- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (74 opinie)
- 2 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (18 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 5 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
Perfumy rzemieślnicze: nowa moda na rynku pachnideł
Od ponad wieku branża perfumowa jest zdominowana przez światowe koncerny modowe. Dopiero w ostatnich latach powstała dla nich przeciwwaga w postaci małych, często jednoosobowych, marek, tworzących pachnidła w rzemieślniczym duchu. Czym charakteryzują się ich perfumy i co luksusowego w sobie mają? Spróbujmy odpowiedzieć i poszukajmy przykładów perfumowego rzemiosła na trójmiejskim rynku dóbr luksusowych.
Perfumerie w Trójmieście
- Prawdziwe artisanowe marki mają w swojej ofercie wyroby wytwarzane ręcznie, często z dużym udziałem naturalnych składników lub całkowicie naturalne. To dzieła sztuki, które można porównać do obrazów malowanych tradycyjnymi technikami - wyjaśnia Katarzyna Połom z perfumerii Sopocki Styl.
Szybko okazało się, że zapotrzebowanie na tak tworzone perfumy jest spore, a styl takich zapachów wybija się nawet na tle i tak mocno zróżnicowanego segmentu niszowych pachnideł. W pewnym momencie pasjonaci i koneserzy perfum zaczęli aktywnie szukać tych wyjątkowych marek, tym samym przyczyniając się do wytworzenia mody na nie.
- Moda na perfumiarstwo rzemieślnicze wynika z chęci poszukiwania i odkrywania coraz to nowych kierunków. Mam tutaj na myśli punkt widzenia klienta - zwraca uwagę Sylwia Kudaszewicz z niszowej perfumerii Galilu. - Coraz więcej osób, które zainteresowały się niszowymi zapachami, szuka dalej, chce więcej. Starają się odnaleźć jeszcze bardziej unikatowe marki, prowadzące sprzedaż na naprawdę niewielka skalę.
Inne oblicze jakości
W pierwszej chwili nurt perfum rzemieślniczych może się wydawać niezrozumiały, a przynajmniej trudny do wyobrażenia. Pomocne może być użycie analogii z modowego "podwórka" - porównajmy kolekcje konfekcyjne od projektantów z pracowniami haute couture. Chociaż tu i tu zwraca się uwagę na utrzymanie wysokiej jakości, zupełnie inaczej się ją definiuje. O jakości konfekcyjnej odzieży i perfum świadczy powtarzalność, precyzja wykonania i uniwersalne wzornictwo. W przypadku rzemieślniczych perfum ważna jest natomiast niepowtarzalność każdej partii, osoba twórcy (nosa) i artystyczna swoboda. Być może z tego powodu często można usłyszeć, że jest to połączenie rzemiosła i sztuki.
- Artysta malując obraz poświęca mu wiele dni i maluję jedną sztukę. Gdyby chciał namalować to samo dzieło drugi raz, z pewnością nie byłoby ono identyczne. I czasem możemy spotkać takie właśnie opinie wśród miłośników marek produkujących perfumy artisanowe, że kolejne partie różnią się od siebie - wyjaśnia Katarzyna Połom.
Jak tworzy się zapachy? Zaglądamy do warsztatu perfumiarza
Rzemieślnicze marki, takie jak Areej le Dore czy Bortnikoff, tworzą swoje wyroby w bardzo ograniczonych ilościach (kilkaset flakonów każdego zapachu). Większość kompozycji dostępna jest jednorazowo, a te, które są wznawiane, charakteryzuje unikalność - każda partia różni się nieco profilem zapachowym. Często wynikają te różnice z faktu użycia naturalnych, cennych składników, takich jak oud czy kwiatowe absoluty. Cały proces, począwszy od skomponowania pachnidła, przez zmieszanie partii produktu aż po ich butelkowanie i pakowanie wykonywany jest ręcznie. Często tym wszystkim zajmuje się jedna osoba. Tak tworzone perfumy możemy znaleźć np. u Christophera Brosiusa (CB I hate Perfume), Liz Moores (Papillon Artisan Perfumes) czy Ellen Covey (Olympic Orchids) komponującej bardzo wyraziste i naturalistyczne zapachy, nie do pomylenia z niczym innym.
Warto jednak nadmienić, że po te elementy typowe dla rzemieślniczej perfumerii, sięgają też inni niszowi producenci, celowo ograniczając swoją dystrybucję i włączając jak najlepsze składniki w bardziej profesjonalnym procesie produkcyjnym.
- Większość naszych marek (z wyjątkiem tych największych, jak Frederic Malle czy Diptyque) to produkcje na niewielką skalę. Mało kto jednak obywa się całkowicie bez pomocy profesjonalnych nosów. A oni z kolei nie zawsze pracują dla wielkich koncernów. Przykładem jest studio Flair Paris, którego twórczynie, Amelie Burgeois i Anne-Sophie Behagel, tworzą wspaniałe zapachy właśnie dla marek niszowych, takich jak Une Nuit Nomade, Aether czy Evody - zauważa Sylwia Kudaszewicz.
Perfumy rzemieślnicze w Trójmieście
Niestety w Trójmieście nie powstał jeszcze żaden zakład specjalizujący się w rzemiośle perfumowym. Pewną namiastkę takiego procesu dają miejsca takie jak Laboratorium Zapachu przy perfumerii Sopocki Styl oraz Mo61 Perfume Lab. Tam jednak to my sami (pod okiem doradców) skomponujemy perfumy. W kilku trójmiejskich perfumeriach możemy za to znaleźć cenione, zagraniczne marki artisanowe, tworzące perfumowe rzemiosło najwyższej próby.
- W Sopockim Stylu mamy w ofercie markę Ramona Molvizar, który swoje wyroby doprowadził do granicy gdzie stają się arcydziełem. Jego kultowe Black Cube czy Musk Oriental cieszą się niesłabnącym powodzeniem, a nowsze propozycje jak np. Feelings równie dużym zaciekawieniem - proponuje Katarzyna Połom z Sopockiego Stylu.
- Nie mamy w Galilu zbyt wiele marek od samouków, z wyjątkiem Andyego Tauera. Ten szwajcarski perfumiarz stał się jednym z największych wizjonerów perfumiarstwa XXI wieku. Zaczął od zrobienia 20 butelek perfum dla przyjaciela, aktualnie tworzy kompozycje niezwykłe, dostępne zaledwie w kilku miejscach na świecie - opisuje Sylwia Kudaszewicz i dodaje: - W GaliLu wybieramy raczej marki, które tworzą artyści i wizjonerzy, a nie rzemieślnicy. Wśród nich, kierując się kryterium niewielkiej skali produkcji, możemy znaleźć: Abel Odor, Meo Fusciuni, Beaufort London czy Gallivant.
Wśród marek rzemieślniczych możemy też znaleźć polskie akcenty. Przykładem może być Piotr Czarnecki, nauczyciel tańca i perfumiarz-samouk, który zasłynął jako finalista prestiżowego konkursu The Art & Olfaction Awards. W Trójmieście od niedawna dostępna jest zaś inna, polska marka perfum rzemieślniczych - JMP Artisan Perfumes. Jak na razie jednie z dwiema kompozycjami w portfolio, lecz obie mają w sobie mnóstwo oryginalności i klasycznego stylu.
- Na zainteresowanie zasługuje również młoda marka polskiego, niezależnego perfumiarza, który wytwarza swoje wyroby w całkowicie ręczny sposób - przedstawia Katarzyna Połom. - W debiutanckiej linii Duftart Collection Jakub Pietrynka przedstawia nam Mossy Soil i Endless Forest. Łącząc swoje perfumy z obrazami Justyny Neymann- prekursorki nurtu duftart chce nas przekonać, że różne dziedziny twórczości artystycznej oddziaływają na siebie zaś perfumy to także dziedzina sztuki.
"Zapach powstaje w głowie". Warsztaty perfumiarskie w Sopockim Stylu
Żeby jednak w pełni zrozumieć fenomen perfum rzemieślniczych i ich specyfikę, warto poznać je przy pomocy własnego nosa. Sylwetki twórców i tradycyjny proces twórczy idealnie oddają zamysł, jednak dopiero wąchając efekt ręcznej pracy perfumiarzy-samouków, można uzmysłowić sobie, jak dużo dzieli je od perfum, jakimi otaczamy się na co dzień.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (64)
-
2020-06-13 08:05
Moge z chęcią przetestować.. dac mi pare flakonikow po 200ml :) (5)
- 12 11
-
2020-06-13 08:24
Oooo pani/e to nie są tanie rzeczy! (1)
- 8 2
-
2020-06-13 09:15
Nie sa tanie i to zazwyczaj ich glowna zaleta. Perfumiarze pracujący dla mainstremowych marek robia lepsze pachnidła z nielicznymi wyjątkami po stronie niszy
- 7 2
-
2020-06-13 08:58
zapracuj
to sobie kupisz.
- 7 6
-
2020-06-13 08:50
dać dać dać (1)
słowo współczesnego świata
- 12 2
-
2020-06-13 08:51
Dej to jest magiczne słowo.
- 11 0
-
2020-06-13 09:05
Nowomowa
Fajnie, ze powstają takie miejsca. Problem polega na tym, ze czesto obsługa nie ma za duzego pojecia i stara sie sprzedac bajkę o wyjatkowosci zapachow. Ludnosc wychowana na nowościach albo top 10 z jutuba tez za bardzo nie wie co dla nich dobre. Ci pierwsi serwują im bajkę, a ci drudzy z checi bycia oryginalnym ja kupuja. A wybor zapachu jest bardzo osobistym, dlugim procesem i uwierzcie nie wystarczy jedna butelka jakiegos one miliona albo terre lub La Niut. Zyczylbym sobie ludzi z sercem, wiedza, pasja po obu stronach tego biznesu, a nie Krysię z Kartuz wciskające wyjątkowość młodocianym Januszom i Karinom,
- 34 5
-
2020-06-13 08:58
Jmp Artisan Perfumes
To Jakub Pietrynka a nie Piotr Czarnecki....
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.