• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mój styl życia

4 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Mieszkanie w centrum miasta pozwala prowadzić zupełni inny styl życia, niż na jego obrzeżach. Mieszkanie w centrum miasta pozwala prowadzić zupełni inny styl życia, niż na jego obrzeżach.

Jest tyle stylów życia, ilu ludzi chodzi po Ziemi. Temperament, zainteresowania, warunki ekonomiczne, sytuacja rodzinna wpływają na to, jak żyjemy. Jest jednak rzecz, która może wszystko zmienić - miejsce, w którym mieszkamy.



To, gdzie znajduje się nasz dom, bez względu czy to mieszkanie, czy jednorodzinny budynek z ogródkiem, decyduje o tym, ile mamy czasu na swój styl życia: dzieci, rozrywki, fitness. Czas bowiem jest potrzebny na każdą aktywność. Zatem urozmaicenie, które poprawia nasze samopoczucie, dostępne jest wtedy, kiedy mądrze wybierzemy miejsce do życia.

Współcześnie szczególnie dotkliwie odczuwamy, że czasu jest za mało, doba jest zbyt krótka. Nasz czas mija szybko, ubywa nam lat. Intensywna praca zawodowa, obowiązki domowe, opieka nad dziećmi są absorbujące. Trzeba jednak ciągle nadążać za nowościami, zmianami, trendami, żeby być dobrym pracownikiem, dogadywać się z dziećmi. Trzeba wyszarpywać chwilę na spotkanie z przyjaciółmi.

Pośpiech i stres niszczą nasze ciała; chcemy o nie dbać: pójść na fitness, odprężyć się w saunie, zagrać w piłkę lub tenisa. Ale kiedy i jak to zorganizować, żeby było po drodze, żeby zdążyć?

Odpowiedzią jest świadomy wybór, gdzie kupić mieszkanie. Nie dajmy się skusić większą ilością pokoi w odległych dzielnicach. Zastanówmy się, czy stać nas na to, żeby pół życia spędzić w aucie - dowożąc dzieci do szkoły, dostarczając zakupy do domu, dojeżdżając daleko do pracy. Co moglibyśmy zrobić w czasie, kiedy stoimy w korku? Jak dojadą do nas przyjaciele? Jak wrócimy z imprezy? Oczywiście, że wolimy nowe mieszkanie od "używanego".

Niektórzy deweloperzy, np. Invest Komfort, oferują mieszkania tylko w dobrych, praktycznych lokalizacjach. Okazuje się, że można zamieszkać w nowym, eleganckim budownictwie, gdzie mieszkania mają funkcjonalne rozkłady, a jednocześnie być blisko wszystkiego, co ułatwia życie. Dzieci dotrą same do szkoły, rozrywki są blisko, można zorganizować życie bez samochodu. No chyba, że się lubi prowadzić - ale to już kwestia wyboru. Rozmowy z dziećmi stają się dłuższe, wiemy o nich więcej i lepiej się rozumiemy. Pojawia się poczucie kontroli nad własnym życiem i czasem.

Zaczynamy mieć czas dla siebie, na to, żeby zadbać o własne zdrowie. To nie tylko kwestia mody: czujemy upływ czasu, czujemy zmęczenie i stres. Pojawia się pomysł, by uprawiać sport. Kluby są świetne - indywidualny trener motywuje do rozwoju i dopasowuje trening do naszych możliwości.

Ale nasz apetyt na życie rośnie. Dobrze byłoby rano, przed wyjściem do pracy, rozgrzać się na bieżni. Albo rozegrać krótki set na korcie, żeby przećwiczyć nową technikę odbicia. Błogie lenistwo w saunie, zahartowane ciało nabiera odporności na choroby. Warto zwrócić uwagę, czy miejsce, gdzie wybierasz swoje mieszkanie, daje ci takie możliwości. To doskonałe uzupełnienie codziennego programu dnia: dostępny w każdej chwili kompleks sportowy tylko dla mieszkańców znajdziesz w Invest Komfort.

Invest Komfort buduje mieszkania i apartamenty w centralnych dzielnicach, w prestiżowych lokalizacjach Gdańska, Gdyni i Sopotu. W standardzie zapewnia możliwość aktywnego wypoczynku, realizując w inwestycjach boiska sportowe, sale fitness, sauny, sale bilardowe i korty tenisowe. Oferuje swoim mieszkańcom swobodę realizacji własnego stylu życia.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Zobacz także

Opinie (13) 1 zablokowana

  • o tyle ten artykuł ma sens (2)

    że rzeczywiście wielokrotnie bardziej opłaca się mieszkać w wewnęrznych dzielnicach, a nie gdzieś tam, hen pod obwodnicą. I mówię to nie jako bogacz, tylko jako człowiek zarabiający ciut ponad średnią krajową i spłacający kredyt na 30 lat. MOje pierwsze mieszkanie było klasyczne: kawalerka, 30 parę metrów, osiedle przy obwodnicy. NIe było tragedii, ale nie było tez szału. Do pracy w centrum jechałem od 45 minut do godziny. MOżna przeżyć, ale o komforcie trudno mówić.
    Po trzech latach postanowiliśmy się przeprowadzić. Małe mieszkanie ma ten plus, że łatwo je sprzedać. Jakoś wybitnie na tym nie zarobiliśmy, ale wyszliśmy 10 proc. do przodu (sprzedawaliśmy mieszkanie wykończone i wyposażone).
    Wzięliśmy kredyt na 350 tys., dołożyliśmy 200 tys. z pierwszego mieszkania i kpuliśmy mieszkanie we Wrzeszczu. CO prawda nie u firmy reklamującej się w tym artykule, ale też raczej z górnej pólki. Powiem wam, że zmiana gigantyczna. Czasy przejazdu spadły o połowę, ale dużo ważniejsza jest świadomość, że jesteś w centrum i wszędzie masz blisko. Nasza aktywnośc wzrosła dwukrotnie: częściej wychodzimy, nie gnijemy w domu,. Minus taki, że do lasu mamy dalej ;)
    Ale naprawde warto było, polecam ;)

    • 22 3

    • Pięknie napisane, brawa dla działu marketingu. (1)

      • 3 13

      • bez przesady ;)

        najbardziej brawa za ten fragment: "CO prawda nie u firmy reklamującej się w tym artykule, ale też raczej z górnej pólki".

        • 3 8

  • rzut beretem do centrum (2)

    Mój kuzyn kupił spore mieszkanie w Redłowie, akurat w tym wysokim altusie, widoki mają niezłe, ciszę spokój, siłownia co prawda malusieńka, ale co tam, wychodzą z domu a tu zkm skm, 3 przystanki do centrum riviera, naprawdę fajna sprawa. Sama mieszkam na wzgórzu maksymiliana, choć w starym budownictwie ale mieszkanie tuż przy centrum jest naprawdę genialne :-)

    • 18 2

    • cisze spokoj ??? w piwnicy mieszka? (1)

      • 2 7

      • Ja na osmym od strony zwyciestwa prawie nic nie slysze, delikatny jedynie szum przejezdzajacych samochodow, a skm w ogole nie slychac

        • 5 1

  • moj luksus (1)

    Ja chętnie zamieszkałabym na takim osiedlu, gdzie fitness klub mam pod nosem. Nie zawsze po calym dniu pracy, mam sile wybrać się na siłownię, bo zanim dojadę stojąc w korkach to już prawie 18, godzinę poćwiczę robi się 19, drobne zakupy pod domem i już po 20. A mając małe dziecko w domu, powrót o 20 to już raczej powrót nocny. Dlatego wyjście na siłownię traktuję w kategoriach luksusu, który dobrze byłoby mieć :)

    • 16 2

    • Codzienna logistyka

      Ja mam silke w piwnicy domu co prawda, ale mieszkam na obrzeżach miasta, wiec problem dojazdu do domu jest mi znany:( dzis troche żałuję, że nie kupiliśmy mieszkania w centrum zamiast budowac dom pod miastem. Marzy mi się kiedys mieszkanie w Nadmorskim Dworze, gdzie mieszka moja siostra. Las, morze, wszędzie blisko, silownia i korty tenisowe. Co raz częściej rozważamy taką zamianę. Niestety przy dzieciach im lepsza lokalizacja tym łatwiej logistyczne zaplanować dzień.

      • 14 2

  • dobry design

    Taka sala bilardowa to powiem nie pogardzilbym. Niezly design.

    • 13 0

  • przepłacać za mieszkanie tylko po by mieć siłownię bilard pod domem (1)

    Siłowni jest pełno bilardów też parę jest - a ćwiczyć z sąsiadem masakra jakaś .

    • 3 9

    • Komentarze - oczywiście sponsorowane :)

      Każdy marudzi że ma daleko do centrum :))))
      epidemia prosto z biura invest comfort :)

      • 3 5

  • Zamieszkajcie w sea towers, bedzie jeszcze blizej centrum i z widokiem na

    budujacy sie biurowiec.

    • 2 7

  • a tam pitolenie

    jak ktos się zna na rynku deweloperskim, to zauważy, że invest komfort ma spoko inwestycje, widocznie takie mają standardy inwestycji, to zle?, ja tam bym chętnie dopłacił za taki standard i gratisy na osiedlu zamiast smutnego brzydkiego blokowiska

    • 16 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane