• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po warsztatach w LPP zaprojektowali ubrania. Dostaną pracę?

Anna Gryszkiewicz
12 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podczas targów About Design uczestnicy warsztatów projektowania zaprezentowali efekty swojej półrocznej pracy. Pokaz poprzedziły kolekcje profesjonalistów, Eweliny Gleby i Ireneusza Górskiego. Podczas targów About Design uczestnicy warsztatów projektowania zaprezentowali efekty swojej półrocznej pracy. Pokaz poprzedziły kolekcje profesjonalistów, Eweliny Gleby i Ireneusza Górskiego.

Przez prawie pół roku studenci ASP pod czujnym okiem projektantów i pracowników działu personalnego z firmy LPP uczyli się jak zaprojektować sukienkę, by chciały w niej chodzić wszystkie Polki. - Pokazujemy im jak projektować komercyjnie, ale nie odbieramy indywidualności. Prawie wszyscy, poza pracą dla powszechnych marek, działamy na własną rękę i tworzymy oryginalne kolekcje - podkreślali organizatorzy.


Na zdjęciu organizatorzy i prowadzący warsztaty. Od lewej: Łukasz Smoła, Ewelina Gleba, Katarzyna Klimowicz, Ireneusz Górski, Ania Leszkiewicz i Magda Stefańska. Na zdjęciu organizatorzy i prowadzący warsztaty. Od lewej: Łukasz Smoła, Ewelina Gleba, Katarzyna Klimowicz, Ireneusz Górski, Ania Leszkiewicz i Magda Stefańska.
Studenci zaprojektowali wspólnymi siłami kilkanaście sylwetek, które zaprezentowali głównego dnia targów About Design. Nim jednak tak się stało, kilka miesięcy pracowali razem z zespołem LPP i uczyli się projektowania od podstaw, projektowania dla dużej rzeszy klientów.

- Kierujemy projekt głównie do studentów ASP, ale jeśli ktoś przekona nas, że ma pasję do mody, otwieramy się na osoby z zewnątrz. W tym roku na warsztaty zgłosiło się 120 osób, ale na jeden cykl jesteśmy w stanie zaprosić nie więcej niż 30. Priorytet mają osoby, które znajdują się na finiszu studiów - mówi Magdalena Stefańska, odpowiedzialna w firmie LPP SA za obszar personalny.

Deklaracja wydaje się o tyle ważna, że po zeszłorocznych warsztatach firma zatrudniła dziesięciu nowych pracowników. Podobnie jak w tym, miała szansę obserwować ich na cotygodniowych 4-godzinnych sesjach warsztatowych trwających od grudnia do maja. Wymiana okazuje się więc dwustronna. Organizatorzy dzielą się swoją wiedzą jednocześnie łowiąc największe talenty.

- Pomysł jest bardzo trafny, bo uczy projektowania komercyjnego. Uczelnie nie dają takiej możliwości. Zwykle otwierają studentów artystycznie, nie uczą szyć dla klienta - potwierdza Łukasz Smoła, prowadzący warsztaty.

- Zaczynamy od wybierania tematów i tworzenia tzw. moodboardów [moodboard - plansza inspiracyjna, kolaż ze wszystkiego, co nas inspiruje, wykonujemy go, pracując nad jakimś projektem po to, aby wyznaczał styl całości i przypominał o najważniejszych założeniach - przyp. red.]. Pracujemy w grupach, każdy z nas prowadzi 10 osób. W tym roku stworzyliśmy wspólnie 16 sylwetek, które zaprezentowaliśmy podczas finałowego pokazu - dodaje Kasia Klimowicz, jedna z projektantek LPP.

Nasuwa się pytanie, czy student ASP szkolony i zatrudniony przez sieciówkę nie podcina na początku drogi swoich artystycznych skrzydeł, bo zaczyna szyć dla mas. Absolutnie nie! - chóralnie odpowiadają projektanci z LPP. - Każdy z nas, oprócz tego, że projektuje dla firmy, projektuje poza nią - mówi Ewelina Gleba, półfinalistka konkursu New Look Design na Warsaw Fashion Street oraz zdobywczyni Nagrody Doskonałość Mody magazynu Twój Styl, która na targach pokazała kolekcję Bondi Beach inspirowaną rajem surferów.

- Projektowanie dla firmy uczy, jest o wiele trudniejsze, bo musimy mieć na uwadze dużą grupę odbiorców. Projektując indywidualnie możemy się dla odmiany wyżyć - potwierdza Ireneusz Górski, laureat Złotej Nitki, którego projekty były publikowane na łamach Elle, Cosmopolitan, czy Wysokich Obcasów. Jego kolekcję prezentowano przed pokazem Paco Rabanne, a jako projektant firmy współtworzył kolekcje dla takich marek jak Quiosque, dla grupy Vistula/Wólczanka, a obecnie dla marki Reserved.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (26) 6 zablokowanych

  • LPP Leć,Pleć itd

    to jest ściema. Itak to jest wszystko produkowane w Chinach !!!!!

    • 7 6

  • Jak wypracujesz ponad 10 lat dostaniesz zegarek od Marka...a potem wypluja Cie na bruk i mozesz odebrac sobie zycie....

    • 6 5

  • ja nie jestem po asp, a koszulki sam sobie robie z nadrukow ktore sam wymyslam

    style ZAWSZE sa takie same, natomiast niedorobienie z LPP masakryczne, WORKI pokutne, zero wciec, jak worek po ziemniakach, sweterki na odwal, zero materialow kaszmirowych i TOP - ktore sa ladniejsze i daja prawdziwa marke a nie WORKI w pomarańczu , jak kit w oknach.

    • 8 3

  • Spoko wydarzenie

    Byłam i uważam,że to spoko pomysł. Fajnie by było mieć takie ciuszki...

    • 6 1

  • A mi się bardzo podobało.. I jako studentka doceniam bliską współpracę firm komercyjnych z uczelaniami. Bo gdzie później znajdę pracę jak nie tam?

    • 8 1

  • szkoda, że po 1 praniu ciuchy z LPP sie już do pokoazywania nie nadają

    coraz gorsza jakość, za nie małą cenę
    koszulki po praniu nie trzymają szwów, spodnie się mechacą,
    rajty dziecięce kurczą, nawet pranie ręczne i w max 30 stopniach nie wiele pomaga, szkoda,
    czasami mieli fajne ubrania

    • 14 2

  • Moda z LPP = de Luxe? (1)

    Mam uczucie ze do tego dzialu trafiaja nie tylko "luksusowe" tematy. Moze by tak zmienic nazwe dzialu na adekwatna i mniej "luksusowa"? Nie widze nic luksusowego w sporcie i rekreacji, wielu opisywanych gadzetach, czy tez znanych osobistosciach.

    • 7 2

    • bo w polandi wszystko staje sie powoli lux

      ... zakupy w siecowce
      ... zakupy w delikatesach
      ... stary samochod
      ...mieszkanie na kredyt
      ....dziecko
      ....praca

      • 3 2

  • było super

    było super, a kolekcje też bardzo fajne!!

    • 4 4

  • skąd tyle jadu w opiniach? (1)

    Zastanawiam się skąd tyle jadu w opiniach? Czy jakość ubrań i kraj produkcji nie są porównywalne z ofertą rynkową, np. H&M czy Zara? Jest to po prostu jakość komercyjna i jako konsument mam wybór - albo idę do sieciówki albo do butiku gdzie znajdę wyższą jakość i dużo wyższą cenę..

    • 10 0

    • dobrze

      Dobrze mówisz, ale to tylko dlatego, że ta firma jest z Polski to ludzie się burzą, jakby była z Anglii to nikt by nic tu nie gadał tylko by się jarał tym co tam dają. Do tego gdyby ta krytyka choć trochę pokrywała się z wynikami sprzedaży ....

      • 1 1

  • jestem polakiem

    nie rozumiem słów about design.
    nie dało sie po polsku. jeszce sie angielskiego nie nauczyli a już polskiego zapomnieli.

    • 4 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane