• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Patryk Wojciechowski o współpracy z Anją Rubik

Monika Sołoduszkiewicz
30 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
- Wielkie bum po programie już przycichło i teraz liczy się ciężka praca i wytrwałość. Otworzyłem atelier i to była dobra decyzja, ciągle idziemy do przodu i rozwijamy się - mówi Patryk Wojciechowski. - Wielkie bum po programie już przycichło i teraz liczy się ciężka praca i wytrwałość. Otworzyłem atelier i to była dobra decyzja, ciągle idziemy do przodu i rozwijamy się - mówi Patryk Wojciechowski.

Gdyński projektant i finalista programu "Project Runway". Ostatnio było o nim głośno, za sprawą kooperacji z Anją Rubik przy projektowaniu kolekcji dla paryskiej marki Iro. Z Patrykiem Wojciechowskim rozmawialiśmy o tym, co dała mu medialna rozpoznawalność i w jaki sposób buduje swoją pozycję na polskim rynku mody.



Monika Sołoduszkiewicz: Dałeś się poznać szerokiej publiczności dzięki udziałowi w programie "Project Runway". Jak oceniasz go z perspektywy czasu - to dobra platforma promocji, czy też pokazanie swojej pasji było dla ciebie trudne?

Patryk Wojciechowski: Program to bardzo dobra droga do stania się rozpoznawalnym. Chociaż nie wygrałem, moje życie zmieniło się o 180 stopni. Mam teraz firmę i zajmuję się tym, co lubię najbardziej. Na pewno pokazanie się w telewizji było trudne, a bardzo męczący profil programu wcale w tym nie pomagał. Zdarzało się, że nie mieliśmy czasu nawet na sen. Najważniejsze, żeby nie udawać kogoś, kim się nie jest i nie dać się za bardzo zmanipulować. Ja miałem to szczęście, że mój charakter pasował do scenariusza programu i dawali mi wolną rękę w wielu kwestiach.

Z czasem, projektowanie stało się dla mnie jak powietrze, tym oddycham i żyję. Pierwsze projekty może nie były najlepsze, ale bardzo się w to wkręciłem i myślę, że już tak zostanie do końca życia.
Zawsze chciałeś związać swoją przyszłość z modą? Jakie były twoje pierwsze projekty?

Na początku mojej plastycznej drogi chciałem zostać malarzem. Z tego czerpałem największą przyjemność i inspiracje. Następnym etapem było projektowanie butów i galanterii skórzanej. Zawsze się tym interesowałem, poszedłem na studia z myślą, że będę projektował buty. Kiedy poznałem modę, ubrania, technologie i procesy robienia kolekcji, zakochałem się w tym od pierwszego wejrzenia i do teraz jest to moją największą pasją. Z czasem projektowanie stało się dla mnie jak powietrze, tym oddycham i żyję. Pierwsze projekty może nie były najlepsze, ale bardzo się w to wkręciłem i myślę, że już tak zostanie do końca życia. Moim pierwszym projektem był ręcznie pleciony sweter z włóczki z dzianinową podszewką.

Pamiętasz ten przełomowy moment, w którym podjąłeś decyzję o tym, by zamienić pasję w biznes?

Było to zaraz po "Project Runway", kiedy uświadomiłem sobie, że jednak program ma dużą siłę przebicia, a ludzie sami zaczęli do mnie pisać i dopytywać się o ubrania. Był to dla mnie wielki przełom i miałem jeszcze więcej pracy niż podczas programu. Ale warto było!

Czy rozpoznawalność związana z "Project Runway" wciąż procentuje?

Program telewizyjny daje ogromne możliwości i rozpoznawalność. Otwiera wiele drzwi, które do tej pory były dla ciebie zamknięte na siedem spustów. To, co dalej z tym zrobisz, zależy od każdego indywidualnie. Wielkie bum po programie już przycichło i teraz liczy się ciężka praca i wytrwałość. Otworzyłem atelier w Warszawie i to była dobra decyzja, ciągle idziemy do przodu i rozwijamy się. Obecnie powstają dwie kolekcje: Premium i Basic oraz poboczne projekty, takie jak suknie ślubne czy współpraca z innymi markami. Zdecydowanie polecam próbować swoich sił w programach o takim profilu, ale jednocześnie przestrzegam, że utrzymanie się na fali popularności programu jest prawie niemożliwe, więc trzeba jak najwięcej korzystać, ale i pracować.

Zobacz także: Trójmiejskie marki odzieżowe w natarciu

W twoich projektach odnajdziemy inspiracje zarówno naturą, jak i sztuką. W jednej z kolekcji pozwoliłeś nam podglądać świat z perspektywy mikroskopu. Zdradź proszę, co zobaczymy w kolejnej.

W nowej kolekcji jest również dużo natury i przestrzeni w inspiracjach. Wolałbym nie zdradzać, co dokładnie zobaczymy, ale jednym z motywów przewodnich są podróże po świecie. Będzie dużo faktur i ciekawych połączeń materiałowych. Klasyczne kroje i ogromna ilość ręcznej pracy przy projektach.



  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska
  • Fryzury: Capelli Akademia Fryzur Izabeli Wytrążek
Make up: Art&Makeup Gdansk
Biżuteria: Dulcedo Katarzyna Sobieszczyk
Modelki: Daria Małobłocka, Weronika Kreft, Wiktoria Kaźmierska

Ostatnio głośno było o twojej współpracy z Anją Rubik, z którą pracowałeś nad kolekcją dla paryskiej marki Iro.

Współpraca z Anją była czystą przyjemnością. Na początku przez email i Skype'a opowiedziała mi o całej kolekcji i swoich inspiracjach. Ja miałem stworzyć nadruki do tej kolekcji. Proces projektowy wyjął z mojego życia niezliczoną liczbę godzin, a po wielu próbach i zmianach już sam w efekcie nie byłem pewien, który print i kolor został wybrany. Samo przygotowanie trwało kilka miesięcy. Propozycja Anji rzeczywiście okazała się dla mnie dużym zaskoczeniem. Przyjąłem to zlecenie bez namysłu, chociaż nie powiem, że nie miałem obaw. Taki pozytywny strach ma jednak na mnie dobry wpływ, bardzo mnie nakręca i daje siłę do tworzenia.

Co wyróżnia wzory zaprojektowane dla Iro? Jaki charakter ma ta kolekcja?

Anja jest bardzo profesjonalna i zdecydowana, a to niezwykle pomocne podczas takiego formatu jakim jest "Project Runway". Prywatnie bardzo dobrze się z nią rozmawia, jest po prostu bardzo miłą i ciepłą osobą. Na pewno stała się dla mnie wzorem, jak radzić sobie w tym trudnym świecie mody.


Główną inspiracją były fale i kobieta. Kobieta mocna i silna, ale jednocześnie delikatna. Cechą charakterystyczną tego projektu jest to, że od początku do końca został ręcznie narysowany długopisem. Myślę, że niewielu ludzi o tym wie. Całość druku jest bardzo zróżnicowana, podobnie jak morskie fale - raz łagodne, a innym razem pełne wzburzonych bałwanów - trochę jak charakter kobiety, do której ta kolekcja jest skierowana. Wszystko to delikatnie i płynnie przechodzi na ubraniach w różne wzory. Za każdym razem inne, tak jak niepowtarzalne są fale.

Jak wspominasz współpracę z Anją Rubik podczas programu i po nim?

Ta współpraca to jedna z najlepszych, jakie do tej pory mi się przydarzyły. Anja jest bardzo profesjonalna i zdecydowana, a to niezwykle pomocne podczas takiego formatu jakim jest "Project Runway". Prywatnie dobrze się z nią rozmawia, jest po prostu miłą i ciepłą osobą. Na pewno stała się dla mnie wzorem, jak radzić sobie w trudnym świecie mody.

Otworzyłeś swoje atelier w Warszawie, jaki będzie kolejny krok w rozwoju twojej marki?

Tak, Atelier powstało niedługo po programie i był to pierwszy etap w tworzeniu mojej marki. Niedługo na Warsaw Fashion Weekend odbędzie się premiera kolekcji Basic, która będzie nosiła nazwę PHI Concept. To propozycja dla osób, które interesują się modą, dla których ważne jest, co noszą, zwracają uwagę na projekt i materiały. Idą z duchem mody, a jednocześnie nie chcą zrujnować swoich portfeli. Markę Premium zostawiam pod swoim imieniem i nazwiskiem. Obie kolekcje są gotowe. Czekamy na dobry moment, by pokazać linię Premium.

Gdzie w Trójmieście można kupić twoje projekty?

Na razie tylko w sklepie Damy nie Damy w Gdyni. Ale z nową linią planujemy małą ekspansję i współpracę z większą liczbą sklepów partnerskich. Powoli też zaczynamy eksplorować naszą markę poza granicami Polski. Oczywiście zapraszam na nową stronę internetową www.patrykwojciechowski.pl. Mogę też zdradzić, że wraz z rozwojem firmy pojawi się nowy projekt sprzedażowy i mam nadzieję, że już za miesiąc będę mógł oficjalnie to zakomunikować.

Czego ci życzyć?

Dużo pomysłów i wytrwałości. No i oczywiście więcej zadowolonych klientów. Na pewno przyda się też dużo szczęścia (śmiech).

Zobacz także: 19-latek z Nowego Portu wygrał "Project Runway"

Miejsca

Zobacz także

Opinie (37) 6 zablokowanych

  • piękny chłopiec

    • 0 2

  • Czy ktoś może mi wytłumaczyć jedną rzecz...? (1)

    Dlaczego akurat A. Rubik jest supermodelką? Nie dość, że niezbyt urodziwa, to jeszcze chorobliwie wygląda (nieestetycznie już z lekka). Jakie są kryteria?

    • 9 3

    • masz wyglądać jak chudy chłopak.

      • 3 1

  • Fajne ciacho

    • 1 0

  • a kto to ta nija ??

    ta szpetna blondyna bez cyców??

    • 2 3

  • wujek arek

    Fajny chłopak, gratuluję sukcesu i życzę więcej :) !

    • 7 0

  • Życzę sukcesów oraz inspiracji. Pozdrawiam

    • 7 1

  • A

    Babcia Wojciechowska puchnie z dumy no taki zdolny i to po Kim .... po Mnie

    • 1 7

  • Sledczy

    I babci tez musiało się oberwać przez zazdrosną koleżankę .

    • 6 0

  • Ah te komentarze od zazdrosnikow

    Gosc osiagnal sukces, tworzy i spelnia sie. Pracuje z ciekawymi ludzmi, a wam pozostalo klepanie zlosliwosci a jutro na 8 do roboty poranna skm albo trajtkiem.

    • 6 0

  • Co mnie obchodzi współpraca ze szkieletorem?

    • 0 4

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane