- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
Philippe'a Abrahama warsztaty kulinarne, czyli nie żałujcie masła!
Jeśli chcecie poznać tradycyjne smaki Francji, ale nie jesteście francuskimi pieskami i nie boicie się zmierzyć z pełnym wyzwań kucharskim fachem, już dawno powinniście trafić na zajęcia do Philippe'a Abrahama. Ostatnie odbyły się właśnie w Gdyni. Kolejne będą w Sopocie.
- Na warsztaty zgłaszają się osoby zainteresowane kuchnią francuską, ale przede wszystkim firmy. Mam też swoich stałych uczniów, którzy chcieliby przejść fachowe szkolenie. Stąd pomysł uruchomienia miejsca w pobliżu mojej restauracji w Sopocie. W tygodniu poprowadzimy kursy. W piątki i soboty planujemy kolacje w stylu live cooking. Goście będą mogli poczuć się jak w moim domu. Zaproszę ich do siebie, porozmawiamy o kuchni, winach, spędzimy razem czas - mówi Philippe Abraham.
Tymczasem w Gdyni odbyło się ostatnie spotkanie. Uczestnicy, każdy przy swoim stanowisku, uczą się wszystkiego - podstaw krojenia, smażenia, właściwości produktów, po kulinarne tricki, które "sprzedaje" im szef kuchni. Przygotowują wspólnie cztery potrawy, czasem więcej. Podpierają się spisem receptur, który otrzymują na początku kursu. Robią notatki, ale żeby nauka nie poszła w las, dania mają za zadanie zrobić raz jeszcze domu. W tym celu świeże składniki na dwie porcje każdej z potraw zabierają ze sobą. Praca domowa może okazać się trudna, zwłaszcza dla tych niewprawionych w gotowaniu.
- Najczęstszy błąd jaki popełniają Polacy w kuchni to przeciąganie potraw, czyli zbyt długie ich gotowanie oraz nadmierne używanie soli. Do pewnego momentu sól wyciąga smak potraw. Gdy jej dodamy za dużo, wręcz przeciwnie, zabija go - tłumaczy szef kuchni i dodaje, że nawet jedno kilkugodzinne spotkanie wystarczy, żeby uświadomić gotującemu jego złe kulinarne nawyki.
Wiedza tym łatwiej wchodzi do głowy, że Philippe każdą jedną uwagę przekłada na praktykę, a próbki wymyślonych naprędce rozwiązań daje skosztować uczestnikom warsztatów. Krewetki przyrządzone na trzy sposoby, królik duszony w warzywach, francuskie desery - przy robieniu dań warsztatowicze mają wielką frajdę. Pomagają sobie wzajemnie, wymieniają doświadczeniami. Towarzystwo szybko się integruje zatapiając od czasu do czasu widelce we francuskich delikatesach.
- Polacy lubią tę kuchnię. Nie przeszkadza im, jakby się mogło wydawać, jej ciężar. Francuska kuchnia kocha śmietanę, masło i ser - z zadowoleniem potwierdza pochodzący z Normandii Abraham, a na patelni, w oczekiwaniu na krewetki, pojawia się i z wolna topnieje kolejny kawałek masła.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (27) 4 zablokowane
-
2013-05-26 15:17
? (1)
No a ile taka przyjemność kosztuje? :)
- 5 1
-
2013-05-26 16:04
niedużo
Masło coś koło 5 złotych.
- 4 0
-
2013-05-26 12:42
Wszystko fajnie ! niby fajnie !
W zwyklych sklepach nie ma dzis niestety '' normalnego '' masla lecz preparaty z utwardzaczem. Niewiadome jest rowniez dlaczego krewetki w polsce sa tak dziwacznie drogie bo krewetka to najtanszy '' owoc morza '' i sa go miliony ton . Ryby w polsce to tez zaczyna byc rarytas za dziwaczne ceny . Dzis nawet najdrozsze polskie sery ostatnio jakos dziwacznie sie odbarwiaja jakby farby do nich dodawano :) . Najpierw zadbajmy o normalne produkty zdrowe i naturalne a pozniej sobie robmy fiki miki po francusku.
- 23 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.