• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ironman - to się opłaca. Aktorzy-triathloniści potwierdzają

Olga Miłogrodzka
8 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Maciej Stuhr w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016. Maciej Stuhr w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.

Udział w triathlonie, na dystansie połowy Ironmana, to nie lada wyczyn. Oznacza przepłynięcie 2 km, przejechanie na rowerze 90 km oraz przebiegnięcie półmaratonu - jedno po drugim. Taki wysiłek podjęło w Gdyni ponad 2000 osób, w tym kilka publicznie znanych. O korzyściach, jakie płyną ze sportowego trybu życia, opowiedzieli nam Maciej Dowbor, Maciej Stuhr, Jakub Wesołowski, Krzysztof Wieszczek, Karolina Gorczyca oraz Beata Sadowska.



113 km - tyle dokładnie wyniosła trasa, jaką w niedzielę pokonali uczestnicy gdyńskiego triathlonu - wpław, na rowerze oraz biegiem. Wyzwanie to podejmują zawodowi sportowcy, ale nie tylko - także amatorzy, łączący treningi z życiem zawodowym i prywatnym. Nie jest to jednak łatwe. Ironman wymaga solidnego przygotowania, a sam w sobie jest morderczym wysiłkiem trwającym średnio ponad 6 godzin. Jeśli udział w zawodach to barter, jeśli się opłaca, oznacza to tylko jedno - w zamian daje równie wiele. Jakie jakości do życia wprowadza sport uprawiany intensywnie i konsekwentnie? Pytanie to zadaliśmy aktorom, którym ani praca na planie, ani rodzina, ani wewnętrzne opory nie przeszkodziły w wejściu na ścieżkę, którą podążają "ludzie z żelaza". Specjalnie dla portalu trojmiasto.pl wypowiedzieli się uczestnicy niedzielnych zawodów: Maciej Dowbor, Krzysztof Wieszczek, Jakub Wesołowski, Maciej Stuhr, Karolina Gorczyca i Beata Sadowska.

Przeczytaj także relację z tegorocznej edycji Ironmana w Gdyni.

Maciej Dowbor - prezenter telewizyjny, doświadczony triathlonista, za półtora miesiąca, na Majorce, debiutuje na pełnym dystansie Ironmana (4 km - pływanie, 180 km - jazda na rowerze i 42 km - bieg).

Polubiłem siebie znacznie bardziej w momencie, kiedy zabrałem się za ten sport. Pokonałem siebie - największą przeciwność losu.
- Sport taki jak triathlon, to oczywiście przyjemność, szczególnie w trakcie zawodów. Przede wszystkim jednak jest to gigantyczny wysiłek. Powiedzmy sobie szczerze - nie zawsze chce mi się wyjść na trening. Cel daje satysfakcję, ale droga do niego usłana jest cierniami. To ciężka orka. Sport jednak uczy mnie istotnej rzeczy - regularności, obowiązkowości, podporządkowania się wyznaczonemu celowi. Zmotywowanie się do wysiłku uświadamia mi, że mam charakter, mam przysłowiowe jaja i nie poddaję się z powodu byle jakich przeciwności, takich jak zła pogoda, złe samopoczucie, pozorne zmęczenie - czyli z powodu braku silnej woli. Cechą, którą najbardziej cenię sobie w ludziach jest silna wola - umiejętność przezwyciężenia swoich słabości, swoich pozornych niemożliwości. To jest moment, który mi najbardziej imponuje u innych i u mnie samego. Polubiłem siebie znacznie bardziej w momencie, kiedy zabrałem się za ten sport, kiedy - choć bez żadnych wielkich sukcesów - udało mi się dokończyć pierwsze zawody. To był ten moment, kiedy pomyślałem sobie "Maciek, kurczę, nie jesteś jednak pustym próżniakiem, który wykonuje jedynie swoją pracę, zarabia pieniądze i je konsumuje, którego życie kręci się wokół bezproduktywnej wegetacji - pokonałeś siebie, pokonałeś największą przeciwność losu". Bo pokonanie siebie jest najtrudniejsze tak naprawdę. Pokonałem siebie fizycznie i mentalnie - bo triathlon to głównie praca z głową - i po tym doświadczeniu inne wyzwania, czy to w życiu prywatnym, jako mąż, ojciec, partner, czy zawodowym, jest mi łatwiej podejmować. Poza tym triathlon to, poza rodziną i pracą, mój świat, w którym mogę się realizować.
  • Maciej Dowbor przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Dowbor w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Dowbor w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Dowbor / Herbalife Triathlon Gdynia 2013.
  • Maciej Dowbor / Herbalife Triathlon Gdynia 2013.
  • Maciej Dowbor / Herbalife Triathlon Gdynia 2013.
Maciej Stuhr - aktor, po raz pierwszy w zawodach wystartował 3 lata temu, jako ambasador triathlonu Herbalife.

Sport - zawdzięczam mu lepsze życie, lepsze fizycznie i psychicznie.
- Zastała mnie pani właśnie w drodze na kolejne zawody triathlonowe, co z mojej strony jest najlepszą ich rekomendacją. Trzy lata temu jechałem do Gdyni, jako ambasador tego sportu - człowiek zaproszony, sponsorowany, w celu udzielania tego typu wywiadów. Dziś powracam tu jako zwykły uczestnik, nienamawiany przez nikogo, tylko przez siebie samego. Te trzy lata, nie tylko zawody, ale przede wszystkim codzienny trening, codzienne spotkanie ze sportem, z samym sobą - czy to jest godzina w wodzie, czy bieg w lesie, czy to są dwie godziny na szosie, pod Warszawą - to jest taki czas, w którym dochodzę do formy fizycznej i nie w mniejszym stopniu do formy psychicznej. Mogę właściwie powiedzieć, że jest to jedno z moich największych uzależnień, może nawet i największe. W dzień bez treningu jestem zupełnie innym człowiekiem - bardziej zdenerwowanym, bardziej zestresowanym, czuję, że coś jest nie tak, że czegoś mi brakuje. Godzina sportu stawia do pionu. Mogę śmiało powiedzieć, że bardzo, bardzo wiele temu zawdzięczam. Mógłbym nawet użyć górnolotnych słów. Nie chcę opowiadać farmazonów, że sportowi zawdzięczam życie, to może przesada, ale na pewno zawdzięczam mu lepsze życie - lepsze fizycznie, to jest rzecz zrozumiała, bo nie jestem grubym czterdziestolatkiem z kuflem piwa w ręce, ale też, a nawet przede wszystkim, lepsze psychicznie. Podczas treningu spalam złą energię i choć jest to enigmatyczne stwierdzenie, to działa na wyobraźnię. Rzeczywiście - wszystkie moje problemy, stresy, których mam niemało w swoim życiu prywatnym i zawodowym, jak każdy człowiek - po tej dawce sportu i wysiłku ekstremalnego zawsze wyglądają zupełnie inaczej niż przed treningiem. To jest niesamowite.
  • Maciej Stuhr przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Stuhr przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Stuhr w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Stuhr w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Maciej Stuhr w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
Jakub Wesołowski - aktor, po raz drugi wystartował w gdyńskim triathlonie.

- Pewnie dla każdego z nas Ironman znaczyć będzie coś zupełnie innego. Dla jednych to zajęcie semi-profesjonalne, dwadzieścia parę godzin treningów tygodniowo tylko po to, aby złamać czas i pokonać kolejnego przeciwnika. Ja się do tych osób nie zaliczam. Dla mnie sport jest przeciwwagą do stresu dnia codziennego. W momencie, w którym powstałby znak równości między Ironmanem, a obowiązkiem, albo czymś, co jest mi nakazywane, wówczas cała przyjemność sportu uleciałaby i przestałbym go uprawiać. Dla mnie sport to cudowne uzupełnienie dnia - przyjemność i dzika frajda. Oczywiście pojawia się tu element rywalizacji i nie jest mi on obcy - udział w zawodach znaczy, że jesteś "gościem", w każdym mężczyźnie istnieje potrzeba atawistycznej rywalizacji, a Ironman niewątpliwie się w tej definicji zawiera. Proszę mi jednak wierzyć - Ironmanem czuję się o wiele bardziej w lutym, kiedy o 5:30, przy -10 stopniach wychodzę na trening, niż na samych zawodach, gdy przy 24 stopniach jadę rowerem po pięknej, malowniczej Gdyni.
  • Jakub Wesołowski w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Jakub Wesołowski w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Jakub Wesołowski w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Jakub Wesołowski w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Jakub Wesołowski w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
Krzysztof Wieszczek - aktor, w tym roku w triathlonie stratował po raz pierwszy.

- Kilka solidnych miesięcy przygotowań do startu dało mi wiele cennego czasu dla siebie samego. Trening to jest mój czas. Skupiając się - tu i teraz - na ćwiczeniach, zdobywaniu nowych umiejętności, odciążam swoje życie, odcinam się od stresów dnia codziennego. Przy okazji to moment, który umożliwia obserwowanie siebie z innej strony. Uczenie się nowych rzeczy, odnajdywanie w nowej sytuacji, niejednokrotnie trudnej - ja np. w trakcie pływania konfrontowałem się z różnymi lękami - to ciekawy punkt odniesienia do tego, co spotyka mnie po treningu, w życiu zawodowym i poza planem.
  • Krzysztof Wieszczek przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016
  • Krzysztof Wieszczek w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Krzysztof Wieszczek w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Krzysztof Wieszczek w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Krzysztof Wieszczek w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Krzysztof Wieszczek w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
Karolina Gorczyca - aktorka, triathlon uprawia od kilku lat.

- Sport kształtuje charakter, rozwija ambicję, wzmacnia determinację, uczy pokory. Triathlon wniósł do mojego życia pewien porządek, regularność oraz dyscyplinę. Ironman to poważna przeprawa przez własne słabości oraz lekcja wytrwałości w dążeniu do celu. Pokazuje, że jeśli się uczciwie pracuje, to faktycznie przynosi rezultaty. Osiągnięty cel daje wiele zadowolenia z siebie, a przez to również pewności siebie. Na mecie pojawiają się łzy wzruszenia i duma, do której się tęskni i dlatego m.in ja zapisuję się na kolejne start, żeby jeszcze raz przeżyć te momenty. Bo życie składa się z emocji, które się zapamiętuje na długo.

Moja przeprawa przez dystans ½ Ironmana to ok 6h. W tym roku spodziewam się dłuższego czasu z uwagi na bardzo trudną trasę kolarską w Gdyni. To nowa trasa, która będzie wyzwaniem nie tylko dla amatorów, ale również dla profesjonalnych zawodników. Myślę, że wielokrotnie pojawi się we mnie zwątpienie. Suma przewyższeń to ponad 700 m, co oznacza że jakieś 60% trasy jest pod górkę. Potem jest cały szereg zjazdów, bardzo stromych i ostrych zakrętów. Osobiście nigdy nie przejechałam takiej trasy. To będzie w pewnością wielkie wyzwanie. Nie ukrywam swojego przerażenia tą trasą, ale w głowie powtarzam sobie ciągle słowa: "dam radę!" Jeśli uda mi się zrobić tegoroczną połówkę, to uznam to za swój wielki sukces. Wrócę do domu jeszcze silniejsza i znowu podniosę sobie poprzeczkę swoich możliwości.

  • Karolina Gorczyca przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Karolina Gorczyca przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Karolina Gorczyca przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016
  • Karolina Gorczyca w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Karolina Gorczyca w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Karolina Gorczyca w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
Beata Sadowska - prezenterka telewizyjna, ambasadorka sportowego i zdrowego stylu życia.

Ruch to lepsza, zdrowsza i szczęśliwsza ja.
- Ruch to lepsza ja. Spokojniejsza. Z większą cierpliwością, z wypoczętą głową. Ruch to zdrowsza ja: z lepszą odpornością, krążeniem, sylwetką. Ruch to w końcu szczęśliwsza ja: z uśmiechem na twarzy i walizą endorfin w pakiecie.

7 godzin wysiłku non stop to czas dogadywania się ze sobą, negocjacji, że dam radę, przekonywania, że każdy kilometr przybliża mnie do mety. To czas załatwiania spraw i pojawiania się nowych pomysłów. To czas tęsknoty za Pawłem i dwoma synkami. Czas wdzięczności dla kibiców. Czas emocji, wzruszeń i decyzji: za rok też chcę!

  • Beata Sadowska przed startem w Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016
  • Beata Sadowska w strefie zmian, w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Beata Sadowska w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.
  • Beata Sadowska w trakcie Herbalife Ironman 70.3 Gdynia 2016.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (97) 4 zablokowane

  • Antyreklama sportu i produktu. (5)

    Brawo spece od marketingu. W setkach zabkokowany w samochodach mieszkańców i turystów zrobiliście sobie wrogów dyscypliny, produktu i aktorów, celebrytow biorących udział w tym marnym wydarzeniu. A i włodarze miasta, którzy na taki chaos pozwolili zawiedli wyborców.

    • 17 18

    • trzeba być kompletnym cretynem żeby mieć takie postrzeganie (4)

      rzeczywistości

      • 3 6

      • Jak widać miłośnicy Nowego Wspaniałego Świata (3)

        każdego kto ośmiela się sprzeciwiać obrażają. Ciekawe, czy posuną się dalej, czy w imię honoru dr Szczurka i propagandy bieganego stylu życia zaczną nas nie tylko terroryzować, ale też mordować?

        • 4 3

        • twoja jednostka chorobowa ma nazwę (2)

          • 1 5

          • Przypisywanie choroby psychicznej każdemu, kto ma inne zdanie też ma nazwę. (1)

            • 4 1

            • zobacz, świnie latają, bociany startują pionowo a konie gwiżdżą na kopytach

              widzisz? słyszysz to?

              • 0 1

  • Tysiące zdrowych ludzi. (10)

    Ukończyłem wczorajsze zawody jako debiutant.
    Czas marny lecz walczyłem nie o czas a po przeżycie :)

    Przygoda ze sportem się zaczęła - właśnie od biegu ulicami w Gdyni w 2012
    Wtedy ważyłem 98 kg - dziś 83.
    Wyniki krew, serce itd. bez porównania.

    Do ruszenia tyłka natchnęła mnie właśnie idea. Udziału jako armator w czymś większym.
    Inni za tym też podążają, O tym świadczy szalona, rosnąca popularność.

    Czy sport się opłaca ?
    TAK,
    Wydasz na buty, czy rower, oszczędzisz na lekarzach :-)
    Wygrasz zdrowie.

    PS.
    Trudności komunikacyjne to mała cena za zdrowie tych wszystkich ludzi.

    • 29 12

    • życzę Ci wszystkiego najlepszego (3)

      ale nie ściemniaj, że tak ekstremalny wysiłek jest zdrowy i dla każdego

      • 10 3

      • Oczywiście, 1/2 IM to zajezdnia (2)

        Zdrowe jest przygotowanie.

        Są krótsze dystanse.
        Sprint, sztafeta, dla dzieci.

        • 2 3

        • Naprawdę uważasz, że robotnik portowy po 10 godzinnej zmianie (1)

          ma biegać dla zdrowia?

          • 9 0

          • Nie każdy

            jest robotnikiem portowym...
            A szkoda! U nas dominują usługi, a nie produkcja. Czyli biurko a nie warsztat. Ale to inny temat...

            • 1 2

    • Czy żeby biegać niezbędne jest wydanie 2 mln z budżetu Gdyni i zamknięcie całego miasta? (2)

      • 8 2

      • Tak. (1)

        Żeby inspirować tysiące warto wydać/zainwestować te pieniądze.

        • 5 6

        • Oczywiści pod warunkiem, że nie są to twoje pieniądze.

          • 6 0

    • Brawo!

      Fajny komentarz i rekomendacja! Życzę sukcesów, w przyszłym roku dołączam do Was :)

      • 2 2

    • Rozsadny

      To biegaj codziennie a nie od imprezy do imprezy. I o to chodzi a nie zeby blokować mieszkancow dla fotki na fejsie. Ja biegam na codzien i nie biorę udzialu w takich "wydarzeniach". Sport a nie wku...nie ludzi.

      • 1 1

    • A co na to

      Centrum Informacji o Nowych r******h Religijnych i Sektach?



      Należy zapytać, bo z postów jak wyżej wieje grozą...

      • 0 1

  • Gdynia wydaje na PR dziesiątki miliomów złotych rocznie.

    Ile i jakie miejsca pracy dla gdynian powstały w wyniku tych wydatków i czy równoważą wydatki?

    • 13 2

  • Dziękuję Panie Prezydencie za zorganizowanie i udział (4)

    Super impreza, piękna idea. A "Janusze" zawsze będą mieli dużo do powiedzenia i przede wszystkim do napisania anonimowo. Chciałbym za parę lat widzieć coraz więcej takich pozytywnych "wariatów" biegających, pływających, uprawniających sporty. Ludzi wydających swoje pieniądze na rowery, buty do biegania, a nie na większy TV, przetworzone jedzenie w "kochanych" sieciówkach (promocje, gazetki itp.). Powodzenia, również dla malkontentów i przepraszamy za tak "duże" utrudnienia.

    • 17 13

    • tylko takie jelopy i terrorysci mowia o super wyczynach sportowcow mimo woli (3)

      a mieszkancy maja problemy z przemieszczaniem sie we wlasnym miescie nie mowiac o turystach.

      • 5 3

      • ty, pępek, już się nadąłeś? (2)

        to teraz wydech
        i wypuszczamy powietrze

        • 1 3

        • Jest wyraźna zmiana w tonie propagandy proszczurkowej (1)

          Jest dużo większa niż dawniej agresja, co oznacza nerwowość. Głównie rzecz jasna chodzi o finanse. Gigantyczna wtopa z Kosakowem, miliony na propagandę, coraz mniej kąsków do rozparcelowania między deweloperów i efekt jeden - pieniędzy już nie będzie.

          Jako ostatni oczywiście skapitulują urzędnicy pobierający od wpisu.

          • 3 2

          • nie mierz innych swoją miarą

            • 0 1

  • Sztur, Wesoloski iSadowska nie rozwalanie mnie. Oni nawet nie wyglądają jakby cos trenowali. (5)

    Porównywać zawsze trzeba się z lepszymi. I poprzeczkę stawiać sobie w życiu wysoko. Cały czas tak robie i z pracy na prace mam dużo wyższe zarobki. Równanie to tych leszczy to dobre ale dla szarej masy. Nie są absolutnie zadnymi wyznacznikami ludzi wysportowanych którzy co kolwiek w sporcie osiągneli. Typowe zeby sie pokazać nic więcej. Sadowska wielka baba bez mieści. Szczur i ten drugi typek nawet nie ma cos mowić p. Zero mięśni, sekcja nawet nie fitness.
    Jedyny w tym towarzystwie to Dowbor. Facet na prawdę to kocha i codziennie od lat wylewa hektolitry potu. Super zbudowana sylwetka.

    • 6 15

    • "Nie znam się to się wypowiem" (1)

      Jeżeli chcesz oglądać ludzi wyrzeźbionych i umięśnionych to polecam kulturystykę. Sporty wytrzymałościowe(jak sama nazwa wskazuje) budują wytrzymałość, a nie masę mięśniową.
      Od kiedy to masa mięśniowa jest wyznacznikiem wysportowania? Może jeszcze mi powiesz, że Majka to taki niewysportowany frajer, bo ma małego bicka.

      • 5 2

      • słuszna uwaga

        daj mi takiego dmuchanego siłacza
        to go ośmieszę w minutę,
        nie mają mięśni wewnętrznych, nie mają elastyczności,
        nie mają kręgosłupa
        ale za to mają biceps :)
        i nóżki jak patyczki

        • 2 0

    • jak na stawiającego wysoko poprzeczkę coś słaby język polski

      ortografia, interpunkcja, składnia

      mam taką radę: nie pokazuj na swojej siłce swojego wpisu

      • 1 1

    • polactwo cebulactwo w pełnej krasie (1)

      tak w większości 'prezentuje się mentalnie' ten naród powstały ze smrodu cebuli, kwitnącego kartofla i buraka pastewnego. Piękne przemyślenia i cudowne spostrzeżenia z nad klawiatury i jakże trafne oceny osób które ZROBIŁY zawody Ironman70.3.

      • 1 1

      • musimy byc precyzyjni i odróżnić normalnych mieszkańców Polski od tej świńskiej mniejszości polskiej w Polsce

        • 0 0

  • Fajna Impreza a dlaczego kosztem innych ??? (4)

    To słaby pomysł, żeby większa grupa ludzi paraliżowała połowę miasta. Czemu włodarze miasta nie chcą zorganizować tych zawodów poza miastem, żeby nie utrudniać życia ludziom??? pieniądze??

    • 14 6

    • jakie straty poniosłeś? (3)

      konkretnie proszę

      • 2 3

      • Straty moralne głownie.

        • 2 1

      • 2 miliony złotych z budzetu podatników. (1)

        • 2 2

        • nie widzę twojego nazwiska na fakturze

          to nie były twoje pieniądzy tylko moje

          • 0 1

  • Beata Sadowska

    jak na 50 latkę to całkiem nieżle się trzyma

    • 4 1

  • Brawo dla tych znanych i nieznanych !

    • 4 3

  • tym razem cslkiem madre wypowiedzi

    Jak na celebrytow

    • 6 0

  • Masakra

    Do Warszawy te imprezy a nie blokować Gdyni są wczasy i wakacje

    • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane