• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bonsai za tysiące euro

Jakub Gilewicz
11 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz niezwykłe bonsai stworzone przez jednego z najlepszych bonzaistów w Polsce.



Klasyczne azjatyckie bonsai opatrzyły się, teraz czas na bonsai z rodzimych gatunków, takich jak dęby, klony, sosny, świerki i buki - przekonuje do nowych trendów Krzysztof Wołkowicz, jeden z najbardziej znanych bonzaistów w Polsce. Zmienia się również postrzeganie bonsai: to już nie tylko ozdoba wnętrz, ale również drzewko, które formowane przez lata może osiągnąć wartość rynkową rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro.



Czy próbowałe(a)ś kiedyś uprawiać sztukę bonsai?

- Wychodzi majster i mówi do pracowników: w tym roku gniemy drzewa w lewą stronę. Po czym za trzy lata wychodzi ponownie i mówi: a teraz w prawą stronę. Tak wygląda masowa produkcja zminiaturyzowanych drzewek, które trafiają na rynki Stanów Zjednoczonych i Europy. Dlatego ci, którzy chcą mieć jedyne w swoim rodzaju bonsai, zaczynają wybierać rodzime gatunki drzew - opowiada Krzysztof Wołkowicz z Sopotu, który tworzy bonsai dla najbogatszych polskich biznesmenów i osób związanych z polityką.

Konkurencją dla drzewek z Azji i z krajów śródziemnomorskich mają być w przypadku Polski klony, graby, dęby i buki oraz sosny, jałowce i świerki. Ich główną zaletą - poza tym, że na rynku bonsai są nowością - jest możliwość eksponowania ich na tarasach, balkonach lub w ogrodach. W przeciwieństwie do drzewek z importu, polskie bonsai znoszą bowiem bardzo dobrze tutejsze warunki klimatyczne.

- Zagrożenie, że stracimy taką roślinę z powodu złych warunków jest wręcz minimalne. A przecież połączenie orientalnej sztuki z rodzimymi gatunkami może być rewelacyjne i ozdrowieńcze dla architektury naszych europejskich ogrodów - przekonuje Wołkowicz.

Sopocki bonzaista radzi, aby poszukując materiału na bonsai, wybierać skarłowaciałe drzewka o grubym pniu. Poza tym poleca uważnie przyglądać się drzewkom, które, rosnąc w naturze, ogryzione zostały przez zwierzęta lub ucierpiały w wyniku uderzenia przez samochody. Tak zwane drzewka "po przejściach" mogą stać się efektownymi bonsai, czego dowodem jest choćby historia 150-letniego drzewka oliwnego, należącego do jednego z trójmiejskich biznesmenów.

- Rosło sobie tuż przy bramie do gaju oliwnego. Przez dziesiątki lat drzewko oliwne, uderzane przez bramę, było systematycznie łamane i skarłowaciało. Znalazł je włoski bonzaista, później trafiło do mnie i, formowane przez kilkanaście lat, stało się bonsai. Zaprezentowane na europejskich kongresach, wzbudziło zachwyt bonzaistów, zdobyło nagrody i zyskało nowego właściciela. Dziś wartość rynkowa tego bonsai to kilkadziesiąt tysięcy euro - opowiada Wołkowicz.

Wywodząca się z Chin, a udoskonalona w Japonii sztuka bonsai, która dopiero w ubiegłym wieku dotarła do Europy, przynosi więc wymierne korzyści finansowe. Wartość rynkowa drzewek pielęgnowanych przez pokolenia bonzaistów waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy euro.

- Bonsai mogą być znaczącą pozycją w masie spadkowej. Jednak osoby, które zajmują się ich formowaniem cenią sobie najbardziej obcowanie z bonsai. Na prawników, maklerów, lekarzy - czyli na osoby pracujące w dużym stresie - założenie kilku drucików czy wygięcie gałązki potrafi działać wyjątkowo relaksująco. Bonsai to także kontemplacja - puentuje sopocki bonzaista.

Opinie (25) 1 zablokowana

  • fakt

    To jest rzecz na miarę nazwy "de luxe" a nie kartonowe sofy i inne beznadziejne a tylko drogie więc "luksusowe" rzeczy. Takie drzewko to masa pracy i cierpliwości, więc i cena musi być odpowiednia. Piękny efekt.

    • 6 0

  • taka roślinka

    to fajna rzecz....:)

    • 2 1

  • (1)

    A ONO WEŻMIE I USCHNIE

    • 6 1

    • Te DŻefko!

      • 4 1

  • Story (2)

    Jak się chce skasować kilka tyś PLN to i story musi być na odpowiednim pozimie.Dużo magii, tajemnicy, cieżkiej pracy, poszukiwań itd...

    • 5 4

    • A interesowałeś się kiedyś bonsai?

      Wiesz, że kształtowanie jednego drzewka to jest robota na lata?

      • 3 1

    • Jak już to "tys." a nie "tyś".

      • 4 2

  • A ja kupiłem małe drzewko za 500zł. Za 20 lat będzie warte dużo więcej :D

    • 11 2

  • Ale trafiliście!

    Właśnie szukam drzewka bonsai do nowego domu i powiem szczerze - ceny ładnych okazów są szalenie wysokie. Teraz przynajmniej rozumiem dlaczego... :)

    • 10 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane