• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dźwięk na wagę złota. Sprzęt audio w segmencie premium

Jakub Tomaszewski
7 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Audiofile wiedzą, że sprzęt ma znaczenie. Potrafią wydać duże sumy na słuchawki, dzięki którym usłyszą każdy dźwięk. Audiofile wiedzą, że sprzęt ma znaczenie. Potrafią wydać duże sumy na słuchawki, dzięki którym usłyszą każdy dźwięk.

Kontrola dyspersji, innowacyjne falowody, pliki MQS czy analityczne brzmienie. To tylko niektóre z żargonowych pojęć ludzi uzależnionych od dźwięków najwyższej klasy. Jakkolwiek taka nomenklatura zwykłemu zjadaczowi chleba niewiele mówi, to ceny high-end'owych gadżetów audiofilskich przemawiają do wyobraźni każdego. Poniżej zestawienie produktów dla najbardziej wybrednych audiofili.



Sprzęt grający ma dla mnie:

Prawdopodobnie najdroższym modelem słuchawek dokanałowych dostępnym obecnie na rynku jest model Layla firmy Astell & Kern. Rękodzieło z serii "Sirene", inspirowanej najbardziej znanymi balladami rockowymi wszech czasów kosztuje - bagatela - ponad 11 tys. zł. Muzą dla inżynierów Astell & Kern w przypadku modelu Layla był utwór Erica Claptona o tym samym tytule. Plotka głosi, że kawałek powstał w wyniku nieuleczalnej choroby piosenkarza, powszechnie zwanej miłością. Najbardziej tragiczne w całej tej historii jest to, że obiektem westchnień artysty była Pattie Boyd - żona jego najlepszego przyjaciela - George'a Harrisona.

Do wykonania słuchawek użyto m.in. złota i włókna węglowego. Audiofile mówią, że pod względem jakości odsłuchu Layla nie ustępuje profesjonalnym słuchawkom studyjnym.

Niemalże ex aequo, zaraz obok Layli, staje model Piano Forte X marki Final Audio Design. Można je nabyć podobnej cenie, czyli 11 tys. zł. Według producenta, słuchawki w naturalny sposób oddają najczystszą jakość dźwięku, który słyszymy swobodnie i w przestrzeni, a nie jakby w głowie - jak ma to miejsce w przypadku całej reszty słuchawek dokanałowych. Udało się to dzięki zastosowaniu specjalnej końcówki, zamiast silikonowych wkładek. Takie rozwiązanie pozwala wyeliminować straty dźwiękowe powodowane gumowymi zakończeniami.

- Monitory dokanałowe to wynalazki, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Są to słuchawki dla najbardziej wymagających, oczekujących wygody użytkowania słuchawek dokanałowych i brzmienia najwyższej klasy słuchawek nausznych, audiofilskich, które ciężko zabrać w podróż. Najbardziej niezwykłe i godne polecenia według mnie są Final Audio Design Piano Forte X. Nie ma drugich słuchawek dokanałowych, które kreują tak genialne brzmienie, mają taką konstrukcję i zrobione są z takich materiałów. One grają jak najwyższej klasy słuchawki nauszne - mówi Arkadiusz Sztander z gdańskiego salonu Premium Sound.
  • Prawdopodobnie najdroższym modelem słuchawek dokanałowych dostępnym obecnie na rynku jest model Layla firmy Astell & Kern. Rękodzieło z serii "Sirene", inspirowanej najbardziej znanymi balladami rockowymi wszech czasów kosztuje ponad 11 tys. zł.
  • Piano Forte X marki Final Audio Design można nabyć za 11 tys. zł.
  • Słuchawki Roxane firmy Astell & Kern dostaniemy za 7 tys. zł.
  • Model ES-60 firmy Westone jest wyposażony m.in. w akrylowe kopułki dopasowane do ucha i sześć przetworników stojących na straży krystalicznie czystego brzmienia. Cena? 6,5 tys. zł.
  • Bardzo dobre słuchawki w przystępnej cenie? NuForce Primo 8 za 1990 zł.
Ostatnie miejsce na podium przypadło modelowi Roxane firmy Astell & Kern. Jeżeli któremuś z czytelników cokolwiek mówi 12 przetworników na każdy kanał w duecie ze zwrotnicami, czego owocem jest układ typu triple quad driver, to model za 7 tys. zł ma to wszystko.

- Mimo wszystko technologia w tak drogich słuchawkach jest nieadekwatna do ceny. Tutaj raczej płacimy za ekstrawagancje, to jednak jest dobro luksusowe, chociaż takie monitory douszne naprawdę grają wyśmienicie. Przy tym niezwykle ważne jest, do jakiego odtwarzacza je podepniemy. Między urządzeniami musi być synergia. Inaczej mówiąc, musimy wydać jeszcze parę ładnych tysięcy na odtwarzacz, żeby usłyszeć to brzmienie słuchawek warte 11 tys. zł - mówi Wojciecha z gdańskiego MP3 Store. - Najważniejsze są oczekiwania klienta, jeżeli słyszy różnice między słuchawkami za 300 zł i tymi za 11 tys. zł, to znaczy, że warto wydać na nie więcej pieniędzy. Sam bym raczej nie kupił zestawu przenośnego za 15 tys. zł, bo za to już można kupić fajnie grający zestaw stacjonarny.
Po piętach trzech najdroższych słuchawek depcze model ES-60 firmy Westone, wyposażony m.in. w akrylowe kopułki dopasowane do ucha i sześć przetworników stojących na straży krystalicznie czystego brzmienia. W środowisku audiofilii mówi się, że "scena" i "detale", jakie słychać w ES-60, porównywalne są z profesjonalnymi słuchawkami studyjnymi. Cena? 6,5 tys. zł.

Peleton pięciu najdroższych słuchawek dokanałowych zamyka ES-50, nieco niższy model Westonów. Promocyjna cena 5,5 tys. zł najprawdopodobniej wynika z obecności zaledwie 5 przetworników. Jednak w dalszym ciągu słuchawki posiadają "3-drożną zwrotnicę i perfekcyjne dopasowanie do ucha". Ponadto - jak przystało na model z grupy słuchawek "customizowanych" - można je złożyć praktycznie od zera.

Na tle sprzętów o cenach tak niedorzecznych, słuchawki za 1990 zł wydają się być bardzo przystępne. Jeżeli wziąć pod uwagę obecność czterech przetworników szerokopasmowych zrobionych z armatury, trójdrożną konstrukcję rozdzielającą poszczególne pasma dźwiękowe, nowatorską technologię sieci zwrotnic i filtrów oraz referencyjne odtwarzanie dźwięków, zadziwiające jest, że słuchawki NuForce Primo 8 jeszcze się nie rozeszły i są do kupienia od ręki.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (66)

  • dobry sprzecik jest na rynku i czasem w lombardach (2)

    Za pare stowek juz mozna wieze kupic albo bumboksa,albobz internetu internetu se sciagnac do domu z dostawa.wazne sa basy i moc watow bo po cichu to nie sluchanie.ja we falowcu se czesto puszczam audifilskie nagrania,z techna szczegolnie bo fajnie basy daja.na siodmym mam chate,a slychac na dole kolo windy

    • 19 9

    • otwórz se okno (1)

      ja to lubię sobie patrzeć przez okno jak się ludzie z chodnika gapiom jak se puszczam nute na dobrym sprzęcie.
      Na słuchawkach nie ma tego efektu

      • 14 0

      • wlasnie leci,okno na otwarciu opór i basik daje.

        Kolezka ma wpasc i minpokazac jak podlaczyc subwoofer samochodowy w pokoju.nuta z sanrajsa sie sobrze odpala wtedy

        • 11 0

  • Market TV

    Marketingowy bełkot... ale co kto lubi ;) PS Popieram przedmówców.

    • 24 0

  • A całe szczęście ze ściągniętych mp3 lub divixów.

    • 20 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane