• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Moda i kulinaria, czyli Fashion&Food na plaży

Monika Sołoduszkiewicz
24 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Kolacja zorganizowana przez Hotel Haffner została zaserwowana na plaży, a za inspirację do kompozycji na talerzach posłużyły kreacje autorstwa Tomasza Olejniczaka. Kolacja zorganizowana przez Hotel Haffner została zaserwowana na plaży, a za inspirację do kompozycji na talerzach posłużyły kreacje autorstwa Tomasza Olejniczaka.

Czy moda i kulinaria mogą się wzajemnie uzupełniać? Zwolennikami tej tezy są z pewnością uczestnicy pierwszej kolacji Fashion&Food, którzy przyjęli zaproszenie Hotelu Haffner na piątkowy wieczór.



Wieczór pod nazwą Fashion&Food miał kameralny charakter. Kolacja przygotowana przez Michała Zawierzeniec, została zaserwowana na plaży, a za inspirację do kompozycji na talerzach posłużyły kreacje autorstwa Tomasza Olejniczaka. Właściciel marki Tomaotomo przyjechał do Sopotu z kolekcją Piano - Forte, która swoją premierę miała zaledwie przed kilkoma dniami.

- Dzisiaj bierzemy udział w wyjątkowym wydarzeniu, na którym spróbujemy połączyć w całość świat mody i kuchni. Kiedy idziemy na kolację, zawsze zastanawiamy się, co na siebie włożyć. Moim zdaniem powinniśmy pomyśleć o tym, co będziemy mieli na talerzu. Jedzenie ma w sobie wiele inspiracji. Jeśli zamówimy szparagi, to postawmy na zielony total look. Stylizacja à la Monica Bellucci sprawdzi się we włoskiej restauracji. Czasem jednak to kolekcja staje się inspiracją do tworzenia dań, a dzisiejsze menu będzie tego odzwierciedleniem - tłumaczyła Liza Taste, dziennikarka, pomysłodawczyni kolacji Fashion&Food, która prowadziła wydarzenie.
W wyglądzie i smaku potraw niebagatelne znaczenie miały kolorystyka, faktura materiału i ozdobne detale prezentowanych sukienek. Jako pierwszy na talerzach gości pojawił się tatar z łososia, podany z konfitowanym żółtkiem o plastycznej konsystencji, marynowaną szalotką i cytrynową emulsją. Różowy kolor łososia miał nawiązywać do koralowej sukienki maksi z kolekcji Wonderland. Prosta forma jedwabnej sukienki została ciekawie przełamana prowadzonym od wysokości kolan plisowaniem, które prowadzącej skojarzyło się z ogonem syreny.

Pierwsze skrzypce w kolejnej stylizacji grała prześwitująca tkanina, delikatny odcień lawendy i koronka. Efektowne aplikacje kryształów i pereł zdradzały orientalne inspiracje w kolekcji Wonderland. Nim modelka zeszła z wybiegu, na stoły gości trafił chłodnik ze smakowym kawiorem oraz wino Jean-Pierre Michel.

- W państwa kieliszkach znajduje się białe wino z Burgundii, ze szczepu Chardonnay. Dość często słyszy się, że wino źle komponuje się z zupami. Ja jestem absolutnym przeciwnikiem tej koncepcji, łączmy wino ze wszystkim, na co mamy ochotę. Jean - Pierre Michel, to jeden z najlepszych producentów Macon - Villages. Wino pół roku spędza w beczkach z dębu francuskiego z Allier. Jest bardzo bogate aromaty, głównie pomarańczy i jabłek, a wyczuwalne nuty masła będą świetnie komponowały się z chłodnikiem - komentował Tomasz Kalenik z firmy Winers.
  • Dorsz z makaronem ryżowym, żelem miętowo - limonkowym i szparagami.
  • Chłodnik z płatkami białych kwiatków oraz smakowym kawiorem.
  • Tatar z dzikiego łososia z plastycznym żółtkiem i cytrynową emulsją.


Krwistoczerwona sukienka z frędzlami została zestawiona z sałatką z szyjkami rakowymi, uzupełnioną o liście botwinki, kiełki, sos truskawkowy i owoce. Przy daniu głównym pojawiła się natomiast pierwsza kreacja z najnowszej kolekcji projektanta. Biała suknia do ziemi zwracała uwagę transparentną tkaniną i lśniącymi aplikacjami, układającymi się w kaskadowy wzór. Na rozszerzanych rękawach znalazły się trójwymiarowe płatki kwiatów wykonane z jedwabiu oraz strusie pióra. Parą dla tego projektu stał się filet z dorsza podany z zielonymi szparagami. Lekka konstrukcja sukni zainspirowała kucharza do odtworzenia detali. Prażony, ryżowy makaron posłużył za pióra, a miętowo - limonkowy sos nawiązywał do turkusowej wstążki zawiązanej przy linii dekoltu.

Deser został przygotowany przez mistrza cukiernictwa Michała Wiśniewskiego. Na danie o nazwie "Latająca muza" składał się mus z białej czekolady aromatyzowany bergamotką, podany ze świeżymi malinami. Pióra z białej czekolady znakomicie odzwierciedlały aplikacje, gęsto układające się na dole sukienki.

Głównym punktem wieczoru był pokaz kolekcji Piano - Forte. Zaprezentowano dziesięć sylwetek, które łączyła estetyka oparta na kontrastach. Klasyczne, stosunkowo proste kroje wyróżniały się ciekawą fakturą materiału, zastosowaniem przezroczystości i efektownych, trójwymiarowych zdobień. Projektant zabrał widzów w dekadencką i zarazem romantyczną podróż do Paryża.

- Ta kolekcja jest dla mnie spełnieniem marzenia o tym, co zawsze chciałem Polkom pokazać. Tym razem poprzez modę i stroje zabieram je do Paryża. Inspiracją dla powstania tej kolekcji była kobieta, która mówi klasycznym językiem mody, ale w nowoczesnej formie. Kobieta seksualna i zmysłowa a zarazem lekka i zwiewna, która chce eksponować swoje ego poprzez to, co ma sobie. To nie tylko rozmowa o modzie, ale także o tym, co mamy w środku - mówi Tomasz Olejniczak. I dodaje:

- Pomysł na kolekcję i choreografię mojego ostatniego pokazu łączył fortepian. Piano - Forte, to właśnie czerń i biel klawiszy fortepianu, to Chopin i polsko - francuska baśń. Postanowiłem oprzeć aranżację muzyczną na dźwiękach fortepianu. Wiele osób po pokazie podchodziło do mnie i mówiło, że to był pokaz jak sprzed 20 lat, bo dzisiaj rzadko projektanci wybierają klasyczną muzykę, graną na żywo.

Siłą tego pokazu były przeciwieństwa, bo przestrzeń wybiegu zdominowały czerń i biel. Nie zabrakło kobiecych sylwetek - suknie maksi podkreślały figury modelek równie dobrze, jak rozszerzane jedwabne spodnie o asymetrycznych nogawkach. Proste, pudełkowe fasony tunik kontrastowały z jedwabnymi frędzlami i strusimi piórami. Klasyczne kroje występują w tej kolekcji w bogato zdobionym wydaniu. Rękawy sukien wzbogacono o kwiatowe aplikacje, a na koronkowych bluzkach ze stójką połyskują cekiny. Eleganckie żakiety w stylu Chanel zyskały duże i przewrotnie rozwiązane haftowane kołnierzyki.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (17) 4 zablokowane

  • lubie sobie poczytac o tym niedostepnym luksusowym swiecie pelnym pieknych, inteligentnych i wybitnych ludzi

    • 21 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane