Czwarta generacja flagowej limuzyny ze stajni Audi przeszła właśnie kurację odmładzającą. W najnowszym A8 zastosowano kilka kosmetycznych zmian stylistycznych, a także wdrożono unowocześnione rozwiązania technologiczne. Bez zmian pozostała oferta silnikowa - co istotne, zachowało się czterolitrowe V8. Cennik luksusowego sedana startuje od 442 tys. zł. Za wydłużoną wersję trzeba dopłacić 20 tys. zł.
Mercedes-Benz Klasy S
29%
żadną z powyższych, wybrał(a)bym innego producenta, niekoniecznie niemieckiego
31%
Od lat A8 jest wyznacznikiem komfortu, luksusu i innowacji w gamie Audi. Najnowsza, czwarta generacja zadebiutowała na rynku w 2017 r. Teraz, po pięciu latach, doczekała się odświeżenia. Najwyższa pora, bo przecież bezpośredni konkurenci nie próżnowali. W 2019 r. BMW zaprezentowało odświeżoną serię 7, a w ubiegłym roku Mercedes pochwalił się nową generacją Klasy S. Jakie zmiany przyniósł facelifting A8?
Zacznijmy od stylistyki, która zmieniła się dość subtelnie. Niemcy nie lubią radykalnych zmian, i to doskonale widać w odświeżonym A8. Najwięcej poprawek zastosowano w pasie przednim. Projektanci z Ingolstadt przemodelowali osłonę chłodnicy Singleframe, która jest teraz szersza, a jej grill zdobi chromowana rama rozszerzająca się ku górze. Samo wypełnienie atrapy chłodnicy nie do końca mi się spodobało, z bliska wygląda dość tandetnie, ale to kwestia gustu. Delikatnie zmieniono także atrapy bocznych wlotów powietrza, które ustawiono bardziej pionowo.
Nowe są diodowe, kątowe
reflektory w technologii Digital Matrix LED. Każdy składa się z około 1,3 mln mikroluster, które mają umożliwić precyzyjne sterowanie oświetleniem.
W tylnej części zmiany są jeszcze mniej widoczne. Zainstalowano
cyfrowe światła OLED, które są standardem w każdej wersji wyposażenia. Oprócz dynamicznych kierunkowskazów oraz powitalnych i pożegnalnych sekwencji światła OLED we współpracy z systemem wsparcia kierowcy oferują także funkcję identyfikacji zbliżającego się obiektu: wszystkie segmenty OLED zostają aktywowane, jeżeli w odległości do 2 m od zaparkowanego A8 pojawi się inny pojazd.
Podczas zakupu klienci będą wybierać między jednym z dwóch (a w przypadku S8 nawet trzech) wzorów świetlnych.
Czytaj także:Nowy Mercedes-Benz Klasy S - motoryzacyjny majstersztyk
Odświeżone
Audi A8 daje klientom jeszcze większe możliwości personalizacji wyglądu zewnętrznego limuzyny. Wszystko za sprawą pakietu "chrom" i - po raz pierwszy w A8 - pakietu S line. Ten drugi nadaje pasowi przedniemu bardziej charakternego wyglądu, jeszcze bardziej odróżniającego go od modelu bazowego.
Konfigurator A8 został wzbogacony o cztery nowe lakiery metaliczne (zieleń district, błękit firmament, szarość Manhattan i błękit ultra) i pięć matowych (szarość daytona, srebro floret, zieleń district, szarość terra i biel glacier).
Trójmiejskie salony motoryzacyjne
Audi A8 mierzy 5,19 m długości (rozstaw osi mierzy równe 3 m), 1,95 m szerokości i 1,47 m wysokości. Karoseria A8 składa się w 58 proc. z aluminium.
Przedział pasażerski zbudowano z formowanych na gorąco komponentów stalowych i uzupełnionych panelem tylnym wykonanym z polimeru wzmacnianego włóknem węglowym, charakteryzującym się bardzo wysoką wytrzymałością i wyjątkowo odpornym na siły skrętne.
Zaglądamy do wnętrza A8. Nad wykończeniem kabiny nie ma sensu się rozpisywać. To wzór. Zresztą
Audi od lat słynie z bardzo wysokiej jakości, a w A8 czuć to jeszcze bardziej.
Robiący wrażenie kokpit składa się z trzech sporych ekranów - dwa z nich znajdują się w kolumnie centralnej i odpowiadają za multimedia (10,1 cala i 8,6 cala), natomiast trzeci umiejscowiony jest przed oczami kierowcy i pełni funkcję wirtualnych zegarów (Audi virtual cockpit). Opcjonalnie można domówić dwa ekrany Full HD dla pasażerów tylnego rzędu, przymocowane do zagłówków przednich foteli (testowany egzemplarz nie został w nie wyposażony). Dodatkowe ekrany wyświetlają zawartość urządzeń przenośnych, posiadają także funkcję odbioru streamingu audio i video, np. ze znanych platform.
Dodajmy, że A8 zostało seryjnie wyposażone w nawigację MMI Navigation plus, która bazuje na modułowej platformie MIB3 trzeciej generacji.
Jak wspomniałem na wstępie - nie zmieniła się gama oferowanych silników. Wciąż dostępny jest ośmiocylindrowy motor TFSI o pojemności 4 litrów, który niestety nie trafił pod maskę testowanego egzemplarza. Musiałem zadowolić się trzylitrowym V6 diesla o mocy 286 KM i 600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Duży moment robi różnicę. Przekazywany jest na wszystkie koła (napęd quattro), natomiast silnik został zestrojony z ośmiostopniową automatyczną skrzynią biegów tiptronic.
Ta ponad dwutonowa limuzyna z bazowym silnikiem do "setki" rozpędza się w 5,9 sekundy, a prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 250 km/h. Średnie spalanie w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 9,5-10 l na 100 km.
Audi A8 oferuje w sumie aż 40 systemów wspomagania kierowcy. Niektóre z nich są elementami wyposażenia standardowego. Funkcje zostały podzielone na trzy grupy: Park, City i Tour. Topowy pakiet Plus oferuje zbiór wszystkich trzech. Czymś, co z pewnością wyróżnia ten pakiet, jest asystent parkowania zdalnego. Może on automatycznie pokierować A8 i wprowadzić je na równoległe do drogi miejsce parkowania lub z niego wyprowadzić. Kierowca nie musi nawet siedzieć w pojeździe.
City obejmuje m.in. asystenta skrzyżowań, asystenta ruchu przecinającego tor jazdy z tyłu, asystenta zmiany pasa ruchu, system ostrzegania przy wysiadaniu oraz system ochrony bezpieczeństwa pasażerów Audi pre sense 360 stopni, który w połączeniu z aktywnym zawieszeniem inicjuje działania ochronne w przypadku kolizji.
Pakiet Tour jest wyjątkowo wszechstronny. Jego centralnym elementem jest adaptacyjny asystent jazdy, który dostosowuje wzdłużne i poprzeczne panowanie nad pojazdem w całym zakresie prędkości.
Cennik odświeżonego Audi A8 startuje od kwoty 442 tys. zł (za dłuższą wersję A8L trzeba dopłacić 20 tys. zł). Testowany egzemplarz w wersji 50 TDI został wyceniony na kwotę 570 tys. zł.
Samochód do jazd testowych przekazała firma Audi City Gdańsk.
To nowy, kameralny obiekt należący do firmy Plichta, który mieści się w nowoczesnym biurowcu w Oliwie.