 zablokowana

  • (1)

    Polecam już samą wizytę w Vancouver. Tez niezapomniane przezycie. A bilety kosztowały 2 lata temu 2.700zł w British Airways z Wawy, przez Londyn.

    Lepiej nie pojechac 2x do Egiptu czy Tunezji i sobie odłożyć na tego typu wyjazd życia. Kanadyjskie góry skaliste to jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemii :)

    Samo Whistler jest niestety kosmicznie drogie, więc jeśli chodzi o heliskiing to polecam bliższe nam Alpy. Wyjdzie 2x taniej;)

    • 4 0

    • :/

      cały ten komentarz plus
      "Lepiej nie pojechac 2x do Egiptu czy Tunezji i sobie odłożyć na tego typu wyjazd życia. " z naciskiem na Egipt i Tunezję i już wiemy że mamy do czynienia z turystami typu "sweet focia".

      • 0 1

  • Jedną z najbardziej ekstremalnych form narciarstwa jest narciarstwo

    na polskich stokach.

    • 6 0

  • bez adrenaliny się nie liczy...

    i dlatego pewnie nikt się nawet nie zająknie o biegówkach - sporcie niedrogim, dostępnym niezależnie od wieku, kondycji i terenu, ale pozbawionym szpanu.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane