Wełna z merynosów, uznawana za produkt premium w branży odzieżowej, pozytywnie wpływa na funkcjonowanie naszego ciała. Jak to możliwe?
Merynosy to gatunek owiec górskich żyjących głównie na terenach o ekstremalnie trudnych warunkach klimatycznych - zimą temperatura spada do - 20 st. C, a latem dochodzi nawet do 40 st.i C. Gatunek ten wywodzi się Hiszpanii, jednak aktualnie większość jakościowo najlepszych hodowli mieści się w Nowej Zelandii i Australii.
Warunki, w jakich żyją owce merynosowe sprawiły, że wełna, która jest z nich pozyskiwana, posiada wyjątkowe cechy.
Po pozyskaniu wełny od zwierzęcia, zachowuje ona swoje termoaktywne właściwości - pomaga zatrzymać ciepło, gdy jest zimno i ochłodzić się, gdy jest gorąco. Ten rodzaj wełny odprowadza wilgoć nie tylko poprzez szczeliny między włóknami, ale również wnikając w pory włókien, dzięki czemu nawet przy gęstym splocie pozwala naszej skórze oddychać.
Ponadto, wełna z merynosów charakteryzuje się bardzo dużą miękkością i puszystością, a jej włókna są niezwykle cienkie i sprężyste. W zależności od grubości włókien wełnę merynosową wykorzystuje się zarówno do wytwarzania produktów lekkich - takich jak bielizna, którą nosimy bezpośrednio przy ciele (17,5 mikrona) lub odzież zewnętrzną np. w postaci swetrów czy szalików (24 mikrony).
Dzięki temu, że jest ona kilkukrotnie cieńsza od tradycyjnej wełny, jej włókna przy kontakcie ze skórą nie wbijają się, lecz zginają, nie drażniąc skóry, jak to ma to miejsce w przypadku wełny pozyskiwanych z owiec zamieszkujących nizinne tereny.Dzięki samooczyszczającym się łuskom znajdującym się na powierzchni włókien, wełna z merynosów wypiera nieprzyjemny zapach powstający w wyniku osadzania się potu, a jednocześnie utrzymuje środowisko wrogie bakteriom. Stąd ceniona jest również w produkcji odzieży dziecięcej.
Wełna z owiec australijskich posiada jednak również wady. Przede wszystkim, wełniane ubrania wymagają prania ręcznego w chłodnej wodzie, co znacząco zniechęca niektóre osoby do ich zakupu. Ponadto, wełna schnie dość długo i użytkownicy bielizny termoaktywnej podczas znacznej aktywności fizycznej mogą odczuwać nieco większy dyskomfort niż w przypadku syntetycznych odpowiedników, które już po chwili odprowadzają wilgoć. Dlatego coraz częściej łączy się ze sobą różne włókna tworząc mieszankę, która posiada najkorzystniejsze cechy poszczególnych materiałów.
W przemyśle odzieżowym wełna z merynosów jest uznawana za produkt premium - na metkach znajdziemy najczęściej oznaczenie "Merino wool".Światowi projektanci chętnie z niej korzystają, zwłaszcza w kolekcjach zimowych. The Woolmark Company, organizacja założona przez hodowców owiec z Australii, Nowej Zelandii i Południowej Afryki, uruchomiła międzynarodową kampanię
The Merino: No Finger Feeling, która ma na celu promocję najlepszej jakościowo wełny, otrzymywanej właśnie z merynosów.
Delikatne włókna tej wełny znalazły się nawet w kolekcji jesień-zima 2013/2014 Alexandra Wanga.
W poprzednich latach kampanię The Merino: No Finer Feeeling wspierali również Ermenegildo Zegna, Lanvin, Vivienne Westwood, Giorgio Armani oraz Marc Jacobs.Gdańska Galeria Swetra prowadzona przez projektantkę Magdalenę Arłukiewicz również z powodzeniem wykorzystuje wełnę merynosów w swoich pracach. Prócz swetrów znajdziemy tu kolorowe i oryginalne w formie płaszcze, sukienki czy nakrycia głowy. Wszystkie prezentowane ubrania wykonywane są ręcznie i nie ma tam dwóch takich samych rzeczy, gdyż każdy projekt jest indywidualny i często realizowany na zamówienie. Za czapkę lub kapelusik z merynosów zapłacimy od 300 do 400 zł, szal 350 - 600 zł, natomiast sukienki są w cenie ok. 800 zł.
Wełnę merynosów coraz częściej starają się przemycić do swoich kolekcji również inni trójmiejscy projektanci.-
W moich pracach merynos pojawił się dosyć niedawno, bo dopiero w ostatniej kolekcji. Nie jest to tania wełna, dlatego wprowadziłam dopiero jeden model komina. Przyjął się znakomicie - jest efektowny i bardzo ciepły, dlatego zamierzam w najbliższym czasie poszerzyć asortyment o inne produkty wykonane z tego rodzaju wełny - mówi projektantka,
Anna Dudzińska.
Temat wełny z górskich owiec australijskich przybliżył nam
Jarosław Konaszewki, który od 30 lat zajmuje się szyciem odzieży wizytowej i wełna jest jego ulubionym materiałem w realizacji wysokiej jakości garniturów i marynarek.
-
Jakość wełny w dużym stopniu zależy od okresu strzyżenia owiec. Najbardziej okazałe wełny uzyskuje się z pierwszego strzyżenia - jest to tzw. wełna dziewicza. Zdarza się, że uzyskuje się ją również z owiec martwych, jednak można powiedzieć, że wraz ze śmiercią owcy i wełna traci wartości energetyczne. Uzyskana ze stosunkowo młodej owcy wpływa natomiast pozytywnie na nasze ciało i posiada właściwości zdrowotne - staje się naszą drugą skórą, dzięki czemu nasz organizm nie wysila się, by utrzymać funkcje życiowe, lecz korzysta z energii jaką daje mu wełniane okrycie - opowiada Jarosław Konaszewski.
W zakładach prowadzonych przez Konaszewskiego można zamówić szyty na miarę garnitur z wełny merynosów w cenie 2500 - 3300 zł.
Cena może się jednak zmieniać w zależności od rodzaju wełny, gdyż metr bieżący kosztuje od 350 do nawet 1000 zł w zależności od skrętu włosia, gramatury oraz okresu pozyskiwania.Kolejnym przykładem, gdzie własności merynosowej wełny znalazły swoje zastosowanie jest branża obuwnicza.
Cechy termoaktywne wykorzystała popularna marka Emu Australia, która produkuje obuwie wysłane od wewnątrz wełną z merynosów. Według użytkowników, można je nosić zarówno zimą, jak i latem, gdyż wełna, niezależnie od temperatury, przepuszcza powietrze, latem wypuszcza nadmiar ciepła i stopy się nie pocą, a w czasie mrozów są izolowane od zimna i nie wchłaniają wilgoci. W Trójmieście znajdziemy je chociażby w sklepie Intershoes w Galerii Bałtyckiej, gdzie ceny poszczególnych modeli plasują się w granicach 500 - 1300 zł za parę.