Ten wielki dzień. Zasady ślubnej etykiety
Chociaż, wskutek zawirowań historycznych, nie możemy się dziś już pochwalić arystokracją, która dawniej nadawała ton i wyznaczała zasady życia społecznego, wciąż poszukujemy autorytetów i czujemy potrzebę życia według zasad regulujących nasze obyczaje. Są one szczególnie ważne podczas wielkich uroczystości, a taką jest ślub, zarówno dla nowożeńców i ich rodzin, jak i dla zaproszonych gości. Zależy nam, aby pokazać się z jak najlepszej strony, zależy nam także, aby sama uroczystość przebiegła bez zakłóceń. Jak zatem powinien wyglądać elegancki ślub?
Lista gości i zaproszenia
Na ślub zaprasza się nie tylko najbliższą rodzinę, ale także dalszych krewnych, przyjaciół, znajomych, kolegów ze studiów i z pracy. Lista gości powinna zostać ułożona wspólnie przez obie strony.
Jeżeli nie planujemy dużej uroczystości, powinniśmy pamiętać przede wszystkim o najbliższej rodzinie, a zatem rodzicach, dziadkach i rodzeństwie. Zaprosić należy także tych krewnych, z którymi utrzymujemy bliskie kontakty. Zaproszenia wysyła się najpóźniej na trzy tygodnie przed ślubem, a zapraszającymi są - zgodnie z tradycją oraz zasadami savoir-vivre'u - rodzice panny młodej oraz rodzice pana młodego. Na wesele lub obiad weselny zapraszamy osobiście lub dołączamy do zaproszeń liścik, w którym podajemy szczegóły i prosimy o potwierdzenie przybycia.
Ważną kwestią jest to, kto pokrywa koszt pobytu gości. Podstawowa zasada nakazuje, że skoro my zapraszamy, to my powinniśmy zapłacić. Jednak jeżeli gości ma przyjechać dużo i w grę wchodzą naprawdę poważne kwoty, możliwe są trzy rozwiązania: rodzice państwa młodych umawiają się na pokrycie kosztów pobytu wszystkich gości wspólnie, każda rodzina może też pokryć koszty pobytu "swoich" gości lub goście mogą ponieść ten koszt sami. W sytuacji, gdy goście mają za siebie zapłacić, należy ich o tym uprzedzić. Dobrze jest też wskazać proponowane miejsca noclegu, jeżeli możemy wcześniej umówić się z hotelem na specjalną cenę. Wówczas trzeba podać gościom termin, do którego należy dokonywać rezerwacji. Nawet wtedy jednak organizatorzy ślubu powinni pokryć koszt przyjazdu świadków.
Precedencja przy stole
Plan miejsc należy przygotować wcześniej. Miejsca najwygodniej jest oznaczyć kartonikami z imieniem i nazwiskiem - pamiętajmy, że podczas wesela, które jest przyjęciem prywatnym, nie wymieniamy tytułów naukowych ani zawodowych.
Przy rozsadzaniu gości należy kierować się kilkoma podstawowymi zasadami:
- im bliżej pary młodej, tym wyższe rangą miejsce,
- nie sadzamy obok siebie małżeństw, wyjątek stanowią pary o bardzo krótkim stażu,
- narzeczeni siedzą zawsze obok siebie,
- goście powinni siedzieć na przemian: kobieta, mężczyzna, kobieta i tak dalej,
- nie wolno sadzać obok siebie osób, o których wiadomo, że się nie lubią.
Według najbardziej klasycznego podziału, pośrodku stołu, przy jego dłuższym boku, siadają państwo młodzi. Obok pana młodego siedzi matka panny młodej, a następnie świadek - mężczyzna, babcia pana młodego, dziadek panny młodej. Obok panny młodej siedzi ojciec pana młodego, a następnie świadek - kobieta, dziadek pana młodego, babcia panny młodej, drugi dziadek pana młodego. Naprzeciwko państwa młodych ojciec panny młodej i po jego prawej stronie matka pana młodego. Obok ojca panny młodej druga babcia pana młodego. Obok matki pana młodego zasiada drugi dziadek panny młodej. Druga babcia i drugi dziadek to te osoby, które są młodsze. Według zasady starszeństwa sadzamy także pozostałych gości, a jeżeli nie ma kogoś z najbliższych, ich miejsca zajmują goście najstarsi wiekiem lub rangą.
Można także przyjąć inną zasadę: rodzice panny młodej zajmują miejsca naprzeciwko siebie, przy krótszych bokach stołu. Następnie, z prawej strony matki panny młodej siedzi ojciec pana młodego, a z prawej strony ojca panny młodej matka pana młodego. Młoda para zasiada pośrodku dłuższego boku stołu.
Ponieważ wesele służy bliższemu poznaniu się rodzin, trzeba zadbać o to, by, na ile to możliwe, ich członkowie siedzieli na przemian. Nie twórzmy też "obozów" osób starszych lub młodszych.
Wesele
Dziś nie obowiązuje już zwyczaj, według którego rodzice panny młodej pokrywali koszty wesela, a rodzice pana młodego zapewniali alkohol. Obecnie rodziny zazwyczaj dzielą się wydatkami. Dla wygody zwykle decydujemy się na przyjęcie w restauracji, jednak jeżeli dysponujemy odpowiednio dużym domem lub mieszkaniem, nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie tam urządzić przyjęcie.
Jeżeli wesele odbywa się w domu, należy zadbać wcześniej o to, by nie zabrakło niezbędnych rzeczy, takich jak odpowiednia liczba krzeseł, nakryć czy sztućców. Przygotowanie wesela w domu wymaga od gospodarzy umiejętności i wiedzy, a także dłuższych przygotowań, jednakże uznanie gości i radość państwa młodych, którzy będą mogli świętować w bliskim otoczeniu, wynagrodzi poświęcony czas.
Gdy na miejsce weselne zostanie wybrana restauracja, należy zwrócić szczególną uwagę na menu - najlepiej wcześniej je sprawdzić i dokonać wyboru mając pewność, że dania będą nie tylko pięknie wyglądały, ale także wspaniale smakowały. Napoje powinny być serwowane przez kelnerów tak, by między gośćmi nie stały żadne butelki. Dotyczy to również dekoracji stołu, na którym mile widziane są kwiaty, ale ułożone w taki sposób, by nie zasłaniały jednym osobom drugich.
Kolejność dań powinna przyjąć następujący schemat: przystawki zimne, zupy, przystawki gorące, danie główne, deser, kawa. Do przystawek podaje się wytrawne, lekko schłodzone białe wino, zaś do dania głównego czerwone. Do kawy podajemy koniak i likiery. Można podać również jedno wino do wszystkich dań. Będzie nim wówczas szampan lub wino musujące.
Na weselu nie może zabraknąć toastów, które wznosi się tylko winem, nigdy wódką. Pierwszy toast wznosi ojciec panny młodej, który wita gości oraz nowego członka rodziny. Z kolei po nim toast wznosi ojciec pana młodego, witając w rodzinie synową. Następnie toasty mogą wznosić goście. Zgodnie z tradycją, tort weselny kroi pan młody, pierwszy kawałek dając swojej żonie, która z kolei podaje jemu drugi kawałek. Dopiero potem pan młody kroi cały tort, a panna młoda częstuje nim gości.
Jeżeli podczas wesela zaplanowano tańce, pierwszy tańczy tylko para młoda, a następnie przyłączają się do nich goście. Państwo młodzi oraz ich rodzice nie powinni odmawiać, jeżeli są proszeni do tańca, zaś świadkowie dbają, by panie, których nikt do tańca nie poprosił, nie zostawały na uboczu i także dobrze bawiły się podczas wesela.
Prezenty wręcza się parze młodej po powitaniu szampanem. Powinny zostać od razu rozpakowane, należy też za nie od razu podziękować. Wyjątkiem są koperty z pieniędzmi, których nie wypada otwierać przy gościach.
Jeżeli jesteśmy gościem
Jeżeli jesteśmy gośćmi i nie możemy być na ślubie lub weselu, pamiętajmy, by odpowiednio wcześniej zawiadomić o tym gospodarzy oraz wysłać list z życzeniami. List taki powinien dotrzeć do narzeczonych przed ślubem. W wyborze prezentów trzeba być bardzo ostrożnym, najlepiej skonsultować się z rodzicami lub świadkami i podarować nowożeńcom to, z czego naprawdę się ucieszą, a nie przysłowiowe "piąte żelazko". Do prezentu dołączamy kartkę z życzeniami.
Bardzo ważny jest wybór stroju. Tego dnia najważniejsi są panna młoda i pan młody, dlatego zadbajmy, aby nie przyćmić ich swoim strojem. Zwyczajowo panie nie powinny wybierać strojów w kolorze białym, który jest zarezerwowany dla panny młodej, ani czarnym, który kojarzony jest z żałobą. Panów na ślubie obowiązują garnitury. Jeśli wesele odbywa się znacznie później niż ślub lub przewidziane są tańce, przed weselem należy się przebrać w odpowiedni strój.
Wiele osób zastanawia się, jak wypada się zachować podczas ślubu w kościele osobie niewierzącej lub innego wyznania. Taktownie jest okazać szacunek, ale bez kopiowania zachowań innych. Nie ma potrzeby klękać czy brać udział w modlitwie, lecz warto postarać się jakoś specjalnie nie wyróżniać i nie razić tym samym uczuć innych.
Goście powinni także zwrócić uwagę, by pytaniami o kwestie organizacyjne nie męczyć zbytnio państwa młodych, którzy przeżywają "swój dzień" i chcą się przede wszystkim cieszyć się sobą i przyjęciem. W wielu kwestiach z pewnością pomocni będą rodzice młodej pary oraz świadkowie.
O autorze
Alicja Kocik
Organizatorka konferencji, szkoleń i spotkań biznesowych. Specjalistka w dziedzinie budowania wizerunku oraz etykiety biznesu.
Opinie (90) 1 zablokowana
-
2015-11-11 15:25
Chłopaki, nie żeńcie się, nie róbcie tego błędu co ja. (4)
- 18 41
-
2015-11-11 15:59
niedorosl... (3)
Zona wie , ze wolasz o pomoc?...
zzz- 13 7
-
2015-11-11 17:26
To nie ma nic wspólnego z dorastaniem, a z głupotą i brakiem astertywności (2)
Dałem się namówić na ten kanał i mam za swoje, chłopaki nie idźcie tą drogą
- 5 14
-
2015-11-11 20:05
To ty jakis ubezwlasnowolniony czy jak? Sila cie do slubu zaciagneli czy dla spokoju bo matka w domu gadala? Kols wybacz ale jestes zalosny!!! Jeśli myslisz, ze jestes fajny i cool to nie - jestes po prostu zalosny.
- 18 4
-
2015-11-11 18:51
bo dałeś się namówić, dla innych jest to dobrowolna i swiadoma decyzja
- 20 2
-
2015-11-11 17:07
dzieci na weselu (2)
Mam syna, ale nie uważam aby w dobrym tonie było zabieranie dzieci na przyjęcie weselne. Zabawy naszych dzieci nas cieszą, bo je kochamy, cudze dzieci nas denerwują.Hałas, bieganie , płacz dzieci nie tylko przeszkadza innym, ale rozprasza atmosferę. Zresztą wychowywanie dziecka przy ,, kielichu" , to dawanie jemu bardzo zły przykład , przyzwolenie na kielich. Posadzenie dziecka przy stole bez jego zaproszenia urąga wszelkim normą przyzwoitości. Rodzice - wesele to nie przedszkole.
- 75 15
-
2015-11-11 18:50
co z ciebie za matka skoro płacz innych dzieci ciebie denerwuje
wychowałam 5-tkę własnych i nigdy mnie nie denerwował hałas robiony przez inne
- 6 53
-
2015-11-11 17:45
Zgadzam się
My robiliśmy wesele bez dzieci. Jak ktoś się dopytywał to grzecznie odpowiadaliśmy, że jeśli nie mają co zrobić z pociechami to mogą je wziąć ze sobą. Jaki był tego rezultat? Większość podzielała nasze zdanie, niestety znaleźli się tacy, którzy odsądzili nas od czci i wiary.Dla tych, którzy dopiero si przygotowują mam jedno zdanie: nigdy nie uda się zadowolić wszystkich więc nie ma co się spinać
- 25 1
-
2015-11-11 16:22
Pomieszać
Koniecznie pomieszać, ale tak, żeby "pomieszani" mieli w pobliżu (obok lub vis a vis) swojaków. w przeciwnym razie powstają obozy "my" i "oni" I tak jak przyszły dwie obce rodziny tak samo takie wyjdą
Wesele samo sie nie kręci. Dopóki gorzałeczka nie zacznie działać pierwsze lody powinien skruszyc DJ, orkiestra czy wytypowani przez młodą parę tzw "zabawiacze"
Koniecznie mieszać.- 15 8
-
2015-11-11 12:20
Opłata za gości
Każdy powinien płacić za swoich. Nie stać - nie zapraszać tłumów, tylko najbliższą rodzinę.
Nietakt - to jest mało powiedziane, żeby druga strona opłacała nie swoich gości.- 68 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.