Znany motoryzacyjny youtuber, który jest związany z Trójmiastem, właśnie sprawił sobie prezent w postaci piekielnie szybkiego, 727-konnego Dodge'a Challengera SRT Hellcata. Wydał na niego około pół miliona złotych.
Jego kanał na Youtube subskrybuje ponad 1,15 mln osób, a publikowane na nim filmy o tematyce motoryzacyjnej osiągają po kilkaset tysięcy, a niekiedy ponad milion wyświetleń. Mowa o projekcie
"Miłośnicy czterech kółek" i jego założycielu -
Michale Jesionowskim, bardziej znanym w środowisku jako "Łysy" czy też "Michu". Youtuber od wielu lat związany jest z Trójmiastem, aktualnie mieszka i rozwija swój biznes na Kaszubach.
Wywiad z Michałem Jesionowskim
Kilka dni temu gdańszczanin odebrał kluczyki do swojego samochodu marzeń - Dodge'a Challengera SRT Hellcata. Oficjalne przekazanie odbyło się w wejherowskim salonie
Auto-Mobil. To jeden z nielicznych krajowych dealerów marki Dodge.
- Ten samochód to marzenie wielu facetów. Można powiedzieć, że jest to takie prawdziwe, "niebananowe" auto. Jest to prawdopodobnie jedyny samochód, a wieloma w życiu jeździłem, którego się boję. On uczy szacunku na sam widok. Bardzo się cieszę, że swoją ciężką pracą, do celu, udało się nabyć Hellcata - wyjaśnia Michu.
Dodge Challenger SRT Hellcat to absurdalnie mocny samochód, jedna z ikon amerykańskiej motoryzacji. Hellcat to oczywiście topowa, pełnokrwista wersja tego "muscle cara".
Pod jego maską pracuje doładowany silnik V8 HEMI o pojemności 6,2 litra, który generuje stado 727 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy tego atlety wynosi aż 900 Nm i przekazywany jest wyłącznie na tylną oś. Dwutonowy Challenger SRT Hellcat do "setki" rozpędza się w niespełna 3,6 s, a prędkość maksymalna wynosi aż 320 km/h.
Co ciekawe, każdy właściciel Hellcata otrzymuje trzy komplety kluczyków - dwa czerwone i jeden czarny. Zapewne zastanawiacie się teraz, po co te kolory? Otóż czarny kluczyk uruchamia tego amerykańskiego potwora z ograniczonymi właściwościami. Mniej koni mechanicznych, mniejszy moment obrotowy. To rozwiązanie przygotowane z myślą o innych, nierzadko mniej doświadczonych kierowcach, którzy zasiądą za "sterami" Hellcata. Ale też o osobach z obsługi myjni, parkingów czy serwisów.
Czytaj także:
Czytaj także: Ram 1500 - wielki i luksusowy pick-up