Czy bezapelacyjnie potrzebujemy nowego MacBooka? Zapewne wielu odpowie, że nie, ale znam takich, którym nowość z Cupertino bardzo się podoba. Apple nie interesuje się panującymi trendami; ta firma stara się kreować je na swój sposób i prędzej czy później rzesze ludzi ulegają urokowi nadgryzionego jabłuszka. Nowy MacBook jest kontrowersyjny, ale ma też kilka ciekawostek, jak chociażby nowy gładzik.
Premiera nowego MacBooka została nieco przyćmiona przez prezentację pierwszego inteligentnego zegarka Apple - Watch. Mimo to nowy komputer "sadowników" wzbudza wiele emocji.
Tak, wszystko mi się w nim podoba.
18%
Chętnie, ale cena jest dla mnie zaporowa.
39%
Nie, ponieważ jeden port to kpina.
33%
Apple postanowiło zrobić jeszcze mniejszy, cieńszy i lżejszy komputer, który oprócz świetnego ekranu, oferuje też nową klawiaturę oraz haptyczny gładzik. Aczkolwiek, tak na marginesie, Macbook nie jest - wbrew pozorom - najcieńszym na świecie komputerem. Asus czy Lenovo zeszli jeszcze niżej. MacBook waży zaledwie 0,9 kg i ma raptem 13 mm grubości. Te liczby z pewnością robią wrażenie. Do tego trzeba dodać 12-calowy ekran, który pracuje w rozdzielczości 2304x1440 pikseli i bezwiatrakową konstrukcję. Tak, wewnątrz nowego "maca" nie ma żadnego wiatraka. Sama płyta główna została znacząco zmniejszona, a każde wolne miejsce zagospodarowane na baterię. Ta ma pozwolić na 9 godzin pracy przy włączonym Wi-Fi. Niuansem, aczkolwiek znaczącym, może okazać się brak świecącego jabłka na obudowie, a więc koniec z prześwitującym owocem na ekranie. W ofercie pojawił się też nowy kolor, złoty.
Klawiatura oferuje nowy system klawiszy, motylkowy, który pozwolił sprawić, by przyciski były jeszcze cieńsze. Tylko czy wygodniejsze? To trzeba przetestować osobiście. Nowy gładzik jest już dużo ciekawszy. Koniec z twardymi polami na górze touchpada, koniec też z plastikiem w tym miejscu. Apple postawiło na szkło. Poza tym haptyczny gładzik rozpoznaje siłę nacisku, a zainstalowane w nim silniczki wibrują, by poinformować o kliknięciu. Samo Apple podchodzi do nowego touchpada dość ostrożnie. Oprócz tego, że zastosowano nową technologię, trackpad pozwala na nowe gesty poprzez silniejsze przyciśnięcie. To w gruncie rzeczy tyle innowacji, jeśli chodzi o gładzik. Jeśli oczekiwaliście rewolucyjnych funkcji, niestety na nie będzie trzeba jeszcze poczekać.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów nowego komputera jest tylko jedno złącze USB typu C, które zastąpiło nie tylko lubiany MagSafe, ale też USB 2.0 czy Thunderbolt i inne. Teraz chcąc podłączyć inne peryferia będziemy musieli posiłkować się przejściówkami. Producent opracował trzy, które do tanich niestety nie należą (89 lub aż 379 zł). Z drugiej strony, warto zadać sobie pytanie - jak często podpinamy coś, chociażby do MacBooka Air?
- Nowy MacBook Retina, dzięki zastosowanym w nim rozwiązaniom, przypadnie do gustu najbardziej tym osobom, które poszukują świetnie wyglądającego sprzętu ultra mobilnego, zapewniającego moc obliczeniową pełnowymiarowego laptopa. Najnowszy MacBook pozwala na bezproblemową pracę podczas spotkań czy konferencji, a osoby często podróżujące z pewnością docenią długi czas działania na zasilaniu bateryjnym wynoszącym realnie około 9 godzin. Właściciele innych komputerów serii MacBook mogą dojść do wniosku, iż najnowszy model może być dla nich dobrym uzupełnieniem. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w biurze korzystać z bardzo wydajnego MacBooka Pro, a na spotkanie z klientem zabrać nowy model, przedstawiając wyniki swojej pracy pobierane w czasie rzeczywistym poprzez iCloud. Apple w swoim nowym produkcie kładzie wielki nacisk na wykorzystanie technologii bezprzewodowych. Oprócz, będącego standardem, bezprzewodowego łączenia się z internetem, użytkownicy będą mogli przesyłać bezprzewodowo pliki korzystając z AirDrop, muzykę poprzez Bluetooth, AirPlay pozwoli nam na przesyłanie obrazu oraz dźwięku, a o bezpieczeństwo danych zadba TimeMachine - tłumaczy
Mateusz Mówka, zastępca kierownika salonu X-KOM.
Nowego MacBooka można już nabyć w trójmiejskich sklepach, ale nie od ręki. Ceny zaczynają się od 6300 zł. Dostępna jest wersja w kolorze złotym, srebrnym i gwiezdnej szarości. Na stronie Apple, przy próbie zamówienia komputera, zobaczymy komunikat o wysyłce w ciągu 4-6 tygodni.
Mam nieodparte wrażenie, że nowy MacBook jest hybrydą ładnego wyglądu i niestety przeciętnej wydajności, jak na sprzęt tej klasy. To trochę jakby wynalazek, ale opatrzony kompromisami. Konkurencja nie śpi i na rynku już teraz są co najmniej dwa modele, które są nawet cieńsze. Jednak nie o minimalną grubość chodzi. Technologia haptyczna jest przyszłością, a Apple jak mało kto wie, jak podejść do tematu, by trafić w gusta użytkowników. Dla samego gładzika MacBooka Air jednak nie zamienię.