- 1 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (23 opinie)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 3 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 4 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
Trzy Żywioły: kolacja charytatywna u Jakubiaka
W środowy wieczór, w nowo otwartej restauracji Jakubiak w Sopocie, odbyła się kolacja charytatywna. Czterej znani szefowie kuchni: Kuba Winkowski, Sebastian Cichy, Tomasz Jakubiak i Jordan Bach przygotowali sześciodaniową kolację. Zysk z kolacji przekazano na Pomorskie Hospicjum dla Dzieci.
Długi weekend w Trójmieście: wszystkie wydarzenia
Czterech szefów kuchni zebrało się w środowy wieczór w nowo powstałej restauracji Jakubiak w Sopocie . Spotkanie rozpoczęto w ogrodzie, gdzie poczęstowano zgromadzonych powitalnym drinkiem. Do stolików restauracyjnych zasiadło prawie 50 gości, którzy oczekiwali kulinarnych doznań, a jednocześnie pomogli nieuleczalnie chorym dzieciom.
Jakubiak w Sopocie to autorska restauracja Tomasza Jakubiaka, która działa od lipca. Oficjalne otwarcie miało się odbyć w ubiegłą sobotę, jednak z przyczyn technicznych zostało odwołane. Można więc powiedzieć, że środowa kolacja była imprezą inaugurującą otwarcie restauracji. Podczas wieczoru gospodarz, Tomasz Jakubiak, opowiadał dużo anegdot i historii rozbawiając gości. Tym samym odwołał się do przyświecającej mu zasady, że chce, żeby goście u niego czuli się jak w domu.
- Dzisiejsza kolacja jest świetnym dowodem na to, że marzenia mogą być jeszcze większe niż planowałem. Zawsze chciałem mieć swoją restaurację w ciekawym miejscu, w którym będzie panować domowa atmosfera. Dzisiaj jest wyjątkowa kolacja, bo przyjechał do nas Kuba Winkowski. Nasza restauracja ma coraz więcej gości i jest mi bardzo miło, że po miesiącu od otwarcia nie miałem problemu ze sprzedażą biletów na tę kolację. Uciekłem z Warszawy, żeby tworzyć swoje miejsce. Chcemy wspierać lokalny rynek - mamy w większości produkty od lokalnych dostawców, ale również robić fajne rzeczy dla Trójmiasta, czego przykładem jest dzisiejsza charytatywna kolacja - mówił gospodarz spotkania, Tomasz Jakubiak.
Najnowocześniejszy jacht Black Pearl w Gdańsku
Sześciodaniowe menu przygotowali naprawdę ciekawi szefowie kuchni. Kuba Winkowski to zdobywca tytułu National Chef of the Year (najbardziej prestiżowego konkursu dla branży gastronomicznej w Wielkiej Brytanii). Na co dzień jest szefem kuchni w hotelu The Feathered Nest położonym niedaleko Londynu. Na kolację przywiózł swoje produkty, które zaprezentował w daniach. Natomiast w najbliższą sobotę, Kuba Winkowski, poprowadzi warsztaty kulinarne inspirowane kuchnią Jane Austen w ramach festiwalu Literacki Sopot.
Guest Chef z Kubą Winkowskim w Fedde Bistro
Drugim szefem kuchni zaproszonym do współpracy był Sebastian Cichy, który na co dzień jest szefem kuchni w Restauracji Nowosopocka.
Tomasz Jakubiak, gospodarz spotkania, jest kucharzem, dziennikarzem kulinarnym oraz gospodarzem popularnych programów w telewizji Kuchnia+. Znany jest również z licznych akcji charytatywnych, a przykładem jest duże wydarzenie Kucharze Pomagają, które miało miejsce w czerwcu tego roku.
Tomasz Jakubiak tworzy autorską kuchnię wraz z szefem kuchni Jordanem Bachem, który w środowy wieczór pokazał, że chcą serwować kuchnię na najwyższym poziomie.
Kolację rozpoczął amuse bouche: wędzone serca wołowe rasy Wague, przyprószone serem długo dojrzewającym z liściem nasturcji, czosnkiem niedźwiedzim i rzodkiewką.
Pierwszą przystawką był tatar z buraka i kiszonego selera (przygotowany przez Jordana Bacha) z podwędzanym żółtkiem, majonezem wasabi i kiełkami kolendry. Było to danie wegetariańskie, które powstało we współpracy z partnerem wydarzenia, firmą Lilu Fruits.
Kolejną przystawkę, czyli kawałek pieczonego królika w maśle, podano na sosie maślankowym (kaszubski akcent). Do tego zaserwowano suszoną słoninę z kiełkami buraka i smażonymi kurkami.
Danie rybne to brzuchy z gładzicy w cieście piwnym - autorska interpretacja fish&chips. Dodatkiem był czips z rybiej skóry, puree z zielonego groszku oraz sos tatarski własnej produkcji.
Jako danie główne podano polędwicę z jelenia skomponowaną z podgrzybkami i borowikami zamkniętą w cieście francuskim z dodatkiem sosu z derenia i czeremchy. To typowe danie angielskie, które Kuba Winkowski serwował m.in. w Pałacu Buckingham Królowej Elżbiecie.
"Kropką nad i" tej kolacji był deser. Duży, smaczny i odpowiednio skomponowany. Składał się na niego biszkopt z rukoli z kremem z mascarpone i rokitnika, świeże porzeczki, puder z malin, jadalne złoto oraz konfitura z jagód.
Restauracje z ciekawym wystrojem wnętrz
Na koniec odbyła się prezentacja lokalnych serów zagrodowych przygotowanych przez Wspólnotę Burego Misia. Natomiast pieczywo serwowane do kolacji pochodziło od Fundacji Ocalić od Zapomnienia. Tym samym organizatorzy wsparli kolejne fundacje.
Dania skomponowano z wybranymi winami. Za ich dobór odpowiedzialna była firma Wine Direct z Elwirą Pikułą na czele. Kolejno do dań zaserwowano: Save Water Fruity Riesling, Maycas Limari Chardonnay, Hay Maker Sauvignon Blanc, Purcari Freedom, Alorna Abafado (bardzo słodkie).
W czasie trwania kolacji odbywał się występ muzyczny w wykonaniu zespołu, który tworzyły cztery osoby: Ola Solska, Antoni Wojnar, Filip Arasimowicz, Mateusz Jaramko.
Koszt udziału w kolacji wyniósł 250 zł od osoby. Cała zebrana kwota z biletów, a także świnki, do której można było wrzucać datki podczas spotkania, zostanie przeznaczona na wsparcie Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (41) 7 zablokowanych
-
2019-08-15 12:29
50 gości (4)
A ile razem zebrali ?
- 12 2
-
2019-08-15 13:04
(1)
stawiam, ze po 10 zł czyli 500 zł
- 7 2
-
2019-08-18 15:47
skoro taka jest twoja miara
ale ty gościem nie byłeś przecież
- 0 1
-
2019-08-18 15:47
a co cię nagle to interesuje?
może zebrali milion a może dwa
- 0 1
-
2019-08-15 16:04
Odpal sobie kalkulator i pomnóż 50 x 250. To bedziesz mial minimum, do tego zaloz jakas kwote ze skarbonki. Powiedzmy, ze kazda para dala po 50pln srednio.
Pytasz z ciekawosci czy chcesz szydzic bo sam wplacasz na cele charytatywne wiecej?- 11 7
-
2019-08-15 11:15
(2)
Liczy sie szczytny cel.
- 25 7
-
2019-08-15 13:05
(1)
liczy się efekt!!!
- 4 0
-
2019-08-18 15:45
i dobre jedzenie
- 0 0
-
2019-08-15 15:07
(6)
Wołowina wague?????
- 7 4
-
2019-08-15 16:05
(4)
Wołowina wagyū z charakterystyczną marmurkowatością (shimofuri). Jakies pytania jeszcze?
- 3 3
-
2019-08-17 16:18
Wymadrzasz się a nie powinieneś
- 3 0
-
2019-08-15 18:16
tylko jedno (2)
czy pisze się ,wague?
- 3 3
-
2019-08-15 20:51
przecinek w, zlym miejscu (1)
- 5 1
-
2019-08-15 21:45
miał być cudzysłów
ale te cholerne klawiatury niestety nie pomagają
mój błąd, przepraszam- 3 1
-
2019-08-16 15:21
Wolowina na wage?
- 5 1
-
2019-08-16 12:30
to podwędzane żółtko robi się tak:
całe jajka moczy się w pdw, tym samym co mięso i wędliny... jaja mogą byc surowe lub na twardo, te surowe daje się do tatara, a te na twardo do sałatek lub na molle
- 2 4
-
2019-08-16 11:50
Rewelacja
Świetna atmosfera. Bardzo smaczne dania i przy okazji pomoc dla dzieciaków. Brawo
- 5 1
-
2019-08-16 00:20
Szczytny cel..
Bardzo fajna inicjatywa... Brawo
- 14 2
-
2019-08-15 23:56
Te nazwy potraw:)) przerost formy nad treścią:)
- 13 7
-
2019-08-15 22:54
Dodajcie imię do tytułu
Myślałem, że u Marka Jakubiaka
- 7 7
-
2019-08-15 11:21
Brawo!
- 15 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.