- 1 Nie tylko city break na wiosenny urlop (29 opinii)
- 2 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Fotografia: nadchodzą bezlusterkowce
Tradycyjne cyfrowe aparaty fotograficzne - lustrzanki i kompakty, mają coraz silniejszą, bezlusterkową konkurencję. Okazuje się, że podgląd obrazu za pośrednictwem wizjera nie jest jedynym sensownym rozwiązaniem konstrukcyjnym. Przekonują nas o tym także ostatnie premiery na rynku sprzętu fotograficznego.
Pierwszym aparatem cyfrowym tego typu był Panasonic Lumix G1, wprowadzony na rynek w 2008 roku. Główną różnicą w porównaniu do lustrzanek był w nim właśnie brak lustra, a co za tym idzie, brak optycznego wizjera, przez który widzimy fotografowany obraz prosto z obiektywu.
Niektóre aparaty z tej kategorii nie mają wizjera wcale (są za to mniejsze), inne mają wizjery oraz ekrany LCD, które mają tę przewagę nad tradycyjnym rozwiązaniem, że są dużo wygodniejsze przy fotografowaniu z góry, pod kątem lub w trudnych warunkach oświetleniowych. Dokładne zaklasyfikowanie bezlusterkowców stwarza jednak pewne trudności.
Zdaniem Adama Fleksa, prezesa Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego, jest to dobre rozwiązanie także dla osób rozpoczynających przygodę z fotografią.- Mówiąc obrazowo, zabieranie ze sobą w plener lustrzanki z kompletem obiektywów sprawia, że kręgi zaczynają trzeszczeć - mówi.
- Jeśli jednak mamy ze sobą lżejszy aparat z możliwością ręcznego dobierania parametrów, przyzwoitą matrycą i kilka obiektywów w kieszeni, możemy osiągnąć naprawdę dużo. Bardziej zaawansowanych fotografów z pewnością zainteresują także przejściówki umożliwiające połączenie bezlusterkowca z obiektywami na przykład Zorki. Dzięki temu można stworzyć pomost między współczesną technologią a wyjątkową estetyką starej optyki - dodaje Fleks.
Zoomy i naleśniki
- Moimi ulubionymi obiektywami do systemów bezlusterkowych są tak zwane naleśniki - płaskie i małe - mówi Łukasz Drobnik. - Takich obiektywów jest na rynku kilkanaście, ale są też całkiem pokaźne zoomy, które założone na body takie jak Panasonic Lumix DMC-GH3 czy Olympus OM-D E-M1 stworzą zestaw wprawdzie nie najlżejszy, ale wciąż mniejszy od lustrzanki z obiektywem porównywalnej klasy - dodaje.
Do wartych uwagi bezlusterkowców należy też Sony NEX-6 (około 3,2 tys. zł. w zestawie z obiektywem) oraz nowsze modele tej firmy; A7 i A7R (odpowiednio 7,3 i 10 tys. zł. za korpus) z matrycą formatu pełnej klatki. Modele są prawie identyczne, różnią się budową matrycy i technologią autofokusu. Jeden z tańszych w tej kategorii, świeży na polskim rynku jest Fujifilm X-A1 (w zestawie z obiektywem około 2,4 tys. zł). Za niższą ceną stoi w tym przypadku brak matrycy X-Trans CMOS, w którą wyposażone są wszystkie droższe modele bezlusterkowców Fuji, takie jak na przykład X-E2 (3,6 tys. zł. za korpus).
Podsumowując - bezlusterkowce dają z pewnością większe możliwości niż aparaty kompaktowe, a ich zakup jest dużo ekonomiczniejszy niż w przypadku cyfrowej lustrzanki. Inwestując w nie, zmniejszamy prawdopodobieństwo przeinwestowania w sprzęt, którego możliwości - szczególnie na początku przygody z fotografią - nie będziemy mogli w pełni wykorzystać.
Należy jednak pamiętać, że lustrzanki, kompakty, a także dedykowane fotografii smartfony nie stoją w miejscu. Wybór nie jest więc oczywisty i zależy od indywidualnych potrzeb.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2013-11-08 08:18
A ja mam NIKONA D4 i jest spoko (1)
komuś fotkę pstryknąć? biorę stuuufkę od zdjęcia - nie ma zmiłuj - musi się zwrócić kiedys te 21 tys...
- 0 6
-
2013-11-08 10:43
sarkastyczne wycie leminga
Wiem ze ciezko jest Tobie to sobie wyobrazic, ale sa ludzie ktorzy maja hobby i kupuja takie zabawki.
Pewnie Ty chcialbys kupic sobie cos do Golfa II, zeby wygladal bosko- 4 0
-
2013-11-07 12:28
Re: Fotografia: nadchodzą bezlusterkowce (6)
Dobre.. Najpierw pan rozmówca mówi o strzykających kręgach od ciężaru zestawu lustrzanka + obiektywy, wspominając jaka to wada.
Kilka linijek tekstu czytamy, że podobny zestaw bezlustrzanwk z obiektywami waży tak samo..
Zgupłem.- 34 3
-
2013-11-07 13:41
zmądrz (1)
'nie najlżejszy, ale wciąż mniejszy od lustrzanki z obiektywem porównywalnej klasy'. Czyli wciąż mniejszy i lżejszy, tak?
- 5 1
-
2013-11-08 10:19
Samo body tak, z dołączonym obiektywem już nie.
- 1 1
-
2013-11-07 14:42
(3)
niezupełnie, ale faktycznie różnica 300 gram na kilku kilogramach to i tak niewiele. A poza tym zakup dużo ekonomiczniejszy?? Chyba zakup lustrzanki, bo bezlulsterkowce są droższe póki co.
- 4 0
-
2013-11-07 17:06
Re: (2)
Bo niektórży muszą mieć to co najnowsze, najbardziej lanserskie i z reguły mało potrzebne...
Mnie w takich brakuje jeszcze programu HDR coby zaretuszować swój "talent" fotograficzny. Kolejną baaardzo konieczną rzeczą jest synchronizacja z pejsem, ich klasą, tłitim i każdym możliwym portalu społecznościowym, bo przecież świat chcewidzieć jaką kawę zamówiliśmy w starfaksie i jak wygląda nasza łazienka.
Ci co znają się na rzeczy pozostaną przy lustrze.- 10 1
-
2013-11-07 23:30
dobra dobra :-) (1)
Tak samo mówili jak zaczęły wchodzić cyfrówki.
Wiadomo, że w pewnych sytuacjach porządny grip się przydaje. Nie oszukujmy się jednak, że w normalnym życiu (spacer z dziećmi, całodzienna wycieczka do lasu, jazda na rowerze) lepiej mieć coś o skromniejszych wymiarach.- 5 1
-
2013-11-08 07:26
Na rowerze?!, body w jednej kieszeni a kit w drugiej?
To już zwykła dobra małpka lepsza, w jednej kieszeni a nie dwóch sie zmieści.- 3 0
-
2013-11-08 07:02
Sie bezlusterkowce słabo sprzedają, więc ruch w necie na ich temat.
Istotą powstania tej klasy aparatów miało być połączenie siły "luster" z kieszonkowością kompaktu. Nic specjalnego z tego jednak nie wyszło.
Do największych wad tego typu aparatu jest "strzelanie" i ustawianie zdjęć przez ekran LCD, OLED itp. Taki sposób wykonywania fotografii, z góry wskazuje że to co zostanie uwiecznione na karcie nie będzie do końca tym, co zobaczymy na "lustrze". Zatem obojętne coby można mówić o zaletach bezlusterkowców, sa one jedynie zaawansowanym rozwinięciem linii kompaktowej i to bez dwóch zdań.
Zdecydowanie bardziej jednak opłaca się kupić "średnie" lustro i porządny kompakcik. Wyjdzie nie drożej (a może i taniej) i z dużo większą swobodą wyboru.
Swoją drogą, to od producentów bardziej należało się spodziewać montażu w "hybrydach superzoom" min. matryc APS-C, wtedy można by mówić o takich aparatach bezlusterkowce.
Na koniec, aparat obojętnie jaki, dokumentuje jakąś chwilę i obiekt, to co zostanie następnie prezentowane na polu publicznym, jest poddawane mniejszej lub zdecydowanie większej obróbce graficznej czy to przez przycięcie formatu, kadrowanie, korekcja koloru, ostrości, rozjaśnienie, przyciemnienie itd czy w zaawansowanej formie poprzez programy typu PS czy podobnych.
Czyli czy tak czy siak, czasem aparat jest tu sprawą drugorzędną tylko jako zapisywacz formatu.
I jeszcze słówko, strasznie drogie są bezlusterkowce, bardzo. Najtańsze lustro z "kitem" jest chyba tańsze, zaś najtańszy bezlusterkowiec wyprodukował Samsung NX1 (z kitem) który póltora-dwa lata temu, kosztował tysiaka bez złotówki.- 8 2
-
2013-11-07 12:49
(2)
W jednej ręce śpiwór, w drugiej namiot- oba wielkości ikarusa, na plecach harcerski plecak typu gruszka z grubego brezentu, w plecaku tanie wino, puszki z paprykarzem, bochen chleba i aparat marki "Smjena" z ORWOwską czarno biało kliszą i naprzód przed siebie ze stacji Gdynia Wielki Kack. Echhh rozmarzyłem się.....
- 41 2
-
2013-11-07 15:20
Cofnąłeś mnie wspomnieniami w przeszłość.Dziękuje
- 6 0
-
2013-11-07 13:23
do Karwin i dalej do Redłowa ;)
- 8 0
-
2013-11-07 11:06
EVIL
Ładny skrót :)
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.