• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Open Kitchen: nowa, bardzo otwarta restauracja

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
23 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Właściciele "Open Kitchen" Ryszard i Magdalena Piaseccy podczas otwarcia restauracji. Właściciele "Open Kitchen" Ryszard i Magdalena Piaseccy podczas otwarcia restauracji.

To nowy punkt na gastronomicznej mapie Trójmiasta. Nietypowy, ponieważ bardzo otwarty. Ideą "Open Kitchen", jak sama nazwa wskazuje jest przede wszystkim otwarta kuchnia. Można nie tylko popatrzeć na proces przygotowywania posiłków czy porozmawiać z szefem kuchni, ale także być twórcą menu. Specjalnie dla was sprawdziliśmy to miejsce podczas oficjalnego otwarcia.



Czy uważasz, że idea otwartej otwartej kuchni przyjmie się w Trójmieście?

"Open Kitchen" znajduje się w centrum Gdyni przy ul. I Armii Wojska Polskiego 10 zobacz na mapie Gdyni. Od najbliższego poniedziałku będzie otwarte w dwóch porach: lunchowej od 12.00 do 16.00 oraz kolacyjnej w formie a'la carte od 17 do 22.30. Od 16.00 do 17.00 restauracja będzie zawsze zamknięta. To czas, w którym kucharze mogą przygotować wieczorny serwis. Miejsce jest przystosowane dla maksymalnie 45 osób, więc właściciele zachęcają do wcześniejszej rezerwacji stolików. Lokal jest niewielki, ale przytulny. Wewnątrz znajdują się dwa piętra, rozdzielona szybą. Podobnie jest w przypadku kuchni, którą również można obserwować przez szybę. Jak informuje szef serwisu Jakub Słapiński (wcześniej związany z Mondo di Vinegre), ceny dań będą przystępne. Za czterodaniowy lunch zapłacimy około 58 zł.

Miejsce jest prowadzone przez małżeństwo - Magdalenę i Ryszarda Piaseckich. Właściciele poznali się w restauracji, a pomysł na prowadzenie lokalu zrodził się z marzeń o własnym biznesie. Gdy wokół pojawili się odpowiedni ludzie - postanowili zaryzykować.

- To miejsce tworzy nasza mała gastronomiczna rodzina. Naszym celem jest kreowanie restauracji otwartej, zarówno na ludzi, jak i na smaki. Wszyscy mogą brać udział w tworzeniu menu restauracji. Jako prawdopodobnie jedyni w Trójmieście będziemy mieli chef's table przy którym razem z szefem kuchni będzie można spróbować smakołyków, które wychodzą z kuchni - powiedział nam właściciel Ryszard Piasecki.
Chociaż menu nie jest jeszcze do końca znane, szef kuchni Piotr Kuśnierek (wcześniej sous szef kuchni restauracji Malika) zapowiedział, że poza stałą kartą zawierającą niewiele pozycji, propozycje danego dnia będą zależne od różnych czynników, np. od sezonowości, a także... pogody czy nastroju. Kuchnia będzie więc zaskoczeniem nawet dla stałych bywalców. Mocnym punktem restauracji będzie starannie wyselekcjonowany bukiet win z różnych zakątków świata, który na oficjalnym otwarciu prezentował Tomasz Sowa.

Goście mieli okazję spróbować menu degustacyjnego, które nieco odsłania tajemniczość szefa kuchni. Dzięki temu, wiemy jakich połączeń smakowych możemy się spodziewać od poniedziałku.

Na pobudzenie apetytów zaproszeni otrzymali podwójny amuse bouche. Jako pierwszy- skorzonera przygotowywana według sekretnego sposobu, z dodatkiem gęstego i słodkiego kremu z białej czekolady i koziego sera. Do tego podano wino Mount Vernon Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii. Jako drugi - ptysie przełożone zielonym sosem ziołowym, w którym dominował aromat kolendry. Interesującym połączeniem smakowym było zestawienie dojrzewającego sera francuskiego Saint Agur, lekko podsmażonego sera Mascarpone, lodowej granity z cykorii oraz orzechów macadamia. Do tej kombinacji, sommelier zaproponował kalifornijskie wino Belle Ambience Chardonnay. Jako pierwszego dania głównego, goście posmakowali delikatnie marynowanego sashimi z sandacza, podanego na liściu sałaty chińskiej Bok Choy przygotowanej w tempurze, z dodatkiem kremowego sosu z avocado oraz imbiru. Dla podkreślenia smaku zaproponowano niemieckie wino Loosen Dr L Riesling. Daniem piątym był marynowany łosoś, z dodatkiem kapusty kimchi, żelu ze słodkiej soi oraz majonezu wasabi. Idealnym winem okazało się niemieckie Villa Wolf Rose Pinot Noir. Na deser podano Panacottę z selera, z dodatkiem pora, odrobiną galaretki jabłkowej oraz espumy z szampana. Pasującym winem okazało się z hiszpańskie Delapierre Brut CAVA. Na koniec podano kaczkę, która doskonale skomponowała się z sosem winno-miodowo-kawowym, a także rzodkwią i pasternakiem. Dla wydobycie smaku - wino Arzuaga La Planta Ribera Del Duero z Hiszpanii.

Amatorzy mocniejszych alkoholi mogli spróbować trunków zaproponowanych przez Tobiasza Sipowicza. Do wyboru były m.in. whisky Evan Williams Single Barrel Vintage 2006 czy koniak Bache Gabrielsen Vsop.

Na otwarciu pojawiło się około 100 gości. Podczas degustacji, która niestety nieco rozciągnęła się w czasie (nie wszyscy goście dotrwali do końca), czas umilał zespół Od A do Zet z mocnym wokalem Anny Heron.

Wydarzenia

Otwarcie Open Kitchen

degustacja

Miejsca

  • Open Kitchen Gdynia, Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 10

Opinie (143) ponad 20 zablokowanych

  • ;)

    na złość dla wszystkich hejterów - niech wam się wiedzie jak najlepiej! Uszy do góry! :) na pewno zawitam spróbować!

    • 12 19

  • (3)

    Kogoś tu boli coś ze restauracja zbiera ponure komentarze i wszystkich wrzuca do jednego wora . Jakas depresja łapie niektórych. Ha ha .

    • 16 3

    • Serio? (2)

      Na jakiej podstawie restauracja zbiera ponure komentarze? Dopiero sie otworzyli! Restauracje sa po to aby karmić ludzi i pod taka ocenę powinna byc oddana a nie pod sytuacje osobista właściciela. Cos jest tu chyba nie tak. Mentalny beton zalewa Wam głowę ale to normalne bo jesteście tylko Polakami i potraficie tylko zazdrościć. Niemniej jednak trzymam za Was kciuki i mam nadzieje, ze dojdziecie do porozumienia z własnymi mózgami :)

      • 2 16

      • na takiej samej zasadzie jak peany (1)

        Skoro się dopiero otworzyła to nie możliwe statystycznie że co drugi komentarz to pochwały.

        • 8 0

        • Brawo za odpowiedź. Myślą że tylko będą ich chwalić. Za co.

          • 1 0

  • Mnie tam podoba się sobota mogę się pośmiać z komentarzy i z niektórych. Frustracja niesamowita . Brawo.

    • 14 8

  • (1)

    nie lubię gdyni a koleś wygląda jak Lurch z rodziny adamsów

    • 20 12

    • Prawda.

      • 2 1

  • Osobiste nie osobiste . Restauracja do d*py . Czym tu się najeść . Jakieś pierdołki na talerzu. Kończę ten bełkot. Jakiś żal z tego wszystkiego.

    • 19 4

  • Nowy stary staff..

    Piotruś ile ty juz tych kitli przymiezyles.Jakubie szefie serwisu kasa się zgadza? Na początku zawsze:)Ładny team.Wnętrze pikne wpompowane klopsu ciekawe kiedy się zwróci.Daj boziu.

    • 15 1

  • Restauracja super! Jadzenia najlepsze w Gdyni! (1)

    Kto jest bardzo zazdrosny i pisze głupoty to restauracja waszego poziomu McDonald's albo KFC, a ta restauracja jest dla ludzi tych kto docenia smak i piękną atmosferę! Otwarcie super, jedzenie super, właścicieli bardzo porządne i mili ludzi! Powodzenia wam!

    • 4 19

    • Kaczka , rzodkiew , śliwka, 43 zł. Te ceny trochę chyba za duże. Nie....

      • 2 0

  • Obsługa

    Jak mnie obsługiwać chudy obdzieranych goguś w okularach co jeszcze pracuje w rucoli to ja serdecznie dziękuje i odradzam wizyt w nowo otwartej restauracji. Pozdrawiam

    • 11 6

  • Good luck! (6)

    Ludzie! Opanujcie się! Nie byłeś w Open Kitchen nie smakowałeś dań to nie komentuj!
    Zazdrość Was zrzera na maxa!
    Polecam tym wszystkim hejterom aby ruszyli swoje du*y i za smakowali trochę innego życia!
    Szanujmy kogoś pasje i zamiłowanie do tworzenia właśnie takich miejsc.

    A właścielom życzę dużo klientów i samych sukcesów!
    Cudowne miejsce na mapie Gdyni!
    Na pewno odwiedzimy Open Kitchen!

    • 14 17

    • nie podlizuj się i tak nie zjesz za darmo

      • 10 2

    • (4)

      Te Kaśka pogieło cię? Zjedzenie małej porcyjki za 60-70zł to według ciebie próbowanie innego życia? Musisz być nieżle pusta, ahhh.

      • 7 2

      • (2)

        Za czterodaniowy lunch zapłacimy około 58 zł. Tak jest napisane czytaj ze zrozumieniem.
        Pustaku!!!

        • 3 6

        • (1)

          Mówisz o lunchu, ja mówię o karcie. Podejrzewam że jesteś właścicielem i wiesz że lunch robi się z najtańszych składników. 58 zł??? To jaki tam masz food cost? 15%?

          • 4 1

          • A Ty chyba jestes z zawisntej konkurencji, wyrażam swoją opinie po przeczytaniu artykułu.
            A widać ze Ty go nie doczytałeś.

            • 2 2

      • Dokładnie ta pseudo restauracja to chyba dla jakiejś elity. Z kupą pieniędzy . Boże uchroń to miejsce.

        • 1 0

  • Polecam

    Super nowe, miejsce na mapie Gdyni! Rewelacyjne jedzenie, niepowtarzalna atmosfera! Będę tam stałym gościem :)

    • 5 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane