Kubki smakowe koneserów i poszukiwaczy nowych wrażeń próbuje podbić swą ofertą sopocka winoteka. W ramach wieczoru Journey into Davidoff Nicaragua zaproszeni goście testowali wchodzące na rynek cygara oraz koniak Hennessy.
- Dopiero zaczynam wchodzić w klimat zamkniętych wieczorów towarzyskich przy cygarze - mówi
Monika Niklas, która na piątkową degustację przyjechała z Pruszcza Gdańskiego. -
Owszem, wypaliłam już kilka, ale bardziej niż sam ich smak podoba mi się klimat i otoczka spotkań, elegancja, pewien wzorzec kulturalnego spędzania czasu w ciekawym towarzystwie.
tak i zdarza mi się okazyjnie palić
41%
tak, ale dziś palę papierosy
7%
tak, ale wybrałem niepalenie
24%
nie, nie miałem okazji
9%
nie palę i nigdy nie będę
19%
Sopockie wydarzenie przyciągnęło także gości spoza naszego regionu.
- Należę do poznańskiego klubu o nazwie Ariergarda Fajczarzy i Aficionados, od pewnego czasu jeżdżę też po Polsce na ciekawe wydarzenia związane z kulturą palenia cygar - mówi
Daniel Sadowski, zwycięzca ogólnopolskiego turnieju w paleniu cygara na czas. -
Palę rzadko, papierosom mówię stanowcze 'nie' i wyraźnie odróżniam okazjonalne delektowanie się cygarem od używek, które szybko prowadzą do nałogów. W naszym klubie natomiast większość członków stanowią ludzie młodzi - podkreśla Sadowski. Inni uczestnicy piątkowego wydarzenia także podkreślali zupełnie inny charakter palenia cygar od palenia papierosów.
- Czas potrzebny na wypalenie dobrego cygara to 40 minut, w trakcie możemy też zrobić sobie przerwę, pozwolić mu wygasnąć i odpalić ponownie - wyjaśnia
Maciej Kasprzak, specjalista ds. marketingu marki Davidoff. -
Cygarem też z reguły nie zaciągamy się, lecz główną przyjemność czerpiemy z jego smaku.
Trudno więc w takiej sytuacji 'wyjść na cygaro' na zewnątrz podczas wieczoru w pubie lub zrobić sobie przerwę w pracy na czas jego wypalenia. Co za tym idzie, palenie cygar to bardziej celebracja, bliższa filozofii palenia tradycyjnej fajki. Stąd właśnie wziął się pomysł, by w Vinoteque powstał Cigar Lounge, miejsce, w którym można delektować się cygarami zakupionymi na miejscu lub zapalić własne.
- To jedyne takie miejsce w Trójmieście - podkreśla Katarzyna Główka, specjalistka ds. marketingu hotelu Sheraton w Sopocie. -
Na miejscu zawsze jest także nasz sommelier, który doradzi osobom rozpoczynającym swą przygodę z cygarami. Do niego w pierwszej kolejności powinny także kierować się osoby zainteresowane uczestniczeniem w naszych spotkaniach.Zdaniem Macieja Kasprzaka dużo szkody kulturze palenia wyrządził prywatny import cygar oraz ich sprzedaż przez pośredników przechowujących towar w niewłaściwych warunkach.- Odpowiedni sposób przechowywania jest tu niezwykle ważny, to przecież produkt, który powstaje w zupełnie innych warunkach klimatycznych - podkreślał Kasprzak. -
Jeśli nie zachowamy odpowiedniej wilgotności, a taką gwarantuje tylko odpowiedni humidor, cygaro straci swój smak i jakość. Jeśli już cygaro wyjmiemy z humidora, powinniśmy wypalić je w ciągu 72 godzin. Po tym czasie można je porównać już tylko do słomy lub wiórów.Wieczoru lub popołudnia z cygarem dopełnić mogą odpowiednie jedzenie, kawa i alkohol.
- Zależy nam, aby podczas tego i podobnych wieczorów połączyć ekskluzywne, pasujące do siebie marki, takie jak cygara Davidoff Nicaragua i koniak Hennessy, najlepiej XO czyli Extra Old - podkreśla
Krzysztof Kurzacz, sales development executice Moet Hennessy Polska. -
Dla urozmaicenia zaproponowaliśmy uczestnikom dwa rodzaje koktajli na bazie naszego trunku; orzeźwiający i wytrawny.- Zależy nam, aby nasi klienci mogli w Sopocie poczuć smaki z różnych stron świata - podkreśla Katarzyna Główka. -
Do spotkań przy cygarach zapewne jeszcze wrócimy, tymczasem w grudniu zapraszamy do Vinoteque na specjały z kuchni francuskiej.