Trendy w modzie zmieniają się szybko, dynamicznie, co sezon. Chociaż świat mody co kilka miesięcy zaskakuje nas czymś nowym, to istnieją rzeczy ponadczasowe, klasyczne i nieśmiertelne. Należą do nich kultowe torebki, tzw. it bags. Modele 2.55 Chanel, Birkin Hermes czy City Bag Balenciaga. Potrafią kosztować nawet do kilkuset tysięcy dolarów, są zaprojektowane tak, by służyć przez całe lata. Przekazywane z pokolenia na pokolenie, nie tylko urastają do rangi legend, ale też mogą okazać się dobrą inwestycją kapitału.
It bag to twoim zdaniem:
- O tym, że torebka staje się it bag decyduje ponadczasowa funkcjonalność. Zauważmy, że nie mówimy tu o jednym, jedynym modelu, a co najmniej kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu na przestrzeni wielu lat. Torebka musi idealnie pasować do osobowości noszącej ją kobiety, dlatego każda z nas inaczej myśli o kultowych modelach i w końcu z własnych powodów wybiera swoją wymarzoną it bag - mówi Grażyna Paturalska, stylistka, projektantka i specjalista ds. wizerunku.
Hermes, model Birkin, od 12 tys. dolarów.
mat. prasowe
Model "sac a depreches" pojawił się w sklepach już w latach 30., jednak swoją popularność i nazwę zawdzięcza księżnej Grace Kelly, która na fotografiach z 1956 roku torebką od Hermesa starała się ukryć zaawansowaną ciążę. Klasyczna torebka Kelly jest dziś prawdziwym rarytasem. Elegancki trapezowy kształt, szwy w podwójnych rzędach, podłużne, złote zapięcie i charakterystyczna rączka. Po najnowsze wzory tworzą się kolejki oczekujących. Proces produkcyjny trwa przeszło 18 godzin, a torebki od początku do końca są wykonywane przez jedną osobę. Każdą z nich wyróżnia 2600 ręcznie przeszytych szwów oraz stempel z datą produkcji i nazwiskiem rzemieślnika.
- It bag to fenomen świata mody, który został marketingowo odkryty! Kobiety kochają modę, ale wcale nie mniej niż... praktyczność użytkowania. Zmiany w kultowych modelach to nowy sposób patrzenia na trendy. Decydują o tym kolor i faktura, bo one muszą być na czasie. Ale co do formy, to powinna pozostać doskonała, uniwersalna, ponadczasowa. I dlatego myślę, że w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że klasyka zawsze będzie na czasie. Jest to w pewnym sensie antidotum na brak stylu lub panoszącą się coraz szerzej modę na "bylejakość" w każdej dziedzinie naszego życia - podkreśla Grażyna Paturalska.
Młodsza siostra modelu Kelly pojawiła się na rynku w 1984 roku. Torebka zyskała rozpoznawalną dziś na całym świecie nazwę za sprawą przypadkowego spotkania dyrektora Hermesa Jeana -Louisa Dumasa z aktorką i piosenkarką Jane Birkin. Sama aktorka z rozbrajającą szczerością przyznała, że ma tylko jeden model Birkin, a popularność tej torebki przerosła jej własną.
Skórzana torba o tradycyjnym prostokątnym kształcie z charakterystyczną klapą była znacznie pojemniejsza od modelu Kelly. Podobnie jak w przypadku starszej wersji, produkcja Birkin również odbywa się ręcznie, a jej sekret tkwi w technice opracowanej wraz z początkiem istnienia marki, gdy Hermes produkował siodła. Pierwsza wersja tego modelu mierzyła ok. 35 cm szerokości. Obecnie na rynku dostępne są różne wielkości Birkin, których rozmiar waha się między 25 a 55 cm. Co ciekawe, to mniejsze modele są droższe. Do produkcji wykorzystuje się najróżniejsze skóry: krokodyli, jaszczurek, cielęce, kozie i strusie. Charakterystyczne elementy- kłódka, kluczyk i guzki na spodzie wyrabiane są ze złota lub platyny. Tygodniowo powstaje 5 modeli torebki Birkin, wszystkie szyje się w centrali firmy w Paryżu.
Torebki Birkin nie są sprzedawane przez internet, a w butikach. Chociaż oficjalnie zarząd firmy Hermes zniósł legendarne, długie listy oczekujących na Birkin, to przyznaje, że kupno torebki wymaga częstego pojawiania się w butikach i "nawiązania osobistej więzi z jednym ze sprzedawców".
Kolejnym przykładem kolekcji toreb, która weszła do światowego kanonu jest model Lady Dior. Swoją nazwę zawdzięcza księżnej Walii Dianie, która otrzymała ją w prezencie od Bernedette Chirac. Bardzo szybko zyskała popularność, a John Galliano torzył coraz to nowe jej wersje. Mała, skórzana torebka wykonana z pikowanej skóry charakteryzuje się wyraźnym logo w formie metalowej zawieszki. Każdy model powstaje ze 130 kawałków skóry. Występuje w wielu wariantach kolorystycznych, w nadchodzącym sezonie w kolorze burgunda i fuksji.
- Warto poszukać w Sieci filmy ukazujące proces produkcji torebek, na przykład Dior. Jest to rzemiosło w najczystszej postaci. Na te dzieła sztuki rzeczywiście czeka się około roku i tylko wybrańcy mają możliwość złożenia takiego zamówienia i bynajmniej nie jest to kwestia zasobności portfela. Są one sprzedawane tak wymagającemu klientowi, że nie sądzę, aby można było im coś zarzucić w kwestii jakości - mówi Marcelina Rozmus, projektantka torebek i właścicielka pracowni Mana Mana.
Chanel, Flap Bag 2.55, cena od 3000 dolarów.
mat. prasowe
- Prawda jest taka, że wszystko już było i to, co pozornie nowe jest tylko "wariacją na temat", dlatego wychodzę z założenia, że nawet jeśli produkt jest dobry, wartościowy, świetnie uszyty, to i tak nie obroni się bez ogromnego zaplecza marketingowego, za czym idą oczywiście bardzo duże pieniądze. W przeważającej części jest to bajka opowiedziana wokół produktu, jego otoczka i zastępy kreatywnych ludzi, głowiących się nad strategią. Cywilizacja ma to do siebie, że układa świat w pewnym porządku, między innymi wertykalnie - nic więc dziwnego w tym, że pewne kręgi dążą do otaczania się przedmiotami, które wyraźnie sygnalizują pozycję majątkową. Jeśli ktoś o tym marzy, czemu nie? - zaznacza Marcelina Rozmus.
Są kobiety, które zawsze podążają za trendami i co sezon wymieniają starą torebkę na nową. Są też takie, które przez lata są wierne jednemu modelowi, a gdy się zniszczy, kupują kolejny - dokładnie taki sam. Świetnie rozwijająca się marketingowa machina sprawiła, że kobiety śledzące modę uwierzyły, że określony model luksusowej torby jest tym, na co nie tylko chcą, ale i muszą sobie pozwolić. Obecnie ekskluzywne torebki można nie tylko spłacać w miesięcznych ratach, jak kredyt na mieszkanie, ale i wypożyczać.
Nic dziwnego, że co kilka sezonów pojawia się nowa, kultowa torebka. Carolina Herrera wprowadza właśnie na rynek kolejną. Model inspirowany paryską architekturą nosi nazwę Vendome, ma trapezowy kształt i jest uszyty z kilku kolorów skóry.
Na trójmiejskich ulicach najczęściej widujemy torebki od Michaela Korsa. Różnorodne rodzaje skór, bogata paleta kolorystyczna i zróżnicowane rozmiary czynią z nich jedne z najbardziej uniwersalnych dodatków.Nie mniejszą popularnością cieszą się propozycje od Louisa Vuittona - Neverfull i Speedy. Jednym z kultowych modeli torebek dostępnych w Trójmieście jest też La Pilage marki Longchamp.
Wszystkim miłośniczkom it bag przychodzi z pomocą internet, gdzie bez trudu upolujemy cenowe okazje, a wprawne oko i znajomość tematu pozwolą uniknąć podróbek.