• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hotel Central i PG4 w Gdańsku oficjalnie otwarte

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
14 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat PG4 obok dworca w Gdańsku ma już pięć lat

Zobacz wnętrza Central Hotelu i browaru PG4:

Hotel Central oraz znajdujący się w jego wnętrzach browar PG4, którego nazwa wskazuje lokalizację przy ul. Podwale Grodzkie 4 zobacz na mapie Gdańska, tuż przy Dworcu Głównym w Gdańsku, zostały oficjalnie otwarte. Elegancki, czterogwiazdkowy hotel posiada 39 pokoi, a w powstałym browarze, poza klasycznymi stylami piwnymi, warzone będzie także piwo jopejskie, według starej, gdańskiej receptury.



Poznaj historię przemiany zrujnowanej przychodni w hotel i browar restauracyjny

Właściciele hotelu i browaru, BeataCezary Zielińscy, przywitali przeszło 100 gości w asyście straży stylizowanej na żołnierzy garnizonu gdańskiego z połowy XVIII wieku. Wszystkim zaproszonym zaserwowano powitalny kieliszek z dwoma stylami piwnymi do wyboru.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się przedstawiciele władz miasta, trójmiejscy biznesmeni, m.in. piekarze Andrzej SzydłowskiGrzegorz Pellowski, twórca gdańskich hoteli Hanza i Hilton Jan Wójcikiewicz, rektor Akademii Sztuk Pięknych Krzysztof Polkowski, były wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski oraz ks. Bartłomiej Stark.

Zanim zaproszeni goście zeszli do mieszczącej się w piwnicach budynku restauracji i browaru, właściciele podziękowali wszystkim, którzy przyczynili się do powstania hotelu Central.

- Gdańsk jest miastem, z którym czujemy się związani i to zdeterminowało decyzję o otworzeniu hotelu właśnie tutaj. W tym miejscu trzeba rozgraniczyć działalność hotelową i browarniczą, choć niewątpliwie, właśnie browarem, chcemy się wyróżnić. Goście mogą korzystać z restauracji już od trzech tygodni, natomiast część noclegowa zostanie uruchomiona na przełomie czerwca i lipca - mówiła właścicielka hotelu, Beata Zielińska.
Zdjęcia z pleneru fotograficznego w zniszczonych wnętrzach przychodni kolejowej - przed przebudową.

  • Szef kuchni Przemysław Formela z zespołem.
  • Wnętrze pokoju
  • Widok z pokoju - w tle Dworzec Główny.
  • Poczęstunek.
  • Wśród zaproszonych gości znaleźli się przedstawiciele władz miasta, trójmiejscy biznesmeni, m.in. Andrzej Szydłowski, Grzegorz Pellowski i Jan Wójcikiewicz, a także rektor Akademii Sztuk Pięknych, Krzysztof Polkowski, były wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski oraz ks. Bartłomiej Stark.
  • Goście z piwowarem Johannesem Herbergiem.
  • Po części oficjalnej goście zeszli do browaru na poczęstunek.
Hotel i browar w jednym

Central Hotel i browar restauracyjny PG4 znajdują się w dawnej przychodni kolejowej, której modernizacja i adaptacja trwały łącznie siedem lat. Hotel położony jest w pobliżu budynku dworca Gdańsk Główny PKP, co widać w jego wnętrzach oraz zdobieniach elewacji. Z kolei odwołaniem do utworzonego tu browaru są nazwy pokoi: każda nawiązuje do jednego gatunku piwa. Przestronne apartamenty utrzymane są w klasycznych i stonowanych barwach.

W browarze skosztujemy różnych stylów piwnych: obecnie serwowane są pils, witbier, rauchbier oraz dry stout. Asortyment jednak ma się zmieniać. W przyszłości największą atrakcją browaru ma być najsłynniejsze historyczne gdańskie piwo - jopejskie (jopenbier), którego recepturę postarał się odtworzyć niemiecki piwowar Johannes Herberg. Podczas uroczystego otwarcia browaru restauracyjnego nastawił on symboliczną, pierwszą warkę jopejskiego. Ma być ono gotowe za miesiąc.

Restauracja PG4 to jednak nie tylko browar, ale też przemyślane menu, za które odpowiada doświadczony szef kuchni Przemysław Formela. Proponuje on gościom połączenia serwowanych tu piw z konkretnymi posiłkami (tzw. foodpairing).

- Chcemy zaproponować naszym gościom coś nieszablonowego. Dlatego ciągle udoskonalamy nasze menu wsłuchując się w głosy klientów. Staramy się również używać jedynie naturalnych, znanych produktów, które wytwarzamy sami lub korzystamy z zasobów lokalnych wytwórców. Ważnym składnikiem naszej kuchni jest oczywiście piwo, które dodajemy do mięs czy sosów - opowiadał szef kuchni PG4.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (118) 6 zablokowanych

  • Obrzydliwe (11)

    W tych murach są wszelkie bakterie znane i nieznane medycynie. Pić piwo tam produkowane to jak łykać flegmę gruźlika. Spać w pokoju który był gabinetem dermatologa wenerologa zaszczyt deluxe.

    • 18 46

    • Piekarze i pleban uahahha (5)

      Jest tez ten wymoczkowaty pirat gdański tylko grzelaka adamowicza i pomaski ciagnącej cokolwiek brakuje. Śmietanka gdańska plebani i robotnicy.

      • 8 10

      • No przeciez Adamowicz tez jest na zdjeciach; zeby tylko potem nie musial sie tlumaczyc jak z Amber Gold.

        • 2 0

      • Adamowicz jest. Lisicki jest.

        Różni są. Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.

        • 2 0

      • (1)

        Na otwarciu Adamowicz był

        • 5 1

        • i wicebiskup z kropidlem

          • 4 1

      • Pupa

        Boli wieśniaczy synu? Oj jak boli. Ciebie stać na browar z biedry i nawet na niebieską tabletkę nie zostanie. Dziadku ;)

        • 2 13

    • mi rwali tam zeby, mocz nosilem tam

      i wiele innych rzeczy. wszystko jest dla ludzi.

      • 4 1

    • w jakich murach jak oryginalne sa tylko fasady, wewnetrzne tynki tez skute ? reszta od nowa zrobiona

      • 5 2

    • A teraz porównajcie toto z gdańska z hotelem z rumii (2)

      Starym przy drodze. Gdańsk nie jest deluxe a robolskoplebejski. W rumii w hotelu nawet jest pierwowzór większy fontanny 4 kwartałów. Takie czasy że na wsi większe luksusy niż w Gdańsku.

      • 6 8

      • co to "rumii"?

        coś wtórnego co jest większe od oryginału świadczy przeważnie o kompleksie niższości właściciela ;P
        tak, że ten... luksus to to żaden a "robolskoplebejskim" zdajesz się być sam :D

        • 4 4

      • Zazdroszczę że mieszkasz w Rumi

        • 5 0

  • Na otwarciu 4 garnitur (2)

    Do jedzenia nieśmiertelny biedapoczęstunek i przygrywający kotletband. Do zakładki Delux nie bardzo pasuje, a restauracji nie najlepiej wróży na przyszłość.

    • 6 5

    • opinia konkurencji ? (1)

      • 0 2

      • Nie, obserwatora sceny kulinarnej i blogera :)

        • 1 2

  • (3)

    Szkoda że przychodnia nie jest już przychodnią.
    Reszta okej.

    • 14 77

    • czemu szkoda? (2)

      wolę hotel w takim miejscu niż przychodnię ;)

      • 22 5

      • czemu? bo byla to najlepiej skomunikowana przychodnia (1)

        teraz rozumiesz?

        • 3 4

        • w sensie najkrótsze dojścia do gabinetów?

          • 1 0

  • Ciekawe gdzie te vipy parkowaly skoro dookoła same zakazy (1)

    • 7 1

    • taxa przyjec halismy

      • 0 0

  • Nie kminię tego zachwytu właściciela, że Niemca do roboty sprowadził

    W dobie, kiedy w Polsce jest mnóstwo utalentowanych piwowarów ściąganie Helmuda z Raichu, żeby robił coś, co sami potrafimy robić równie dobrze (jeżeli nie lepiej) jest delikatnie mówiąc żenujące. Zupełnie jakby pan właściciel mieniący się "kraftowcem" przespał ostatnie 10 lat piwnej rewolucji w naszym kraju. Znaczy się, żeby była jasność: nie mam nic do Niemców jako takich: właściciel chciał, to mógł sobie nawet małpę zatrudnić, jego prywatna sprawa. Ale chwalenie się tym, jakby było czym jest po prostu słabe: zastanawiam się jakie kompleksy na tle swojej narodowości muszą mieć państwo Zielińscy.

    A co do samego piwowara: w ciągu miesiąca, to można to można piwo pszeniczne zrobić, jeżeli ktoś próbuje wciskać kit, że to piwo jopejskie, to albo kłamie, albo jest cielakiem, a nie fachowcem.

    • 7 3

  • Opinia nie z kręgu znajomych królika (1)

    Piwo poniżej przeciętnej, obsługa pozostawiająca wiele do życzenia, jedzenie bez fajerwerków, nic do zaoferowania po za tym co oferują konkurenci. Po sezonie będą szukać frajera na wynajem lub kupca. Najbiedniejsze i najbardziej nijakie otwarcie w historii relacji trojmiasto.pl.

    • 5 12

    • znam duzo slabsze tzn "biedniejsze" otwarcie

      Bez towarzystwa z zewnatrz. Byly same rodziny pracownikow heheheee. Kto byl to wie o jakich 4gwiazdkach w Gdansku mowa.

      • 0 0

  • (1)

    Wlasciciel pasjonat, az milo posluchac. Gratulacje i pomyslnosci :-)

    • 4 2

    • Pasjonat czego?

      Bo na pewno nie piwa. Z tego co opowiada widać, że jest piwnym dyletantem!!!!!

      • 2 2

  • Jaka będzie cena jednodniowego noclegu podczas szonu w pokoju 2 osobowym? (5)

    Obstawiam, że jakieś 300-400 za pokój.
    W gdańsku ciągle brakuje pokoi średniej klasy do max 150zł

    • 18 2

    • (1)

      tego to i Bydgoszczy brakuje, w Toruniu, w Zielonej Górze, w Poznaniu, w Żyrardowie... więc skąd przypuszczenie, że w Gdańsku mogłoby być lepiej?
      kwater prywatnych trzeba szukać choć w sezonie też ceny podnoszą, a i podnajmować na dobę są mało chętni

      • 5 2

      • skoro stawiasz gdansk obok zyrardiwa to fajnie masz...

        • 2 0

    • Są takie pokoje a nawet całe mieszkania za mniej niż 150 za dobę od osoby... (2)

      Trzeba tylko poszukać w sieci, np powietrze śniadanie i kolacja... Pogłówkuj to na pewno znajdziesz.

      • 3 0

      • (1)

        Matti, czytaj ze zrozumieniem ;)
        gerypl chce dać max 150 zeta za dobę za pokój, nie od głowy

        • 3 0

        • Sa takie pokoje 150/doba a jak dobrze pogadasz 100/doba wpisz noclegi Gdańsk a tel początek 884.... a na końcu 6.

          • 2 1

  • Byłem i polecam (4)

    Smakowałem deskę piw - 4 gatunki piwa w menzurkach z poczęstunkiem, dopasowanym do smaku piwa. Do tego podpłomyk (lekka wersja pizzy, zadziwiająco smaczna).
    Podpłomyk jak wspomniałem bardzo dobry, jednak mimo wszystko trochę za drogi. Piwo natomiast ma adekwatną cenę do jakości. Jest w mojej ocenie dużo smaczniejsze niż w Brovarni.

    Burger - z relacji znajomych którzy jedli - niestety niesmaczny, w całości zalany musztardą. W dodatku znajomi później źle się czuli na żołądku.

    Piwo jopejskie z tego co się dowiedziałem, będzie dosyć drogie, pół pinty ma kosztować około 50 zł (jednak traktować trzeba je będzie bardziej jak alkohol do sączenia, jak np whiskey, ze względu na moc i smak). Jakość i oryginalność jest w cenie, nie ma co się dziwić.

    Ciekawym miejscem ma szansę stać się ogródek, bo w szklanej altanie-oranżerii, w której siedziałem, było trochę za duszno. Reasumując, troszkę szlifu, i będzie kolejne ciekawe i modne miejsce na mapie Gdańska. Stać mnie przy tym było na napiwek, bo ostatecznie nie wyszedłem ze spustoszonymi przez rachunek kieszeniami, więc to też duży plus.

    • 32 17

    • Na zdjęciu jest brodacz więc burger musiał być dobry

      nie pitol

      • 2 1

    • to teraz hipsterzy probuja desek zamiast piwa?

      • 3 1

    • Panie, a deska jak smakowala?

      Bo o wszystkiem zes Pan napisal ino nic o desce ni ma!

      • 13 1

    • Pół pinty? Niewiele ponad 0.25 litra?

      • 10 1

  • To nie jest ani pierwszy ani jedyny mini browar w Polsce - pierwszy powstal we Wroclawiu w 1992 r.

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane