- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 2 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (18 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 5 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
Strefa VIP na zawodach jeździeckich CSIO5*
144 konie wysokiej klasy, wielkie nazwiska światowego jeździectwa i pula nagród o równowartości 2 mln złotych. Tak w skrócie można podsumować tegoroczne zawody jeździeckie CSIO5* Longines FEI Jumping Nations, które rokrocznie przyciągają do sopockiego Hipodromu śmietankę międzynarodowego jeździectwa. Zawody można oglądać z trybun albo strefy VIP, którą odwiedziliśmy z naszym fotoreporterem.
CSIO5* to najważniejsze zawody w skokach przez przeszkody, jakie rokrocznie odbywają się na sopockim Hipodromie . CSIO to skrót z języka francuskiego (Concours de Saut International Officiel), co oznacza - Oficjalny Międzynarodowy Konkurs Skoków.
Czytaj więcej: Szczegółowa relacja z zawodów CSIO5* Sopot 2019
Zawody trwają cztery dni, a ostatniego, czyli w niedzielę, rozgrywany jest Puchar Narodów 1 Dywizji. To najważniejszy konkurs, w którym rywalizują drużyny z najwyższej pierwszej dywizji wg. rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej. W szranki stanęło łącznie 57 zawodników: z Polski, Austrii, Belgii, Brazylii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Izraela, Włoch, Litwy, Holandii, Norwegii oraz Szwajcarii. Wśród nich pojawiły gwiazdy jeździectwa, m.in.: Irlandczyk Betram Allen, Daniel Deusser z Niemiec, Australijczyk Miklos Tassino czy Pieter Devos z Belgii.
Zawody są dostępne dla każdego, kto wykupi bilet wstępu na trybuny. Dla gwiazd oraz osób ceniących komfort, organizatorzy zawodów przygotowali specjalne miejsca VIP w strefie Five Star Club, do której prowadził czerwony dywan. W tym roku, zawodom przyglądali się m.in.: Lara Gessler, Borys Szyc oraz Karolina Ferenstein-Kraśko.
Goście, którzy wybrali strefę VIP obserwowali zawody w eleganckim namiocie z widokiem na główną arenę konkursową przy 4- lub 8-osobowych okrągłych stolikach. Przez cały czas dostępne były: catering w formie szwedzkiego stołu oraz orzeźwiające koktajle alkoholowe. Z kolei kelnerzy z restauracji Secretariat serwowali gościom wybrane dania z karty. 4-osobowy stolik w strefie VIP za 4 dni zawodów to koszt 6 tys. zł. Za 8-osobowy stolik należy zapłacić 10 tys. zł.
Ciekawą, chociaż już powoli umierającą tradycją zawodów, są nakrycia głowy u pań - w formie kapelusza, fascynatora lub toczka. Tradycja wywodzi się z Wielkiej Brytanii, gdzie takie nakrycie głowy jest elementem obowiązkowym podczas zawodów jeździeckich, a panie prześcigają się w coraz to bardziej fantazyjnych formach. W Polsce taka ozdoba nie jest obowiązkiem, lecz wyborem. Niektóre z pań zdecydowały się na kultywowanie tej brytyjskiej tradycji i postawiły na eleganckie fascynatory.
Wszystko na twojej głowie. Toczek, woalka, fascynator
Miejsca
Zobacz także
Opinie (23) ponad 10 zablokowanych
-
2019-06-17 20:09
Ten pucyfal na zdjeciu #17 to PO co?
Aby ludzi denerwowac?
- 6 1
-
2019-06-18 07:24
I tylko koni żal (1)
Szkoda że nikt nie zrobi reportażu o fatalnej organizacji na hipodromie która z roku na rok jest coraz gorsza, o tym że przez to co roku na takie imprezy przyjeżdża coraz mniej zawodników, o tym, jak traktuje się stałych najemców stajni podczas takich zawodów. Oj, długo by wymieniać.
- 12 2
-
2019-06-24 06:45
Poczytaj przepisy
Od zeszłego roku przyjeżdża mniej zawodników, bo takie ograniczenie narzuciła organizatorom międzynarodowa federacja jeździecka. Kiedyś mogło przyjeżdżać max 100 i tylu przyjeżdżało, a odkąd zawody awansowały do pierwszej dywizji, wolno na nie przyjąć max 65 zawodników. I tylu przyjeżdża.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.