- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 2 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 3 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 4 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Australijska królowa na polskim talerzu
W Polsce wciąż jest rzadkością, na świecie, szczególnie w krajach Oceanii, prawdziwym rarytasem i narodowym przysmakiem. Barramundi, ryba żyjąca przede wszystkim w morskich przybrzeżnych wodach tropikalnych, ceniona jest głównie za walory smakowe i wyjątkowe właściwości odżywcze mięsa. I choćby dlatego jest tak rzadka, unikatowa i uważana za potrawę luksusową. W Trójmieście i okolicach barramundi znaleźliśmy w zaledwie czterech restauracjach.
Na całym świecie doceniane są walory smakowe barramundi oraz jej szerokie zastosowanie w gastronomii. W Polsce ta szlachetna ryba dopiero zaczyna swoje kuchenne podboje, jednak na światowych stołach króluje nie od dziś. Uznanie szefów kuchni zawdzięcza swojemu smakowi oraz delikatnemu i zwartemu mięsu. Jej główną zaletą jest to, że nie posiada ostrych i drobnych ości, więc śmiało można z niej przyrządzać zupy, np. w pikantnej wersji azjatyckiej z mlekiem kokosowym i kolendrą. Dzięki temu, że ma zbite mięso, nadaje się także do klasycznego smażenia, panierowania, duszenia i grillowania. Często jest też podawana w postaci marynowanej, np. ceviche. Wyśmienicie smakuje także w wersji wędzonej.
Do restauracji trafia świeża, z jedynej polskiej hodowli ulokowanej pod Olsztynem. W Trójmieście barramundi zjemy w restauracji Barracuda w Gdyni, w Tawernie Rybaki w Sopocie oraz w gdańskiej restauracji Billy's w Galerii Handlowej Madison.
- Jest to znakomita, szlachetna, mięsista, ale bardzo delikatna ryba. Ze względu na swoje właściwości daje kucharzowi duże pole do popisu, gdyż po pierwsze można przygotowywać ją praktycznie na wszystkie sposoby, a po drugie można komponować z niezliczoną ilością dodatków - mówi Kamil Sadowski, szef kuchni restauracji Barracuda. - Ryba ta nie należy do ryb tłustych, co jest ogromną zaletą. Delikatny, cytrusowy bulion z grzybami mun i warzywami pozwala poczuć smak a jednocześnie człowiek nie ma przesytu. Jako danie główne w naszej restauracji barramundi podawana jest na buraczkowym risotto oraz białych szparagach z płatkami parmezanu i oliwą truflową - dodaje Kamil Sadowski.
Barramundi to jedna z najlepiej sprzedających się ryb w Barracudzie. Jak twierdzi szef kuchni, popularnością dorównuje nawet łososiowi. Zupełnie inaczej jest natomiast w restauracji Billy's, gdzie ten australijski rarytas traktowany jest przez klientów jak potrawa mocno egzotyczna.
- Nasi klienci zdecydowanie częściej zamawiają pstrąga, a wynika to z tego, że barramundi jest rybą praktycznie nieznaną. Często musimy odpowiadać na pytania, co to jest za ryba. Ale z reguły jak ktoś spróbuje to mu smakuje. U nas podajemy barramundi w całości w postaci grillowanej. Jak każda rybka, tak i ta lubi cytrynkę, czosnek i zioła. Grillujemy ją w taki sposób, aby skórka była soczysta i chrupiąca. Podajemy z ziemniaczanym gratin oraz sałatką wegetariańską z serem feta - mówi Damian Cymanowski, menedżer restauracji.
W okolicy Trójmiasta tę szlachetną rybę zjemy jeszcze w restauracji Barramundi w Juracie.
Składniki:
2 barramundi
1/2 szkl. musztardy francuskiej
1 cytryna
1 jajko
2-3 łyżki oliwy do smażenia
1 łyżeczka ziół prowansalskich
olej do smażenia
przyprawy: sól, pieprz
Sos:
1 łyżka majonezu
1 łyżka musztardy
1/3 szkl. jogurtu naturalnego
1/2 cebuli
3 łyżki szczypioru
przyprawy: sól, pieprz
Sposób przyrządzania:
Przygotuj sos: majonez wymieszaj z musztardą i jogurtem. Cebulkę posiekaj drobno wraz ze szczypiorem, dopraw solą i pieprzem do smaku. Wszystko dokładnie wymieszaj.
Barramundi oczyść, odetnij płetwy, głowę, a wnętrze ryby dobrze wypłucz. Następnie skrop cytryną i pozostaw na ok 15 min. Przepłucz w zimnej wodzie, osusz i przypraw solą oraz pieprzem. Ryby obtocz w jajku z ziołami prowansalskimi, po czym posmaruj musztardą francuską. Następnie usmaż na oleju, na wolnym ogniu ok. 15 min - nie pozwól, aby musztarda się przypaliła. Pod koniec smażenia przykryj rybę patelnią, aby się dodusiła. Możesz także zawinąć rybę w folię aluminiową i piec w temperaturze ok. 190°C przez ok. 20 min. Przed podaniem posyp rybę pietruszką i podawaj z sosem.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (62) ponad 10 zablokowanych
-
2012-01-21 10:43
swieza ryba z Australii (1)
nonsens
- 12 5
-
2012-01-21 14:07
nie z Australii tylko z Olsztyna
- 3 1
-
2012-01-21 11:25
tylko malomiasteczkowi
zadni sa nowinek powinna byc zawszw swieza ryba nad morzem a nie ze w grudniu kupuja Kaszubi rybe na lipiec to skandal i brak etyki w zawodzie kucharza
- 9 1
-
2012-01-21 12:50
artykuł sponsorowany raczej (3)
a rybołustwo w Polsce leży, podziękowania dla UE i naszego rządu
- 7 4
-
2012-01-21 14:06
Ryba olsztyńskim producentom nie schodzi, ot cała filozofia. Nie prościej cenę obniżyć? Tekst i cenzor opłacony. A ryba jest za droga na polską kieszeń i kryptoreklama tego nie zmieni!
- 3 1
-
2012-01-21 15:42
rybołówstwo pitolony anal-fabeto
matko tereso z kalkulatora ratuj, co za tępota
- 5 2
-
2012-01-21 20:17
ryboustwo
a co to jest ryboustwo :)
- 3 1
-
2012-01-21 14:06
a baraninę, niekoniecznie walijską czy mrożoną z Nowej Zelandii ... (3)
... gdzie można kupić w Trójmieście? W "pseudoluksusowych delikutasach ach i ech" mówią, że "nie prowadzą baraniny" ;)
W Spencerze jest tylko sos miętowy, galaretka chyba wyszła.- 4 2
-
2012-01-21 14:38
Zielony Rynek. (2)
Całkiem smaczna, jadłam kilka razy :)
- 0 2
-
2012-01-21 15:43
co to za rynek? (1)
w tym rąbanym kraju nic norm,alnego nie można kupić tylko świninę albo stare krowy
- 2 1
-
2012-01-21 15:45
a mrożoną z nowej zelandii jadłem
ale rewelacji nie ma, to już wolę królika z wioski capnąć, ciepnąć i naczosnkowanego w potrawkę zamienić.
- 2 1
-
2012-01-21 20:15
tajniki samażenia barramundi nie mylić z baracudą
... pod koniec smażenia przykryj rybę patelnią?????????????????... i tutaj na pewno tkwi sekret jej wspaniałego smaku
- 5 2
-
2012-01-21 22:48
Czy w Australii tez jedza śledzie? (1)
- 2 1
-
2012-01-23 12:23
Tak Andzelika w Australii tez jedza sledzie mieszkam w SydneyPozdrowienia
- 0 0
-
2012-01-24 13:37
Baramundi mozna równiez zjesc w DWORKU ADMIRAŁ w Sopocie POLECAM :)
- 1 1
-
2012-01-24 23:03
panowie i panie
to jest nasza krzyżówka krąpia z okoniem co z Gdyńskiego laboratorium czmychła 20 lat temu.........
- 1 1
-
2012-01-25 23:22
Ciekawe, dlaczego nie podają ceny ....? (1)
- 1 1
-
2012-02-16 07:54
Bi byś z krzesła spadł.
- 0 0
-
2012-01-29 21:00
Ciekawy samk
oczywiscie jesli dobrze zrobiona. Moim zdaniem to jednak dosc tlusta ryba albo w Bilys'ie za gleboki tluszcz.
A czemu zamawiamy pstraga, bo jest dwukrotnie tanszy. Zdecydowanie natomiast stawiam na szczupaka, sandacza i okonia.- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.