W trójmiejskim salonie Lexusa zaprezentowano siódmą generację modelu ES. To zupełna nowość na rynku europejskim, która w ofercie Lexusa zajmie miejsce GS-a. Cennik najnowszego modelu startuje od kwoty 199 900 zł.
tak, świetnie się prezentuje
60%
raczej nie, brakuje mu oryginalności
8%
Premierowa edycja modelu ES została zaprezentowana w 1989 roku w Detroit. Auto przeznaczone głównie na rynek amerykański w końcu, po 29 latach i w sumie sześciu generacjach, doczekało się swojego debiutu w Europie. To spora rewolucja dla japońskiego producenta, który postanowił jeszcze mocniej dać się we znaki niemieckiej konkurencji. Czy model ES zawojuje segment E? Czas pokaże.
Nowy ES został zaprojektowany zgodnie z obecnie obowiązującym kodem stylistycznym Lexusa. Na pierwszy rzut oka auto wygląda trochę jak pomniejszony LS, czyli flagowa limuzyna w ofercie japońskiego producenta. W wyglądzie znaleźć można także inspiracje modelem LC. Debiutujący sedan - obok atrakcyjnej sylwetki z ostrymi rysami - zachwyca wykończeniem wnętrza i wysoką jakością materiałów.
Nowy Lexus został zbudowany na platformie Global Architecture-K, która pozwoliła zrzucić kilka zbędnych kilogramów, poprawić design i wygospodarować więcej wolnego miejsca w środku. ES jest teraz dłuższy (4975 mm), niższy (1445 mm) i szerszy (1865 mm) od swojego poprzednika. Ma również większy rozstaw osi (2870 mm). W porównaniu do wcześniejszej odsłony, jest dłuższy o 65 mm (od GS-a, którego zastąpił w ofercie, o 95 mm). Bagażnik oferuje 454 litrów pojemności.
Producent zapewnia, że najnowsze wcielenie ES-a jest zdecydowanie bardziej komfortowe i bezpieczne od poprzedniej generacji. Auto oferowane jest w czterech wersjach wyposażenia: Elegance, F Sport, Prestige i Omotenashi.
Nowy Lexus pojawi się na rynkach Europy Środkowej i Zachodniej wyłącznie z jednym silnikiem w ofercie - ES 300h. To hybrydowa jednostka, która do pracy wykorzystuje działający w cyklu Atkinsona, czterocylindrowy silnik spalinowy o pojemności 2,5 litra oraz silnik elektryczny. Takie połączenie systemowo generuje moc 218 KM. ES został wyposażony wyłącznie w napęd na przednią oś i bezstopniową skrzynię biegów E-CVT z trybem sekwencyjnym.
Czytaj także: Lexus LS - ekstrawagancja i japońska gościnność
Aktualnie trwa ogólnopolskie
tournee modelu ES. Dwa przedprodukcyjne egzemplarze, które przyjechały do nas z Belgii, krążą między miastami i odwiedzają salony Lexusa. 11 i 12 lipca można było je zobaczyć w stacji
Lexus Trójmiasto.
Pierwsze demonstracyjne egzemplarze pojawią się w Trójmieście dopiero w grudniu. Jednak już teraz osoby zainteresowane kupnem ES-a mogą składać zamówienia.
Cennik ES-a startuje od kwoty 199 900 zł za wersję Elegance. Za bardziej usportowiony stylistycznie wariant F Sport należy dopłacić 30 tys. zł. Ceny najbardziej ekskluzywnej wersji Omotenashi rozpoczynają się od 279 900 zł.