- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (131 opinii)
Sztuka mięsa, czyli co to znaczy "idealny stek"
Do grona najbardziej luksusowych dań nie zalicza się tylko owoców morza, trufli i kawioru. Porządna sztuka mięsa znajduje swoich fanów także w Trójmieście. Najdroższe steki potrafią osiągać zaskakujące ceny. Jednak o ich wartości nie decydują jedynie kwoty, ale cały proces produkcji - aukcje, zadbane pod każdym względem zwierzęta hodowlane i restauratorzy, którzy za dobry towar są w stanie dużo zapłacić.
- Chciałbym zachęcić osoby, które jeszcze nie spróbowały steków, ale tych prawdziwych, z najlepszej wołowiny. Sprowadzamy mięso rasy angus prosto z Argentyny - świeże, pakowane w worki próżniowe, żeby mogło zachować swoje wartości. Steki przyrządzamy klasycznie, dodając tylko sól i pieprz. Przygotowujemy je na grillu opalanym węglem drzewnym, dzięki czemu są kruche i soczyste. Z reguły jest tak, że jak ktoś raz spróbował naszego mięsa, to chętnie po nie wraca - opowiada Piotr Sikorski, właściciel restauracji La Pampa w Gdańsku.
Wielu osobom steki kojarzą się z Ameryką. I słusznie, bo zarówno Stany Zjednoczone, jak i Kanada są jednym z czołowych producentów wysokiej jakości wołowiny. Będące pod ich opieką zwierzęta zazwyczaj żywią się jedynie trawą - gospodarze wystrzegają się wszelkiego rodzaju antybiotyków i hormonów. Mięso z takich osobników można poznać po kolorze tłuszczu - powinien mieć żółtawy odcień - to dowód na to, że zwierzę żywiło się wyłącznie trawą.
Dla Amerykanów najważniejsze jest pochodzenie oraz kruchość, co można osiągnąć pozwalając zwierzętom wolno przybierać na masie. Wyobrażenie o idealnym steku weryfikuje jednak rynek zbytu, który potrzebuje jak najwięcej produktu, często kosztem jakości. Amerykanie są fanami antrykotu, którego rozmiar często jest powodem do dumy i fotografowania się z nim. Podczas wizyty w Nowym Jorku można odwiedzić najsłynniejszą restaurację ze stekami - Luger Steak House na Brooklynie.
Czerwone mięso jest też uwielbiane w Argentynie i to tam możemy skosztować jednych z najdelikatniejszych steków w restauracji Cabana Las Lilas. Portugalia słynie natomiast z rasy barrosa i okazów mających nawet po 15 lat. Czołowym producentem jest również Wielka Brytania. Tutaj prym wiodą takie rasy jak angus i longhorn. Kiedyś panował tam pogląd, podobnie jak we Francji, że lepiej jeść chude mięso. Z czasem przekonano się, że o smaku steka decyduje zawarty w nim tłuszcz. Mięsa pochodzącego z rasy angus możemy także spróbować w trójmiejskich restauracjach.
- Korzystamy ze steków sezonowanych na sucho minimum 21 dni, co nadaje im niepowtarzalny smak. Używamy wołowiny black angus z USA i Argentyny, a także od zaufanych polskich hodowców. Oprócz polędwicy wołowej, która jest najdelikatniejszym rodzajem steka, posiadamy również te "bardziej wymagające" jak: rib-eye, t-bone czy ważący ponad kilogram tomahawk. Do przyprawiania stosujemy dobrej jakości sól morską (maldon), pieprz młotkowy oraz świeże zioła, jak rozmaryn czy tymianek - opowiada Michał Skowerski, sous chef restauracji L'Entre Villes w Sopocie.
W Japonii wołowina jest pełnowartościowym daniem, podawanym najczęściej z ryżem. Uważana za zdrowy posiłek, krojona w cienkie plastry lub podawana w formie steku, stanowi ważny element kuchni azjatyckiej.
Za najcenniejszą wołowinę na świecie uchodzi ta otrzymywana z japońskiej rasy wagyu - zwłaszcza hodowana w miasteczku Kobe. Wysoka jakość, właściwości odżywcze i wspaniałe walory smakowe to jej cechy charakterystyczne. O tym, czy dane mięso zostanie zakwalifikowane jako kobe, decyduje poziom marmurkowatości - ilość tłuszczu śródmięśniowego, który wpływa na smak, kruchość i cenę. Opisywana rasa jest tak popularna, że wokół niej odbywają się swoiste rytuały. W kraju, z którego pochodzi, można kupić ją na specjalnych aukcjach, prawie takich jak licytacje dzieł sztuki, podczas których pokazywane są poszczególne sztuki mięsa, a restauratorzy mogą wybrać te, które uważają za najbardziej wartościowe. Za najlepsze tusze płacą nawet 20 tys. euro. Natomiast w restauracji stek z wołowiny wagyu kosztuje ok. 400 zł.
Tak wartościowe zwierzęta potrzebują specjalnego traktowania. W myśl zasady, że tylko szczęśliwe zwierzę da dobre mięso, hodowcy zapewniają im dużo relaksu - puszczają muzykę poważną i wmasowują sake w skórę za pomocą specjalnych rękawic wykonanych z trawy, co ma pobudzić układ krążenia. Cały ten rytuał odprawiany jest po to, żeby zapewnić zwierzętom odpoczynek i zminimalizować czynniki stresogenne, ponieważ zdenerwowane zwierzę napina mięśnie, a co za tym idzie, w przyszłości jego mięso będzie niesmaczne.
Rasa wagyu przeniknęła do Europy i teraz możemy ją spotkać w Szwecji oraz w Polsce, na Kaszubach, gdzie swoją hodowlę prowadzi Wiesław Stopa, a mięsa z tych krów można skosztować w jego restauracji. Warto również wspomnieć o polskiej wołowinie z Pniew - produkowanej przez ABP Food, która jest jedną z najlepszych na świecie. Kilka dni temu zdobyła trzy złote medale w różnych kategoriach w konkursie World Steak Challenge.Dla przekonania się o jakości, można spróbować jej gdańskiej restauracji Eliksir.
Trójmiejskie lokale, chcąc sprostać wymaganiom klientów, oferują im najlepszy towar, serwując na talerzach wyjątkowe dania.
- Skierowaliśmy swoją kuchnię na tor jakości, a nie ilości, dlatego w naszej restauracji mamy krótką kartę, w której można znaleźć wołowinę typu black angus, angus, limousine i sherthorn. Nasz młody i ambitny szef kuchni, Krzesimir Jaworski, stworzył własną recepturę jeśli chodzi o przyrządzanie steków na bazie klasyki - sól, gruboziarnisty pieprz i masło. W ofercie letniej serwujemy codziennie polędwicę oraz rostbef. Dodam, że jako rarytas posiadamy także stek dnia. W zależności od zasobów uboju jest to: t-bone, lata, ligawa, mostek lub tomahawk - przekonuje Justyna Czernuszyc-Wypych, właścicielka restauracji Czarna Owca.
Rodzaje steków
Wykwintny stek możemy przygotować również we własnej kuchni. Pierwszym krokiem jest znalezienie wysokiej jakości mięsa. Należy szukać kawałków z przerostem tłuszczu i kolagenu - marmurkowate, które smażymy na maksymalnie rozgrzanej patelni lub ruszcie od 2 do 5 minut z każdej strony. Natomiast wybierając stek w restauracji trzeba podjąć dwie decyzje: o poziomie wysmażenia mięsa oraz części, z której zostanie przygotowany. Swoją wiedzą podzielił się z nami szef kuchni z restauracji Correze.
- Wyróżniamy kilka podstawowych stopni wysmażenia: blue rare, czyli mocno krwisty, rare - krwisty, medium rare - średnio krwisty, medium - średnio wysmażony, medium well - dobrze wysmażony i well done - bardzo dobrze wysmażony. Osobiście ostatnich dwóch stopni nie polecam, ginie smak i właściwa tekstura mięsa. W Polsce popularne są steki z polędwicy, antrykotu i rostbefu. Klienci powoli przekonują się również do takich elementów tuszy, jak przepona oraz bavette, czyli łata. Dla przykładu, w Polsce wyróżniamy ok. 18 elementów tuszy wołowej, a w rozbiorze francuskim ok. 28. Do Correze zapraszamy na sezonowane steki z polskiej i francuskiej wołowiny - mówi Krzysztof Gradzewicz.
Kultura jedzenia mięsa ciągle ewoluuje, zmierzając ku większemu szacunkowi dla zwierząt i świadomości tego, co mamy na talerzu. Nie brakuje prawdziwych smakoszy, którzy potrafią docenić każdy kawałek i przyrządzić go z należytą pieczołowitością. Według specjalistów rynek zmierza w kierunku jakości, dlatego będziemy spożywać coraz mniej mięsa, za to bardziej wartościowego, za które zapłacimy więcej niż dotychczas.
Zobacz także: Najdroższe dania w trójmiejskich restauracjach
Miejsca
Zobacz także
Opinie (74) ponad 10 zablokowanych
-
2020-12-13 11:00
Polecam steki z prącia bizona.
Bajka! Jadłem w Texasie, rozkosz. Tylko musi być młody, żeby nie był żylasty.
- 0 0
-
2017-10-08 18:11
Idealny stek!
W restauracji Hotelu Otomin podają steki z polędwicyleszek wołowej na rozgrzanym kamieniu , można samemu go smażyć
- 0 0
-
2017-07-11 11:51
(8)
Bardzo mi smakowalo jak bylam w restauracji w sopocie przy operze lesnej - delmonico cut steakhouse. Steki super tak samo dodatki . Jedynie wystroj mocno jak typowa restauracja hotelowa ale smak super moge polecic
- 12 10
-
2017-09-06 12:39
Biedne zwierzeta
- 0 0
-
2017-07-14 19:41
Stek i owszem pierwszorzędny
Ale za obiad dla 5 osobowej rodziny (4 steki były z grupona :))) ) zapłaciłem ponad 800 (łącznie). Pysznie, ale na jeden raz w życiu :(. Chociaż pysznie :)
- 0 0
-
2017-07-13 23:17
Potwierdzam bylem i jadlem. Najlepszy stek w calym trojmiescie.
Wystarczy poczytac skad pochodzi mieso. Petarda!!! Choc tanio nie bylo. chyba ok 300 zl od osoby z piwem.
- 0 2
-
2017-07-11 12:02
a rachunek nie zwalil z nog? (4)
- 8 7
-
2017-07-11 12:12
cena? (3)
Jak szkoda ci na dobre mięso to idź na "cielęcine" w kebabie:D swoja drogą restauracji już tam nie ma...
- 12 5
-
2017-07-12 08:49
dobre mięso możesz zjęść za 60 i 150 (1)
jedyna różnica będzie taka, że więcej zapłacisz ze względu na wystrój lokalu, więc nie pisz takich głupich komentarzy
- 1 5
-
2017-07-12 12:52
możesz jeść z podłogi skoro chcesz zaoszczędzić
mi to nie przeszkadza
- 4 2
-
2017-07-11 22:25
szkoda kota
- 6 0
-
2017-07-11 12:50
Stek podawany w restauracji L'Entre Villes w Sopocie (3)
Hmmm... Rzekłbym raczej steczek.
- 20 3
-
2017-08-21 15:26
Konkurencja nie śpi
- 0 0
-
2017-07-11 20:18
La Pampa (1)
tak samo , to bardziej mikrostek :) a cena zwala z nóg
- 8 0
-
2017-07-11 21:58
Smak też..
- 4 2
-
2017-07-16 06:20
Polecam (1)
Witam, polecam stek w hotelu otomin . Podają tam steki na gorącym kamieniu wulkanicznym i bardzo niska cena, o ile pamietam to koszt steka z dodatkami to około 47 zł
- 1 0
-
2017-07-27 16:47
Gdzie kupic dobrej jakosci SEZONOWANĄ wolowine na steki?
- 0 0
-
2017-07-14 16:22
Zarekomendujcie gdzie kupic dobra wolowine??? (2)
Gdzie w 3miescie kupic dobrej jakosci SEZONOWANĄ wolowine na steki?
Ze swojej strony moge polecic miesny "po schodkach" w Gdyni. Jednak jestem z Gdanska i szukam czegos blizej.
Znacie cos jeszcze??- 1 1
-
2017-07-15 08:23
"po schodkach"? (1)
nie bardzo wiem gdzie to
- 1 1
-
2017-07-19 11:51
Na placu Gornoslaskim w Orlowie.
- 2 0
-
2017-07-11 19:08
Jedzenie mięsa z trupa (7)
z krwią
- 14 41
-
2017-07-12 16:17
Ty jestes trupem ale umysłowym sekciarzu! W kocu to zwierze hodowane miało plany zyciowe! (1)
Chciało załozyc rodzine ale juz z najnowsza modą nie hetero tylko homo:)
Ale gratulacje ,ze sie nie kamuflujesz jak inni wege i pokazujesz prawdziwe oblicze wegetarian waginistów.- 1 3
-
2017-07-15 22:30
sekciarzu?
zrób łbem barana o scianę, znasz mnie ,że brednie piszesz , widac agresję i zgniliznę we łbie. Wiesz co mi g*wniarzu możesz?
- 0 1
-
2017-07-11 20:08
trzeba byc chorym albo z japonii zeby jesc zywe zwierzeta (2)
- 10 4
-
2017-07-12 00:19
Rośliny zjada się żywe,a zwierzęta nieżywe. (1)
- 9 2
-
2017-07-12 08:51
a marchewki też odczuwają ból
- 5 3
-
2017-07-11 19:28
no z trupa (1)
Taką żywą krówkę troszkę trudno się je.
- 27 4
-
2017-07-11 21:33
Prawda, trochę wierzga a i odgryźć się umie.
- 14 3
-
2017-07-14 04:35
Muy buen proyecto!! :)) (1)
Soy de Argentina y hace un mes estuve en Gdańsk y cuando vi el restaurante La Pampa me emocioné!
Mis saludos a los dueños y espero que tengan éxito!!
All my love to Poland and specially to Trojmiasto!! :))- 2 1
-
2017-07-14 23:48
No, wiochmeni. Trochę żeście sie przymknęli
- 0 0
-
2017-07-14 22:37
La pampa - raczej nie
W La pampie dwie próby. Pierwsza tragedia, steki nie wysmażone jak zamówione, raczej marnej jakości. Daliśmy jeszcze jedną szansę ale niestety było jeszcze gorzej. Źle wysmażone, marnej jakości a do tego jeszcze podane zimne. Odradzam
- 2 1
-
2017-07-14 11:55
Sphinx
Nie polecam stekow xxl w sphinx tych za 70-80 zl. Fakt ze miecha duzo, ale zle zrobione szkoda hajsu.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.