- 1 Kreacje z gdyńskiego czerwonego dywanu (50 opinii)
- 2 Wyjątkowo mocna Klasa S w Gdyni (107 opinii)
- 3 Od "Idola" do manikiurzystki gwiazd (19 opinii)
Mercedes idzie za ciosem i wypuszcza na rynek kolejnego przedstawiciela z elektrycznej rodziny EQ. Tym razem przyszła kolej na model EQE SUV, który powstał na bazie limuzyny EQE. Jego cennik otwiera kwota 411 800 zł. Poznajcie go bliżej.
Rodzina EQ rośnie w siłę, Mercedes sukcesywnie rozbudowuje swoją elektryczną familię.

Niemal kopia EQS SUV
Nie pomylę się, jeśli napiszę, że EQE SUV to mniejsza kopia EQS SUV. Zerkam na oba "elektryki" i naprawdę nie widzę większych różnic. Trzeba mieć sokoli wzrok, żeby na drodze dostrzec kosmetyczne różnice (nieco inna linia przednich reflektorów i tylnego zderzaka). Dlatego też stylistyka EQE SUV nie może być dla odbiorcy żadnym zaskoczeniem, bo przecież już to gdzieś widzieliśmy. Osobiście uważam, że krótszy o ok. 26 cm EQE SUV jest... zgrabniejszy od swojego większego brata.
Dodam tylko, że różnica w długości rozstawu osi to 18 cm. Mimo to EQE SUV oferuje naprawdę dużo wolnej przestrzeni w swojej kabinie. Komfortowo jest zarówno z przodu, jak i w drugim rzędzie. Standardowa pojemność bagażnika wynosi 520 l (maksymalnie - 1675 l).
Silnik
Mercedes EQE SUV 350 dysponuje dwoma elektrycznymi silnikami, które wytwarzają łącznie 292 KM i 765 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki dwóm jednostkom EQE SUV napędzany jest przez wszystkie koła. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 6,6 sekund. I choć ten wynik nie rzuca na kolana, to ważący 2580 kg SUV po nadepnięciu na pedał gazu wystrzeliwuje jak z procy.
Auto prowadzi się bardzo dobrze, także w zakrętach. Przy większych prędkościach nie czujemy przechyłów, jest stabilnie. SUV został wyposażony w zawieszenie pneumatyczne Airmatic, które zapewnia efektywne resorowanie, przez co pasażerowie - mimo sportowego zacięcia - podróżują bardzo komfortowo.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Używane Mercedesy w naszych ogłoszeniach
Bateria i zasięg
EQE SUV 350 został wyposażony w baterię o pojemności 90,6 kWh netto. Podczas jazd testowych średnie zużycie energii wyniosło 23 kWh na 100 km. Pomyślicie: sporo. Owszem, ale bardzo dużo kilometrów spędziłem na autostradzie. I o dziwo zasięg przy autostradowych prędkościach nie znikał w mgnieniu oka, co niestety jest bolączką aut elektrycznych. Uważam, że przy wolniejszym trybie zużycie spokojnie może oscylować w granicach 19 kWh na 100 km.
Przy moim wyniku przejechałbym na jednym ładowaniu ok. 400 km. Gdyby "zejść" do 19 kWh, zasięg wzrósłby do 470 km. A to już świetny rezultat.
Ile trwa ładowanie EQE SUV? Wszystko zależy oczywiście od użytej ładowarki. Przykładowo, jeśli skorzystamy z ładowarki o mocy 11 kW, do pełna "zatankujemy" po ponad 9 godz. Dwukrotnie większa moc ładowania (22 kW) - 4,8 godz. Jeśli uda wam się znaleźć superszybką ładowarkę o mocy 170 kW - to z 10 do 80 proc. bateria naładuje się w zaledwie pół godziny. Z przydomowego gniazdka pełne naładowanie potrwa wieki. Odradzamy.
Wnętrze
Zaglądamy do wnętrza EQE SUV. Konfigurując swój egzemplarz, dokonuje się wyboru wyglądu kokpitu. W bogatszej odmianie klient otrzyma hyperscreen o szerokości 141 cm. To połączenie trzech ekranów (blisko 18-calowego centralnego i dwóch o 12,3-calowych). Egzemplarz demonstracyjny nie posiada hyperscreen (dopłata 41 446 zł), a dwa niepołączone ze sobą ekrany - dotykowy, multimedialny o przekątnej 12,8 cala oraz cyfrowe zegary o przekątnej 12,3 cali. Jakość wyświetlanych treści jest świetna, ale w tej kwestii Mercedes od lat jest w samym topie.
Cena
Cennik elektrycznego SUV-a otwiera kwota 411 800 zł za bazową wersję EQE 300. Testowany egzemplarz został skonfigurowany na kwotę 533 951 zł. Otrzymaliśmy informację od dealera, że EQE SUV dostępny jest w bardzo korzystnym leasingu - od 2245 zł netto za miesiąc. O szczegóły warto dopytać w salonie.
Auto do jazd testowych użyczyła firma BMG Goworowski.
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-08-01 12:57
No i super... (7)
Najważniejsze że to elektryk, ekologia i te sprawy... Będzie się ekologicznie palił...
- 28 4
-
2023-08-01 14:00
(1)
ten statek z 3700 samochodami ktore pala sie dzieki elektrykowi chyba juz tydzen sie pali na morzu
- 17 3
-
2023-08-02 10:19
Maszynownia się zajarała
Nie elektryki
- 1 4
-
2023-08-02 10:14
Bolą 4 litery, że kogoś stać.
- 4 8
-
2023-08-01 14:52
Nie sam ogień jest najgorszy, tylko że taka bateria to ekologiczna bomba (3)
pełna np. sodu, litu czy potasu. To są metale tak niebezpieczne, że trzeba je przechowywać w specjalnym oleju lub w osłonie gazów szlachetnych a ich recykling jest trudny i piekielnie drogi.
I chłodzenie wodą czy nawet kontener z wodą to kolejny problem - bo w wyniku reakcji powstaje żrący i toksyczny wodorotlenek, który razem z wodą trafiapełna np. sodu, litu czy potasu. To są metale tak niebezpieczne, że trzeba je przechowywać w specjalnym oleju lub w osłonie gazów szlachetnych a ich recykling jest trudny i piekielnie drogi.
I chłodzenie wodą czy nawet kontener z wodą to kolejny problem - bo w wyniku reakcji powstaje żrący i toksyczny wodorotlenek, który razem z wodą trafia oczywiście do ścieku a dalej do rzeki, jeziora czy morza.
Za wikipedią działanie takich wodorotlenków na organizm człowieka: "Oddziaływanie w postaci pyłu, pary lub aerozolu wywołuje ból i łzawienie oczu, uczucie pieczenia w nosie i gardle, kaszel, uczucie duszenia się. Skażenie skóry wywołuje ból, zaczerwienienie, oparzenie chemiczne z pęcherzami i martwicą. Rozległe skażenie skóry może spowodować wstrząs lub zapaść. Skażenie oczu pyłem lub roztworem powoduje zniszczenie aparatu ochronnego oczu, oparzenie gałki ocznej rogówki i głębszych struktur oka. Wniknięcie drogą pokarmową wywołuje oparzenie błony śluzowej jamy ustnej gardła i dalszych części przewodu pokarmowego z ryzykiem uszkodzenia lub perforacji ścian, krwotoku, wstrząsu i zgonu."
Zanim więc polejesz uszkodzoną baterię wodą zastanów się parę razy.- 51 5
-
2023-08-02 06:37
:)
Sami fachowcy antyszczepionkowcy dyskutują widzę ;)
- 5 10
-
2023-08-02 10:12
Rozsiewacz plotki plaskoziemcow. (1)
Nie zdałeś jeszcze folii z głowy?
- 3 5
-
2023-08-02 11:16
Zapisany na kolejną dawke by odnowić certyfikat?
- 4 1
-
2023-08-02 09:01
Rodzinny elektryk za pół bańki. Jasne. (2)
Zachodnie koncerny grubo oderwało od rzeczywistości. Nawet Niemcy mają już problem z zakupem nowych samochodów - są po prostu za drogie. No i zaczyna się trzęsienie ziemi, bo powoli do Europy wchodzą Chińczycy. Już nie robią samochodów z drewnianymi klockami hamulcowymi i wynikiem zero gwiazdek w NCAP a ich ceny są dwa razy niższe, niż ceny europejskich odpowiedników.
- 21 1
-
2023-08-02 10:21
Nie stać cie na dobre auto tam za Bugiem? Hahahah
- 0 11
-
2023-08-04 08:16
dopóki nie kupiłem mercedesa, to myślałem, że to klasa premium
ale premium to tam są ceny części zamiennych a awaryjność jest okrutna - nie spodziewałem się tak podłej jakości
- 3 0
-
2023-08-01 16:18
jak polskie elektryczne Izery nie bedą ze 4 razy tańsze (1)
to rodziny w Polsce zamiast na prąd do SUVa bedą wydawać 800+ na buty, które się będą bardziej niszczyły od wzmożonego chodzenia pieszo
- 32 3
-
2023-08-01 19:28
Nigdy żadnej izery nie będzie
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.