• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polski karp czy drink pod palmą? Znani mężczyźni o świętach

Marta Nicgorska
24 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Krzysztof Skiba wielokrotnie spędzał Boże Narodzenie w ciepłych krajach. Od czasu, kiedy na jednym z wyjazdów znalazł na wigilijnym  stole czekoladowego zająca, święta spędza w Polsce, w tym roku u swojej mamy, w Gdańsku. Krzysztof Skiba wielokrotnie spędzał Boże Narodzenie w ciepłych krajach. Od czasu, kiedy na jednym z wyjazdów znalazł na wigilijnym  stole czekoladowego zająca, święta spędza w Polsce, w tym roku u swojej mamy, w Gdańsku.

W bogactwie i przepychu czy swojsko i z umiarem? W zaciszu domowego ogniska czy pod palmami? Tradycyjnie czy nowocześnie? O swoich świętach opowiadają znani mężczyźni z Trójmiasta.


Czy wyjechał(a)byś na święta do ciepłych krajów?


"Nienawidzę świąt" - coraz częściej takie sformułowanie pada z męskich ust. Wielu mężczyzn przyznaje, że święta to dla nich mordęga - niepotrzebne zamieszanie, stres i dodatkowe obowiązki. Gorączka zakupów, szał przygotowań i kuchennych rewolucji zaczyna ich przerażać do tego stopnia, że na przekór polskiej tradycji, pakują walizki, biorą swoich bliskich i uciekają w tropiki, na narty albo do luksusowego kurortu.

Spora część mężczyzn, mimo zmęczenia, zabiegania i nerwów, jakie zwykle towarzyszą świątecznej logistyce, za nic w świecie nie zamieniłaby tradycyjnych świąt w Polsce na pobyt na Karaibach. We własnym domu, w familijnym gronie, panowie odnajdują się w nowej roli. A rola mężczyzn w świątecznych przygotowaniach wydaje się jasna: kupić drzewko i zabić karpia. Jak się jednak okazuje, nie obowiązuje we wszystkich polskich domach. Coraz częściej to mężczyźni grają pierwsze skrzypce na kuchennej scenie. Zmieniają się w szefów kuchni, ich pomocników, czasem w świętych Mikołajów. Biegają za prezentami, szukają pachnącej choinki, przygotowują stół do wieczerzy wigilijnej.

Maciej Miecznikowski, muzyk, lider zespołu "Leszcze". Maciej Miecznikowski, muzyk, lider zespołu "Leszcze".
- Nigdy nie spędzałem żadnych świąt poza Polską i nie zamierzam. Palmy za oknem zamiast śniegu? To dla mnie ekstrawagancja. Bardziej bym się zmęczył niż odpoczął. W tym roku spędzam święta rodzinnie, w moim domu pod Warszawą, gdzie od kilku lat mieszkam z żoną i dziećmi. Za płotem sarny i dziki, a na stole moje (a jakże!) popisy kulinarne - mówi Maciej Miecznikowski. - Uwielbiam gotować i piec, a ostatnio specjalizuję się w wypiekach, które nie wymagają tłuszczu, cukru, białej mąki i nabiału. Lubię eksperymentować, na co dzień i od święta. Sam czasem jestem zaskoczony, że zdrowe przepisy mogą tak smakować. Ciekawych zapraszam na stronę fundacji, której jestem współzałożycielem - WIEMY CO JEMY Nauka i Edukacja Społeczna dla Zdrowia. Wigilia to też wspólne kolędowanie. Gramy z dzieciakami na fortepianie i śpiewamy. Dla mnie to oczywiście mała zmiana w stosunku do codzienności, którą od wielu lat wypełnia muzyka. Jestem w trakcie nagrania mojej pierwszej solowej, autorskiej płyty, więc wiem, jakie świąteczne życzenia chciałabym w tym roku usłyszeć - dodaje Miecznikowski.

Krzysztof Skiba, muzyk, satyryk i aktor. Krzysztof Skiba, muzyk, satyryk i aktor.
Satyryk Krzysztof Skiba przyznaje, że eksperymenty ze świętami za granicą ma już za sobą.

- Mieliśmy okazję spędzić Boże Narodzenie na Kanarach, w Egipcie. Mikołaj na plaży - trzeba przyznać - ma swój urok, ale od czasu, kiedy na jednym z wyjazdów znaleźliśmy na wigilijnym stole czekoladowego zająca, święta spędzamy tylko w Polsce - śmieje się Skiba. - W tym roku zostajemy w Gdańsku. Wigilia, w ścisłym gronie, odbędzie się u mojej mamy, seniorki rodu. U niej zawsze jest bardzo tradycyjnie: choinka, prezenty, charakterystyczne dania: karp, barszcz, kapusta z grochem i kompot z suszu. Ja sam nie kucharzę, ale chętnie pełnię funkcje pomocnicze. Kiedy dzieci były mniejsze, często przebierałem się za świętego Mikołaja. Teraz w tę rolę wciela się Tytus - najmłodszy z rodziny, który spod choinki wyciąga upominki - najczęściej książki i płyty. Prezenty nie są dla nas żadnym zaskoczeniem, bo Mikołaj przynosi je na zamówienie - wyjaśnia lider zespołu Big Cyc.

Mirosław Baka, aktor Teatru Wybrzeże. Mirosław Baka, aktor Teatru Wybrzeże.
O wyjeździe w Tatry myślał w tym roku aktor Teatru Wybrzeże, Mirosław Baka, który nie raz spędzał święta w pracy, na deskach teatru.

- W tym roku wraz z całą ekipą spektaklu "Seks dla opornych" zastrajkowaliśmy. Gramy tak dużo, że w święta chcieliśmy odpocząć. I po raz pierwszy w życiu przyszło mi do głowy, by na Boże Narodzenie zabrać rodzinę w góry - wyznaje Baka. - Do tego pomysłu nie zapalił się, ba, nawet nie przekonał się, młodszy syn, więc Boże Narodzenie spędzimy tradycyjnie w Gdańsku, w domu, w małym gronie, przy świeżej i pachnącej choince. Wybór i osadzenie drzewka to oczywiście moje zadanie, ale w dekorowanie angażujemy się już wszyscy. Muszę przyznać, że lubię tę świąteczną atmosferę i włączam się w przygotowania. Jestem nawet wysoce użyteczny w kuchni. Przy lampce wina asystuję żonie. Pasztety, ryby w różnych postaciach są naszym wspólnym dziełem. Zanim zasiądziemy do kolacji wigilijnej, co roku powtórzy się stała scenka. To zabawna chwila, gdy każdy z nas skrada się, by podłożyć pod choinkę upominek tak, żeby nikt nie widział - mówi aktor.

Mateusz Kusznierewicz, żeglarz, mistrz olimpijski. Mateusz Kusznierewicz, żeglarz, mistrz olimpijski.
Święta w rozjazdach spędzi Mateusz Kusznierewicz, nie z konieczności, ale z wyboru. Mistrza olimpijskiego udało się nam złapać telefonicznie w górach, gdzie pojechał odpocząć z najbliższymi po kilku miesiącach intensywnej pracy. Bożego Narodzenia nie spędzi w Trójmieście, bo od zawsze na święta jeździ do rodzinnego domu na Mazurach.

- W moim rodzinnym domu w wigilię kultywuje się tradycje: oprócz dzielenia się opłatkiem jest czytanie Pisma Świętego, wspólne śpiewanie kolęd, pasterka. Z racji żeglarskich obowiązków zdarzyło mi się kilka razy spędzić Boże Narodzenie poza domem, ale zazwyczaj przyjeżdżam do Giżycka, bo święta to dla mnie czas rodzinny - opowiada Kusznierewicz. - Odpoczywam teraz w okolicach Zakopanego, ale nie wyobrażam sobie, by w święta nie spotkać się z bliskimi. Wieczór wigilijny upłynie u teściów, którzy mieszkają niedaleko stąd. Potem pojedziemy na Mazury. Święta to dla mnie nie tylko fajna biesiada przy stole, ale też spotkania z przyjaciółmi. Tradycją jest wspólny spacer wieczorem. Cudownie, gdy na dworze jest biało i mróz skrzypi pod nogami - dodaje żeglarz.

Kiedy jedni nie przepadają za świętami i w poszukiwaniu relaksu wyjeżdżają w ciepłe kraje, drudzy cieszą się obecnością rodziny oraz przyjaciół i spędzają święta kolędując i biesiadując przy suto zastawionym stole. Są też tacy, którzy świąt nie uznają w ogóle.

- Nie obchodzą mnie te święta, co nie znaczy, że 24 grudnia nie będę świętować. Będę celebrować ten dzień dokładnie w taki sam sposób, jak każdy inny dzień mojego życia - komentuje Adam "Nergal" Darski.

Zobacz także

Opinie (44) 2 zablokowane

  • SKIBA KRZYSIEK

    Skiba dobra jest , może być, nawet jeżeli nie wyjedzie tym razem, niech zostanie, lubi się wygłupić, a kto Skiby nie lubi, niech wyjedzie.

    • 5 7

  • wigilia (4)

    w domowym zaciszy

    pod palmami jakie to chore :/

    • 7 21

    • sam jestes chory (1)

      co? myslisz ze katolikow nie ma tam gdzie sa palmy?
      a hiszpania to co? meksyk? brazylia? oni jeszcze wiekszymi katolikami od Polakow sa.

      • 10 0

      • przemysl

        masz pieniadze, dostatek, wiec sobie lecisz pod palmy majac cala rodzine w d*pie, inaczej jak tam juz jestes i zalozyles rodzine, nie zapominaj z kad jestes nie uciekaj w takich dniach czlowiek winien łaczyc sie z bliskimi w kraju bo niedługo każdy wyjedzie i co nam pozostanie myslenie ze nawet w swieta nie potrafimy byc razem

        • 2 3

    • (1)

      Ale wieczorem to tłok będzie pod cpe-nami i puste stoiska z alko.

      • 11 3

      • nie ukrywam

        takie to polskie

        • 4 2

  • Widzę tu dwóch facetów ...Baka i Miecznikowski

    Skiba i koles Kuśnierewicz lepiej niech jadą pod palmy!!!

    • 12 9

  • DO AUTORKI ARTYKUŁU!

    Mam mała prośbę. Niech Pani stosuje zasadę 2+1. Bo tego się nie da czytać, same długie zdania :(

    • 10 1

  • chyba pod palmami...

    uwielbiam gotowac,wszystko sam przygotowalem i co z tego jak siedze sam i nie mam z kim zjesc.Bylem kilka razy w czasie swiat Bozego Narodzenia i Wielkanocy w cieplych krajach i przynajmniej mialem towarzystwo.Wszystkim wesolych swiat!

    • 15 2

  • Polske opanowały feministki A panienki przezuciły na faceta wszystkie obowiazki

    Dlatego niedziwie sie ze faceci maja juuz dosc.Bo lalunie przeciez niemoga sobie tipsów prysowac wiec nierobia nic poza wydawaniem faceta kasy

    • 7 9

  • Jako prezes zawsze spedzam wigilie tradycyjnie z kochanką :)))

    A zone wyslalem z dziecmi do cieplego kraju :)))

    • 15 9

  • najlepsza to jest lufa (1)

    pod śledzia!

    • 42 4

    • Albo dwie lufy!

      Jedna przed śledziem, druga zaraz po.
      Bo co jest lepszego od dwóch lufek....? Chyba że trze.... itd. :D

      • 10 1

  • Skiba

    błeee.....

    • 20 12

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Otwarcie Lobster House Gdańsk

dni otwarte

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane