- 1 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 2 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 3 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 4 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
Salony samochodowe w dobie kryzysu
Ostatnie miesiące to niezwykle trudny czas dla prawie wszystkich branż, w tym także motoryzacyjnej. Dealerzy samochodowi wyraźnie odczuli spadek zainteresowania zakupem nowych aut, ale zdaje się, że przetrwali najtrudniejszy czas, bo życie powoli wraca do normalności. Zajrzeliśmy do czterech trójmiejskich salonów.
Branża mocno odczuła kryzys
Pandemia koronawirusa zdewastowała światowe gospodarki. Mocno w kość dostała - i niestety wciąż dostaje - branża motoryzacyjna, która w ciągu ostatnich dwóch miesięcy gwałtownie wyhamowała. Zamknięcie fabryk spowodowało drastyczny spadek liczby sprzedawanych aut. Oczywiście nie tylko wstrzymana produkcja ma wpływ na liczbę sprzedawanych aut, ale - co zrozumiałe - także brak zainteresowania ze strony klientów.
- To prawda, za nami trudne dwa miesiące i nie mam tu na myśli jedynie znikomego ruchu w naszych salonach, ale przede wszystkim szybkie wprowadzenie nowych rozwiązań mających na celu ułatwienie klientom kontaktu z BMG, zarówno w obszarze sprzedaży, jak i serwisu. Sytuacja epidemiczna wymusiła na nas wdrożenie nowych form komunikacji z klientami. To chociażby wirtualny salon BMG czy wideoprezentacje - wyjaśnia Adam Braumberger z salonu Mercedes-Benz BMG Goworowski.
- Trudny czas postanowiliśmy potraktować nie tylko jako kolejne wyzwanie, ale wręcz szanse na wzmocnienie pozycji na rynku. Podjęliśmy szereg działań, które przyczynią się do umocnienia wizerunku Lexusa jako niezawodnej marki, która wyprzedza oczekiwania klientów nawet w tak wyjątkowym czasie - mówi Aneta Janczewska z Lexus Trójmiasto.
Salony samochodowe w Trójmieście
Szybka reakcja: sprzedaż online
Większość trójmiejskich dealerów dynamicznie zareagowała na rozwój sytuacji i wdrażane obostrzenia. W celu dostosowania się do nowych standardów, ale przede wszystkim utrzymania ciągłości pracy salonów i serwisów, wprowadzono wiele udogodnień dla klientów, w tym m.in. wirtualne formy komunikacji. Klient nie musi teraz wychodzić z domu, aby obejrzeć model, który go interesuje. Tak naprawdę nie musi wychodzić z domu, żeby kupić nowy samochód. Niewykluczone, że właśnie tak będzie wyglądała salonowa przyszłość.
- W kwietniu zauważyliśmy mocny spadek liczby klientów, zarówno tych osobiście odwiedzających salony, jak i kontaktujących się telefonicznie. Cały czas jednak utrzymujemy z klientami kontakt online poprzez czat na stronie oraz wideorozmowy. Aktualnie wiele osób wstrzymuje się z decyzją o zakupie auta, czekają na dalszy rozwój sytuacji - mówi Agnieszka Moczyńska z BMW Zdunek.
- Ruch w salonie zdecydowanie się zmniejszył. Wzrosła jednak liczba osób kontaktujących się z nami drogą e-mailową, telefonicznie, przez media społecznościowe czy czat na stronie. Aktualnie dominuje online, ale powoli wracamy do normy - wyjaśnia Agata Marszał z Volvo Drywa.
W salonach mniej pracowników
Z racji na dużo mniejszy ruch w salonach dealerzy ograniczyli liczbę pracowników przebywających w obiektach do absolutnego minimum. Wiele firm podzieliło swoich pracowników na zespoły. To zabieg mający na celu uniknięcie paraliżu firmy w postaci ewentualnej kwarantanny wszystkich pracujących osób.
- Te osoby, które mogą, pracują zdalnie, a reszta zespołu pracuje w systemie zmianowym. Główną siłą napędową firmy są teraz serwisy. Liczymy, że wszystko niedługo wróci do normy - dodaje Marszał.
Niektórzy dealerzy nie zwalniają
Niestety w branży motoryzacyjnej nie udało się uniknąć fali zwolnień. Nieoficjalnie mówi się, że pracę w trójmiejskich salonach straciło kilkaset osób. W wielu firmach skończyło się jedynie na redukcji wynagrodzeń.
- Spółka BMG Goworowski nie podjęła żadnych działań mających wpływ na wielkość zatrudnienia. Od początku pandemii zagwarantowaliśmy stabilność zatrudnienia, co wymagało kompromisu w postaci zgody na redukcję części wynagrodzenia. Jesteśmy inicjatorem społecznej akcji #niezwalniamy, która została objęta patronatem Pracodawców Pomorza, a informacja o tym projekcie pojawiała się w rozgłośniach radiowych w bloku poświęconym motoryzacji. Mam nadzieję, że tym razem znajdziemy również godnych naśladowców, cieszę się, że z podobną inicjatywą wyszła firma Intervapo - dodaje Braumberger.
Firm, które poszły w ślady BMG, jest więcej, to chociażby Volvo Drywa.
- Na początku pandemii właściciel zapowiedział, że zrobi wszystko, aby nie musieć dokonywać zwolnień. I ta sztuka się udała - dodaje Marszał.
Środki bezpieczeństwa to podstawa
We wszystkich salonach obowiązują zasady bezpieczeństwa. Podczas obsługi klientów zachowywany jest stosowny dystans, a doradcy odziani są w maseczki ochronne i rękawiczki. Ponadto po każdym użyczeniu auta do jazd testowych samochód jest dezynfekowany, a w wielu przypadkach także ozonowany. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku prac serwisowych.
- Byliśmy jedną z pierwszych firm dealerskich, która wprowadziła nowe usługi serwisowe gwarantujące bezpieczną obsługę. Należy tu wspomnieć o usłudze door-door, która cieszy się niesłabnącą popularnością, usługę Express Check-in, jak również wyposażyliśmy nasze serwisy w ozonatory, które wykorzystywane są do bezpłatnego odkażania samochodu po usłudze serwisowej - wylicza Braumberger.
- W każdym miejscu w salonie można znaleźć środki do dezynfekcji rąk oraz rękawiczki ochronne. Regularnie dezynfekcji poddawane są wszystkie samochody zarówno ekspozycyjne, jak i testowe oraz zastępcze. Pojazdy przyjmowane na serwis poddawane są ozonowaniu. Otworzyliśmy internetowy salon Lexusa oraz możliwość komunikowania się z działem handlowym za pomocą wideoczatu - mówi Janczewska.
Powrót do normalności
Życie salonów samochodowych powoli wraca do normalności? Wszystko na to wskazuje.
- Od maja zauważamy, że życie salonów wraca do normy. Klientów jest coraz więcej i coraz odważniej zaglądają do salonów, oczywiście przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa - dodaje Moczyńska.
- Na szczęście etap spadku wizyt w salonie mamy już za sobą, a od dwóch tygodni obserwujemy znaczący wzrost wizyt w naszych salonach - mówi Braumberger.
Wybierając się do salonów, warto sprawdzić godziny i dni pracy danego obiektu. W związku z koronawirusem wiele firm zmieniło godziny funkcjonowania. Niektórzy dealerzy zrezygnowali z pracy w soboty.
- Wierzymy, że stopniowo wszyscy przyzwyczajamy się do życia w nowej rzeczywistości, która stanie się dla nas normalnością. Pewne zasady i procedury opracowane na czas epidemii zostaną z nami już na zawsze. Obserwujemy coraz większy ruch w salonie i serwisie. Sprzedajemy coraz więcej samochodów. Wskazuje to na to, że powoli wracamy do normalności - dodaje Janczewska.
- Powoli zaczynamy pracować w pełnym wymiarze, jednak staramy się wprowadzać zmiany stopniowo i zawsze z głową. Jak już wspomniałam, w chwili obecnej napędem naszej firmy są serwisy. Gdy już wszyscy przywykliśmy do pandemii, klienci zaczęli do nas wracać. Jeżeli wcześniej zdarzyło się odwołać wizytę w związku z obostrzeniami i sytuacją w kraju - teraz umawiają się ponownie. Warto dodać, że kolejka w naszych serwisach jest bardzo długa. Na swoją kolej trzeba czekać dwa-trzy tygodnie - zakończyła Marszał.
Miejsca
Opinie (116) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-18 08:29
Petarda !! kryzys. obniżki pensji, utraty posad....i drożyzna!!! (4)
a ludzie walą do salonów po nowe auta, obudżcie się !!
- 112 10
-
2020-05-18 10:10
dla tych bogdanow goworowskich (1)
plicht i innych wlascicieli to co ma zrobic kryzys? ze nagle nie dostana miesiecznie na czysto 70 tyz sł tylko 50 ? Spoleczenstwo i ciemny lud i tak potulnie pozwoli obciac swoja jałomużne za ciezka prace bo pod strachem ze straca prace beda znow najtansza sila jaka mozna kupic i tak dla bogatych nic to nie zmieni wrecz poprawa bo kazdy im bedzie buty calowal ze ma prace o tym nikt nie mowi a w kryzysie wazne jest to by ludzie nie poczuli sie za dobrze , a kazdy normlany umie liczyc w tym kraju tylko emigracja i rewolucja bo to co tu sie dzieje to jest bardzo smutne
- 24 3
-
2020-05-18 19:46
50 tys to zarabia dobry dealer samochodowy
Za 50 tys to taki właściciel nawet by nie wstawał z łóżka,dołóż jedno zero to tyle zarabia a bywa i więcej.
- 19 7
-
2020-05-18 11:03
(1)
no ale jak ja chce kupic? to nie moge? mam przelac na radio co ma ryja?
- 0 9
-
2020-05-18 12:30
Tak, w imię solidarności powinieneś kupić jakiegoś 8 latka
a pieniądze przekazać trollom z tego forum ;)
- 6 1
-
2020-05-18 19:20
Same plastikowe matchboxy dla bogatych....
- 16 0
-
2020-05-18 19:10
Niech jeszcze ceny podniosą, auta są za tanie
- 19 1
-
2020-05-18 18:41
poczekajcie
przedsiebiorcy namioty szykują i dopiero jak wrócą będą zmieniać pół roczne porsche i GTRy na bardziej designerskie z kolekcji premium leasing płać i płacz
- 14 0
-
2020-05-18 18:22
Ale się pieklą...
... już doczekać się nie mogą żeby kasę trzepać, kasa, kasa, kasa to jest to.... gonić kasę! Niektórym nic ten covid do myślenia nie dał!
- 21 0
-
2020-05-18 18:19
Hahahahaha
Chłopaki od Zdunka dobre z tymi 2 metrami.Sztos! ;D
- 12 0
-
2020-05-18 18:14
Chcę kupić Dacię Lodgy
czemu wszystko wyprzedane? Kiedy nowa oferta?
- 8 2
-
2020-05-18 18:03
Eldorado się skończyło. Bezpowrotnie.
Nowy samochód klasy premium traci w pierwszym roku 35-40% wartości - po co to więc kupować?
Ale Polacy lubią się pokazać np. sąsiadowi. Wirus zweryfikował pewne poglądy - więcej pokory wobec życia. Bo zginiemy.- 22 17
-
2020-05-18 11:02
Nie polecam audi centrum w gdyni, nawet oleju nie potrafia wymienic. jedynie kawe ale to tez nie mechanicy.
- 29 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.