• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gadżety domu przyszłości

Marek Nowak
21 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Rewolucja w zakresie otwierania drzwi stała się faktem. Yale, jedna z najstarszych firm na rynku zabezpieczeń, wprowadziła do sprzedaży zamek biometryczny, czyli taki, który wykorzystuje laserowy skaner do odczytania odcisku palca. Rewolucja w zakresie otwierania drzwi stała się faktem. Yale, jedna z najstarszych firm na rynku zabezpieczeń, wprowadziła do sprzedaży zamek biometryczny, czyli taki, który wykorzystuje laserowy skaner do odczytania odcisku palca.

Od niedawna mieszkańcy Trójmiasta z odpowiednio zasobnym portfelem mogą zapomnieć o kluczach i otwierać je jak bohaterowie filmów science-fiction. Tydzień temu przedstawialiśmy zestawienie gadżetów 2012 pod względem szybkości, sprawności, mobilności i wielofunkcyjności. Miniony rok przyniósł także ciekawe zmiany technologii pozwalających utrzymać czystość i zwiększyć kontrolę wydatków.


Bogactwo i troska o ekologię:


Rewolucja w zakresie otwierania drzwi stała się faktem. Yale, jedna z najstarszych firm na rynku zabezpieczeń, wprowadziła do sprzedaży zamek biometryczny, czyli taki, który wykorzystuje laserowy skaner do odczytania odcisku palca użytkownika. Po prostu: dotykamy skanera i jeśli nasze linie papilarne zgadzają ze wzorem wcześniej wprowadzonym do bazy, drzwi otwierają się. Zamek ten w dostępnej w sprzedaży wersji (YDM 4109) przewidziany jest raczej dla zakładów pracy (do bazy wprowadzić można aż 20 wzorów), a jego cena to circa 2200 złotych.
Ciekawą alternatywą dla zamka biometrycznego jest także rozwiązanie opracowane przez austriacką firmę Sorex Wireless Solutions, oferującą zamek otwierany telefonem komórkowym. Oparte na technologii bluetooth rozwiązanie dostępne jest praktycznie od ręki w dwóch wersjach; prostszej dla zamków na elektrozaczepy oraz bardziej skomplikowanej do domów i mieszkań.

- Pierwsza dedykowana jest drzwiom strefowym w małych i średnich firmach, druga zintegrowana jest z mechanicznymi elementami zamka - wyjaśnia Mateusz Kubicki, właściciel firmy Quantex Group - New Technologies, odpowiedzialnej za wprowadzenie rozwiązań Sorex na polski rynek.

Koszt wprowadzenia prostszego z tych rozwiązań (kontroler dostępu blueKD) oscyluje wokół 2 tysięcy złotych. Zamek mechaniczny, w przybliżeniu, podwaja taką inwestycję.

Wąż z nadajnikiem

W utrzymaniu domów w czystości już od mniej więcej dwudziestu lat pomagają nam odkurzacze centralne. Pierwsze węże ssące, które wkłada się nie do samego odkurzacza, lecz do połączonego z jednostką centralną gniazdka w ścianie, zostały zainstalowane w Trójmieście w połowie lat dziewięćdziesiątych. System pozwalający pozbywać się śmieci z pomocą ukrytych w ścianach rur uległ jednak w ciągu ostatnich kilku lat znaczącej modyfikacji. Zanieczyszczone powietrze nie musi być już wydmuchiwane na zewnątrz domu i może zostać spłukane bezpośrednio do kanalizacji (jednostka centralna połączona z odpływem kosztuje wraz z instalacją 7-12 tys. złotych).

- Nowością jest także wprowadzony przez nas w zeszłym roku bezprzewodowy system załączania jednostki centralnej - mówi Marek Osasiuk z firmy Eco-vac. - Rozwiązanie to opiera się na łączności radiowej między tą jednostką i wężem, co eliminuje zagrożenie awarii lub uszkodzenia kabli podczas ewentualnych remontów.

Koszt dodatkowych urządzeń (odpowiednio przystosowany wąż z nadajnikiem i odbiornik radiowy) to 2 tys. złotych. Posiadacze odkurzaczy centralnych starszego typu mogą więc z większą swobodą planować przebudowy wnętrza domu.

  • Water Lock - licznik pozwalający kontrolować zużycie wody.
  • Water Lock
  • Water Lock
  • Wąż z nadajnikiem - odkurzacz centralny.
  • Odkurzacz centralny
  • GoVacuum (model GV62711) - odkurzacz wykonany z 24-karatowego złota
  • Zamek Yale


Z tej perspektywy jako najbardziej bezużyteczne urządzenie w historii luksusu jawi się wyprodukowany w lipcu zeszłego roku odkurzacz firmy GoVacuum (model GV62711) wykonany z 24-karatowego złota. Produkt jest dostępny na stronie producenta i można go zamówić płacąc za pośrednictwem systemu PayPal niecały milion dolarów (przesyłka gratis). Jak widać poprzeczka w kategorii granica nowobogackiego szaleństwa znajduje się teraz naprawdę wysoko.

Eko kontrola

Posiadanie pieniędzy nie musi oznaczać chęci ich marnotrawienia ani też braku troski o ekologię. Dlatego wśród gadżetów dla domu przyszłości postanowiłem wspomnieć o estetycznym liczniku pozwalającym kontrolować zużycie wody. Już niedługo gadżet taki (prezentowany na zdjęciach model Water Lock został stworzony przez grupę koreańskich designerów), może stać się ważnym elementem naszego stylu życia. Jego instalacja na każdym kranie i baterii prysznicowej uświadomi nam jak dużo wody zużywamy, skłoni do refleksji nad malejącymi zasobami naszej planety, a poprzez funkcję ograniczającą zużycie wody, pozwoli też zaplanować oszczędności.
Na razie rozwiązanie to jest tylko projektem, niemniej zdążyło już zebrać kilka prestiżowych nagród, między innymi Red Dot Design Award w kategorii Design Concept 2013.


Warto wiedzieć:
Dystrybucja zamków Yale - OBI, Gdynia, ul. Kcyńska 27 zobacz na mapie Gdyni
Odkurzacze centralne:
ECO-VAC - Gdańsk, ul. Piekarnicza 26 zobacz na mapie Gdańska (od 1 lutego zmiana siedziby na ul. Droszyńskiego 15 zobacz na mapie Gdańska)
Klir - Gdańsk, ul. Trakt Świętego Wojciecha 29 zobacz na mapie Gdańska
Przedstawiciel Quantex Group - New Technologies na województwo pomorskie to firma Weber Systems - Szczecin, ul Rugiańska 17

Zobacz także

Opinie (53) 2 zablokowane

  • łeeee

    • 7 3

  • dziękuje, życ jak do tej pory a nie po każdym myciu patrzyc na licznik. (8)

    wolę ciepły salon z kominkiem a nie te zimne nowoczesne wnetrza i gadżety

    • 39 7

    • wolisz lampe z "Bennego Hilla" (7)

      i mebloscianke ze "Zmiennikow"?

      • 9 7

      • zapewne woli piękny komineklwidok lasu za oknem (1)

        stylowe meble a nie laboratorium szklano chromowe.
        Ja to tak rozumiem
        Po co piszesz o meblościance. Mozna mieszkać w super domu bez udziwnień

        • 12 5

        • można też mieszkać w super nowoczesnym domu

          który będzie miał ciepłe wnętrza. po co on pisze o zimnych wnętrzach?

          • 3 1

      • Meblościanka ze "Zmienników" (4)

        różni się od "systemów meblowych" z IKEI tym samym, co skóra ekologiczna od dermy, Ytong od gazobetonu i Kropelka od Cyjanopanu B. ;)

        Robią wam kupę z mózgu ładnie i mądrze brzmiącymi słówkami a wy to łykacie jak pelikany. ;)

        • 12 3

        • ale przecież to wy kupujecie w IKEI do waszych słitaśnych domków (3)

          na kurzej nóżce

          • 4 1

          • greg (2)

            Jesteś wyjatkowo zjadliwy i upierdliwy
            Ciekawe jak Ty mieszkasz- obstawiam blokowisko

            • 0 4

            • i co mam sie teraz chwalic? :) (1)

              po prostu irytuja mnie watki typu nowoczesne = zimne. domorosly architekt ktory tak pisze malo w zyciu widzial. polecam stronke freshome. oprocz nowoczesnych i zimnych sa tam rowniez nowoczesne i cieple wnetrza. a moj jak to okresliles zjadliwy komentarz nie byl prowokacja a jedynie riposta i nietrudno to zauwazyc.

              • 5 0

              • dzięki

                świetna strona

                • 4 0

  • Re: Dom przyszłości (6)

    Już to widzę...
    - domy z kilku-rdzeniowym procesorem;
    - lodówka z szerokopasmowym internetem;
    - zmywarka z RAM;
    - kuchenka z twardym dyskiem;
    - kibelek z wyświetlaczem (dla tych co lubią czytać w spokoju);
    - łóżko z czujnikami i pamięcią (aby było wiadomo, czy poza nami i żoną był w nim ktoś jeszcze);
    - dywan z funkcją akupresury, rozpoznający stopy domowników.

    Szkoda tylko, że ze wzrostem ilości takich gadżetów, średnie IQ również spada razem z "poradnością" życiową. Ktoś jeszcze wie, czy pamięta, jak rozpalić ogień w piecu kaflowym?

    • 49 9

    • (4)

      Co ma IQ do umiejętności rozpalania w piecu kaflowym? Poza tym jaki jest cel posiadania anachronicznych zdolności, skoro nigdy ich nie wykorzystasz? Ty potrafisz zrobić włócznię z kamienia i gałęzi? Pewnie nie, ale ta umiejętność w dzisiejszym świecie jest Ci do niczego nie potrzebna i chyba nie ma odzwierciedlenia w poziomie Twojej inteligencji.

      • 8 9

      • heh (3)

        Inteligencji nie - racja. Ale pisałem też o nieporadności. Równie dobrze (idąc tokiem Twojego rozumowania) - po co mam umieć gotować, skoro mogę sobie pizze zamówić, lub mi mama/żona zrobi obiad? Po co znać przepis na rosół, skoro mam google? Po co pisać w zeszycie prace domowe, skoro mogę zrobić "kopiuj-wklej" z wiki i wydrukować (nauczyciel i tak nie sprawdzi)? Ostatecznie - po co się uczyć/rozwijać/posiadać zainteresowania (poza piciem, kobietami, szybkimi samochodami, muzyką disco, dragami itp) skoro mam bogatych rodziców?

        Albo inaczej, zostawiając takie skrajności - wiele mam trzyma swoje dzieci pod kloszem swojej nadopiekuńczości. Jak myślisz, co z takiego dziecka wyrośnie? Czy poradzi sobie w życiu, czy istnieje większe prawdopodobieństwo, że niestety nie, bo wszystko za niego mama robiła i nie nauczyło się wiązać sznurowadeł? A kij, są rzepy! ;p

        Wiesz, mnie to nawet na rękę. Mam większe szanse w podeszłym wieku, że taka sierota życiowa nie podbierze pracy ;)

        • 11 4

        • (2)

          Każdy przykład, który przytoczyłeś, jest zupełnie z innej bajki. Posiadanie każdej umiejętności, która MOŻE się kiedyś przydać jest nierealne, bo w ten sposób musiałbyś uczyć się wszystkiego, co tylko można się nauczyć. Trzeba mieć priorytety. Mój znajomy nie gotuje sam nigdy, bo nie ma po prostu czasu- jedzenie zamawia przeważnie i bynajmniej nie jest nieporadny, wręcz przeciwnie. Posiada wysokie umiejętności nawet z zakresu surwiwalu. Z rosołem przykład też nietrafiony, bo mógłbyś powiedzieć równie dobrze, że powinieneś na pamięć znać przepis na sernik, karpatkę czy cokolwiek innego. Przeważnie masz dostęp do internetu w przypadku chęci zrobienia czegoś, więc nie bardzo rozumiem, czemu miałbym nie korzystać. Prace domowe tyczą się trochę innych rzeczy, bo mają z założenia sprawdzić Twoją kreatywność i umiejętność logicznego myślenia- zrobienie rosołu bynajmniej. Uczenie się i posiadanie zainteresowań to też nie to samo, bo uczyć musisz się czasem czegoś, co nie jest Twoim zainteresowaniem, ale może być przydatne do osiągnięcia jakiegoś celu, w przypadku zainteresowania uczysz się tego, czego chcesz.

          Zgadzam się, że trzymanie pod kloszem ma katastroficzne skutki, ale nie myl też nieporadności ze świadomym wyborem umiejętności, które rzeczywiście mogą się do czegoś przydać.

          • 4 6

          • Re: (1)

            W tych czasach nie wiadomo CO może się kiedyś przydać.

            • 6 3

            • no i co z tego? nie zmienia to żadnego z faktów, które "zr" przywował.

              • 3 5

    • IQ nie spada

      Jak do tej pory - wbrew obiegowej opinii - badania dowodzą, że średnie IQ stale rośnie, a przecież co dekadę mamy więcej ułatwień i udogodnień, więc bez obaw;) A poza tym po co mamy pamiętać jak się rozpala w piecu kaflowym, skoro już nie praktycznie nie ma takich pieców w użyciu. A ktoś pamięta jak się łapie mamuty?

      • 0 0

  • te wszystkie inteligentne domy przyszłości to same kłopoty (1)

    im więcej urządzeń, elektroniki, automatyki, etc. tym więcej potencjalnych problemów z ich serwisem, naprawami, awariami, itp.
    To samo przerabiamy właśnie w motoryzacji.

    • 37 2

    • właśnie po to to wymyślają

      "musisz to mieć " stać cię na to" to jest właśnie dla ciebie" itd żal

      • 0 0

  • A do czego sluzy ten srebrny poprzeczny element w tym telefonie na pierwszym (5)

    zdjeciu oid gory ??

    • 14 4

    • Re: A do czego sluzy ten srebrny poprzeczny element w tym telefonie na pierwszym

      To nie telefon...
      A ten poprzeczny element to klamka..

      ;p

      • 5 5

    • Do biometrycznego odblokowania ekranu głównego:]

      • 4 0

    • to przeciez jest rowator!

      • 2 0

    • To jest klamka ;-)

      • 0 4

    • Nie karmcie trola

      nie karmcie trola !

      • 2 0

  • MISTRZOSTWO ŚWIATA W PISANIU ARTYKUŁÓW METODĄ CTRL C CTRL V (7)

    Jak Pan napisze że Panu za to zapłacono to będzie mistrzostwo świata!

    Ciekawe co na to autrzy np z geekweek.pl i innych stron? Może warto zapytać ich choćby o to czy zgadzają się na kopiowanie fotografii?

    Powodzenia panie żurnalisto :-)

    • 14 5

    • dodatkowo nieaktualne informacje (3)

      bo firmy Eco Vac przy Piekarniczej już nie ma.

      • 3 3

      • szkoda, że oni sami o tym nie wiedzą ;) (2)

        odkurzaczcentralny-gdansk.pl/kontakt.html

        • 1 2

        • no to jeszcze od biedy tłumaczy redaktora (1)

          ale firma powinna dbać o aktualność swojej strony internetowej, tym bardziej wiedząc, że będą o nich pisać w artykule.

          bo faktem jest, że ich pod tym adresem nie ma :)

          • 0 0

          • fakt, przenoszą się od 1 lutego

            będą w Oliwie

            • 0 0

    • TAK! Zapłacą mi.

      I to nieźle. 20 zł za 1 x Ctrl C + Ctrl V

      • 1 2

    • Panowie...

      Pomówienie o plagiat jest równie żenujące jak podszywanie się pode mnie. Fotografie Water Lock pochodzą ze strony Red Dot Award, skąd zapewne przekopiował je także GeekWeek. Korzystanie z tych materiałów nie narusza rzecz jasna niczyich praw i zarówno my jak i GeekWeek działamy zgodnie z prawem. Jeśli któryś z Panów jest szczególnie zainteresowany tą tematyką to zdarza mi się prowadzić szkolenia z zakresu prawa prasowego, autorskiego i ochrony dóbr osobistych. Polecam udział.

      • 6 0

    • ale to jest wasnie dla snobów i nowobagadzkich buraków to mnie to niedziwi:)

      autor pokazuje niesprawdzone informacje przestarzałe nawet musie niechce sprawdzic w necie.

      • 0 0

  • Ten zamek to jest z 2006 roku i już nie stosowany bo łatwy do złamania (3)

    Te nowości to autor chyba z dyskietki z internetem Chucka Norrisa z 2005 roku oraz ze swiata młodych i kraju rad pokopiował ???

    Autorzy znanego programu TV "Mythbusters" zademonstrowali jak trywialnie można otworzyć zamek drzwiowy zabezpieczony odciskiem palca właściciela.

    Produkowany przez kanał Discovery program "Mythbusters" ("Pogromcy mitów") zajmuje się weryfikacją - zwykle negatywną różnego rodzaju "miejskich legend", funkcjonujących w społecznej świadomości. Wiele z nich zaczyna swój żywot np. w przedszkolach i ze zdumiewającą łatwością przenosi się na dorosłych. Inne są sączone z całą premedytacją do naszych głów przez firmy reklamowe.

    Słowo "biometryka" jest jednym z tych słów-kluczy, którymi spece od marketingu chętnie się posługując na określenie czegoś, o czym tak naprawdę mało kto wie poza tym że jest bardzo bezpieczne. W chińskim serwisie handlowym Alibaba można znaleźć kilkunastu producentów takich właśnie "superbezpiecznych" zamków biometrycznych w szalenie atrakcyjnej cenie. Jeden z nich prawdopodobnie wykorzystali twórcy "Mythbusters" w swojej demonstracji.

    W odcinkach poświęconych biometryce autorzy programu najpierw rozprawili się z "biometrycznym" zabezpieczeniem dostępu do laptopa, a następnie z jednym z dostępnych na rynku zamków biometrycznych. Zrobili to przy pomocy najprostszych środków - kauczukowego odcisku (kopii) palca a w przypadku zamka - zwykłej kserokopii palca. Negatywnie zweryfikowali więc tezy producenta o sprawdzaniu nie tylko optycznego układu linii papilarnych, ale także ciepłoty, potu i przepływu krwi w palcu. Autorzy nie pokazali niestety na jakich markach notebooka i zamka się wyżywali.

    Nie oznacza to oczywiście, że każde zastosowanie biometryki jest beznadziejnie słabe - z nieufnością należy podchodzić głównie do produktów reklamowanych jako bardzo bezpieczne, a nie posiadających na poparcie tej tezy żadnych certyfikatów.

    Mythbusters na YouTube: tch?v=oXyFmieZjiE

    • 10 1

    • (2)

      Ogólnie się zgadzam, ale pomyśl o ile łatwiej ukraść komuś klucze niż zrobić kauczukowy odcisk palca.

      • 0 0

      • mylisz się (1)

        odcisk palca można zdjąć właśnie z zamka :-) który ma być otwarty
        Nawet z komputerów znikło to zabezpieczenie.

        • 3 0

        • No chyba, ze tak, ale to już rzeczywiście tragedia, jeśli przy pomocy zwykłego ściągniętego odcisku można by było otworzyć.

          • 1 0

  • Niby fajny licznik do mierzenia zuzycia wody !! lecz zapewne cena armatury dlugo sie bedzie splacac tymi oszczednosciami. (5)

    Kiedys na jakims portalu byl przyklad ze na instalacje superoszczedne i rozne bajery razem z tym nalezy wydac pareset tysiecy i pozniej podano ile wtedy oszczedzimy wody itd itd i policzono ze paredziesiat lat najpierw sie bedzie splacac tymi ''oszczednosciami na mediach '' te wszystkie bajery . Wiec to troce zludne oszczednosci . Sam fakt ze warto oszczedzac wode i media instalujac rozne nowinki tez napisano iz traci juz dzis sens gdyz cena rosnie za media wlasnie z powodu iz ludzie coraz wiecej oszczedzaja i to tworzy rowniez paradoks i nonsens. A czy warto miec zloty kran ? jak ma ktos pieniadze i cce miec zlote krany i klamki to prosze bardzo . Dom przyszlosci raczej powinien byc o malej powierzcni i chyba jak najprostszy i najtanszy gdyz te wszystkie nowinki zamiast sprzyjac zmniejszeniu kosztow podrazaja koszty . Dzis mamy domy ktore sa przerostem formy nad trescia tzw. palace na wyrost i pokaz . Skandynawowie spokojnie sa w stanie mieszkac w domu o powierzchni np. 50 - do 80 metrow a u nas w kraju biedniejszym wiekszosc waza ze podstawa to 200 metrow tylko ze to kolosalna roznica w kosztac i utrzymaniu . Zasada bogatyc zawsze byla jedna '' bogatego nie stac na zbedne koszty i dlatego jest bogaty '' o czym swiadcza kraje Skandynawskie ktorym wystarcza malutkie domki. Nawet zastanawia analitykow fakt ze polacy jako biedniejsi buduja tak nonsensowne ogromne domy a pozniej mowia ze ic stac tylko na oplaty. To jest dobry temat bo pokazuje jaki tok myslenia maja bogaci Skandynawowie a jaki biedni polacy . Nie odnosze sie do tyc kilku procent bogatyc polakow lecz do ogolnej wiekszosci ktora naprawde jak widac pod miastami buduje cos na wyrost latami i do konca zycia nie wie za co ten palac rodzinny wykonczyc i raczej ic ten 300 metrowy palac wykonczy :). Oszczedzac nalezy logicznie na calej inwestycji bo zloty kran z licznikiem moze pozniej komornik oderwac :)

    • 6 0

    • no ale ten frymuśny kranik nie jest do oszczędzania tylko do tego żeby się cieszyć (4)

      jego wyglądem. a co do skandynawów to nie znam bogatego skandynawa któy by nie miał dużego domu obowiązkowo wybudowanego z betonu lub pustaków (wyjątkowo droga technologia u nich, kasa średnia buduje z drewna). Ci którzy mają kasę budują domki 200-300 metrowe z dużymi przeszkleniami co u nich nie przekłada się raczej na zyski ciepła z promieniowania słonecznego - to ma być design. Często ogrzewają domy pompami ciepła ale nierzadko po prostu prądem. Zauważ ile u nich nowoczesnej architektury pomieszanej z tradycyjną sprzed lat, jednak nic co nowe nie buduje się już wg starego designu. Obserwacje poczyniłem na podstawie Oslo, Drammen, Bergen, Stavanger, Kristiansand, Alesund

      • 4 0

      • nie kłam chłopie (3)

        bo 15 lat mieszkałam w Szwecji i znam te miasta a Oslo jest w Norewgii więc nie wypowiadam się

        • 0 0

        • tosz napisalem o norweskich miastach (2)

          nie o szwedzkich - podalem przyklady. z reszta nowa zabudowa Sztokholmu rowniez jest nowoczesna. lepiej powiedz gdzie mieszkasz.

          • 0 0

          • sorry greg (1)

            nie doczytałam uwaznie, masz rację

            • 0 0

            • a gdzie ty mieszkasz?

              pracowalem chwile w szecji w Kirunie, Kalmar czy Karlskronie. w tych miastach mozna bylo spotkac pare nowych fajnych budowli

              • 0 0

  • Zamki na odcisk palca

    Dotychczas trzeba było uważać jedynie, żeby nie zgubić kluczy albo nie stracić torebki. W "przyszłości" trzeba będzie uważać, żeby co bardziej zdeterminowani złodzieje nie uciachali nam paluchów.

    Ona jest bardzo dobra, ta koncepcja! ;)

    • 17 0

  • Nowości ????

    Nie dajcie sobie zrobic wody z mózgu. tradycja nigdy nie wyjdzie z mody i z rozsądku.

    • 13 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane