- 1 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
Wszechstronny SUV - Land Rover Discovery Sport
Długo wyczekiwane dziecko Land Rovera w końcu ukazało się trójmiejskim fanom motoryzacji. W czwartkowy wieczór poznaliśmy następcę kultowego Freelandera - to Land Rover Discovery Sport. Model, który zapoczątkowuje nową stylistykę Land Rovera. Już teraz zapowiada się iście pasjonująco.
Trójmiejska premiera kompaktowego Land Rovera odbyła się 5 marca w gdańskim salonie JLR przy ul. Abrahama 5 . Po kilkunastominutowym oczekiwaniu, materiałowa płachta w końcu opadła na podłogę, a setce zaproszonych gości ukazała się zupełnie nowa odsłona Land Rovera, to nowoczesny model Discovery Sport. Warto było wyczekiwać, bo nowość brytyjskiego producenta - zresztą zgodnie z prognozami - nie zawiodła.
Na wstępie wypada zastanowić się, kim tak naprawdę jest nowy członek lordowskiej rodziny. To wbrew pozorom dość zawiła historia. Nowy Discovery Sport - jakby mógł wskazywać na to przydomek - nie jest kontynuatorem legendarnego modelu Discovery. To następca mniej spektakularnego Freelandera, wzbogaconego o luksus Range Rovera.
Wyglądem, a w szczególności charakterystycznym grillem oraz przednimi reflektorami dobitnie przypomina Range Rovera Evoque. I gdyby nie gigantyczny napis "Discovery" na dziobie pojazdu - wiele osób mogłoby się pomylić. Design zaprezentowanego SUV-a to zalążek nowej stylistyki brytyjskiego producenta. Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że tak skrojony garnitur Land Rovera znajdzie rzesze swoim fanów i mocno namiesza na europejskim rynku.
- Discovery Sport to aktualnie najbardziej wszechstronny SUV w klasie premium. To przede wszystkim samochód rodzinny, ale również w pełni rasowe auto terenowe. Sceptycy powiedzą, że pojazd o konstrukcji samonośnej nie jest terenowy - mogę zapewnić, że mamy do czynienia z pełnokrwistą "dyskoteką". I tak naprawdę wszyscy, którzy znają Discovery od off-roadowej strony, z całą pewnością potwierdzą to przy pierwszej przejażdżce Sportem - zdradza Marcin Dąbrowski, wiceprezes i dyrektor zarządzający JLR Polska.
Potwierdzeniem przystosowania kompaktowego Discovery Sport do katorżniczych, terenowych warunków - oczywiście obok napędu na wszystkie osie - jest prześwit wynoszący 212 mm oraz 60-centymetrowa głębokość brodzenia, porównywalna do tej z rasowej terenówki - Toyoty Land Cruisera.
Ponadto, auto zostało uzbrojone w inteligentne systemy pomagające "przetrwanie" w surwiwalowym świecie, m.in.: HDC - system ułatwiający zjazd ze zniesienia, Wade SensingTM - czujnik poziomu wody czy GRC - system kontrolujący prędkość zjazdu ze wzniesienia.
Masywny SUV swoimi gabarytami równa się z największymi konkurentami z "branży" - Audi Q5, BMW X3 czy Volvo XC60. Nadwozie brytyjskiego pojazdu mierzy 4580 mm, a rozstaw osi to 2741 mm. Masę samochodu, dzięki zastosowaniu aluminiowo-stalowej karoserii, udało się nieco odchudzić. Pojazd waży aktualnie niespełna 1800 kg. Konstrukcja samochodu pozwala na powiększenie przestrzeni pasażerskiej z pięciu do siedmiu miejsc. Ta opcja będzie dostępna za dodatkową dopłatą.
- W najbliższym czasie będziemy mieć do czynienia z trzema motoryzacyjnymi rodzinami marki Land Rover, czyli luksusową linią Range Rover, Discovery jako rodzinny samochód wszechstronny oraz Defender jako pojazd do pracy - dodaje.
Aktualnie, w ofercie silnikowej Discovery Sport znajdziemy sześć pozycji. Prawdopodobnie największą popularnością wśród klientów będą cieszyć się jednostki benzynowe 2.0 i 240 KM oraz wysokoprężne 2.2 wyposażone odpowiednio w 150 i 190 KM. Ponadto, dostępne będą dwa warianty skrzyni biegów: 6-biegowa manualna oraz 9-biegowa automatyczna. SUV-a będziemy mogli skonfigurować w czterech wersjach wyposażenia: S, SE, HSE oraz najbogatszą HSE Luxury.
Na koniec pozostawiliśmy deser, czyli cenę tego spektakularnego kompaktu. Za najtańszą wersję S z benzynowym silnikiem 2.0 przyjdzie nam zapłacić blisko 190 tys. zł. Warto dodać, że samochody można już nabywać w każdym salonie JLR w Polsce.
Czytaj również: zapowiedź premiery Land Rovera Discovery Sport
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (42) 3 zablokowane
-
2015-05-11 12:32
(1)
jak to co mam na myśli pisząc o częściach? Przykład:
jakis czas temu musiałem kupić nowy adaptor bloku zaworowego do skrzyni biegów do automata Discovery 3. I co? szukałem po mieście i nie mogłem znaleźć. nigdzie. Nawet w serwisie nic mi nie mogli poradzić na tamten czas.
Gdybym nie umiał korzystać z internetu, to pewnie do dziś bym tego nie miał. Jedyne co mnie właśnie uratowało to zakupy w http://landstore.pl/
tam znalzałem co chciałem. I co z tego, ze musiałem czekac na przesyłkę dwa dni, skoro to mega szybko w porówaniu do czasu, który by się marnował jakbym czekał u siebie w nieście i siedział na tyłku.
Ja zamienników nie stosuję, bo nie po to kupiłem oryginalne auto, bo teraz faszerować je jakimś tanim plastikiem.
Ale wiesz. to z czasem do człowieka dociera. bo przecież jak się kupuje auto to sie o takich rzeczach nie myśli.
Ale żeby tak nie było, ze tak narzekam tu a wyjdę do garażu i okaże się że znów coś nawaliło.- 0 0
-
2015-05-11 14:36
Jakby wybudowali tę fabrykę Land Roverów u nas to byś takich problemów nie miał hehe wszystko byłoby bardziej dostępne.
Ciesz się ze są te sklepy internetowe, i ze mozesz coś sobie zamówić i prosto do domu otrzymać. Może spobie po prostu w ogóle odpuść szukanie następnym razem, bo tylko widze, ze o nerwy cie przysparza. a w takim stanie za kierownice takiego auta siadać, to lepiej nie...- 0 0
-
2015-05-19 20:05
2.0benzyna, 240 koni z sensownym wyposażeniem wyszedł mi 255.000.
Za tą cene to już można konfigurować GLK, Q5, X3, Jeepa albo Volvo. Nawet Lexus już się załapie. Coś drogo.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.