- 1 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 2 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 3 Trójmiasto w przewodniku Michelin (76 opinii)
- 4 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 5 Whisky w kieliszkach, jej aromaty na talerzu (23 opinie)
- 6 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
Nowe (jeszcze szybsze) Porsche Cayenne
Odświeżone Porsche Cayenne. Na rynku od 1 października br.
Większy Cayenne musi gonić mniejszego Macana. Duży suv Porsche przeszedł więc facelifting, po którym wygląda zdecydowanie... lepiej. Inżynierowie Porsche wprowadzili też kilka modyfikacji w całym zespole napędowym Cayenne.
Teraz trzeba naprawdę dużo złej woli, by tego wielkiego suva nazwać jeżdżącą mydelniczką. Zawistni lub złośliwi lubili w ten sposób pastwić się nad stylistyką pojazdu, gdy debiutował na rynku. Wszystkie zmiany sprawiły jednak, że obecnie stoi przed nami samochód, po którym widać, że drzemią w nim geny godne słynnej, sportowej marki.
Porsche Cayenne ma teraz nowy przedni pas, przednie błotniki i pokrywę silnika. Efektywny dopływ powietrza do intercoolerów zapewniają zaprojektowane na nowo wloty powietrza z "płetwami" po obu stronach auta. Większa "paszcza" Porsche sprawia, że samochód na drodze wygląda na groźniejszego i pewniejszego siebie. Stylistyczne modyfikacje tyłu objęły m.in. tylne lampy. Oprócz zmian w samym oświetleniu, bardziej zintegrowano je z tylną klapą. Nowe końcówki wydechu połączono z dolną częścią zderzaka.
Przy chłodnej, niczym skandynawski, północny wiatr, stylistyce wnętrza np. Volvo XC 90, Porsche Cayenne robi wrażenie. Liczba przycisków w kabinie może oszołomić, oszołomiony użytkownik może złapać się aż za cztery obszyte skórą uchwyty, w tym dwa na konsoli środkowej. W ostoi ostentacyjnego wręcz luksusu, jakim kipi wnętrze Cayenne, ciekawie wygląda umieszczony oczywiście po lewej stronie jajowaty przełącznik "start" i dźwigienki kierunkowskazów, jakie można znaleźć w większości modeli z koncernu Volkswagena.
Pozycja za kierownicą Cayenne jest przyjemnie niska, jak przystało na auto o sportowych genach, a dzięki m.in. regulowanym ustawieniom zawieszenia charakterystykę pojazdu można dostosować do indywidualnych upodobań.
Modyfikując Cayenne, Porsche zadbało także, by niezależnie od wersji, Cayenne spalał mniej paliwa, a był szybszy. Oksymoron? Niekoniecznie. Jedną z modyfikacji silników jest nowy system optymalizujący chłodzenie, z aktywnymi klapami silnika sprawiającymi, że wielki suv jest bardziej ekonomiczny.
Porsche Cayenne z trzylitrowym silnikiem diesla V6 o mocy 262 KM i 580 NM momentu obrotowego szybko potrafi zjednać kierowcę, zarówno kulturalną pracą, jak i satysfakcjonującymi przyspieszeniami.
Użytkownik powinien pamiętać, że uzbrojony w szerokie jak walce opony suv nie jest autem terenowym, mimo iż incydentalnie Cayenne potrafi zadziwić na bezdrożach. Są co prawda śmiałkowie, którzy w klapkach zdobyli Giewont. Nikomu jednak nie poleca się tej formy turystyki. Podobnie jest Porsche Cayenne, zdecydowanie lepiej niż leśnych koleinach czuje się na szutrze i asfalcie.
Nowe Cayenne dostępne jest obecnie w pięciu wersjach: Cayenne S, Cayenne Turbo, Cayenne Diesel, Cayenne S Diesel i po raz pierwszy jako hybryda z możliwością ładowania akumulatorów z gniazdka (plug-in), czyli Cayenne S E-Hybrid. To pierwsze auto tego typu w segmencie suvów.
Prezentowana wersja Cayenne Diesel dostępna jest od nieco ponad 300 tysięcy złotych. Doposażenie auta w liczne podnoszące komfort i bezpieczeństwo dodatki podnosi cenę pojazdu do prawie pół miliona złotych. Porsche znane jest także z tego, że utrzymuje wysoką wartość rezydualną, która w przypadku Cayenne wynosi 58 proc. ceny zakupu po trzech latach. Marzenie o luksusowym suvie ze słynnym znaczkiem na masce najtaniej można spełnić za nieco ponad 40 tysięcy złotych. Mniej więcej od tej ceny zaczynają się egzemplarze Cayenne z 2004 roku z 3.2litrowym, benzynowym silnikiem V6.
Ten model Porsche stanowi ok 45 proc. łącznej sprzedaży marki, a popyt na te auta wciąż rośnie. Nic dziwnego więc, że doskonałe nastroje panują również w Porsche Centrum Sopot, gdzie w tym roku nabywców znalazło już kilkadziesiąt Cayenne.
Zanim jednak poznamy Levante, w Trójmieście, już w tę sobotę, 29 listopada będziemy mogli zobaczyć pełną gamę Maserati. Prezentację pojazdów zaplanowano w godzinach 10 -15 przed siedzibą firmy Carter, przy ulicy Grunwaldzkiej 260 w Gdańsku. Trójmiejski dealer Toyoty to obecnie część warszawskiej grupy Chodzeń, która jest również oficjalnym polskim importerem Maserati.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (76) 2 zablokowane
-
2014-11-28 12:41
(4)
Gdybym powiedział mojej babci 20 lat temu, że w papierosie może wyładować się bateria albo, że można kupić Porsche z dieslem, babcia z równą siła popukałaby się w głowę :)
- 65 1
-
2014-11-28 13:31
Jakie czasy takie babcie :) (3)
Dzisiejsze babcie nie maja juz nic przeciwko Porsche w Dieslu !
- 8 5
-
2014-11-28 14:23
(2)
i sexsowi grupowemu
- 6 2
-
2014-11-28 15:06
grupowemu na gruponie ? (1)
- 10 1
-
2014-11-28 18:17
tak, ale aktualnie mozna kupic dopiero na maj.
- 7 0
-
2014-11-28 12:34
(1)
Touareg bis z dieslem....
- 26 3
-
2014-11-28 18:16
volkswagen w cenie porsche
- 11 1
-
2014-11-28 12:54
(2)
Wydaje mi się, że pierwsza buda była najfajniejsza a każda zmiana, która przeprowadzają ciągnie do wyglądu koreańca. Za delikatne linie na porsche moim zdaniem oczywiście.
- 17 1
-
2014-11-28 16:23
Zgadzam się panie kolego :)
Za bardzo leci hyundaiem ix35 i nissanem quashkaiem:)
- 9 0
-
2014-11-28 13:21
Otóż to ! Dziewicza wersja Cayenne pomimo, że wywróciła Porsche jako takie do góry nogami ( raczej kołami), miała pazur. Nowsze modele mają wykastrowane, rzekłbym bardziej bezpieczne kształty.
- 8 1
-
2014-11-28 16:11
Łapy, łapy cztery łapy...
Liczba przycisków w kabinie może oszołomić, oszołomiony użytkownik może złapać się aż za cztery obszyte skórą uchwyty, w tym dwa na konsoli środkowej.
Czyli jak już jesteś w szoku, to dwie ręce chwytają, oczywiście incydentalnie, aż cztery uchwyty.
Komóra z łapy wyleci!- 8 1
-
2014-11-28 12:45
Jak na porsche to auto bez wyrazu! (3)
Z tyłu wygląda jak peugeot 306 a z przodu jak koreański wynalazek. Ale nie przejmuję się bo z powodów czysto estetycznych :-) oczywiście nie planuje zakupu.
Nie ma jak klasyczna 911!!
Nie wierzę, że lellek wpuścił redaktora do wnętrza. Czy musiał buty zdejmować? A może fotki od dealera pochodzą?
Zapewne nowy na rynku i nie wie, że trójmiastopyel ma tyle wspólnego z ekskluzywnością co obietnice gdańskich polityków PO z rzeczywistością.
Ale kto wie może jakiś urzędnik wysokiego szczebla np. z działu zarządzania kryzysowego wywozem nieczystości zobaczy i przetarg rozpisze?- 14 7
-
2014-11-28 13:32
911 to już teraz Porsche dla ubogich ! (2)
Liczy sie tylko 918 spyder !!! To jest prawdziwe Porsche !
- 2 7
-
2014-11-28 14:07
(1)
a co gimbusie, zmieniłeś plakat na ścianie, czy tapetę w kompie?
- 12 2
-
2014-11-28 15:05
nic nie zmieniałem takie sa poprostu teraz realia w prawdziwym swiecie
prawdziwe porsche to 918 Spyder a 911 to już teraz Porsche dla ubogich (juz sam fakt ile tego po miescie teraz jezdzi świadczy o tym ) !
- 3 3
-
2014-11-28 12:52
Porsche skończyły się na modelu
Logan.
- 25 1
-
2014-11-28 12:51
Z boku wypisz wymaluj Ssangyong.
- 19 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.