- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (65 opinii)
- 2 Nie tylko city break na wiosenny urlop (14 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 Zobacz luksusowy jacht za 29 mln euro (59 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (8 opinii)
- 6 Reaktywacja salonu przy al. Grunwaldzkiej (45 opinii)
Konie: pasja, ale i odpowiedzialność
Jeśli chcemy mieć chleb, nie kupujemy młyna. Jeśli zapragnęliśmy stać się posiadaczami własnego konia, nie musimy od razu kupować stajni, lasu i hipodromu. Nasi podopieczni znaleźć mogą w Trójmieście przyjazne pensjonaty i pastwiska. Musimy jednak pamiętać, że posiadanie konia wiąże się nie tylko z wielką odpowiedzialnością, ale też ze stale rosnącymi wydatkami.
Najdroższy nie znaczy najlepszy
- Na pierwszego konia poleciłbym doświadczonego i ujeżdżonego, w wieku od 6 do 12 lat - mówi Filip Falkiewicz z ośrodka Tabun w gdańskim Otominie. - Taki koń jest spokojny w obsłudze i sprawia niewiele problemów.
Konie te, zwane w gwarze jeździeckiej profesorami lub rekreantami, kupić można w cenie od 5 tysięcy złotych. Często pojawiające się w dziecięcych marzeniach o własnym koniu źrebaki są najczęściej zbyt rozbrykane, by mogły służyć za towarzysza nauki. Fachowcy porównują je do małych dzieci: lubią zaczepiać, kopać, gryźć, tarzać się i wierzgać.
- Dobry koń rekreacyjny to jednak wydatek około 15 tysięcy - uważa Falkiewcz. - Popularne obecnie polskie konie szlachetne półkrwi sprzedawane są w takich właśnie cenach.
Cenę konia niejednokrotnie podbija moda. Jeśli jako swoje marzenie wybraliśmy rasę w danej chwili modną, za takiego konia przyjdzie nam zapłacić dużo więcej niż za konia o podobnych walorach innej rasy. Przykładem mogą być popularne jeszcze niedawno konie fryzyjskie (paradne) czy arabskie. Przemijające mody dotyczą także maści. W niektórych sezonach konie srokate czy tarantowate uzyskiwały zaskakująco wysokie ceny.
Warto jednak pamiętać przede wszystkim, że każda rasa stworzona jest w jakimś celu i posiada określone wartości użytkowe. Dla przykładu, trudno o fryza, który polubi skakanie. Ponadto, konie rekreacyjne nie będą nadawały się do wyczynów sportowych, a czteroletni, wyszkolony sportowo koń to już wydatek 20-60 tys. zł.
Siano, sztylpy i bryczesy
Małgorzatę Klinkosz z salonu ze sprzętem jeździeckim Arpav poprosiliśmy o wycenę jeździeckiego wyposażenia deLuxe (wybór osprzętu o najwyższych parametrach) dla nastoletniej dziewczyny. Obejmuje ono: bryczesy (400 zł), kask (300 zł), buty ze sztylpami (łącznie 450 zł) i gustowną kurtkę na chłodniejsze wiosenne dni (400 zł). - Oczywiście, posiadamy też asortyment w niższych cenach - zaznacza Małgorzata Klinkosz, zachęcając klientów o nieco mniej zasobnych portfelach.
Pensjonat dla konia
Koń musi gdzieś mieszkać, toteż większość stadnin, poza szkółkami dla koni, prowadzi także usługi w postaci pensjonatu. Miesięczny koszt utrzymania konia w takim miejscu to kwota od 600 do 1000 złotych (cena wyjściowa z oficjalnego cennika na sopockim hipodromie to obecnie 818,64 zł latem i 844,56 zł zimą). Dokładne wyliczenie kosztów pobytu zależy jednak m.in. od tego, w której stajni koń będzie stał, ilości zużytego pokarmu i zaplecza socjalnego konkretnej stajni.
W cenę pobytu konia w pensjonacie nie jest za to wliczona opieka kowalska ani weterynaryjna (oddawane konie muszą się legitymować odpowiednim paszportem i zaświadczeniem o aktualnym obowiązkowym szczepieniu przeciw grypie). Nastoletni właściciele koni często sami zajmują się kupowaniem sprzętu, który służy im do bieżącej opieki nad podopiecznym i jazdy (szczotki, owijki, kantary, uwiązy, siodło, ogłowie).
Warto zajrzeć:
Hipodrom Sopot, ul. Polna 1, Sopot
Ośrodek Tabun, ul. Konna 29, Gdańsk Otomin
Ośrodek Sportów Konnych Lipce, Trakt Świętego Wojciecha 264, Gdańsk
Arpav - sprzęt jeździecki, Ziemowita 3, Gdańsk
Biuro pośrednictwa w handlu końmi, ul. Kaprów 4a, Gdańsk
Stajnia Wiczlino - jazda konna, ul. Wiczlińska 78a, Gdynia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (65) ponad 20 zablokowanych
-
2013-02-12 12:57
2 lata temu kupiłem konia na wystawie w Berlinie, (8)
po długich negocjacjach udało mi się "zejść" do kwoty 145 tys USD, ale nie żałuję ani grosza, jeździ się wybornie, szczególnie po sopockich lasach. Znajomi zachwycają się jego maścią, w zimie konik mieszka w Sopocie, tutaj ceny zależą od wielu rzeczy, ja akurat płacę 2500zł miesięcznie w zimie i 1900zł latem.
Polecam każdemu jazdę konną, niezapomniane przeżycie!- 23 51
-
2013-02-12 13:52
To musi być cudowne uczucie odmierzać czas na swoim Rolexie podczas konnej przejażdżki!
Zagryzając kanapkę z kotletem mielonym szczerze zazdroszczę :)- 53 3
-
2013-02-12 13:58
(1)
rozumiem, że ciągle choruje, wymaga stałej opieki weterynaryjnej i jest kuty co 3 dni?
- 20 1
-
2013-02-12 15:20
Skuty
to był chyba autor wątku, jak to pisał.
- 21 0
-
2013-02-12 14:35
(1)
Jesteś suuuper chciałbym być taki jak Ty. Wow. Na pewno masz wielu bogatych znajomych i odwiedzacie się wzajemnie, a latem wyjeżdżacie wspólnie do ciepłych krajów. Super fajny gość w wełnianym golfiku
- 17 2
-
2013-02-12 15:55
założenie jest takie, że jak ktoś ma hajc to jest nieciekawy i głupi i nie wie w czym rzecz?
- 2 7
-
2013-02-12 16:52
nie popisuj się Johnny
- 1 0
-
2013-02-22 16:21
COOO ?
Gdzie takie ceny ?! Aż mi się wierzyć nie chcę... :o koń za takie pieniądze chyba nie jest klepodupem do lasu, lecz mający preferencje sportowe.
- 3 1
-
2013-06-19 11:04
Co za kutwa!!!
Co tak po taniości? Tata nie chciał głębiej sięgnąć do kieszeni? Na takiej padlinie to w ogóle wstyd się gdzieś między ludźmi na poziomie pokazać! Shame, shame, shame!!!!
- 1 0
-
2013-02-12 14:12
cena (5)
Dla konia najważniejsze aby miał swobodę biegania sobie po łąkach, wybiegach i to nie tylko wtedy gdy jest przy nim właściciel. Tego Sopot nie zapewnia..mój konik mieszka w stajni Rosa w Rumii, latem przez prawie 24 h jest na dworze i płacę 550 zł na miesiąc.
- 38 4
-
2013-02-12 14:31
do Emila (1)
Szanowny miłośniku koni, wypadało by wiedzieć że nie w Rumii tylko w Rumi
- 2 14
-
2013-02-12 14:37
Tak samo jak nie "wypadało by" a "wypadałoby".
- 24 0
-
2013-02-12 14:42
Ale udajesz biedaka, (1)
płać więcej, bo mało, to każdy płaci, a posiadacz konia, to chyba nie będzie sknerował.
- 0 3
-
2013-02-12 14:49
cene ustala własciciel stajni a nie konia:)
- 3 0
-
2013-03-07 20:18
Stajnia Rosa Rumia
Hej czy ta stajnia ma jakąs swoja stronkę bo nie mogę ich zlokalizować:)
- 1 0
-
2013-02-12 14:15
(9)
ile kosztuje taka jedno razowa przygoda aby dzieciaki sobie pojedziły np w tym otominie ? tak mniejwiecej
- 4 2
-
2013-02-12 14:18
to zalezy od tego czy dzieciak sam umie czy musi byc oprowadzany...koszty od 30 do 60 zł/h
- 2 0
-
2013-02-12 14:22
wiem że
Wiem, że w Borkowie (tym koło Żukowa) taka jednorazowa przygoda dla dzieci kosztuje 30 pln.
- 5 0
-
2013-02-12 16:29
moja córeka jeżdziła w sopocie
tam kosztuje jednorazowa godzinna jazda około 45zł oczywiście w karnecie jest taniej
- 0 0
-
2013-02-12 17:24
Bywają problemy z terminami...
Nie jest lekko....
Pozdrawiam Otomin... :-)- 0 1
-
2013-02-12 18:49
Nauka jazdy na tak zwanej lonży kosztuje 20 zł 15 minut, oprowadzanie na koniu kosztuje tyle samo.
- 2 0
-
2013-02-12 18:55
Tabun w Otominie
Jednorazowa przejażdżka (oprowadzka) kosztuje 15zł za 10 min lub 20zł za 15min. ;)
Nauka jazdy konnej na lonży 15min - 20zł
Samodzielna jazda z instruktorem 60min - 50zł.
W przypadku zakupu karnetu ceny są odpowiednio 10%-20% niższe. :)
Możliwe są również treningi indywidualne (skokowe, ujeżdżeniowe).- 2 1
-
2013-02-12 21:42
od 30 zł mozna pojezdzic Chyba ze przejazdzki to jakoś taniej
- 0 0
-
2013-02-13 21:56
40 zł
- 0 0
-
2014-01-07 16:13
15 minut lonży kosztuje w Otominie 20 zł. Taniej jest na Lipcach w Gdańsku - 48 zł za godzinę :)
- 0 0
-
2013-02-12 14:21
:-)
taa, a zdjęcie sztylp, które same (bez sztybletów) kosztują ~550zł. ;]
Z kolei toczki Jabu obecnie kosztują ~90-100zł, te typowe "skorupki" coraz rzadziej się spotyka, teraz kupuje się kaski z atestami.
Ale dość mądry artykuł, rzetelny i nie mydlący oczu - bo niestety większość świeżo upieczonych właścicieli koni zapomina bardzo szybko, że koń to nie chomik a duże, silne zwierzę, które wymaga trochę więcej zachodu niż przyjechanie raz na tydzień do stajni i wrzucenie marchewki do żłoba.- 24 0
-
2013-02-12 14:24
mój komentarz? Czyżby był mało deluxe? (9)
Taka jest prawda, jak się koń znudzi, zachoruje lub zestarzeje, właściciele pozbywają się problemu i taki właśnie sposób - ładują do tira i wysyłają do rzeźni, a co tam się dzieje - łamane nogi, okładanie zwierząt czym się da - tego już miłośnicy życia "deluxe" nie chcą widzieć.
- 36 6
-
2013-02-12 14:39
. (2)
Naoglądałeś się zdjątek akcji fundacji Tara czy Viva! sprzed 10 lat...
Jasne, że są i tacy którzy tak "dziękują" swoim zwierzętom za wieloletnią służbę, ale nie przesadzajmy - to co, każdy koniarz posiadający konia to rzeźnik z tasakiem w ręku?!
Bez przesady.- 6 8
-
2013-02-12 14:46
Tak się składa, że przekonałam się naocznie o takiej praktyce (1)
I nie są to praktyki sprzed 10 lat. Nie twierdzę też, że każdy koniarz taki jest, ale jest sporo takich, którzy konie mają dla zarobku, rozrywki. I wtedy już nie jest tak różowo. I uważam, że nawet jeżeli byłby to margines, to i tak trzeba o tym mówić głośno...
- 8 1
-
2013-02-12 14:54
Acha, a te "zdjątka akcji fundacji..." myślisz, że są nieaktualne?
że teraz rzeźnicy zachęcają konie grzecznym "zapraszam pod noż" i koniki grzecznie maszeruje na śmierć...? Ta na pewno... Bo w rzeźni to sami miłośnicy zwierząt pracują i bardzo dbają o to, co czują ich ofiary...
- 7 2
-
2013-02-12 14:49
to prawda zco zniesmaczony napisał (5)
mieszkam za miastem.
Dziad co kiedys miał gospodarstwo teraz ma nowe zjęcie- SKUP KONI.
Zanim przyjedzie samochód, latem na padoku chodza konie, zwykłe pociągowe oraz te ładne z kulejącymi pecinami.
Bo Paniusi lub Panciowi SNOBOWI darmozjad juz nie będzie potzrebny,
CHOLERNI HIPOKRYCI wykorzystujący zwierzeta dla własnej próżności.
Ja osobiście 2 x wpłacaliśmy fundacji Centaurus oraz Vivie pieniadze na wykup z transportu. Pełna kwote 2, 5 tysiąca zł TYLE JEST WARTE ŻYCIE KONIA przeznaczonego na rzeż! Wykupiliśmy 2 konie .
Mam działkę 5 tys metrów i nawet zastanawialiśmy sie czy nie wybudować małej stajni dla niego. Sadze ,że funadacje zajma sie lepiej tymi zwierzakami.- 7 2
-
2013-02-12 14:52
(4)
a weterynarz dopuszcza te konie do transportu??? Dlaczego nie powiadomisz o tym np. Animals??
- 1 2
-
2013-02-12 18:06
(3)
Na każdym targu końskim jest weterynarz,każdy transport jest sprawdzany, konie okaleczone i poturbowane nie są przyjmowane do uboju, nadszedł czas przekazywania % a Tara ma propagandę co najmniej jak 3 rzesza .
- 0 2
-
2013-02-12 20:19
idz na targ do małych wsi
zobaczysz konie, krowy , które niekiedy nie potrafia stać na własnych nogach.
Weterynarze oczy przymykaja!- 4 0
-
2013-02-13 07:51
I co? I co z tego? Weterynarz obejrzy, przyklepie - ok nieokaleczone (1)
A zwierzęta z "akceptacją" ładuje się na tiry, w swoją ostatnią podróż - często bardzo długą i męczącą ( bez wody, w zimnie, w stresie). To jeszcze powiedzmy "pikuś", bo to co się dzieje w rzeźniach to dramatprawdziwy - no bo jak ubić zwierzę ważące koło 700 kg? Myślicie, że to się jakoś polubownie odbywa? Że czuwa nad tym weterynarz- miłośnik zwierząt? Kontrole w rzeźniach są sporadyczne, często zapowiedziane - kilka dni w roku może odbywa się to w miarę humanitarnie, a tak to... cierpienie, strach, rozpacz- widziałam to kiedyś, nigdy nie zapomnę tych oczu wielkich, wypełnionych bezbrzeżnym cierpieniem i strachem....
- 4 0
-
2013-02-13 09:41
miłosnicy koni o tym nie myslą
dla nich to koń to przyjemnosc jazdy a co z nim sie pózniej stanie to nic ich nie obchodzi.
Ludzka prózność- 2 0
-
2013-02-12 14:26
artykuł niewyczerpujący tematu niestety.
- 9 4
-
2013-02-12 14:31
No ale jak to, kupuje konia i on tam gdzies mieszka w stadninie, a nie u mnie? (2)
Inaczej to sobie wyobrazalem.
- 5 1
-
2013-02-12 14:32
A słyszałaś a tym, że koń to zwierzę stadne???
- 7 0
-
2013-02-12 14:42
ogródek
U "ciebie", czyli? To jest właśnie to myślenie - kupię sobie konia i wstawię do ogródka! Tyle, że dla konia, który jak tu pisano jest zwierzęciem stadnym, potrzebuje kontaktu z innymi końmi, ma też specjalne potrzeby, których taki ogródek przydomowy przeważnie nie spełnia.
- 9 0
-
2013-02-12 14:31
Przecież zazwyczaj Arabi wygrywają aukcje koni w Polsce
i płacą za konia dużą kasę (miliony), to jest prezent, a nie taki tani.
- 1 0
-
2013-02-12 15:50
Pierwszego własnego konia do jazdy rekreacyjnej można kupić już za ok. 5 tys. zł.
ale taniocha każdego Polaka stać, no co może nie?
- 8 4
-
2013-02-12 18:29
Konie ... najlepiej im z pewnością będzie w Rzucewie ;) w stajni zamkowej... (1)
Jeżeli ktoś zaczyna, jeżeli ktoś jeździ, jeżeli ktoś uważa że potrzebuje dla konia profesjonalnej opieki.... W swoim imieniu mogę polecić Rzucewo - stajnię zamkową. Prowadzi to facet z wielkim doświadczeniem tak jeździeckim jak i szkoleniowym. Konie mają tu to co potrzeba, a i osoby chętne na hippikę - włączając dzieci /sa kucyki ;)/ znajdą dla siebie coś interesującego. w dodatku w Zamku jest yszna restauracja... Przyjdzie wiosna i weekend w Rzucewie z pewnością przypadnie wszystkim do gustu.
- 3 7
-
2013-02-12 20:46
skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle....reklama..reklama..reklama
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.