• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sypialniane gadżety z wyższej półki

Aleksandra Sobocińska
27 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Dyskretne, eleganckie, dystyngowane - nie trzeba chować ich głęboko w szufladzie. Dyskretne, eleganckie, dystyngowane - nie trzeba chować ich głęboko w szufladzie.

Klasa premium dotyczy już nie tylko hoteli, samochodów, usług, czy sektora mody, ale również różnego rodzaju gadżetów. Wymagania konsumentów rosną wraz z zasobnością portfeli, a producenci dóbr materialnych robią wszystko, by zaspokoić rosnące apetyty potencjalnych klientów.



Czy używałeś kiedyś gadżetów erotycznych?

Sex shopy wielu z nas kojarzą się z obskurnymi sklepikami dla dewiantów, tandetnymi witrynami, czy też miejscem spotkań podstarzałych zboczeńców. Sam seks jest wciąż dla wielu tematem tabu, wstydzimy się mówić o swoich potrzebach, a tym bardziej je zaspokajać. Tymczasem rynek gadżetów erotycznych rozwinął się tak bardzo, że w ofercie ma już nie tylko oklepane, niekiedy tandetne zabawki do sypialni (wibratory, gumowe dildo, plastikowe pejcze) o wręcz gorszącym wyglądzie, ale również eleganckie, fantazyjne produkty o ciekawym designie, perfekcyjnie wykonane, skierowane do klientów o zasobniejszym portfelu.

Nie dość, że są świetnie wykonane z materiałów najwyższej jakości, to jeszcze mają niebanalny, wręcz designerski wygląd. Niektóre z nich na myśl przywodzą nie łóżkowe igraszki, ale sztukę współczesną i trzeba przyznać, że są po prostu bardzo ładne.

- Światowy trend projektowania i produktowania gadżetów erotycznych zmienił się kilka lat temu, aktualnie przy ich tworzeniu zatrudniani są najlepsi projektanci. Jeździmy coraz lepszymi samochodami, mamy coraz piękniejsze domy, dlaczego więc nie mielibyśmy korzystać z najlepszej jakości gadżetów w niezwykle ważnej sferze naszego życia, jaką jest seksualność? - zastanawia się Antoni Ruszkowski, właściciel sex shopu Kinky Winky, najlepszego sklepu erotycznego w Polsce. O jego sukcesie pisaliśmy tutaj: "Najlepszy sex shop powstał w inkubatorze przedsiębiorczości".

Sypialniane zabawki możemy kupić nie tylko w sex shopach i w sklepach internetowych, ale również w niektórych salonach z bielizną. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, którzy coraz świadomiej podchodzą do własnej cielesności i chcą wprowadzić gadżety do swoich sypialni, do stałej oferty gadżety wprowadziła sieć salonów Lingeria Świat Bielizny D+.

- Gadżety erotyczne trafiły do nas ze względu na zapotrzebowanie naszych klientek. To była nasza odpowiedź na ich liczne pytania i rozmowy podczas dobierania bielizny. Nasze salony są miejscem dość intymnym, sam sposób dobierania bielizny klientkom i kameralna atmosfera, jaka tu panuje, stanowią doskonałą otoczkę dla zakupów. Nie towarzyszy im ani skrępowanie, ani tabu - tłumaczy Andżelika Więcek, asystentka ds. Marketingu i PR w firmie Lingeria Świat Bielizny D+.

- Gadżety mamy w ofercie od drugiej połowy zeszłego roku, kiedy to na rynku pojawiły się zabawki erotyczne sygnowane marką 50 twarzy Greya. Były one zdecydowanie ładniejsze i miały lepszą jakość niż inne gadżety dostępne w sex shopach, stąd też decyzja o wprowadzeniu ich do naszych salonów. Odzew klientek był i wciąż jest bardzo duży - dodaje.

Właściciele niektórych trójmiejskich sex shopów śledzą światowe trendy i bardzo selektywnie wybierają sklepowy asortyment, dzięki czemu znajdziemy w nich tylko produkty najlepszej jakości, bezpieczne dla zdrowa i przy tym bardzo eleganckie.

- W ofercie sklepu mamy eleganckie, dystyngowane produkty szwedzkiej firmy Lelo, wykonane z pięknych materiałów oraz gadżety firmy Fun Factory, które charakteryzują fantazyjne formy i żywe kolory - mówi Antoni Ruszkowski, właściciel sklepu Kinky Winky. - Bestellerem z Fun Factory jest silikonowy wibrator Calla - kwiat rozkoszy (339 zł), wodoodporny, budzący bardzo pozytywne skojarzenia. Z oferty Lelo niegasnącą popularnością cieszą się eleganckie modele wibratorów 'Isla' (469 zł) oraz 'Soraya' (619 zł) wykonane z czarnego, turkusowego, różowego i fioletowego silikonu oraz złotych elementów. Położone na stoliku, wyglądają jak dystyngowany przycisk do papieru - mówi Ruszkowski.

Nie ma zasady dotyczącej osób odwiedzających sklepy erotyczne.
Designerskie wibratory są kupowane na prezent dla koleżanki czy dziewczyny, nierzadko sex shopy odwiedzają też pary. W ofercie dla nich znajdziemy m.in. stymulatory.

- Stymulator dla par jest u nas bestsellerem, mimo że nie należy do tanich produktów, kosztuje bowiem 650 zł. Jest to jedyna zabawka do wspólnego użytku dla par. Działa bezprzewodowo, posiada pilot, została wykonana z najlepszej jakości silikonu medycznego, jest wodoodporna - wylicza Marta Mielniczuk, właścicielka Sex Shop Pleasure.

W sklepie panuje bardzo swobodny klimat. Biało - różowy wystrój wnętrza sugeruje, że oferta skierowana jest głównie do kobiet, jednak sklep równie chętnie odwiedzają mężczyźni.

- Klienci chętnie sięgają po Swan Adore Beauty, czyli wibrator w kształcie króliczka, który w tym samym czasie penetruje pochwę i stymuluje łechtaczkę. Ten model posiada aż trzy silniczki, które zapewniają bardzo intensywne doznania. Wygląda przy tym bardzo efektownie. Kosztuje 800 zł - mówi Mielniczuk.

Wśród gadżetów znajdziemy również kultowe kulki gejszy o działaniu prozdrowotnym.

- Kulki gejszy są nowoczesnym gadżetem, który pozwala na utrzymanie mięśni Kegla w dobrej kondycji. Dobrze wyćwiczone, zwiększają satysfakcję seksualną obojga partnerów i ułatwiają poród - mówi Andżelika Więcek.

Nowością na rynku gadżetów są pulsatory.

- Pulsatory spowodowały przełom na rynku erotycznym. Są źródłem zupełnie innych doznań niż wibratory ze względu na charakterystyczny ruch, do przodu i do tyłu. Są przy tym niezwykle eleganckie. Dobrej jakości pulsator to koszt 600 zł - mówi Antoni Ruszkowski.

Gadżety można wyliczać bez końca - najciekawsze z nich, dostępne w trójmiejskich sklepach, znajdziecie w galerii poniżej.

  • LELO, Kulki Gejszy, Lingeria Świat Bielizny D+, 179 zł.
  • Luksusowy wibrator, Soraya, Lelo, 619 zł, Kinky Winky.
  • Wibrator Calla, Kwiat Rozkoszy, Fun Factory, 339 zł, Kinky Winky.
  • Grey, Szklana Zabawka do Masażu, Lingeria Świat Bielizny D+, 189 zł.
  • Wibrator dla par, We-Vibe 2, Fun Factory, 260-350 zł, Kinky Winky oraz Sex Shop Pleasures.
  • Wibrator króliczek, Swan Adore Beauty, Sex Shop Pleasure, 800 zł.
  • Nomi Tang, Kulki Gejszy, Lingeria Świat Bielizny D+, 149 zł.
  • Wibrator ekskluzywny, Isla, 469 zł, Kinky Winky.
  • Dorcel, Kulki Gejszy, Lingeria Świat Bielizny D+, 89 zł.
  • Jajeczko dla panów OVO, 100-200 zł, Sex Shop Pleasure.
  • Grey, Wibrujący Pocisk, Lingeria Świat Bielizny D+, 89 zł.
  • Pulsator, Stronic 3, Fun Factory, 599 zł, Kinky Winky.
  • B Swish, Wibrator Punktu G, Lingeria Świat Bielizny D+, 79 zł.
  • Eleganckie gadżety firmy OVO, wibrator Mini OVO D4 to koszt ok. 150 zł, Sex Shop Pleasure.
  • Zabawki kupujemy w eleganckich opakowaniach.


Zobacz: Trójmiejskie sex-shopy

- Zapotrzebowanie na sypialniane gadżety okazało się być tak duże, że zaczęłyśmy organizować również warsztaty dotyczące strefy intymnej kobiet. Nasi prelegenci opowiadają na nich zarówno o seksualności, jak i samych gadżetach - ich możliwościach, zastosowaniu i o tym, co można dzięki nim osiągnąć - zdradza Andżelika Więcek.
 

Miejsca

Zobacz także

Opinie (71) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    gadżety fajne ale ceny to aberracja

    • 8 4

    • (1)

      bo to gadzety z wyzszej polki. Dobry wibrator mozesz juz za ok 150 zl kupic, a sztucznego zelowego czlonka z ekstra wypustkami za ok 80 zl. Doznania niewyobrazalne:) A jakie urozmaicenie! nie tylko pieszczoty i seks z mezem. Oczywiscie jak sie ma meza bez okmpleksow, ktory takie duze zabawki ocenia z usmiechem i ciekawoscia, a nie jako niezadowolenie z jego rozmiaru. Nie ma nic gorszego niz facet, ktory widzac wibrator twierdzi "co? jestes niezadowolona z mojego czlonka?" To zupelnie nie o to chodzi:)

      • 2 4

      • E tam.

        Sam mojej kobiecie kupiłem zabawkę, i nie ma co oszczędzać. W końcu to gadżet intymny, i muszę mieć pewność że jest atestowany i nieszkodliwy.
        Fajna zabawa jak jej pomagam go używać :)
        Oczywiście nie za każdym razem, raczej okazjonalnie.
        Poprosiła o największy jaki był z modelu - miałem opory - ale i tak okazało się że jest mniejszy ode mnie (taki był w sumie mój warunek), więc nie ma mowy o kompleksach.
        Ludzie, trochę odwagi - lekkie urozmaicenia (lekkie, zaznaczam), jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiły.
        A frajda jest :)

        • 3 0

  • Tragedia (3)

    To już nie ma o czym pisać, że ten portal musi zamieniać się w rynsztok, którym płynie wszystko??? Pluralizm nie oznacza zniżanie się do poziomu, gdzie faccynujemy się krowim stolcem, jakie ono ekologiczne, designerskie, pachnące inaczej. Wibratory i i nne gazety do domena sex shopów a nie lokalnego portalu informacyjnego. Autorka artykuła chyba straciła dobry smak.

    • 18 90

    • (2)

      poluzuj warkoczyki. Wszystko jest dla ludzi. Wyprobuj to sie odprezysz.

      • 41 7

      • ta wstyd szacunek i wszelkie granice moralne juz nieistnieja wkocu mamy POkolenie z chowu bezstresowego (1)

        • 9 15

        • a co maja wibratory do bezstresowego chowu? no litosci. Wibratory, a raczej kamienne penis juz w starozytnosci byly znane, wiec to zaden wynalazek. Po prostu czasy pozwalaja na roznorodnosc. Myslisz, ze kobiety uzywajace wibratory nie maja do siebie szacunku? Albo mezczyzni takich kobiet nie szanuja? W jakim ty swiecie zyjesz?

          • 21 1

  • Fe, feee (1)

    Dlaczego coś takiego jest na tym portalu? ..
    Jestem zniesmaczony kierunkiem tego medium, jednym słowem feeee!

    • 4 26

    • nigdy nie zaspokajales swojej kobiety wibratorem i kulkami? myslisz, ze to gadzety dla lesbijek?:) sprobuj, zaproponuj zonie male co nieco. Zobaczysz, bedzie chodzic jak w zegarku, usmiechnieta, glowa ja przestanie bolec:)

      • 8 2

  • halo, chwilka.. (1)

    Rozumiem że to stwierdzenie :
    "Sex shopy wielu z nas kojarzą się z obskurnymi sklepikami dla dewiantów, tandetnymi witrynami, czy też miejscem spotkań podstarzałych zboczeńców. Sam seks jest wciąż dla wielu tematem tabu, wstydzimy się mówić o swoich potrzebach, a tym bardziej je zaspokajać" autorka, pani Aleksandra pisała w imieniu swoim i całej redakcji ? :D ;)

    • 16 3

    • no raczej. Mnie ciakwi skad pani red ma dane, ze wiekszosci kojarzy sie ze sklepami dla deiantow. Mamy XXI wiek, heeelllooou

      • 5 3

  • nam sie artykuł podoba, mamy takie gadzety, również z pólki nieco wyższej (1)

    ale ciekaw jestem ile osób z wypiekami na twarzy artykuł przeczytało, chciałoby takie akcesoria mieć, ale się wstydzi ;)

    • 32 10

    • czego tu sie wstydzic. Mozna na alle kupic anonimowo i wyprobowac.

      • 8 2

  • Skoro moja żona potrafi zrobić ręcznie (1)

    to po co nam gadżecik na dwie baterie typu paluszek.

    Sprawa jest poważna.

    • 17 15

    • sluchaj dzieci tez potrafia robic rozne rzeczy, a jednak zbawki je ciesza. To samo z gadzetami do sypialni.

      • 18 2

  • :):) '' Silniczki zapewniają bardzo silne doznania '':) Jazda :)

    Towarzysze !!!Nasza Partia Robotnicza ma silny i mocny organ a kazdy członek naszego organu tylko go wzmacnia ! Siłą naszego organu są mocne argumenty oparte na członkach :).............A teraz Single i silniczki :)

    • 8 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane